Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

IV Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama Didura

          Zapraszam Państwa do przeczytania mojej relacji z IV Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura, który odbył się od 31 marca do 7 kwietnia 2019 r., organizowany był przez Operę Śląską w Bytomiu we współpracy z Akademią Muzyczną im. K. Szymanowskiego w Katowicach, a kierownictwo nad jego organizacją i przebiegiem sprawował Łukasz Goik – Dyrektor Opery Śląskiej.
Patronat honorowy nad tym wydarzeniem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, a w komitecie honorowym byli: Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. dr hab. Piotr Gliński, Wojewoda Śląski, Jarosław Wieczorek, Marszałek Województwa Śląskiego Jakub Chełstowski, Prezydent Miasta Bytom – Mariusz Wołosz i Prezydent Miasta Katowice – Marcin Krupa.

          IV Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama Didura był wydarzeniem szczególnym i jubileuszowym, bowiem była to dziesiąta edycja w całej historii, a odbyła się dokładnie w czterdziestolecie powołania pierwszego Konkursu.
          Do tegorocznej edycji zakwalifikowało się 76 uczestników z 13 krajów, m.in. Chin, Brazylii, Australii, Libanu, Izraela, Rosji i Polski. Z powodzeniem uczestniczyło w nim dwoje świetnych, młodych artystów urodzonych na Podkarpaciu: sopranistka Paula Maciołek i baryton Paweł Trojak, który znalazł się wśród finalistów. Wszystkie informacje dotyczące Konkursu, jego przebiegu i zapis transmisji z II i III etapu znajdą Państwo na stronie www.adamdidur.com, natomiast w relacji przybliżymy tę imprezę wspólnie z jurorami, uczestnikami finału i reprezentującym organizatorów panem Łukaszem Goikiem – Dyrektorem Opery Śląskiej.

Jurorzy

Pan Wiesław Ochman – przewodniczący Jury, światowej sławy tenor, artysta-malarz i reżyser zaliczany do grona najwybitniejszych artystów operowych.

           Czy Pana zdaniem udział młodych śpiewaków w konkursach jest jedyną drogą na sceny teatrów operowych?
           - Konkursy są ważne dla młodych ludzi, żeby się pokazali, żeby się zaprezentowali, ale czy coś naprawdę w stu procentach z tego wynika? W teatrach operowych całego świata występują też śpiewacy, którzy raczej nie wygrywali konkursów, ale jest też taka grupa młodych artystów, którzy jeżdżą z jednego konkursu na drugi i śpiewają. To są tzw. śpiewacy konkursowi.

           Konkurs im. Adama Didura stawia wysoko poprzeczkę młodym śpiewakom.
           - Jest to faktycznie trudny Konkurs, ponieważ jest to par excellence konkurs operowy – muzyki operowej i głosów operowych. To nie jest taka prosta sprawa, bo trzeba się przebić przez orkiestrę, trzeba mieć odpowiednią nośność głosu, trzeba mieć świadomość muzyczną śpiewania w operze. Ten Konkurs jest także trudny dlatego, że w ostatnim etapie trzeba zaśpiewać jedną arię razem z aktorstwem i to jest bardzo trudne, bo wówczas najlepiej widzimy, jak wykonawca się porusza i wygląda na scenie, itd.

           Gdyby Pan był jedynym jurorem i sam decydował o wszystkich nagrodach, czy Pana werdykt byłby taki sam?
           - Oczywiście, dlatego, że są głosy, które nie podlegają jakiejkolwiek weryfikacji i myśmy o tym zdecydowali, a poza tym matematyka podpowiada pewne rzeczy. Przewodniczyłem w bardzo wielu konkursach i nigdy – niezależnie ilu było jurorów – czterech, pięciu, sześciu, nigdy nie było dokładnie tych samych ocen. To znaczy, że ktoś świetnie śpiewa i ma od wszystkich jurorów na przykład po 24 punkty, bo ktoś oceni go na 23, inni na 24, 25, 21, a różnice zależą od tego, jak juror pojmuje technikę śpiewu, bo my oceniamy całość występu: siłę głosu, energię, przekaz muzyczny i dykcję, a z dykcją bywają kłopoty.
           Gdybym oceniał sam, to przyznałbym te nagrody, które zostały przyznane przez wszystkich jurorów, może w finale znalazłaby się jeszcze śpiewaczka z Izraela, bo uważałem, że powinna znaleźć się w finale, ale to jest jedyna różnica.

prof. Izabela Kłosińska, znakomita sopranistka związana na stałe ze stołecznym Teatrem Wielkim, pedagog Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.

          Wszyscy wokół podkreślają, że Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama Didura jest ważnym i trudnym konkursem.
          - To rzeczywiście bardzo ważny konkurs, ale chcę jeszcze podkreślić, że także bardzo trudny, bo oprócz tego, że trzeba przejść przez trzy etapy, to jeszcze w III etapie, kiedy odporność psychiczna i fizyczna uczestników jest mocno nadwerężona, to jeszcze trzeba się wykazać wspaniałą grą aktorską na scenie. W trzecim etapie uczestnicy występowali w dwóch blokach – rannym i wieczornym. Zauważyliśmy, że to bardzo duży wysiłek dla finalistów. Mobilizacja na tę wieczorną rundę w kostiumie i z orkiestrą była dużym wyzwaniem, a nie każdy ma doświadczenia ze sceną i był to dla nich egzamin. Rywalizacja była duża i do końca trwania konkursu wyczuwało się wielkie napięcie.

          Czy jurorzy byli zgodni w ocenach?
           - W większości tak. Każdy z nas siedział oddzielnie i punktował niezależnie. Zdarzało się, że występował student, którego pedagog zasiadał w jury, to pedagog nie punktował występu swojego studenta. W końcowej fazie Konkursu okazało się, że byliśmy bardzo zgodni i nie było dużych różnic w punktacji uczestników, a to na konkursach zdarza się rzadko. Pracowaliśmy bardzo spokojnie, merytorycznie, bez sensacji i pretensji. Oprócz nagród regulaminowych, mogliśmy przyznać sporo bardzo ciekawych nagród specjalnych, które pomogą młodym śpiewakom zaistnieć w tym zawodzie, a to jest dla nich bardzo ważne. Oby im to bardzo dobrze służyło.

           Obserwowałam wszystkie etapy i wszystko przebiegało zgodnie z wcześniej ustalonym planem.
           - Tak, bo wszystko było wspaniale zorganizowane, na medal. Organizatorzy wykazali się wielkim profesjonalizmem.

Małgorzata Walewska – mezzosopranistka, jedna z najbardziej uznanych polskich śpiewaczek operowych.

           Nie było okazji po spektaklu opery „Aida”, którym zainaugurowany został 31 marca IV Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama Didura, więc czynię to dopiero dzisiaj – bardzo dziękuję za wspaniałą kreację partii Amneris.
          - Bardzo dziękuję, to była dla mnie wielka przyjemność i chcę także podziękować, że państwo tak licznie przybyli.

           Wśród publiczności byli także wszyscy uczestnicy konkursu i pewnie świadomość tego wiązała się z pewnym obciążeniem.
          - Tak, było to wyzwanie, pewnego rodzaju weryfikacja, ponieważ nie można później wymagać czegoś, jak się samemu tego nie potrafi.
Oczywiście przychodzi pewien wiek, że do zawodu podchodzi się już teoretycznie, ale mam nadzieję, że w moim przypadku jeszcze mam trochę czasu i mogę jeszcze śpiewać na scenie.

          Udowodniła to Pani w niedzielę wspaniałym śpiewem i grą aktorską. Jestem zachwycona.
          - Udało się to także dlatego, że kocham tę rolę i każdy występ w „Aidzie” sprawia mi ogromną przyjemność.

          Co jest najtrudniejsze w pracy jurora?
          - Już samo siedzenie przez tyle godzin jest bardzo kłopotliwe, ale przez cały czas ma się jeszcze świadomość, że nie można nikomu zrobić krzywdy, nie można się zdekoncentrować, a także trzeba notować wszystkie szczegóły, bo czasami drobiazgi decydują o tym, kto jest pierwszy, a kto drugi i trzeba mieć argumenty, dlaczego postawiło się taką, a nie inną ocenę. Wszystko było transmitowane przez Internet i nagrane, można sobie odsłuchać każdy występ i to zobowiązuje.
           Poziom Konkursu był bardzo wysoki i pierwszy etap, który odbył się w pięknej auli Akademii Muzycznej w Katowicach, miał niestety pewne wady, gdyż akustyka tej Sali powodowała, że wszyscy byli świetni i trzeba się było dobrze zastanowić, kogo przepuścić do drugiego etapu. Limit mówił o 30 osobach, ale regulamin dopuszczał, że jurorzy mogą zakwalifikować więcej osób i zdecydowaliśmy na podstawie średniej punktów postawionych przez wszystkich jurorów, że dopuścimy 36 osób, wykorzystaliśmy ten limit do maksimum i jestem z tego bardzo zadowolona, ponieważ dopiero w akustyce teatru wszystko można był sprawdzić. Żałuję, że do kolejnego etapu nie przeszedł jeden z chińskich śpiewaków, który miał jasną tenorową barwę, pewność siebie i ja punktowałam go dosyć wysoko, ale myślę, że w finale znaleźli się wszyscy, na których nam zależało.
           Chciałabym także powiedzieć, że nikogo nie skrzywdziliśmy, ale nie można tak powiedzieć, bo wszyscy, którzy nie zostali dopuszczeni do kolejnych etapów, czują się skrzywdzeni.
           Żałuję także, że nie było czasu na spotkania z uczestnikami, bo można by było porozmawiać z uczestnikami na temat ich występów. Powinni znać dokładną opinię jurorów. Myślę, że jesteśmy to winni wszystkim, którzy nie zostali dopuszczeni do kolejnych etapów konkursu.Podczas takich rozmów można ich trochę podtrzymać na duchu, bo wtedy mieliby świadomość, że wcale nie byli źli, ale byli tacy, którzy byli lepsi.
To chyba jedyne, czego mi na tym Konkursie brakowało.

