Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Agnieszka Marucha - od dziecka przyjeżdżam w lipcu do Łańcuta

Przedstawiam dzisiaj jednego z najmłodszych stażem profesorów trwających od 1 lipca 43. Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie – po raz drugi prowadzi klasę skrzypiec na tych Kursach dr hab. Agnieszka Marucha – laureatka międzynarodowych konkursów skrzypcowych, solistka, kameralistka i pedagog Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Pochodzi z warszawskiej rodziny o tradycjach artystycznych. Ukończyła studia w Akademii Muzycznej w Warszawie w klasie prof. Mirosława Ławrynowicza oraz Hochshüle der Künste w Bernie pod kierunkiem prof. Moniki Urbaniak – Lisik. Agnieszka Marucha prowadzi klasę skrzypiec oraz klasę kameralną na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie – jest adiunktem tej uczelni. W latach 2013 - 2014 była profesorem gościnnym Keimyung University w Daegu (Korea Południowa). Od wielu lat propaguje muzykę polską w kraju i za granicą. Jest muzykiem wszechstronnym, dysponuje szerokim repertuarem solowym i kameralnym. Prowadziła klasy mistrzowskie w Europie i Azji. Nagrała 9 płyt, z czego 6 to światowe premiery fonograficzne. Rozmowa zarejestrowana została 18 lipca w Łańcucie.

Zofia Stopińska : Umówiłyśmy się na spotkanie dopiero przed koncertem, bo w ciągu dnia ma Pani czas wypełniony pracą.

Agnieszka Marucha : Owszem, mam czternaście osób w klasie i zespół kameralny, to sporo, ale i tak to jest o wiele mniej w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy zostałam wypuszczona na „głębokie wody” za pierwszym razem, gdyż zachorował wtedy jeden z pedagogów, który prowadził zespoły kameralne i dlatego oprócz lekcji indywidualnych musiałam jeszcze dużo zajęć kameralnych poprowadzić, a do tego trzeba było jeszcze intensywnie ćwiczyć. Trudno było wówczas to wszystko pogodzić i może dlatego w tym roku jest o wiele łatwiej wszystko pogodzić.

Z. S. : W czasie roku akademickiego jest jeszcze trudniej.

A .M. : Faktycznie, bo poza pracą na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie i ćwiczeniem, mam jeszcze wiele innych obowiązków. Tutaj mogę się skupić wyłącznie na uczeniu. Mam zapewniony pobyt, świetne posiłki, otacza nas piękny park, stąd atmosfera do pracy jest wspaniała.

Z. S.: Przyniosła Pani na to spotkanie nowiuteńką płytę z utworami kameralnymi Ryszarda Sielickiego, których nie znam.

A. M. : Nie może ich pani znać, bo otrzymałam te utwory od syna Ryszarda Sielickiego – Edwarda Sielickiego (również kompozytora), podczas mojego pobytu w Korei Południowej i właśnie Edward Sielicki zainteresował mnie muzyką swojego ojca. Te utwory nie zostały wydane i rzadko były wykonywane – czasami grano na koncertach najwyżej pojedyncze miniatury. Dowiedziałam się, że Ryszard Sielicki studiował kompozycję pod kierunkiem Dymitra Szostakowicza w Konserwatorium Moskiewskim. Znany był przede wszystkim jako kompozytor piosenek i muzyki filmowej, a utwory klasyczne lądowały w szufladzie. W ubiegłym roku minęła setna rocznica urodzin Ryszarda Sielickiego i pan Edward postanowił pokazać utwory klasyczne swego ojca światu. Otrzymałam od niego nuty kilku kompozycji kameralnych i bardzo mi się spodobały, bo są bardzo ciekawe – szczególnie miniatury skrzypcowe i wiolonczelowe- uważam, że powinny trafić do kanonu naszej literatury kameralnej.

Z. S. : Nagrała Pani z pianistą Tomaszem Pawłowskim trzy utwory Ryszarda Sielickiego na skrzypce i fortepian: Sonatę „Pamięci Dymitra Szostakowicza”, „Reverie” i „Mazurek Jankiela”, są także dwie miniatury na wiolonczelę i fortepian – „Melodia” i „Burleska – Taniec polski”, a partie wiolonczeli wykonała Olga Łosakiewicz – Marcyniak . Płytę zamyka Kwartet smyczkowy nr 1 f-moll „Polski” , w wykonaniu Opium String Quartet. Jest Pani prymariuszką tego zespołu.

A. M. : Kwartet „Opium” nadal działa, ale ja niestety, z wielkim żalem musiałam się pożegnać z kwartetem, bo mam za dużo obowiązków na uczelni. Kiedy nagrywaliśmy materiał na tę płytę, jeszcze grałam w tym zespole. Jest to nasza pożegnalna płyta.

Z. S. : Wcześniej, czy później do muzyki kameralnej Pani powróci.

A. M. : Nie zamierzam rozstawać się z muzyką kameralną, chcę tylko w trochę innych składach działać – więcej grać z fortepianem i marzy mi się też skład z gitarą, mam także dużo ciekawych projektów m.in. dotyczących muzyki Feliksa Nowowiejskiego na skrzypce i organy.

Z. S. : Czekamy na informacje o koncertach i nowych płytach. Przed Panią jeszcze tydzień pracy z uczestnikami Kursów w Łańcucie i w ich wykonaniu koncert klasowy, a wybrany przez Panią przedstawiciel klasy będzie mógł wystąpić podczas koncertu uczestników w Sali Balowej. Chyba będzie się Pani denerwować w czasie występów swoich uczniów?

A. M. : Na pewno. Zdecydowanie wolę sama występować, niż wystawiać uczniów.

Z. S. : Po raz drugi jest Pani pedagogiem Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego, ale przyjeżdża Pani w lipcu do Łańcuta od wielu lat.

