Nie ma lepszej szkoły, jak udział w konkursie.
prof. Marta Wierzbieniec - Dyrektor Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie fot. Danuta Matloch

Nie ma lepszej szkoły, jak udział w konkursie.

           Zofia Stopińska: We wrześniu odbędzie się wielkie święto polskiej muzyki w Rzeszowie, którego centrum będzie Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego. Stąd o informacje poprosiłam panią prof. Martę Wierzbieniec, dyrektora tej placówki.
           Marta Wierzbieniec: To Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki, którego organizatorem jest Instytut Muzyki i Tańca w Warszawie, działający w ramach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dyrektorem tego przedsięwzięcia jest dyrektor Instytutu Muzyki i Tańca Maxymilian Bylicki. Bardzo się cieszę, że ten Konkurs odbędzie się w Rzeszowie.
           Czekamy teraz na listę uczestników, ponieważ ciągle jeszcze wpływają do Instytutu Muzyki w Tańca zgłoszenia. Instytut Muzyki i Tańca ustalił także regulamin Konkursu i zajmuje się wszelkimi sprawami organizacyjnymi.
           Konkurs przebiegał będzie w dwóch kategoriach: gry na fortepianie i w kategorii muzyki kameralnej. Gościć będziemy nie tylko pianistów, ale także kameralistów. Przewidujemy, że będzie to kilkadziesiąt lub nawet ponad 100 osób, bo nie wiemy jeszcze, jak duże zespoły kameralne do nas przyjadą – mogą to być: duety, tria i kwartety oraz liczniejsze zespoły kameralne. Regulamin i propozycje utworów oraz kompozytorów, którzy powinni się znaleźć w repertuarze uczestników Konkursu, znajdą Państwo na stronie www.konkursmuzykipolskiej.pl Znajduje się tam wielu kompozytorów i bardzo duża ilość utworów, ale są to wyłącznie polscy twórcy i ich dzieła. Pewnie nie zawsze te dzieła są znane, doceniane, rozpowszechniane, ale ideą tego konkursu jest zachęcenie do sięgnięcia po te kompozycje. Z naszą rodzimą twórczością jest tak, jak mówi fraza z utworu Stanisława Jachowicza, „Cudze chwalicie, swego nie znacie” i można tutaj wymieniać szereg nazwisk wspaniałych twórców, którzy wcale nie byli gorsi, a ich dzieła w niczym nie ustępowały odpowiednim kompozycjom z danego okresu, które są popularne, bo są często wykonywane.

           Konkurs ma zasięg międzynarodowy i zagraniczni uczestnicy sięgając po utwory polskich kompozytorów, będą je później wykonywać na różnych estradach świata.
          - Marzeniem organizatorów jest, aby te utwory znalazły się nie tylko w repertuarze polskich wykonawców, ale aby muzyka polska wykonywana była przez artystów zagranicznych. Miejmy nadzieję, że ta pierwsza edycja Konkursu znacznie się przyczyni do osiągnięcia tego celu i będziemy mogli słuchać kompozycji wcześniej niegrywanych nie tylko w Polsce, ale także za granicą.

           W trzecim etapie pianiści grać będą z orkiestrą i dlatego będzie to wielkie wyzwanie dla Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej.
          - Tak, to jest wielkie wyzwanie i właściwie w jakimś stopniu już się przygotowujemy do tego przedsięwzięcia, ponieważ, tak jak pani powiedziała, trzeci etap Konkursu w kategorii pianiści będzie przebiegał z towarzyszeniem orkiestry. Jest podanych aż kilkanaście koncertów fortepianowych, spośród których pianiści mogą wybierać. Zobaczymy, które z nich zostaną wykonane w finale, ale musimy mieć przygotowane wszystkie, bo dopiero okaże się, którzy pianiści zostaną zakwalifikowani do Konkursu, którzy z nich przejdą przez kolejne etapy i których koncertów będziemy słuchać.
           Myślę, że jak już zostanie zamknięta lista kandydatów – przewiduję, że to będzie w pierwszej połowie lipca – i wtedy będę mogła Państwu dokładnie ogłosić, w jakich godzinach będą próby i koncerty ostatniego etapu.
Wiemy, że Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszko odbywać się będzie od 20 do 27 września, a 25 i 26 września odbędzie się finałowy etap z towarzyszeniem Orkiestry, a 27 września Konkurs zakończy się Koncertem Laureatów.
          Dużo pracy czeka Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej, ponieważ spośród kilkunastu koncertów, które znalazły się w propozycji, tylko niektóre są grywane – na przykład koncerty fortepianowe Wojciecha Kilara, IV Symfonia koncertująca Karola Szymanowskiego. Częściej można te utwory usłyszeć niż koncerty Ludomira Różyckiego czy Józefa Wieniawskiego.

           Bardzo intersująco zapowiada się Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie.
           - Program na pewno będzie interesujący, z pewnością będą mogli znaleźć dla siebie ciekawe propozycje wytrawni melomani i stali bywalcy sal filharmonicznych, ale ja myślę, że będzie to ogromnie interesujące doświadczenie także dla młodych – nie tylko adeptów sztuki muzycznej, ale także dla młodych osób wkraczających w świat muzyki, ponieważ wszystkie konkursy mają jeszcze dodatkowy smaczek rywalizacji, a z moich obserwacji wynika, że jest on coraz bardziej powszechny, lubiany i nie chodzi w tym wypadku tylko o nagrody, ale także o własną satysfakcję, o chęć zmierzenia się i porównania z innymi. Nie ma lepszej szkoły, jak udział w konkursie. Mam tu na myśli przygotowanie się do innych estradowych prezentacji, do poznania szerszego repertuaru i przede wszystkim postawienia sobie wysoko poprzeczki, co z pewnością procentuje lepszą formą, dyspozycyjnością, szerszym repertuarem itd.

           Miejmy nadzieję, że dla wielu uczestników będzie ten Konkurs początkiem kariery artystycznej.
           - Konkursy, podobnie jak festiwale, a niektóre festiwale także odbywają się na prawach konkursu – tego typu przedsięwzięcia artystyczne rodzą gwiazdy. Na całym świecie jest ciągłe zapotrzebowanie na nowe gwiazdy.

Z prof. Martą Wierzbieniec, dyrektorem Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego rozmawiała Zofia Stopińska 27 marca 2019 roku.