Finaliści IV Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura

Marcelina Beucher – sopran, absolwentka Akademii Muzycznej im. K. Lipińskiego we Wrocławiu.

          Gratuluję Pani serdecznie III Nagrody i nagród specjalnych. Nagroda Prezydenta Miasta Bytom – Mariusza Wołosza, a przede wszystkim Nagroda Publiczności, najlepiej świadczą o tym, że jest Pani ceniona i kochana przez melomanów, którzy także śledzili przebieg Konkursu i postanowili Panią specjalnie uhonorować.
           - Bardzo się cieszę z tej nagrody, bo przyznała mi ją wspaniała publiczność. Dla mnie to bardzo ważna nagroda.

           Myślę, że udział w tym konkursie zaowocuje wieloma propozycjami, chociaż pewnie i tak Pani czas jest wypełniony pracą.
           - Mam trochę pracy i zdarzyło mi się sporo interesujących ról na scenie już zaśpiewać, ale bardzo się cieszę z Nagrody Dyrektora Generalnego Lwowskiej Opery Narodowej Wasyla Wowkuna, którą jest udział w spektaklu „Traviata” w sezonie artystycznym 2019/2020. Będzie to spełnienie marzenia o tym, aby zaśpiewać w rodzinnych stronach mojej babci, która pochodzi ze Stanisławowa.

          Kilka razy miałam przyjemność oklaskiwać Panią na scenie Opery Śląskiej i myślę, że znajomość akustyki tej sali dobrze wpłynęła na prezentacje w II i III etapie Konkursu.
          - Owszem, ale chcę podkreślić, że bardzo dobra atmosfera była w trakcie Konkursu. Wszyscy sobie pomagali, zewsząd płynęła dobra energia, współpracowaliśmy ze wspaniałymi dyrygentami i doświadczoną orkiestrą, a przede wszystkim bardzo dobra była organizacja. To wszystko powodowało, że nie mieliśmy żadnych stresów związanych z tym, co działo się wokół i mogliśmy się skupić wyłącznie na sprawach artystycznych: na współpracy z pianistą, z orkiestrą i dyrygentem oraz na swoim śpiewaniu. Ten Konkurs jest bardzo długi i trudny, a czekanie na kolejne wyniki wpływało także na przyśpieszone bicie serca, bo w kilka minut wiele się zmieniało w życiu uczestników. Mało jest konkursów takich jak ten, stricte operowych, a w ostatnim etapie śpiewa się trzy arie z towarzyszeniem orkiestry. Uważam, że jest to jeden z najważniejszych konkursów na świecie.

          Mam jeszcze do Pani prośbę o zawiadomienie nas o występach we Lwowie, bo z pewnością będą nimi zainteresowani czytelnicy „Klasyki na Podkarpaciu”, którzy często wybierają się do Lwowa na spektakle operowe.
           - Z pewnością przyślę informacje o terminie mojego pobytu i występów we Lwowie. Bardzo się cieszę na spotkania zarówno z ukraińską, jak i polską publicznością.

Szymon Mechliński – baryton, absolwent Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu.

           Gratuluję Panu udziału w Konkursie i w efekcie III nagrody oraz kilku ważnych nagród specjalnych.
           - Cieszę się, że otrzymałem III nagrodę ex aequo z Marceliną Beucher z Polski i Aleksandrą Rybakovą z Rosji, ale bardzo ważne są dla mnie wszystkie nagrody specjalne, bo one pozwolą, abym więcej zaczął śpiewać w Polsce, bo ostatnio występuję głównie za granicą.
           Bardzo się cieszę z nagrody dyrektora Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, bo jest to zaproszenie do udziału w uroczystym, plenerowym koncercie, który odbędzie się 5 maja 2019 roku, w dniu urodzin Stanisława Moniuszki. Występ w tym koncercie będzie dla mnie wielkim zaszczytem.

           Czy podczas minionego tygodnia przeżywał Pan chwile niepokoju albo miał Pan jakieś problemy?
           - Miałem trochę problemów w I etapie, ponieważ byłem jeszcze trochę chory. Na ten konkurs przyjechałem razem z kolegą Sergeyem Kaydalovem, który otrzymał wyróżnienie, prosto z kontraktu w Operze w Lyonie we Francji, gdzie śpiewaliśmy w „Czarodziejce” Piotra Czajkowskiego i ostatni spektakl mieliśmy w niedzielę w ubiegłym tygodniu. Jedynie dzięki uprzejmości organizatorów, którzy pozwolili nam wystąpić w drugim dniu I etapu i wystąpić poza kolejnością, udało nam się wziąć udział w tym konkursie.

           Niedawno ukończył Pan Akademię Muzyczną w Poznaniu w klasie śpiewu prof. Iwony Kowalkowskiej.
           - To prawda, ale czas szybko biegnie i już minęły trzy lata od ukończenia studiów.

           Odziedziczył Pan dobre geny i głos po ojcu Jerzym Mechlińskim, który jest świetnym barytonem. Czy nie chciał Pan się uczyć u taty?
           - Dość długo uczyłem się u taty, ale pod koniec studiów musiałem przejść do klasy prof. Iwony Kowalkowskiej, bo mój tato był ciągle zajęty występami oraz pedagogiką i nie zdążył „zrobić” doktoratu, przez co musiał odejść z uczelni. Przez cały czas się jeszcze uczę i już czwarty rok jeżdżę na prywatne lekcje do prof. Giorgia Zancanaro.

           Kiedy i gdzie z najbliższym czasie usłyszą Pana polscy melomani?
           - Myślę, że to będzie wspomniany już koncert plenerowy 5 maja 2019 roku w Warszawie. Mam nadzieję, że uda mi się tak ustalić terminy występów we Francji, abym mógł zaśpiewać w Polsce w 200. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki.

Arkadiusz Jakus – bas, absolwent Akademii Muzycznej im. G. i K Bacewiczów w Łodzi.

           Rozmawiam z panem Arkadiuszem Jakusem, który otrzymał Nagrodę Prezydenta Rady Głównej Business Centre Club – Andrzeja Kubasiewicza, dla najlepszego basa Konkursu im. Adama Didura. Gratuluję serdecznie. Dobre głosy basowe są poszukiwane.
           - To prawda, jesteśmy najbardziej deficytowym „materiałem” na rynku operowym. Bardzo się cieszę, że zaszczycono mnie nagrodą specjalną dla najlepszego basa podczas Konkursu, którego patron był jednym z najwybitniejszych basów wszechczasów.

           Znaleźć się w finale IV Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura nie było łatwo.
           - Ma pani rację, naprawdę było trudno, bo repertuar był wymagający i konkurencja ogromna, bowiem przyjechali na ten Konkurs wspaniali śpiewacy z całego świata. Trzeba było się bardzo dobrze przygotować i skupić w czasie trwania Konkursu, aby znaleźć się w finale. Bardzo się cieszę, że jestem w gronie finalistów.

           Byli tutaj w charakterze obserwatorów dyrektorzy teatrów operowych i placówek organizujących życie muzyczne w Polsce, może otrzyma Pan propozycje udziału w spektaklach i koncertach.
           - Mam taką nadzieję, aktualnie współpracuję z Teatrem Wielkim w Łodzi. Może w przyszłym sezonie będzie mnie można słuchać i oglądać na deskach tego Teatru, a ponieważ urodziłem się w Sandomierzu, mam także nadzieję na występy w rodzinnych stronach.

          Może udział w tym Konkursie i fakt, że śpiewa Pan podczas Finałowej Gali będzie dobrym początkiem współpracy z Operą Śląską.
           - Byłbym zaszczycony, bo świetnie się tutaj czułem podczas Konkursu. Od pierwszego dnia atmosfera jest wspaniała. Zarówno w Bytomiu, jak i w Katowicach, byliśmy ciepło przyjęci. Podziwiam organizatorów, bo wszystko było „dopięte na ostatni guzik”. IV Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej będę bardzo miło wspominał i polecał młodszym kolegom udział w następnej edycji.

Organizatorzy

Łukasz Goik - Dyrektor Opery Śląskiej

           O chwilę rozmowy poprosiłam także Pana Łukasza Goika – Dyrektora Opery Śląskiej, bo to Pana placówka organizowała ten Konkurs. To było wielkie wyzwanie.
          - To prawda, ale w Operze Śląskiej nie boimy się trudnych wyzwań. Ponieważ od ostatniej edycji Konkursu minęło już kilka lat, postanowiliśmy wszystko odpowiednio i myślę, że to się udało.