A. M. : Przyjeżdżałam tutaj już jako mała dziewczynka, a od szóstego roku życia przez piętnaście lat jeździłam jako uczestniczka, a teraz miło mi być tutaj w roli pedagoga.

Z. S. : Będąc w nowej roli na Kursach, pewnie wspomina Pani te pobyty sprzed lat, kiedy w Łańcucie przygotowywała się Pani do występów na konkursach, a także do występów klasowych i koncertów w Sali Balowej. Pamiętam jak kiedyś zaprosiła Panią do wspólnego występu pani prof. Monika Urbaniak – Lisik.

A. M. : Mam wiele wspaniałych wspomnień z tych wcześniejszych pobytów w Łańcucie. Dzielę się nimi z uczniami, opowiadam jak było tutaj kiedyś, jak Kursy się rozwijały i rozrastały. Cieszę się, że nadal zdolna młodzież chce tutaj doskonalić swoją grę. Pracując z nimi w czasie wakacji, słuchając koncertów, odpoczywam od warszawskiej codzienności.

Z. S. : Nie musi Pani intensywnie ćwiczyć, bo wystąpiła Pani z koncertem w Sali Balowej na początku drugiego turnusu.

A .M. : Mój koncert odbył się na samym początku turnusu i to jest duża zaleta, bo przed rokiem mój koncert zaplanowany był prawie na samym końcu i po zajęciach, wieczorami – zamiast chodzić na koncerty innych znakomitych pedagogów, musiałam wieczorami dużo ćwiczyć. To nie było łatwe. W tym roku skupiam się na pedagogice.

Z dr hab. Agnieszką Maruchą rozmawiała Zofia Stopińska 18 lipca 2017 roku w Łańcucie.

Lipcowe koncerty Maestro Konstantego Andrzeja Kulki na Podkarpaciu

W relacji ze wspaniałego Koncertu Jurorów Ogólnopolskiego Konkursu Muzyki Organowej i Kameralnej „Artem Cameralem Promovere” , który odbył się 6 lipca b.r. w Kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mielcu w ramach 20. Mieleckiego Festiwalu Muzycznego, wspominałam o gorącym przyjęciu przez publiczność artystów, wśród których był Konstanty Andrzej Kulka – należący do ścisłej czołówki najwybitniejszych skrzypków naszych czasów. Wielka światowa kariera Artysty rozpoczęła się od zwycięstwa w 1964 roku na Międzynarodowym Konkursie Radiowym ARD w Monachium. Występował na całym świecie z recitalami i koncertami symfonicznymi, podczas których towarzyszyły mistrzowi renomowane orkiestry, a wiele z nich odbyło się w ramach prestiżowych festiwali. Konstanty Andrzej Kulka ma na swoim koncie wiele nagrań dla Polskiego Radia i Telewizji Polskiej oraz wytwórni płytowych. Nagrywa również dla zagranicznych radiofonii i firm płytowych. Jego nagranie II Koncertu skrzypcowego Karola Szymanowskiego dla EMI zostało w 1981 roku nagrodzone Grand Prix du Disque. Konstanty Andrzej Kulka prowadzi działalność pedagogiczną, od 1994 roku jest profesorem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.

Od wielu lat jest także profesorem Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie. 43. edycja tej imprezy trwa od 1 lipca, a od 15 lipca – na drugim turnusie młodzi skrzypkowie doskonalą swe umiejętności m.in.. pod kierunkiem prof. Konstantego Andrzeja Kulki. Od wielu lat w przepięknej Sali Balowej Zamku w Łańcucie, w czasie trwania Kursów, codziennie odbywają się koncerty w wykonaniu mistrzów. Podczas wczorajszego wieczoru -18.07.2017r.- głównym bohaterem był prof. Konstanty Andrzej Kulka, a koncert był nadzwyczajny, bo świętowano 70. urodziny Mistrza. Wieczór rozpoczął się od życzeń, które składali Jubilatowi: Burmistrz Miasta Łańcuta, Organizatorzy Kursów i Dyrektor Muzeum – Zamku w Łańcucie, publiczność zaśpiewała „Sto lat” i dopiero później zabrzmiała muzyka. Program wypełniło popularne, wspaniałe dzieło Antonio Vivaldiego „Cztery pory roku” op. 8. Każdy z czterech koncertów tego cyklu poprzedzony został sonetem, które prezentował pan Krzysztof Szczepaniak będący gospodarzem wieczoru. Partie solowe wykonał rewelacyjnie Konstanty Andrzej Kulka, a zamiast orkiestry wystąpił „Łańcut String Quintet” – zespół ten powstał na potrzeby tego koncertu, a tworzyli go skrzypkowie – wykładowcy Kursów – Andrzej Gębski i Janusz Smolarski, altowiolistka Anna Betley – Gębska, wiolonczelista Adam Mazurek – uczestnik Kursów i kontrabasista Jan Kotula, który prowadzi na Kursach klasę kontrabasu. „Łańcut String Quintet” świetnie towarzyszył Mistrzowi, ale należy podkreślić, że wraz z zakończeniem koncertu przeszedł do historii.

Kto nie był wczoraj w Sali Balowej Zamku w Łańcucie na tym wspaniałym koncercie niech żałuje, ale będzie jeszcze jedna okazja, aby posłuchać gry Maestro Konstantego Andrzeja Kulki, bowiem Artysta wystąpi w najbliższy poniedziałek - 24 lipca o godzinie 19:00 w Bazylice OO. Bernardynów w Leżajsku w ramach XXVI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej Leżajsk 2017. Przy słynnych barokowych organach zasiądzie Andrzej Chorosiński – wybitny polski organista, profesor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. W programie znajdą się m.in. utwory: Johanna Sebastiana Bacha, Feliksa Mendelssohna – Bartholdy’ego, Henryka Wieniawskiego i Cesara Francka.

Zofia Stopińska – 19 lipca 2017r.