           Na ten sukces pracowało kilka, a może nawet kilkanaście osób.
           - Jestem niezmiernie dumny z mojego zespołu, który okazał się bardzo sprawny we wszelkich sprawach organizacyjnych i w każdym momencie mogłem na niego liczyć.
          Jestem także szczęśliwy, bo cały czas słyszę, że poziom Konkursu jest bardzo wysoki. Wiele komplementów usłyszałem o naszych akompaniatorach, a byli to: Grzegorz Biegas, Mirella Malorny-Konopka, Olena Skrok, Larisa Czaban i Natalya Gaponenko. Możemy ich z pewnością zaliczyć do najlepszych pianistów w Polsce.

          Do Jury zaprosił Pan także znakomitych artystów.
          - Jestem także dumny, że moje zaproszenie przyjęli tak znakomici artyści, jak: prof. Izabela Kłosińska, wybitna sopranistka związana ze stołecznym Teatrem Wielkim i Uniwersytetem Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, pani Małgorzata Walewska, jedna z najbardziej uznanych polskich śpiewaczek operowych, pan Andrzej Dobber, światowej sławy baryton, dr Michael Nemeth, menadżer kultury i muzykolog związany z Uniwersytetem Karla Franzensa w Grazu, prof. Feliks Widera, ceniony tenor związany z Operą Śląską od ponad 40 lat oraz dziekan Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, Wasyl Wowkun, ukraiński reżyser, scenarzysta, kulturolog, Dyrektor Generalny Lwowskiej Opery Narodowej, a także wspaniały pan Wiesław Ochman, tenor, artysta-malarz, reżyser, zaliczany do grona najwybitniejszych artystów operowych, który przewodniczył Jury.
          To wspaniałe grono przez cały tydzień słuchało i oceniało występy młodych artystów. Bardzo cieszy mnie fakt, że wśród laureatów jest tylu młodych zdolnych Polaków, ale są także utalentowane osoby z zagranicy.
          IV Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. A. Didura przechodzi do historii i cieszę się, że mamy tyle powodów do dumy.

          Możemy już zapowiedzieć, że Konkurs będzie kontynuowany.
          - Oczywiście, że tak. Ten Konkurs jest bardzo potrzebny przede wszystkim dla młodych śpiewaków operowych, o czym świadczy najlepiej ilość uczestników; z 13 krajów zakwalifikowało się do niego 76 uczestników. Konkurs jest także bardzo potrzebny dla naszego środowiska, bowiem przesłuchania miały charakter otwarty i wielu melomanów przychodziło, aby posłuchać występów we wszystkich etapach. Sporo osób obserwowało II i III etap tego Konkursu, słuchając transmisji z przesłuchań i relacji naszego Studia Festiwalowego. V Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama Didura odbędzie się za cztery lata.

          Myśli Pan z pewnością o zaproszeniu laureatów do udziału w spektaklach i koncertach organizowanych przez Operę Śląską.
          - Oczywiście, będziemy się spotykać z nimi na scenie Opery Śląskiej, a nasza wierna publiczność będzie miała okazję podziwiać ich i oklaskiwać.

          Wszystkie rozmowy zarejestrowałam 7 kwietnia 2019 r. w Operze Śląskiej w Bytomiu. Bardzo dziękuję panu Łukaszowi Goikowi – dyrektorowi Opery Śląskiej w Bytomiu, za zaproszenie na Konkurs im. Adama Didura.
           Patron tego wspaniałego wydarzenia uznawany jest za jednego z najwybitniejszych basów wszechczasów. Po wycofaniu się z kariery śpiewaka operowego, rozpoczął pracę pedagogiczną, a po wojnie założył Operę Śląską w Bytomiu.
          Postać Adama Didura w sposób szczególny łączy też teatr operowy z Podkarpaciem. Chcę podkreślić, że Adam Didur urodził się w 24 grudnia 1873 roku, w leśniczówce majątku Wola Sękowa koło Sanoka. Od 28 lat w Sanoku organizowane są Festiwale im. Adama Didura, w których zawsze swój udział ma Opera Śląska w Bytomiu. Być może tegoroczna jesienna edycja będzie okazją kolejnych reminiscencji z IV Konkursu im. Adama Didura?

Zofia Stopińska

„Pielgrzym z Dobromila”

200 lat od premiery u Czartoryskich w Sieniawie

„Ojczyzno! Nie mogłam Cię obronić, niechaj przynajmniej Cię uwiecznię.”
Księżna Izabela z Flemmingów Czartoryska po III rozbiorze Polski

          31 marca 2019 roku minęło 200 lat od premiery operetki, jak ją wówczas nazywano, pt. „Pielgrzym z Dobromila”, która miała miejsce w pałacu w Sieniawie, siedzibie Czartoryskich, 40 km od Rzeszowa. Podobno główną rolę grał sam książę Adam Czartoryski. Tę uroczą śpiewogrę doby przedmoniuszkowskiej z librettem Adama Kłodzińskiego według powieści księżnej Izabeli z Flemmingów Czartoryskiej z muzyką Wincentego Lessla grano na jej 72 urodziny, po czym, zapewne po kilku jeszcze występach, rzecz poszła w zapomnienie.
          186 lat później, 19 grudnia 2004 roku w Teatrze „Maska” w Rzeszowie śpiewogra na nowo ujrzała światło dzienne. A stało się to za sprawą śpiewaczki i pedagoga dr Anny Szałygi-Kuźmy pochodzącej z Dobromila (dziś woj. lwowskie), która w antykwariacie muzycznym, całkiem przypadkowo, natrafiła na libretto śpiewogry („Libretta oper polskich z lat 1800-1830”, PWM 1959).
          Praca nad rekonstrukcją dzieła była długa i żmudna. Brakowało zapisów muzycznych Wincentego Lessla (ok.1750-ok.1825), nadwornego kapelmistrza i kompozytora dworu Czartoryskich w Puławach i Sieniawie. Drogą badań muzykologicznych, opracowano stronę muzyczną dzieła. Partyturę opracował Andrzej Jakubowski, reżyserował Jerzy Czosnyka z moim kierownictwem muzycznym, a wraz z solistami grała orkiestra kameralna pod moją dyrekcją złożona z muzyków rzeszowskiej Filharmonii i pedagogów Zespołu Szkół Muzycznych Nr 1 w Rzeszowie.
          Po wspomnianej premierze w Teatrze „Maska” w Rzeszowie „Pielgrzyma” graliśmy jeszcze 21 razy, zawsze przy wielkim aplauzie publiczności, m.in. w Teatrze „Fredreum” w Przemyślu, auli Uniwersytetu Rzeszowskiego, Zamku w Łańcucie, Domu Kultury w Puławach, Zamku Królewskim w Warszawie, Akademii Muzycznej we Wrocławiu i Lwowie, Arsenale Muzeum Czartoryskich w Krakowie, gdzie podczas spektaklu można było obejrzeć oryginalne wydania książki księżnej Izabeli pt. „Pielgrzym w Dobromilu czyli nauki wieyskie”, a także portret księżnej.
          „Ruch Muzyczny” nr 8 z kwietnia 2008 roku, piórem Moniki Patryk w artykule pt. „Coś z niczego czyli wskrzeszenie Pielgrzyma z Dobromila” pisał: „Księżna, patrząc na ten spektakl w krakowskim Muzeum Czartoryskich z portretu, słuchała - jak sądzę - owych śpiewów nader życzliwie. Była bowiem świadkiem czegoś, co dla „uwiecznienia Ojczyzny”, do którego tak dążyła, ma wartość znacznie większą niż pusty tytuł na pożółkłych kartkach za szkłem muzealnej gablotki.”
          Uroczysta prezentacja odrodzonego „Pielgrzyma” w pałacu Czartoryskich w Sieniawie miała miejsce 5 marca 2005 roku. Justyna Woś w Gazecie Codziennej „Nowiny” z 1-3 kwietnia 2005 roku pisała: „Sala balowa pałacu w Sieniawie rozświetlona kandelabrami, nobliwa publiczność. Na urodziny księżnej Izabeli licznie zjechała okolica. Oklaski, kwiaty, gratulacje. Działa nostalgiczny czar ramotki. Ożywiony teatr dworski przenosi widzów w czasie. Do świata, którego już nie ma.”
          Co dalej? Jak słychać, za sprawą Fundacji im. Wincentego i Franciszka Lesslów w Puławach i jej prezesa Tomasza Mazura, barytona Opery Poznańskiej, w czerwcu 2019 roku przed pałacem Czartoryskich w Puławach odbędzie się kolejna prezentacja „Pielgrzyma z Dobromila”.
           Warto przypomnieć, że Puławy, dawna rezydencja Czartoryskich, była na przełomie XVII i XVIII wieku żywym ośrodkiem polskości – kulturalnym, oświatowym, filantropijnym, a także ośrodkiem literackiego sentymentalizmu. Ośrodek ten, po upadku Powstania Kościuszkowskiego, został przeniesiony do Sieniawy, nic nie tracąc ze swej prężności. Podobnie jak w Puławach, działał w Sieniawie teatr, orkiestra, odbywały się spektakle muzyczne i teatralne.
           Trzeba nieustannie sięgać do korzeni naszej narodowej tożsamości. Naród, który traci pamięć – ginie. Obyśmy tej pamięci, umiłowania tradycji i naszej narodowej kultury, nigdy nie utracili.