Wieczory muzyki organowej i kameralnej

Kolejny koncert XXVI Festiwalu Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w Katedrze i Kościołach Rzeszowa odbędzie się w niedzielę 23 lipca o godzinie 19:30 w kościele św. Krzyża (ul. 3 Maja).

Wystąpią: organista Piotr Rojek oraz flecistka Edyta Fil.

Piotr Rojek jest profesorem Akademii Muzycznej we Wrocławiu, aktywnie działającym wirtuozem na terenie Dolnego Śląska. Edyta Fil, pochodząca z Lublina, mieszka w Moskwie, gdzie prowadzi intensywną solistyczną działalność artystyczną. Odpowiada tez za projekty muzyczne Instytutu Polskiego w Moskwie.

W programie koncertu znajdą się solowe utwory organowe polskich kompozytorów oraz kompozycje na flet i organy twórców niemieckich ( w tym J.S. Bacha), hiszpańskich i węgierskich. Na zakończenie koncertu Piotr Rojek wykona improwizacje organowe na tematy podane przez publiczność.

Wstęp na koncert jest wolny.

Salezjańskie Lato Muzyczne - koncert Regent Brass

16 lipca 2017 r. – XVII Międzynarodowy Przemyski Festiwal SALEZJAŃSKIE LATO MUZYCZNE – koncert zespołu REGENT GRASS (Wielka Brytania)
Druga odsłona tegorocznej edycji Międzynarodowego Przemyskiego Festiwalu SALEZJAŃSKIE LATO MUZYCZNE zgromadziła ogromną liczbę miłośników muzyki klasycznej granej na instrumentach dętych blaszanych. Przywitania widzów, którzy przybyli na koncert zespołu REGENT BRASS pod dyrekcją Paula Archibalda wybitnego trębacza w Orkiestrze Opery Królewskiej Covent Garden dokonała Dyrektor Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki ZAMEK Renata Nowakowska i Bartosz Sałdan, Przemyślanin, muzyk, który gra w zespole na instrumentach perkusyjnych.

Zespół Regent Brass założony został w 1985 roku w London Borough of Brent przez grupę muzyków pod przewodnictwem Paula Fensoma. Ambitna i dynamiczna grupa Regent Brass jest bardzo dumna ze swoich różnorodnych kompozycji zawierających elementy muzyki rodem z Anglii, Szkocji, Walii, Irlandii, Francji, Włoch, Szwajcarii, Islandii, USA, Nowej Zelandii, Australii i Japonii. Honorowymi patronami zespołu są kompozytorzy Joseph Horovitz oraz John McCabe, a także trębacz Crispian Steele-Perkins. Od momentu powstania zespół regularnie bierze udział w konkursach i odniósł już wiele sukcesów. W ciągu zaledwie sześciu lat udało mu się przejść z Fourth Section do Championship Section oraz wygrać the London and Southern Counties Area Contest. Ostatnim sukcesem Regent Brass jest zdobycie tytułu the Championship Section w marcu 2013 roku. To kwalifikowało ich dziewięć razy do National Finals of Great Britain oraz pozwoliło zdobyć tytułu National Third Section Champions w 1988 roku. W związku z tymi sukcesami, zespół regularnie plasuje się wśród 100 najlepszych zespołów z całego świata (www.4barsrest.com oraz www.brassstats.com). Oprócz występów w Wielkiej Brytanii, zespół koncertował również w Holandii, Belgii, Szwajcarii, w Stanach Zjednoczonych, a teraz również w Polsce. Pojawiał się także na żywo w programach telewizyjnych oraz radiowych, a także w filmie o życiu Johna Lennona „Nowhere Boy”. Zespół nagrał pięć płyt: „Intrada” (1987), „Accolade” (1990), „Regent Brass – 10th Anniversary” (1995), „Score!” (2005) and „On a Mission” (2013). W maju 2012 roku zespół poszerzył swoją działalność zakładając „Regent Community Brass”, aby zapewnić możliwość gry w orkiestrze londyńskim muzykom i młodzieży. Zespół rozwija się regularnie biorąc udział w lokalnych imprezach i konkursach obok Regent Brass.

Do końca festiwalu, który będzie trwał do 12 sierpnia pozostało jeszcze 10 koncertów, podczas których publiczność wysłucha dzieł najwybitniejszych światowych kompozytorów. Muzyczne prezentacje odbywać się będą w zabytkowych murach przemyskich kościołów i na Zamku Kazimierzowskim. Tegoroczne Salezjańskie Lato Muzyczne, podobnie jak w latach ubiegłych, da możliwość przemyskim melomanom i miłośnikom sztuki cieszyć się wykonaniami na najwyższym poziomie.

Organizatorem Salezjańskiego Lata Muzycznego (podobnie jak w latach ubiegłych) jest Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK oraz Parafia św. Józefa – Salezjanie w Przemyślu. Dyrektorem Festiwalu jest Renata Nowakowska, Dyrektorem Artystycznym Festiwalu jest Tomasz Ślusarczyk.

Tomasz Beliński
Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK



Puzon znany i nieznany

Tomasz Stolarczyk jest znakomitym puzonistą młodego pokolenia. W 2010 roku ukończył z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Krakowie na Wydziale Instrumentalnym w klasie puzonu dr hab. Zdzisława Stolarczyka. W 2016 roku uzyskał tytuł doktora nauk muzycznych. Swoje umiejętności doskonalił w ramach licznych warsztatów i kursów mistrzowskich. Jest wielokrotnym laureatem najwyższych lokat na międzynarodowych i ogólnopolskich konkursach muzycznych. Prowadzi działalność koncertową jako solista, kameralista oraz muzyk orkiestrowy. Od 2013 roku jest etatowym pracownikiem Filharmonii Krakowskiej zatrudnionym jako I puzonista – solista. Tomasz Stolarczyk zajmuje się także pracą pedagogiczną. Brak ciekawej i urozmaiconej literatury dla zespołów kameralnych był dla niego inspiracją do rozwinięcia zainteresowań kompozycją i aranżacją. W swoim dorobku kompozytorskim posiada utwory solowe i kameralne na instrumenty dęte, muzykę do filmów, spektakli „performance” i reklam. Zapraszam na spotkanie z tym niezwykle utalentowanym i prężnie działającym muzykiem.

Zofia Stopińska : Rozmawiamy 9 lipca 2017 roku w Starej Wsi, gdzie zaplanowany został trzeci Pana koncert na Podkarpaciu. Poprzednie odbyły się w Rzeszowie w Bazylice OO. Bernardynów (1.07) i w Jarosławskim Opactwie (08.07). Muzyka kameralna chyba odgrywa ważną rolę w Pana działalności artystycznej.

Tomasz Stolarczyk : Muzyka kameralna odgrywa bardzo ważną rolę w mojej działalności artystycznej. Bardzo się cieszę, że na koncertach, które odbyły się na Podkarpaciu, występowałem z Markiem Stefańskim, który jest świetnym organistą. Dobierając program i przygotowując go na koncerty mieliśmy ogromną satysfakcję ze współpracy, a gorące przyjęcie naszych występów przez publiczność było potwierdzeniem, że nasze propozycje i wykonania bardzo się podobały.

Z. S. : Nasze spotkanie jest okazją do przedstawienia Pana działalności. Jest Pan puzonistą występującym w kraju i zagranicą jako solista, kameralista i muzyk orkiestrowy, a także prowadzi Pan zespoły kameralne.

T. S. : Ten nurt mojej działalności jest ściśle związany z moją twórczością kompozytorską i aranżacjami na różne zespoły. Od września 2012 roku jestem asystentem w klasie puzonu dr hab. Zdzisława Stolarczyka, prywatnie mojego ojca, w Katedrze Instrumentów Dętych Blaszanych w Akademii Muzycznej w Krakowie. Od paru lat prowadzę na tej uczelni także Oktet Puzonowy i staram się ten zespół pokazywać na różnych koncertach i festiwalach. Oprócz tego raz w roku organizujemy sesję, a w tym roku była to konferencja międzynarodowa. Prowadzone przeze mnie zespoły występują wówczas z moimi kompozycjami.

Z. S. : W ubiegłym roku byłam na bardzo interesującym koncercie Pana zespołów w Przemyślu w ramach Festiwalu Salezjańskie Lato Muzyczne. Ten koncert dostarczył publiczności wielu wspaniałych wrażeń, bo oprócz muzyki podziwialiśmy także różne ustawienia zespołu. Było to bardzo efektowne.

T. S. : Efekty wzrokowe nie były dla nas najważniejsze. Chcieliśmy odwzorować dawne ustawienia tych zespołów, ponieważ był to koncert muzyki dawnej. Chciałem pokazać, jak kiedyś wykorzystywano przestrzeń wnętrz, rozpisując utwory na chóry instrumentalne. Skorzystałem z możliwości wnętrza kościoła rozmieszczając zespoły na lewym i prawym skrzydle – w bocznych nawach oraz pośrodku w nawie głównej. Słyszane i widziane efekty były zamierzone. Bardzo lubię uczyć i dlatego prowadzę także klasę puzonu w Zespole Szkół Muzycznych I i II stopnia w Bielsku Białej oraz w Szkole Muzycznej im. Bronisława Rutkowskiego w Krakowie. Oczywiście nie są to pełne etaty, bo nie mógłbym podołać aż tylu obowiązkom, mój wkład w rozwój puzonistyki w tych ośrodkach jest istotny.

Z. S. : Pan natomiast uczył się grać na puzonie u swojego ojca, znakomitego muzyka i pedagoga – dr hab. Zdzisława Stolarczyka, który należy do ścisłej czołówki najlepszych puzonistów w Polsce. Czy ktoś z Pana rodzeństwa gra jeszcze na puzonie?

T. S. : Staram się kontynuować pracę Taty, podążam jego śladem i wspieram go, chociaż nadal jest bardzo aktywnym pedagogiem oraz muzykiem pracującym w dalszym ciągu w Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Mam młodszego brata, który także gra na puzonie i w nadchodzącym roku akademickim miał rozpocząć studia, ale wygrał podczas egzaminu na stanowisko pierwszego puzonisty orkiestry symfonicznej w Aarhus w Danii. Rozpoczął tam pracę i na razie nie kontynuuje studiów.

Z. S. : Odziedziczył Pan talent i wybrał zawód muzyka. Jest Pan zadowolony?

T. S. : Jak najbardziej. Zawsze puzon bardzo mi się podobał i zostałem puzonistą. To jest mój wybór, przeszedłem cały proces kształcenia i staram się nadal rozwijać swoje umiejętności. Uważam, że puzon jest przepięknym instrumentem, często niedocenianym przez odbiorców muzyki.

Z. S. : Koncerty kameralne – takie jak na Podkarpaciu, są najlepszą formą promocji tego instrumentu.

T. S. : Zdecydowanie tak. Zwłaszcza, kiedy towarzyszą mu organy w tak pięknych wnętrzach jak kościoły w: Rzeszowie, Jarosławiu i Starej Wsi. Dzięki takim koncertom rośnie zainteresowanie puzonem i jest ono już widoczne podczas egzaminów wstępnych do szkół i akademii muzycznych.

Z. S. : Nie ma chyba zbyt wielu utworów skomponowanych specjalnie na puzon i organy. Chyba trzeba było sięgnąć po opracowania, albo musiał je Pan sam zrobić.

T. S. : Faktycznie większość utworów na puzon i organy, które znalazły się w programach naszych koncertów z panem Markiem Stefańskim, to moje opracowania, jedynie dwa utwory zostały napisane na ten skład.