Andrzej Szypuła

Requiem G.Verdiego w Filharmonii Podkarpackiej

AB 12 kwietnia 2019r., PIĄTEK, godz. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

INĔS DE CASTRO SYMPHONY CHORUS (CSIC)

CHÓR WYDZIAŁU MUZYKI  UR

MASSIMILIANO CALDI – dyrygent

KATARZYNA OLEŚ - BLACHA - sopran

AGNIESZKA MAKÓWKA - mezzosopran

RAFAŁ BARTMIŃSKI - tenor

ROBERT GIERLACH - bas

ARTUR PINHO MARIA -  przygotowanie chóru

BOŻENA STASIOWSKA – CHROBAK – przygotowanie chóru

W programie:

G. Verdi – Requiem

    Giuseppe Verdi (1813 - 1901) przeszedł do historii przede wszystkim jako twórca wielkich dzieł operowych, ale w jego  twórczości można także znaleźć wyjątkowy  utwór, będący świadectwem połączenia stylu muzyki operowej i religijnej- to wielkie Requiem. Arcydzieło  napisane po śmierci włoskiego pisarza Alessandro Manzoniego - przyjaciela Verdiego- pełne jest dramaturgii, potężnie brzmiących chórów i orkiestry, jak również wirtuozowskich arii i ansambli.  Premiera Requiem odbyła się w rocznicę śmierci Manzoniego, w 1874 roku w Kościele św. Marka w Mediolanie. Następnie utwór wykonano z wielkim sukcesem  w La Scali. Od tego czasu jedyna w swoim rodzaju, majestatycznaMessa da Requiem Verdiego zachwyca i wzrusza melomanów na całym świecie.

Katarzyna Oleś – Blacha

             Artysta muzyk, sopran koloraturowy. W 2001 r. ukończyła z wyróżnieniem Wydział Wokalno – Aktorski Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie prof. Wojciecha Jana Śmietany. Kunszt wokalny doskonaliła podczas licznych kursów mistrzowskich i interpretacyjnych u tak znamienitych pedagogów i śpiewaków, jak Paul Esswood, Anne Raynolds, Lioba Braun, Christian Elssner, Ryszard Karczykowski.

            Laureatka wielu krajowych i międzynarodowych konkursów i festiwali m. in. w 2010 r. otrzymała III nagrodę w kategorii głosów żeńskich na VII Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Stanisława Moniuszki w Warszawie, a w 2012 roku została uhonorowana Teatralną Nagrodą Muzyczną im. Jana Kiepury w kategorii „Najlepsza śpiewaczka”. W lipcu 2014 roku została Laureatką nagrody: „Ars Quaerendi” za wybitne działania na rzecz promocji kultury.

            Solistka Opery Krakowskiej, gdzie debiutowała w 2001 r. partią Królowej Nocy w „Czarodziejskim flecie” Mozarta.

            Za szczególnie ważne w dorobku artystki należy uznać role: Rozyna („Cyrulik sewilski” Rossiniego), Gilda („Rigoletto” Verdiego), Roksana („Król Roger” Szymanowskiego), Fiorilla („Turek we Włoszech” Rossiniego), Zerbinetta („Ariadna na Naksos” R.Straussa), Violetta („La Traviata” G. Verdiego), Olimpia, Antonia, Giulietta, Stella („Opowieści Hoffmanna” J.Offenbacha), Norma („Norma” V.Belliniego) oraz najczęściej wykonywana przez nią partia Królowej Nocy („Czarodziejski flet” Mozarta). Partią Łucji („Lucia di Lammermoor” G.Donizettiego) debiutowała w Operze Narodowej w Warszawie.

            Współpracuje z teatrami operowymi w Polsce i zagranicą. Z zespołami Oper w Bydgoszczy, Łodzi, Gdańsku, Szczecinie odbyła kilkakrotnie tournée po Austrii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemczech i Szwajcarii, goszcząc w takich salach, jak: Festspiel und Kongresshaus w Bregenz, Theater am Aegi w Hannoverze, Philharmonie w Berlinie, Philharmonie w Monachium, Gewandhaus w Lipsku, Rotterdamse Schouwburg w Rotterdamie.

            Artystka ma w swoim bogatym dorobku ponad 30 pierwszoplanowych ról operowych, operetkowych i musicalowych, które prezentowała w 50 różnych realizacjach premierowych, festiwalowych oraz repertuarowych wielu teatrów operowych w Polsce i zagranicą.

                    W kręgu zainteresowań artystycznych Katarzyny Oleś – Blacha znajduje się również muzyka oratoryjno – kantatowa i kameralna. Dowodem na to są liczne koncerty (m.in. Kraków, Warszawa, Wrocław, Szczecin, Katowice, Stuttgart, Wolfsburg, Innsbruck, Linz, Hannover, Berlin, Monachium, Regensburg, Fulda, Graz, Strasburg, Szanghaj, Al Kuwait).

                Dokonała szeregu nagrań dla potrzeb Polskiego Radia i Telewizji, w tym w 2005 r. niezwykle rzadko wykonywanego „Koncertu na sopran i orkiestrę” Z. Kasserna, który wielokrotnie prezentowano w programie II Polskiego Radia.

            Pedagog Akademii Muzycznej w Krakowie. Prowadzi klasę śpiewu solowego. We wrześniu 2006 roku został jej nadany tytuł doktora w dziedzinie sztuk muzycznych – wokalistyki, a w lipcu 2014 roku tytuł doktora habilitowanego. Prowadzi warsztaty wokalne oraz kursy mistrzowskie dla młodzieży oraz młodych adeptów wokalistyki.

Agnieszka Makówka - mezzosopran

Ukończyła studia w łódzkiej Akademii Muzycznej oraz studia podyplomowe w „Mozarteum"
w Salzburgu. Od 1998 r. jest solistką Teatru Wielkiego w Łodzi.

Jest zdobywczynią wielu nagród i wyróżnień artystycznych. W 1992 roku zdobyła II nagrodę w Międzyuczelnianym Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w Dusznikach Zdroju a w 1994 r. otrzymała wyróżnienie w Konkursie im. Roberta Schumana w Zwickau (Niemcy). Niespełna rok później została laureatką III nagrody w Międzynarodowym Konkursie Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu. W 1997 r. otrzymała wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Antonina Dworzaka w Karlowych Warach, w 2000 r. zdobyła nagrodę Polskiej Akademii Nauk, a w 2006 r. za całokształt działalności artystycznej otrzymała nagrodę od Marszałka Województwa Łódzkiego.

W repertuarze artystki znajdują się m.in. takie partie jak: tytułowa Carmen Bizeta, Cherubin w Weselu Figara, Flora w Traviacie, Jadwiga w Strasznym dworze, Fenena w Nabucco, Papagena w Czarodziejskim flecie, Amneris w Aidzie, Olga w Eugeniuszu Onieginie czy Izabella we Włoszce w Algierze.

Dzięki swoim umiejętnościom aktorskim i szerokiemu wachlarzowi możliwości wokalnych w ostatnich sezonach była obsadzona aż w 22 tytułach operowych, w tym zaśpiewała w ośmiu premierowych wystawieniach spektakli: w roku 2006 można ją było usłyszeć w tytułowej partii w Carmen Georgesa Bizeta oraz partii Cherubina w Weselu Figara W.A. Mozarta, w 2007 roku jako Bronię w Hrabinie Stanisława Moniuszki, a w 2008 roku wcieliła się w postać Papageny w Czarodziejskim flecie Mozarta, Olgi w Onieginie Piotra Czajkowskiego oraz Izabelli we Włoszce w Algierze Gioacchino Rossiniego.

Szczególnie udany był dla niej rok 2010, w którym z ogromnym powodzeniem wystąpiła m.in. w partii Jeżibaby w Rusałce A. Dvoraka, a także w światowej prapremierze opery Kochankowie z klasztoru Valldemosa Marty Ptaszyńskiej w inscenizacji Tomasza Koniny, gdzie zaśpiewała główną partię – George Sand, zdobywając wiele znakomitych recenzji i uznanie krytyków. W tym samym roku Agnieszka Makówka zaśpiewała również w premierze Damy pikowej Piotra Czajkowskiego w reżyserii Mariusza Trelińskiego, która była współprodukowana z Teatrem Wielkim-Operą Narodową w Warszawie oraz The Israeli Opera TEL-AVIV-YAFO. Poza repertuarem operowym artystkę można również podziwiać w cyklach koncertów organizowanych przez Teatr Wielki w Łodzi – Wieczorach kolęd, koncertach walentynkowych oraz Galowych Koncertach Noworocznych.

Massimiliano Caldi - dyrygent

Massimiliano Caldi (Mediolan 1967), ma duże międzynarodowe doświadczenie w zakresie muzyki symfonicznej, opery, operetki i baletu oraz zainteresowania muzyką współczesną i powrotem dziewiętnastowiecznej opery. Wyróżnia się doskonałym przygotowaniem zawodowym, a także przejrzystym i linearnym stylem dyrygowania.