Z. S. : Kończymy te rozmowę z nadzieją, że wkrótce spotkamy przy okazji koncertu, lub konkursu na Podkarpaciu.

T. S. : Jak tylko będzie okazja chętnie ponownie przyjadę na Podkarpacie.

Z dr Tomaszem Stolarczykiem – puzonistą, kompozytorem, aranżerem i pedagogiem rozmawiała Zofia Stopińska 9 lipca 2017 roku w Starej Wsi.

Letnie koncerty w świątyniach Krosna

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie zapraszamy na trzeci koncert z cyklu LETNIE KONCERTY W ŚWIĄTYNIACH do kościoła oo. Franciszkanów 20 lipca, o godzinie 18.00 (po wieczornej mszy św.).
To będzie bardzo szczególny wieczór, bowiem muzyce organowej towarzyszyć będzie fletnia Pana - instrument, którego niestety bardzo rzadko możemy posłuchać, a jego historia liczy ponad 2500 lat i rozpoczyna się na Cykladach i mitem Sirinx.
Na franciszkańskich organach zagra Marek Stefański, rzeszowianin, absolwent krakowskiej Akademii Muzycznej w klasie organów.
W roku 1996 otrzymał stanowisko organisty krakowskiej bazyliki Mariackiej. Funkcję tę pełnił etatowo do roku 2007. Od roku 1999 pracuje w Katedrze Organów Akademii Muzycznej w Krakowie, obecnie jako doktor habilitowany na stanowisku adiunkta.
Dotychczas wystąpił z koncertami w większości krajów Europy, w Ameryce Północnej i Południowej oraz Izraelu. Regularnie zapraszany jest na koncerty do Rosji.
Stał się zasłużonym propagatorem polskiej muzyki organowej, szczególnie XX wieku, którą wykonuje równolegle ze sztuką improwizacji organowej. Jego udziałem stały się prawykonania utworów współczesnych polskich kompozytorów, które następnie zarejestrowane zostały jako nagrania archiwalne.
Po uzyskaniu nominacji do nagrody muzycznej Fryderyk w roku 2006 został członkiem Polskiej Akademii Fonograficznej.
Uczestniczył w pracach jury międzynarodowych konkursów organowych w Niemczech, Luksemburgu i Rosji.
W latach 2010 - 2011 wspólnie z Radiem Kraków realizował cykl audycji "Antologia Organów Krakowa".
Wraz z Radiem Rzeszów zrealizował kilkadziesiąt audycji prezentujących brzmienie zabytkowych i nowych organów kościołów Podkarpacia.
Jest dyrektorem artystycznym festiwali organowych odbywających się w Krakowie, Rzeszowie i Jarosławiu.
Na fletni Pana zagra prawdziwy wirtuoz tego instrumentu - Dumitru Harea. Urodzony w Mołdawii, jest muzykiem, który oprócz doskonale opracowanych, popularnych i znanych utworów muzyki klasycznej, ma w swoim repertuarze również znane przeboje światowej muzyki rozrywkowej i oczywiście utwory typowej rumuńskiej, mołdawskiej i ukraińskiej muzyki ludowej, często komponowanej specjalnie dla tego specyficznego instrumentu. Na fletni Pana gra od 12. roku życia. W roku 2000 po raz pierwszy odwiedził Poznań i tutaj zamieszkał.
Artysta również aktywnie promuje instrument, fletnię Pana, koncertując edukacyjnie. Ma w swoim dorobku ponad 1000 takich koncertów, wykonywanych w szkołach i przedszkolach na terenie całej Polski. Od 2009 roku Dumitru Harea prowadzi ogólnopolskie warsztaty gry na fletni Pana, które odbywają się w Bielsku-Białej, zaś od roku 2011 w Lesznie w województwie wielkopolskim prowadzi pierwszą sekcję fletni Pana w Polsce.
PROGRAM
solowa muzyka organowa oraz transkrypcje utworów klasycznych, muzyka filmowa i folkowa w opracowaniu na fletnię Pana i organy
kompozytorzy: Gabriel Fauré, Nino Rota, Myrosław Skoryk, Piotr Czajkowski, Gheorghe Zamfir, Ennio Morricone, Grigoraş Dinicu

Koncert w Bazylice Leżajskiej

XXVI Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Leżajsk 2017

Poniedziałek, 17 lipca 2017r. ; godz.19:00 ; Bazylika OO. Bernardynów w Leżajsku

Wykonawcy: Bartosz Jakubczak – organy, Urszula Kryger – mezzosopran

Program:
Johannes Brahms (1833 – 1897) – Preludium i fuga g-moll (organy wielkie)
Max RegerZwei geistliches Lieder : „Wenn in bangen, truben Studen”, „Heimwech
- Geistliches Lied „Wohl denen” ( mezzosopran, organy)
Johann Sebastian Bach - Preludium i fuga G-dur BWV 541 (organy w kaplicy Matki Bożej)
Petr Eben „Lied der Ruth” (mezzosopran, organy)
Marian SawaPartita Chrystus zmartwychwstan jest (organy wielkie)
Antonin Dvorak Biblické pisné op. 99 ( wybór) (mezzosopran, organy)
Slyš, ó Boże! Slyš modlitbu mou
Hospodin jest mûj pastýr
Pri rekách babylónských
Popatriz na mne a smiluj se nade mnou
Zpivejte Hospodinu piseñ novou

Urszula Kryger i Bartosz Jakubczak z koncertem w Leżajsku

Organizatorzy zapraszają na kolejny koncert XXVI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej Leżajsk 2017.

W poniedziałek 17 lipca 2017r. o godzinie 19.00 w Bazylice OO. Bernardynów w Leżajsku wystąpią znakomici polscy artyści: Urszula Kryger – mezzosopran i Bartosz Jakubczak – organy.

W programie koncertu znajdą się utwory mi.in: Johanna Sebastiana Bacha, Johannesa Brahmsa, Maxa Regera, Petra Ebena, Antonina Dvoraka i Mariana Sawy.

Wstęp wolny

Nowe organy w Starej Wsi

Znajdująca się w Starej Wsi późnobarokowa Bazylika i jej otoczenie zwane są „Małą Częstochową” i nie ma w tym żadnej przesady, bo to wyjątkowe miejsce na Podkarpaciu ze względu na architekturę, wystrój wnętrza i kult, jakim otaczany jest cudowny Obraz Zaśnięcia i Wniebowzięcia NMP. W ostatnich latach, dzięki funduszom unijnym, nie tylko świątynia i dom zakonny zyskały dawny blask. Powiększono muzeum i zagospodarowano otoczenie kompleksu, powstały miejsca parkingowe i punkt informacyjno - turystyczny dla pielgrzymów oraz ogród biblijny. Wszystko to zachwyca osoby odwiedzające to miejsce. Ojcowie Jezuici, z O. Janem Gruszką na czele pomyśleli także o renowacji organów, dzięki której wnętrze wspaniałej świątyni może rozbrzmiewać muzyką.

Pierwszy koncert w Bazylice Jezuitów w Starej Wsi odbył się 9 lipca, a jego wykonawcami byli wyśmienici polscy artyści: organista Marek Stefański i puzonista Tomasz Stolarczyk. Zarówno dzieła dawnych mistrzów, utwory muzyki klasycznej, jak i późniejsze, zabrzmiały wspaniale. Organy towarzyszyły pięknym, niezwykle szlachetnie brzmiącym dźwiękom puzonu Tomasza Stolarczyka, ale tak wytrawny organista jak Marek Stefański postarał się, aby pokazać piękno i możliwości instrumentu znajdującego się w Bazylice. Publiczność dopisała i gorąco oklaskiwała mistrzowskie wykonania. Przed koncertem rozmawialiśmy także o organach znajdujących się w Bazylice Jezuitów w Starej Wsi.

Zofia Stopińska : Za chwilę rozpocznie się pierwszy z koncertów w Bazylice w Starej Wsi, w ramach Festiwalu Muzycznego „Wieczory muzyki organowej i kameralnej”, który 26 lat temu został zapoczątkowany w Katedrze Rzeszowskiej.

Marek Stefański : Faktycznie, ten Festiwal odbywał się najpierw tylko w Katedrze Rzeszowskiej, później również w innych kościołach Rzeszowa, od kilku lat koncerty odbywają się także w Jarosławskim Opactwie, aż wreszcie w tym roku po raz pierwszy przyjechaliśmy do przepięknej Bazyliki Ojców Jezuitów w Starej Wsi. Pretekstem do tego, aby włączyć to miejsce do kalendarza festiwalowego był fakt, iż dwa lata temu, zostały oddane w tej Bazylice, można powiedzieć – nowe organy do użytku.

Z. S. : Dlaczego Pan mówi „nowe”?

M. S. : Ponieważ materia brzmieniowa organów, czyli ta najważniejsza, jest w zasadzie nowa. Od początku lat 80-tych XX wieku, w Bazylice OO. Jezuitów w Starej Wsi były organy, które zostały oddane do użytku jako instrument niedokończony. Pan Józef Cynar – organmistrz z Wrocławia, zbudował około 2/3 zaplanowanego instrumentu i w takim stanie niekompletności a nawet nie do końca sprawności działania tego co było, przez długie lata te organy pozostawały i służyły liturgii. Nawet około 20 lat temu odbyło się kilka koncertów.

Z. S. : Wówczas także prezentowaliśmy ten instrument słuchaczom Polskiego Radia Rzeszów.

M. S. : Tak, zaprezentowaliśmy te głosy, które działały, bowiem niektóre nie były do użytku, stąd ten obraz medialny mógł być wiarygodny i całkiem satysfakcjonujący, natomiast pokazaliśmy to co można było pokazać. Wśród wielu prac remontowych, które w Bazylice i całym Kolegium Jezuitów miały miejsce w ostatnich latach, na ostatnim etapie prac włączono remont organów. Część głosów wykorzystano ze starego instrumentu, ponieważ one się nadawały, natomiast pozostała część głosów jest nowa. Nowy jest cały system techniczny działania organów: wiatrownice, traktura gry, traktura rejestrów, nowy stół gry – to wszystko jest nowe. Dlatego powiedziałem, że w zasadzie jest to całkowicie nowa szata brzmieniowa instrumentu. Obecnie te organy posiadają 39 głosów, czyli są instrumentem średniej wielkości, rozdzielone pomiędzy dwa manuały – czyli klawiaturę ręczną oraz klawiaturę pedałową. Posiadają też dyspozycję, czyli rodzaj głosów, który umożliwia praktycznie wykonywanie całej literatury organowej, aczkolwiek – co było dla mnie dużym zaskoczeniem – bardzo dobrze zdaje się tutaj brzmieć muzyka romantyczna, ponieważ paleta brzmienia instrumentu – rodzaj intonacji jest zbliżony nawet do francuskiej muzyki XIX wieku, jest tutaj spora ilość głosów językowych, bardzo dobrze brzmiących, jest dużo głosów podstawowych, tych smyczkujących – ośmiostopowych, które nadają w tej pięknej akustyce wnętrza, takie powłóczyste, bardzo romantyzujące brzmienie tego instrumentu. Remontu, czy raczej budowy tego instrumentu podjął się organmistrz pan Michał Klepacki, który wykonuje dużo prac przy instrumentach znajdujących się głównie w kościołach jezuickich w Polsce, natomiast współautorem intonacji tego instrumentu, czyli jakości brzmienia tych organów, jest pochodzący z Jasła z Podkarpacia, bardzo dobry organmistrz – pan Marek Gąsior, który ukończył studia w zakresie gry na organach na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. Pan Marek Gąsior od wielu lat zajmuje się organmistrzostwem i uchodzi w tej chwili za jednego z najlepszych intonatorów.