Caldi, laureat pierwszej nagrody na Międzynarodowym Konkursie im. G. Fitelberga (1999), jest Głównym Dyrygentem Filharmonii Podkarpackiej im. A. Malawskiego w Rzeszowie oraz występującym gościnnie Pierwszym Dyrygentem Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. F. Chopina w Gdańsku. Artysta był przewodniczącym jury na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Massarosie – 9 edycja (2018), prowadził mistrzowskie kursy dyrygenckie we Florencji (2015-2017), był Pierwszym Dyrygentem i Konsultantem Artystycznym Filharmonii Koszalińskiej im. S. Moniuszki (2014-2017), Dyrektorem Artystycznym Śląskiej Orkiestry Kameralnej (Katowice, 2006-2010) oraz Pierwszym Dyrygentem Orkiestry Kameralnej „Milano Classica” (1998-2009). 

W ciągu ostatnich dziesięciu lat odbył tournée po Izraelu, Omanie, Stanach Zjednoczonych, Chile, Brazylii, Niemczech, Austrii, Rosji oraz Turcji.

W ostatnim roku w zakresie opery Caldi dyrygował prologiem z Mefistofelesa autorstwa Boito (Gdańsk, czerwiec 2018 r.), Rycerskością wieśniaczą (wł. Cavalleria Rusticana)  Mascagniego w wersji koncertowej, Bastien i Bastienne Mozarta (Oliwa, sierpień 2018 r.). W zakresie muzyki symfonicznej artysta powrócił do Filharmonii Petersburskiej (kwiecień 2018) oraz na podium Orkiestry I Pomeriggi Musicali (maj 2018 r.) i Orkiestry Sinfonica Siciliana (wrzesień 2018 r.). Dyrygował również  Petite Messe Solennelle autorstwa Rossiniego w Warszawie  (wrzesień i październik 2018 r.).

W Polsce był zapraszany na międzynarodowe festiwale, a także regularnie pojawia się na podium najważniejszych filharmonii i orkiestr symfonicznych, takich jak na przykład Sinfonia Varsovia, Polska Orkiestra Radiowa w Warszawie, Orkiestra „Sinfonia luventus” w sali Filharmonii Narodowej w Warszawie i Studio S-1 im. Lutosławskiego, Orkiestra Filharmonii Krakowskiej im. Szymanowskiego, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej oraz Filharmonii w Łodzi, Bydgoszczy, Toruniu, Olszynie i innych.

Caldi nagrał dla Acte Préalable, płytę CD Raul Koczalski – Koncerty fortepianowe (styczeń 2018 r. oraz dla Sony Classical, płytę CD koncerty wiolonczelowe Mario Castelnuovo-Tedesco, Gian Francesco Malipiero, Riccardo Malipiero (kwiecień 2018 r.).

Massimiliano Caldi to jedyny Włoch, który otrzymał nagrodę Gazetta Italia – edycja 2018 za wyróżniającą się postawę w promowaniu włoskiej muzyki w Polsce oraz polskiej muzyki we Włoszech.

Artur Pinho Maria - dyrygent

Artur Pinho Maria zdobył dyplom ukończenia dyrygentury w Conservatório Superior de Música de Gaia (Oporto), jego promotorem był Mistrz Mario Mateus, a nauczycielami Anton de Beer, Edgar Saramago, John Roos, Vianey da Cruz, Jean-Marc Burfin, Peppe Prates, Vasco Pearce de Azevedo, José Luís Borges Coelho, Ivo Cruz, António Vassalo Lourenço i Ernst Schelle.

Jest głównym dyrygentem i dyrektorem artystycznym Inês de Castro Symphony Chorus, Coro do Porto de Aveiro, Orfeão de Vale de Cambra, Orfeão do Paraíso Social de Aguada de Baixom, a także Orfeon Académico de Coimbra, założonego w 1880 r.: chór akademicki tego znanego uniwersytetu i jeden z najstarszych chórów, które nadal istnieją w Portugalii i Europie. Artur Pinho Maria zorganizował wiele kursów dyrygowania chórem oraz mistrzowskich kursów techniki wokalnej. Wcześniej pełnił funkcję dyrektora artystycznego i dyrygenta Orquestra Clássica do Centro w Coimbrze oraz wielu chórów akademickich i regionalnych, zapraszano go także do dyrygowania takimi orkiestrami jak orkiestra Uniwersytetu w Minho, Orchestra Filarmonia das Beiras, Orquestra do Norte, Orquestra op. 21, Orquestra Espoarte, Orquestra Clássica do Centro, Orquestra Filarmonia de Gaia i Orquestra da Fundação Conservatório Regional de Gaia.

Jest założycielem i prezesem Stowarzyszenia Ecos do Passado.

Od 2014 roku wykłada na Uniwersytecie w Minho (Portugalia).

Jako dyrygent Orfeão de Vale de Cambra, wydał pierwsze pełne nagranie Części I i II Regionalnych Piosenek Portugalskich autorstwa Fernando Lopesa-Graçy (2007). Bedąc dyrygentem Inês de Castro Symphony Chorus, nagrał Requiem de Inês de Castro Pedro Macedo Camacho (2016).

Inês de Castro Symphony Chorus (CSIC)

Inês de Castro Symphony Chorus (CSIC) ma swoją siedzibę w Coimbrze, centralnym regionie Portugalii. Jest to jedyny chór symfoniczny tylko dla mieszkańców miasta. Na przestrzeni lat przygotował bogaty, wysokiej jakości repertuar, który zdobył uznanie nie tylko wielu szanowanych osobistości ze świata portugalskiej sceny muzycznej, lecz także ogółu społeczeństwa. Dyrygent chóru, Artur Pinho Maria przydzielił każdej sekcji wokalnej własnego kierownika – Vera Silva, sopran; Inês Santos, sopran; Ricardo Vicente, tenor i Rodrigo Carvalho, baryton który pomaga dyrygentowi w regularnej pracy z każdym chórzystą.

CSIC został założony w kwietniu 2012 r., aby wykonywać utwory symfoniczne, nie tylko w Coimbrze, ale również na terenie całej Portugalii i innych państw. Debiut koncertowy chóru odbył się 3 października 2012 r. w Lizbonie przy bezprecedensowej współpracy z Samsung Portugalia. W czasie koncertu zwykła partykuła w formie papierowej używana przez chór, orkiestrę i dyrygenta została zastąpiona przez cyfrowe nuty i tablety. Nie tak dawno Inês de Castro Symphony Chorus został wybrany przez DCINY (Distinguished Concerts International New York) do reprezentowania Portugalii jako chór symfoniczny podczas wykonania „Sunrise Mass” Ola Gjeilo w dniu 7 marca 2016 r. w prestiżowej Carnegie Hall w Nowym Jorku. W 2017 r. CSIC wystąpił na festiwalach In Tempore Organi w Monte Carlo i Inverno Musicale w Bordighera we Włoszech. 20 maja 2018 r. chór zaprezentował „The Armed Man – A Mass for Peace” Karla Jenkinsa, koncert zorganizowano w słynnej londyńskiej Royal Albert Hall dla uczczenia setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej, jako część europejskiego projektu chóralnego (Concerts from Scratch – The Really Big Chorus).

Międzynarodowy repertuar CSIC zawiera obecnie takie utwory jak „Requiem (K626)” i „Msza c-moll” (K 427) Mozarta, „Oratorium na Boże Narodzenie” (BWV 248) Bacha, „Dziewiąta Symfonia” Beethovena, „Niemieckie Requiem” Brahmsa, „Symfonia Zmartychwstanie” Mahlera, „Carmina Burana” Orffa, „Petite Messe Solennelle Rossiniego, „Stworzenie świata” Haydna (Hob XXI:2), „The Armed Man” Karla Jenkinsa, a także wybór chórów z oper Verdiego i chórów z zarzueli Amadeo Vivesa, Reveriano Soutullo, Juana Verta i Federico Chueca, chór nie zapomniał też o portugalskich utworach, takich jak „Requiem a Inês de Castro” Pedro Macedo Camacho, „Requiem alla memória di Camões” João Domingos Bomtempo, „Magnificat em talha dourada” Eurico Carrapatoso, „Quasi un Requiem Nelsona Jesusa aż po światową premierę „Cantata Gnóstica” Jorge’a Salgueiro (marzec 2016 r., w Guimarães).

Mimo że CSIC powstał dość niedawno, już zorganizował wiele projektów, w tym wydarzenie składające się z serii koncertów skupiających się na formie requiem (Ciclo de Requiem de Coimbra), którego piąta edycja właśnie dobiegła końca oraz koncert upamiętniający 500-lecie Biblioteca Geral Uniwersytetu w Coimbrze. W 2016 r. CSIC zorganizował „Otwarty koncert”, w którym uczestniczyli chórzyści z całej Portugalii i innych krajów europejskich.