Z. S. : Proszę wyjaśnić – na czym polega intonacja?

M. S. : Polega na odpowiedniej obróbce piszczałek ze stanu surowego, do takiego żeby wydawały one brzmienie jak najbardziej szlachetnej jakości. Mamy w Bazylice w Starej Wsi kompletne organy umieszczone w starej szafie organowej, która nie jest aż tak stara, bo mam tu na myśli koniec lat 70-tych XX wieku, kiedy pan Cynar zbudował tutaj poprzedni, niedokończony instrument. Ta szafa bardzo ładnie wpisuje się w to barokowe wnętrze, jest taką neobarokową stylizacją i składa się z kilku segmentów, z cokołów, w których umieszczono piszczałki prospektowe. Decyzja o pozostawieniu tej szafy w takim kształcie była słuszna, gdyż pasuje bardzo dobrze do barokowego wnętrza i pięknie z nim harmonizuje. Trzeba podkreślić, że mamy na Podkarpaciu kolejny nowy instrument w starym wnętrzu, w pełni sprawny technicznie, bardzo satysfakcjonujący brzmieniowo, który miejmy nadzieję, że będzie służył nie tylko liturgii, ale także literaturze organowej, ponieważ do takowej bardzo się nadaje.

Z. S. : Mówił Pan o nowej trakturze, przypuszczam, że elektrycznej.

M. S. : Tak, tutaj jest traktura elektryczna gry i rejestrów, ale cały system jej wykonania, materiały z których została wykonana są oczywiście nowe. Organy są wyposażone w komputer tak zwany zetzer, który przy nowoczesnych organach bardzo często pojawia się i umożliwia wcześniejsze zaprogramowanie odpowiednich zestawów rejestrów i włączanie ich w odpowiednich momentach w trakcie gry. Dzięki temu nie jest już potrzebna pomoc rejestratora, którego często widzimy jak towarzyszy grającemu organiście włączając i wyłączając rejestry. Organista może sobie przygotować wszystkie zmiany, zapisać je w komputerze i później, w trakcie gry tylko przez przyciśnięcie kolejnego guzika, automatycznie te płaszczyzny brzmieniowe się zmieniają. W tych organach, to co widać – czyli prospekt organowy jest stylizowany na barok, czyli przypomina nam najlepsze lata budownictwa organowego XVIII wieku. Patrząc z dołu można przypuszczać, że jest on oryginalny. Natomiast najnowsze osiągnięcie budownictwa organowego w postaci tego komputera organowego, na którym możemy dziesiątki tysięcy zestawów rejestrów zapisywać – jest znakiem współczesnych czasów.

Z. S. : Ojcowie Jezuici, którzy są gospodarzami Bazyliki, pragną aby odbywały się tutaj także koncerty.

M. S.: Jest tu niezwykle sprzyjająca atmosfera. Dokonał tych działań, o których rozmawialiśmy, dotychczasowy Rektor Kolegium Jezuitów w Starej Wsi – Ojciec Jan Gruszka, który, jak to w klasztorach bywa, niedługo zmienia miejsce swojej działalności i przechodzi do placówki w Zakopanem, ale pozostaje mieć wielką nadzieję, że ten instrument będzie służył celom artystycznym. Oczywiście, tak jak w przypadku O. Jana – dzieje się to z dobrej woli, bo kocha muzykę i bardzo pragnie, aby tutaj odbywały się koncerty. Również jest takie zobligowanie ku eksploatacji artystycznej tego instrumentu, dlatego, że fundusze które posłużyły remontowi Bazyliki i całego Kolegium, w tym organów, pochodziły z dotacji unijnych, a z tego co wiem, takie dotacje są obwarowane pewnymi zasadami. Na przykład instrument musi służyć również określonym celom kulturotwórczym. Wstęp na koncerty jest wolny, bo beneficjent takiej dotacji nie może zarabiać z dzieł, które powstały skutkiem uzyskania dofinansowania.

Z. S. : Cieszy fakt, że na organach Bazyliki w Starej Wsi można grać prawie całą dostępną literaturę organową – począwszy od muzyki dawnych mistrzów, po dzieła współczesne.

M. S. : Także dość subtelna, delikatna intonacja głosów, szczególnie podstawowych – fletowych, czy smyczkujących, ośmiostopowych, czterostopowych – również bardzo sprzyja graniu kameralnemu. Wnętrze ma znakomitą akustykę, jak w większości kościołów barokowych. Znakiem zapytania jest odzew na te inicjatywy artystyczne, ponieważ Bazylika znajduje się przy drodze przelotowej, a miejscowość liczy około 3 tys. mieszkańców, nie wiadomo czy te koncerty będą się cieszyć wielkim powodzeniem, ale to dopiero będzie można ocenić po kilku koncertach.

Z. S. : Na następny koncert zapraszamy już w sierpniu.

M. S. : Zaplanowany został jeszcze jeden koncert w ramach Festiwalu „Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej” i 14 sierpnia wystąpi pan prof. Roman Perucki z Gdańska, ze swoją żoną, świetną skrzypaczką panią Marią Perucką, ale ponieważ uroczystości odpustowe w Bazylice są bardzo rozbudowane, bo to sanktuarium maryjne cieszy się bardzo dużym powodzeniem wśród pielgrzymów, wśród wiernych i te uroczystości trwają kilka dni, dlatego Ojciec Rektor poprosił o jeszcze jeden koncert, w niedzielę 13 sierpnia o 17:30 ten koncert odbędzie się, a wystąpi z recitalem organowym pani prof. Elżbieta Karolak z Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Z tego, co wiem, ta wyśmienita organistka wykona w programie dzieła Feliksa Nowowiejskiego – ubiegły rok ogłoszony był przez Sejm RP rokiem Feliksa Nowowiejskiego z racji 70-tej rocznicy śmierci, ale nie należy zapominać , że w roku bieżącym mamy 140-tą rocznicę urodzin tego kompozytora. Jest to czołowy twórca muzyki organowej w Polsce – starczy wymienić 9 Symfonii organowych i 3 koncerty organowe . Jest to kompozytor mało znany na świecie i każda okazja do promocji jego muzyki jest dobra. Zapraszam 13 i 14 sierpnia na koncerty w Bazylice OO. Jezuitów w Starej Wsi.