 

W Filharmonii Podkarpackiej - Requiem G. Verdiego

AB 12 kwietnia 2019r., PIĄTEK, godz. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

INĔS DE CASTRO SYMPHONY CHORUS (CSIC)

CHÓR WYDZIAŁU MUZYKI  UR

MASSIMILIANO CALDI – dyrygent

KATARZYNA OLEŚ - BLACHA - sopran

AGNIESZKA MAKÓWKA - mezzosopran

RAFAŁ BARTMIŃSKI - tenor

ROBERT GIERLACH - bas

ARTUR PINHO MARIA -  przygotowanie chóru

BOŻENA STASIOWSKA – CHROBAK – przygotowanie chóru

W programie:

G. Verdi – Requiem

    Giuseppe Verdi (1813 - 1901) przeszedł do historii przede wszystkim jako twórca wielkich dzieł operowych, ale w jego  twórczości można także znaleźć wyjątkowy  utwór, będący świadectwem połączenia stylu muzyki operowej i religijnej- to wielkie Requiem. Arcydzieło  napisane po śmierci włoskiego pisarza Alessandro Manzoniego - przyjaciela Verdiego- pełne jest dramaturgii, potężnie brzmiących chórów i orkiestry, jak również wirtuozowskich arii i ansambli.  Premiera Requiem odbyła się w rocznicę śmierci Manzoniego, w 1874 roku w Kościele św. Marka w Mediolanie. Następnie utwór wykonano z wielkim sukcesem  w La Scali. Od tego czasu jedyna w swoim rodzaju, majestatycznaMessa da Requiem Verdiego zachwyca i wzrusza melomanów na całym świecie.

Muzyczny Festiwal w Łańcucie - polecamy

           W Filharmonii Podkarpackiej trwają przygotowania do wielkiego majowego święta muzyki, a melomani niecierpliwie czekają na wspaniałych wykonawców.
Czas, który pozostał nam do rozpoczęcia 58. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, odliczać możemy nawet w godzinach, bowiem uroczysta inauguracja w sali balowej łańcuckiego Zamku odbędzie się już 11 maja o 19:00, a wystąpi gorąco oklaskiwany na całym świecie od ponad 50 lat sześcioosobowy ensemble The Kings Singers. Wspaniali artyści występowali już w Sali balowej podczas jednej z poprzednich edycji Festiwalu i wyjechali zachwyceni, równie zachwyceni byli melomani, stąd na prośbę organizatorów Zespól zgodził się powtórzyć koncert 12 maja (niedziela) o 15.00.
Pewnie już trudno będzie zdobyć bilety na koncerty światowej sławy polskich artystów: rewelacyjnego pianisty Krzysztofa Jabłońskiego, który wystąpi w sali balowej 18 maja oraz na recital najlepszego aktualnie tenora lirycznego na świecie Piotra Beczały, który wystąpi w Sali Filharmonii Podkarpackiej 26 maja na finał Festiwalu.

           Z siedmiu koncertów, które odbędą się w sali balowej łańcuckiego Zamku, chcę polecić szczególnie dwa, które z pewnością będą wyjątkowe.
           We wtorek 21 maja o godz. 19:00 oklaskiwać będziemy włoskich artystów, którzy tworzą grupę muzyczną Soqquadro Italiano, założoną w 2011 roku w Bolonii przez Claudio Borgianniego i Vincenzo Capezzuto. To jeden z najbardziej oryginalnych zespołów europejskiej sceny muzyki klasycznej, wykraczającej poza jeden styl, a także wykorzystujący wszystkie języki artystyczne, od muzyki instrumentalnej, śpiewu, aż po taniec i sztukę wizualną.
Soqquadro Italiano z wielkim powodzeniem występuje m.in. w Belgii, Włoszech, Holandii, Rosji, Niemczech, Hiszpanii i Ekwadorze.
           Z pewnością zachwyci łańcucką publiczność Vincenzo Capezzuto, tancerz i wokalista, zdobywca wielu prestiżowych nagród, takich jak Nagroda Positano – Leonide Massine i Nagrody TOYP za rozpowszechnianie sztuki na świecie, który jest zapraszany do tańczenia na Międzynarodowych Galach Baletu obok Alessandra Ferriego, Maximiliano Guerry, Manuela Legrisa, Julio Bocca i innych. Artysta jednocześnie kontynuuje swoją karierę jako wokalista-solista, współpracując z zespołami: L’Arpeggiata, Accordone oraz EUBO (Orkiestra Barokowa Unii Europejskiej).
           Włoscy artyści zabiorą nas w długą muzyczną podróż, obejmującą prawie cztery wieki (lata 1600 – 1960), w programie zatytułowanym: „Od Monteverdiego do Miny”. Cóż może łączyć dwie tak odległe i różne osobowości, jak Claudio Monteverdi, kompozytor, śpiewak i ksiądz katolicki oraz Minę Mazzini, najpopularniejszą i najbardziej wpływową postać sceny muzycznej okresu powojennego? Twórcy programu znaleźli łączące ich nierozerwalnie punkty: miasto Cremona i fakt, że byli symbolami nowego rodzaju występu.

          W następnym dniu, 22 maja o godz. 19:00, wystąpi w sali balowej Bartłomiej Nizioł, wybitny polski skrzypek o światowej sławie, laureat pierwszych nagród na najbardziej liczących się międzynarodowych konkursach skrzypcowych: w Poznaniu, Adelajdzie, Pretorii, Brukseli i Paryżu. Jako solista występował ze znakomitymi orkiestrami w najsłynniejszych salach koncertowych, m.in. paryskiej Salle Playel, londyńskim Barbican Center, w Filharmoni Berlińskiej, Suntory Hall w Tokio, Konzerthaus w Wiedniu i w Konserwatorium w Moskwie.
           Bartłomiej Nizioł jest także ceniony jako kameralista, o czym najlepiej świadczą występy z tak znakomitymi artystami, jak: Elizabeth Leonskaja, Pinchas Zuckermann, Sol Gabetta czy Martha Argerich. Artysta regularnie współpracuje z wybitnym kompozytorem muzyki filmowej Vladimirem Cosmą, a owocem tej współpracy jest nagranie „Concerto de Berlin” pod batutą kompozytora. Od 1995 roku mieszka w Szwajcarii i aktualnie jest koncertmistrzem orkiestry operowej Zürich Philharmonia i profesorem Hochschule der Künste Bern.
Bartłomiej Nizioł gra na instrumencie Guarneri del Gesú z 1727 roku.
Warto też podkreślić, że w latach młodości Bartłomiej Nizioł często uczestniczył w Międzynarodowych Kursach Muzycznych w Łańcucie.
           W czasie koncertu festiwalowego Bartłomiejowi Niziołowi towarzyszył będzie Michał Francuz – koncertujący pianista, kameralista i pedagog. Artysta jest zapraszany do udziału w prestiżowych imprezach muzycznych, a także dokonał wielu nagrań muzyki teatralnej, w tym swoich własnych kompozycji i aranżacji.
          Program koncertu Bartłomieja Nizioła i Michała Francuza wypełnią sonaty polskich kompozytorów, żyjących na przełomie XIX i XX wieku, które niezbyt często są wykonywane, a szkoda, bo to prawdziwe perły polskiej muzyki na skrzypce i fortepian z tego okresu. Wiadomo, że planowaną część wieczoru wypełnią: Sonata op. 13 Ignacego Jana Paderewskiego, Sonata op. 13 Zygmunta Stojowskiego i Sonata F-dur op. 30 Władysława Żeleńskiego.

           Po raz pierwszy jeden z koncertów Muzycznego Festiwalu w Łańcucie odbędzie się na dziedzińcu Zamku w Krasiczynie. 24 maja o  odbędzie się tam uroczysta gala z okazji 200. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki.
           W programie znajdą się nie tylko arie z takich oper Stanisława Moniuszki, jak: „Straszny dwór” , „Halka”, „Hrabina”, „Verbum nobile” i „Jawnuta”, ale usłyszymy także arie i duety z oper europejskich kompozytorów współczesnych Stanisławowi Moniuszce. Solistami będą wspaniali artyści polskich scen operowych: Aleksandra Kubas-Kruk– sopran, Urszula Kryger – mezzosopran, Rafał Bartmiński – tenor, Adam Zdunikowski – tenor i Marcin Bronikowski – baryton.
Bardzo się cieszę, że w tym gronie znalazł się Marcin Bronikowski, którego w ostatnich latach coraz częściej możemy usłyszeć na polskich scenach operowych i koncertowych.
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej wystąpi pod batutą Jiří Petrdlíka, jednego z najbardziej cenionych europejskich dyrygentów swego pokolenia.

           Chcę jeszcze polecić gorąco przedostatni koncert Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, który odbędzie się 25 maja o godz. 19:00 w bazylice oo. Bernardynów w Leżajsku. Przepiękne wnętrze barokowej świątyni wypełni muzyka największego kompozytora tego okresu Johanna Sebastiana Bacha, a będzie to Wielka msza h-moll. To dzieło jest najdoskonalszym przykładem religijnej muzyki Bacha, ale po raz pierwszy w całości zabrzmiało dopiero 100 lat po jego śmierci. Ze względów technicznych estradowe wykonania dzieła należą ciągle do rzadkości. Tym razem będziemy mogli przenieść się do epoki baroku także dzięki znakomitym wykonawcom, którzy specjalizują się w wykonawstwie muzyki dawnej i zostali w tym roku nagrodzeni statuetką Fryderyka w dwóch kategoriach: Album Roku Muzyka Chóralna, Oratoryjna i Operowa oraz Album Roku Muzyka Dawna. To Wrocławska Orkiestra Barokowa i Chór Narodowego Forum Muzyki pod batutą Andrzeja Kosendiaka. Należy dodać, że muzycy tego zespołu grają na instrumentach historycznych, a na barokowych skrzypcach grać będzie solowe partie Zbigniew Pilch. Również śpiewający soliści specjalizują się w wykonawstwie muzyki dawnej, a wystąpią: mezzosopranistka Joanna Dobrakowska, sopranistki Bożena Bujnicka i Aldona Bartnik, tenor Maciej Gocman i baryton Szymon Komasa.
          Polecam gorąco te koncerty. Z pewnością będą to wyjątkowe wydarzenia.

Zofia Stopińska

Joep Beving - HENOSIS

premiera 5 kwietnia 2019

Henosis” - to trzeci album Joepa Bevinga i ostatni rozdział jego niezwykle osobistej, duchowej i filozoficznej trylogii.

„To moja podróż i moje poszukiwanie odpowiedzi” – mówi Beving, który zdobył sławę jako pianista i kompozytor w 2015 roku, kiedy to jego klimatyczny albumu „Solipsism” niespodziewanie zyskał miliony odtworzeń w serwisach streamingowych.

„Uważam, że odpowiedzi na nurtujące nas pytania należy szukać w nas samych” – wyjaśnia Joep. „Dlatego jest to podróż do wnętrza. Pragnę dać ludziom przestrzeń, w której przez kilka minut lub godzin mogą po prostu być;

gdzie wszystko jest na właściwym miejscu, gdzie czują się rozumiani”.

Na „Henosis” holenderski kompozytor kontynuuje swój minimalistyczny i romantyczny styl tworzenia, ale tym razem jego pianino uzupełniają inne instrumenty.

Historia zaczyna się tak, jak kończy się jego drugi album „Prehension” - ciepłym, intymnym brzmieniem pianina, które Beving odziedziczył po babci.

Instrument ten tym razem słychać w towarzystwie elektroniki i brzmień orkiestrowych, które powstały przy współpracy z Cappella Amsterdam, Echo Collective, Maartenem Vosem i Gijsem van Kloosterem.

Tematem debiutanckiego albumu Bevinga „Solipsism” było człowieczeństwo i jego uniwersalne przejawy, jak np. nasze reakcje na piękno.

Na „Prehension” Beving opisywał swoje przejście z poziomu indywidualnego na poziom kolektywu. Tytuł zapożyczył od Alfreda Northa Whiteheada, który przedstawia rzeczywistość jako organizm, w którym człowiek jest w każdej sekundzie odpowiedzialny za rozwój fragmentów rzeczywistości.

„Henosis” to ostatni krok, w którym Beving wznosi się jeszcze wyżej, co przeradza się w kosmologiczną podróż w poszukiwaniu fundamentów rzeczywistości.

„Henosis” to podwójny album zawierający dwadzieścia dwa utwory, które powoli wciągają i prowadzą słuchacza od spokojnego „Into The Dark Blue” do nieziemskiego „Klangfall”. Im dalej, tym bardziej wzniosłe motywy muzyczne słyszymy. „Apophis” to mieszanka elektroniki i ponurych smyczków, która uosabia zło i ciemność, podczas gdy „Aeon” – utwór otwierający drugi krążek – to „międzygalaktyczna bitwa dobra ze złem“, z chórem chwalącym mądrość i prawdę”.

„Nebula” – utwór napisany z Marteenem Vosem – to jedna z najodważniejszych i najbardziej eksperymentalnych kompozycji Bevinga, która zabiera nas jeszcze dalej, na krańce kosmosu i naszego umysłu.

Jest to podróż w poszukiwaniu „prawdy i esencji istnienia”.

„Wszyscy jesteśmy częścią tego samego, wszyscy jesteśmy połączeni. Dlatego musimy kochać samych siebie, siebie wzajemnie i świat, który zamieszkujemy” – Joep Beving

 

SPIS UTWORÓW:

CD 1

1 Unus mundus

2 Into The Dark Blue

3 Whales

4 Sirius

5 Shepherd

6 Orvonton

7 Sol And Luna

8 Klangfall

9 Philemon

10 Noumenon

11 Saudade da Gaia

12 Apophis

CD 2

1 Aeon

2 Implikigo

3 Venus

4 Anima

5 Adrift In Aether

6 The One As Two

7 Henosis

8 Anamnesis

9 Nebula

10 Morpheus’ Dream

XVI Koncert Wielkopostny "TRISTIA" w Krośnie

7 kwietnia 2019 r. godz. 18.00
Kościół OO. Franciszkanów
Pw. Nawiedzenia Najśw. Marii Panny w Krośnie

Krośnieńskie Towarzystwo Muzyczne
zaprasza na
XVI Koncert Wielkopostny „Tristia”
poświęcony pamięci
Władysława Sokołowicza (1902 – 1968), organisty, nauczyciela muzyki, animatora kultury

Wystąpią:
Irena Urbańska – artystka scen krakowskich – recytacje
Małgorzata Busz-Perkins – mezzosopran
Tomasz Piwowarski – tenor, organy
Zofia Trybus – skrzypce
Nikola Winiarska – wiolonczela
Maja Kruk – organy
Katarzyna Sytnik – skrzypce
Maciej Wulf – skrzypce
Mateusz Gałuszka – organy
Chór Mieszany I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Krośnie
pod dyr. Krzysztofa Trybusa
Bogdan Eibin – słowo

W programie:
Jan Kochanowski – Psałterz Dawidów ( fragmenty)
oraz utwory: J. S. Bacha, A. Stradelli, A. Vivaldiego, A. Corelliego,
Z. Kodaly’a, Wł. Sokołowicza i innych kompozytorów

Koncert dofinansowano ze środków gminy Miasto Krosno

‘OUR PLANET’

Emocjonująca ścieżka dźwiękowa do nowego serialu Netflix

- „Our Planet”- ukazującego piękno i kruchość natury naszego świata.

PIERWSZE NA ŚWIECIE WYDANIE PŁYTY W EKOLOGICZNYM OPAKOWANIU STWORZONYM NA BAZIE WODOROSTÓW

Nie mamy „Planety B”...

Premiera 5 kwietnia 2019 / Decca Records

Ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Stevena Price’a z gościnnym udziałem Ellie Goulding!

„Ta muzyka przywołuje bogatą różnorodność, jaka istnieje w naturze. Splata wszystkie zakątki tego wyjątkowego miejsca, które nazywamy domem” – Sir David Attenborough

Decca Records/Universal przy współpracy z Globe, Netflix i World Wildlife Fund (WWF) prezentują poruszającą ścieżkę dźwiękową do nowego serialu „Our Planet”, który w emocjonujący sposób zgłębia problemy, jakie stoją obecnie przed życiem na ziemi.

Nowy ośmioczęściowy oryginalny serial dokumentalny Netflix powstał we współpracy z Silverback Films, a reżyser Alastair Fothergill jest twórcą uznanych już serii „Planeta Ziemia” i „Błękitna planeta”.

W rolę narratora wcielił się niepowtarzalny Sir David Attenborough.

Serial ukazuje zachwycające cuda natury, które jeszcze istnieją w przyrodzie oraz wpływ problemów środowiskowych, takich jak wycinka lasów czy niszczycielskie efekty kryzysu klimatycznego.

Przedstawione są tutaj również inspirujące historie o niezwykłej zdolności natury do regeneracji. Tak jak poprzednie produkcje, serial powstawał 4 lata, a materiał został nakręcony w ciągu 3500 dni zdjęciowych w 50 krajach.

W 90 roku istnienia Decca nadal jest pionierem branży muzycznej, wprowadzając nowe innowacyjne technologie produkcji. Album opakowany jest w ekologiczny materiał Shiro Alga Carta zrobiony z alg i włókien z certyfikatem Rady ds. Odpowiedzialnej Gospodarki Leśnej. Materiał ten powstał, aby wykorzystać szkodliwe zakwity na Lagunie Weneckiej i stworzyć odnawialny materiał przypominający papier. Proces ten okazał się dużym sukcesem i został wprowadzony na innych zagrożonych obszarach morskich świata.

***

Kompozytor Steven Price (zdobywca Oscara) stworzył bogatą i pełną mocnych motywów ścieżkę do wszystkich ośmiu odcinków, nagraną przez Philharmonia Orchestra w Abbey Road Studios w Londynie. „We wszystkich momentach serii, od scen epickich, po te niezwykle intymne, moim priorytetem było emocjonalne podkreślenie tych niesamowitych obrazów. Mam nadzieję, że ta muzyka zabierze słuchaczy w prawdziwą podróż i pomoże dokonać zmian, których potrzebujemy, aby zaopiekować się naszym domem”- powiedział Price.

„Our Planet zainspiruje miliony ludzi na świecie ukazując najcenniejsze gatunki naszej planety i najbardziej wrażliwe miejsca przy użyciu najnowszych technologii multimedialnych” – powiedział Coil Butfield, Producent Wykonawczy, WWF.

„Emocjonalna muzyka wzmacnia poczucie, że należy działać teraz, jak najszybciej, jeśli zależy nam na przyszłości, w której ludzie i przyroda mogą funkcjonować”.

Znana z publicznych wypowiedzi o stanie planety i zamieszkujących ją gatunków Ellie Goulding została zaproszona przez Price’a do nagrania utworu „In This Together”.