Z dr hab. Markiem Stefańskim rozmawiała Zofia Stopińska 9 lipca 2017 roku w Starej Wsi.

PENDERECKI BACEWICZ TANSMAN

Grażyna Bacewicz, Aleksander Tansman i Krzysztof Penderecki należą do najwybitniejszych polskich twórców XX wieku. Utwory prezentowane na płycie łączy przede wszystkim cykliczne kształtowanie dzieła. Podejście do cykliczności jest u każdego z tych twórców odmienne. Zwrócić należy też uwagę na fakt, iż skrzypce i fortepian pełnią w prezentowanych kompozycjach role równorzędne.

" Każdy z kompozytorów polskich idzie własną drogą. Mam na myśli nie tylko techniki kompozytorskie czy notacje, a ostateczny wynik. Jednak istnieje coś, co łączy utwory polskich kompozytorów - coś nadrzędnego. Jest to wewnętrzna ich treść - oczywiście treść czysto muzyczna". Tak twórczość kompozytorów polskich XX wieku charakteryzuje Grażyna Bacewicz.

IV Sonata na skrzypce i fortepian Grażyny Bacewicz została napisana w 1949 roku. Zdradza pewne cechy neoromantyczne. Jest dziełem niezwykle zróżnicowanym pod względem emocjonalnym. Kompozycja została określona przez znanego krytyka muzycznego Stefana Kisielewskiego "współczesnym Brahmsem".

Fantazja na skrzypce i fortepian Aleksandra Tansmana należy do dzieł mało znanych i rzadko wykonywanych. Powstała w roku 1963. Została dedykowana małżeństwu wybitnych muzyków, pianistce Dianie Anderson oraz skrzypkowi Andre Gertlerowi, zdradza wirtuozowskie cechy. Całe dzieło utrzymane jest w stylu neoklasycznym. Kompozytor wykazuje dbałość o barwę brzmienia tworzącą niezwykły klimat dzieła.

II Sonata na skrzypce i fortepian Krzysztofa Pendereckiego powstała na zamówienie wybitnej skrzypaczki Anne - Sophie Mutter w 1999 roku. Dzieło szybko zyskało popularność i znalazło się w repertuarze innych czołowych muzyków.

Utwory zostały zaprezentowane na płycie przez cenione instrumentalistki i kameralistki - Karolinę Piątkowską - Nowicką oraz Bognę Czerwińską - Symula.
Karolina Piątkowska - Nowicka z wyróżnieniem ukończyła Akademię muzyczną w Gdańsku w klasie prof. Henryka Keszkowskiego. W latach 2004 - 2006 studiowała w Musikhochschule w Luzernie w klasie prof. Sebastiana Hamanna. . Wielokrotnie uczestniczyła w mistrzowskich kursach muzycznych, kształcąc się pod kierunkiem m. in Zakhara Brona, Edwarda Gracha, Petru Munteanu, Wandy Wiłkomirskiej, Wolfganga Marschnera.
Występuje z recitalami solowymi i kameralnymi w Polsce i za granicą. W latach 2002 - 2006 pełniła funkcję koncertmistrza w Polskiej Orkiestrze kameralnej "Sinfonia Baltica", od roku 2006 prowadzi grupę drugich skrzypiec w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Od 2003 roku pracuje w macierzystej uczelni, obecnie na stanowisku adiunkta.

Bogna Czerwińska - Symula ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Gdańsku w klasie fortepianu prof. Grażyny Fiodoruk - Sienkiewicz, a w 2008 roku studia podyplomowe w tej samej klasie. Równolegle uczyła się w klasie kameralistyki prof. Anny Prabuckiej - Firlej. W roku 2012 otrzymała tytuł doktora sztuk muzycznych w macierzystej uczelni.
Swe umiejętności doskonaliła na kursach mistrzowskich prowadzonych m.in. przez Nelsona Goernera, Jerzego Marchwińskiego, Duo Papicelli, Tomasza Tomaszewskiego. Artystka jest propagatorką zapomnianych utworów polskich kompozytorów XIX wieku: Juliusza Zarębskiego, Karola Mikuli, Edwarda Wolffa, Emanuela Kani, Friedricha Kalkbrennera, Karola Lipińskiego, Ferdinanda Ries'a i Pauliny Szalit. Pod jej redakcją utwory te zostały wydane przez wydawnictwo Eufonium.
Od ukończenia studiów pracuje w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, obecnie na stanowisku adiunkta w Katedrze Kameralistyki.

Spis utworów:
Grażyna Bacewicz -IV Sonata na skrzypce i fortepian;

Części:

1. Moderato. Allegro non troppo
2. Andante ma non troppo
3. Scherzo. Molto vivo
4. Finale. Con passione

Aleksander Tansman - Fantazja na skrzypce i fortepian;

Części:
1. Divertimento
2. Elegie
3. Fuga
4. Improvisazione
5. Canon
6. Finale - Scherzo

Krzysztof Penderecki - II Sonata na skrzypce i fortepian;

Części:
1. Larghetto
2. Allegretto scherzando
3. Notturno
4. Allegro
5. Andante

Karolina Piątkowska - Nowicka - skrzypce
Bogna Czerwińska - Symula - fortepian

DUX, DUX 1399, 2017
Reżyser nagrania - Małgorzata Polańska , Michał Szostakowski
Płytę poleca Państwa uwadze Anna Stopińska - Paja

Subskrybuj to źródło RSS