„Czułam się, jakbym właśnie dołączyła do zespołu obrońców Ziemi. Jest to serial, który inspiruje do natychmiastowego działania, a jednocześnie wywołuje zachwyt. Każdy, kto go obejrzy już nigdy nie będzie brał naszej planety za pewnik”.

Ścieżka dźwiękowa dostępna jest na CD i płycie winylowej. Dodatkowo ukaże się osiem albumów towarzyszących każdemu odcinkowi, dostępnych w serwisach streamingowych i do pobrania od 5 kwietnia.

Lista utworów

CD One

1 - This Is Our Planet

2 - The Numbers Build

3 - They Work As A Team

4 - The Importance Of This River

5 - An Ingenious Technique

6 - The Ocean Returns The Favour

7 - Baby Blue

8 - Regeneration

9 - An Unknown Signal

10 - Too Big To Argue With

11 - Frozen Worlds

12 - Mayflies

13 - Great Rolling Waves

14 - Crucial To Their Survival

15 - Every Year There Are Others

16 - Where Life Gathers

17 - The Perfect Gift

18 - The Oceans Belong To Us All

CD Two

1 - Deserts and Grasslands

2 - The Mighty Mekong

3 - Corals

4 - Leaf Cutters

5 - Chernobyl

6 - Into The Woodlands

7 - Signature Moves

8 - Every Other Breath You Take

9 - Arctic Refugees

10 - A Sudden Turn

11 - A Nest Of Bubbles

12 - He Wins Her Approval

13 - Majestic Submarine Forests

14 - They Came Back

15 - We Must Preserve What’s Left

16 - Ice Caves

17 - Mythical Creatures Follow

18 - They Have Come To A Desert

19 - This Glacial Ice

20 - A Greater Resilience

21 - The Next Twenty Years

22 - In This Together - Ellie Goulding and Steven Price

Koncert muzyki romantycznej

AB 5 kwietnia 2019r., PIĄTEK , godz. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
CHÓR MĘSKI UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO
CHÓR MĘSKI AGRICOLA
PODKARPACKI CHÓR MĘSKI
ADAM KORZENIOWSKI – dyrygent
EWA WOLAK - alt

JANUSZ WIERZGACZ, GRZEGORZ OLIWA, ADAM KORZENIOWSKI - przygotowanie chórów

W programie:
J. Brahms – Uwertura tragiczna op. 81, Rapsodia na chór męski, alt i orkiestrę
F. Schubert – VIII Symfonia „Niedokończona” h - moll

Głównym wątkiem melodycznym Uwertury tragicznej Johannesa Brahmsa (1833 - 1897) jest temat, o którym mówi się, iż symbolizuje „nieuchronne przeznaczenie człowieka”. Przejmującym utworem jest także Rapsodia na alt solo, chór męski i orkiestrę, oparta na tekście Johanna Wolfganga Goethego, będąca śladem niespełnionej miłości kompozytora do Julii Schumann – córki Klary i Roberta. Melancholijny nastrój dzieł odsłania wrażliwą naturę wybitnego romantycznego kompozytora, który zazwyczaj ubierał emocje w powściągliwe szaty swojej szlachetnej muzyki. Zabrzmi także Symfonia h- moll „Niedokończona” Franza Schuberta (1797 – 1828) jedno z największych arcydzieł w dziejach muzyki zachowane do naszych czasów w formie dwuczęściowej. To właśnie o tym utworze Brahms powiedział: „Jeżeli wszystkie dzieła byłyby tak skończone jak to, wierzcie mi żylibyśmy w prawdziwym raju muzycznym”.

Adam Korzeniowski urodził się w 1960 roku w Krośnie, gdzie uzyskał średnie wykształcenie muzyczne w klasie klarnetu Józefa Cymermana.
W roku 1984 ukończył studia (egzamin dyplomowy z wyróżnieniem) na Wydziale Wychowania Muzycznego Akademii Muzycznej w Krakowie,
w klasie dyrygentury chóralnej Arkadiusza Basztonia, a w 1989 roku egzaminem dyplomowym z wyróżnieniem studia na Wydziale Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki w klasie dyrygentury Prof. Krzysztofa Missony.
Od 1984 roku przez 10 lat był kierownikiem artystycznym i dyrygentem Krakowskiego Chóru Akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Od 2000 roku jest założycielem, dyrygentem i kierownikiem artystycznym Chóru Mieszanego EDUCATUS oraz od 2005 roku Smyczkowej Orkiestry Kameralnej Uniwersytetu Pedagogicznego.
Koncertował wielokrotnie w Polsce, a także w Niemczech, Czechach, Słowacji, Szwajcarii, Francji, Włoszech, Grecji, Serbii oraz Republice Serbskiej. Jest zdobywcą Grand Prix, nagród i wyróżnień w krajowych, a także międzynarodowych konkursach
i festiwalach chóralnych oraz dwóch krajowych i dwóch międzynarodowych indywidualnych nagród dyrygenckich.
Swój warsztat dyrygencki doskonalił na kursach prowadzonych między innymi przez Helmutha Rillinga (Bachakademie Stuttgart), w Niemczech (Internationalen Dirigentenseminar, Lipsk 1987), w Polsce 1986, 1989, a także w Anglii (kurs chórmistrzowski, 1988). Koncertował między innymi z Orkiestrą Polskiego Radia
w Krakowie, Orkiestrą Opery Krakowskiej, Orkiestrą Filharmonii Rzeszowskiej, Capellae Cracoviensis, Słupską Orkiestrą Kameralną, Orkiestrą Symfoniczną Akademii Muzycznej
w Krakowie, Krakowską Grupą Perkusyjną, Norymberską Grupą Perkusyjną, Orkiestrą Ruhr Universität w Bochum oraz z wieloma solistami z Polski i Europy.
W latach 1998 - 2000 II chórmistrz w Operze i Operetce w Krakowie.
Od 1998 roku związany również z Uniwersytetem Pedagogicznym im. KEN
w Krakowie, początkowo jako adiunkt, a obecnie jako profesor zwyczajny.
W Akademii Muzycznej w Krakowie w latach 1996-99 pełnił funkcję prodziekana na Wydziale Edukacji Muzycznej, a w latach 2004-08 był Dyrektorem Instytutu Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej i Muzyki Kościelnej. Funkcję Dziekana Wydziału Wokalno–Aktorskiego pełnił w kadencji 2008-2012, następnie w latach 2012-2016 był Prorektorem do spraw studenckich w Akademii Muzycznej w Krakowie.
Od 2009 roku jest tytularnym profesorem sztuk muzycznych.

Grzegorz Oliwa jest absolwentem Akademii Muzycznej w Krakowie, którą ukończył w 1997 r. Następnie w roku 2008 uzyskał tytuł doktora habilitowanego w zakresie dyrygentury a w roku 2014 nadany mu został przez Prezydenta RP tytuł profesora sztuk muzycznych.
Jeszcze podczas studiów w 1992 roku, Grzegorz Oliwa rozpoczął pracę zawodową
w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Strzyżowie, w charakterze nauczyciela przedmiotów teoretycznych i chóru szkolnego. W 1999 roku objął stanowisko dyrektora tej szkoły. W latach 1990-2002 był liderem grupy wokalnej „Fiat Singers”, specjalizującej się
w wykonawstwie muzyki gospel i spiritual.
Grzegorz Oliwa jest także założycielem i dyrygentem Strzyżowskiego Chóru Kameralnego, który powstał w 1994 r. przy Domu Kultury „Sokół” w Strzyżowie, zaś od 2014 r, prowadzi powstały w tym samym roku Podkarpacki Chór Męski.

Koncertował także z Chórem Filharmonii Śląskiej, Tarnowską Orkiestrą Kameralną oraz Przemyską Orkiestrą Kameralną. Wspólnie z Rzeszowską Orkiestrą Kameralną dokonał również nagrań utworów znajdujących się w zbiorach biblioteki Muzeum-Zamku w Łańcucie - „Muzykalia łańcuckie” oraz „Muzykalia łańcuckie – koncerty”.
Od 1998 jest pracownikiem naukowym na Wydziale Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, gdzie obecnie pracuje na stanowisku profesora. Od stycznia 2014 r. pełni funkcję prodziekana ds. studenckich i rozwoju.
Od 2001 roku jest członkiem zarządu Polskiego Związku Chórów i Orkiestr Oddział w Rzeszowie, od 2002 dyrektorem artystycznym, a od 2005 roku pełni funkcję prezesa tego stowarzyszenia. Prowadził również wielokrotnie seminaria i wykłady dla dyrygentów oraz uczestniczył w pracach jury różnorakich festiwali chóralnych.
Od 2001 roku jest członkiem Strzyżowskiego Towarzystwa Muzycznego a od 2014 jego wiceprezesem. W 2003 roku został wpisany na listę ekspertów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od 2006 roku jest regionalnym koordynatorem Ogólnopolskiego Programu Rozwoju Chórów Szkolnych „Śpiewająca Polska”, obecnie kuratorem Akademii Chóralnej działającej przy Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.

Janusz Wierzgacz – dyrygent, kompozytor

Absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie na kierunku dyrygentury chóralnej.

W latach 2009 - 2012 był śpiewakiem Chóru Polskiego Radia w Krakowie, z którym dokonał licznych nagrań dla Polskiego Radia, a także koncertował w wielu miejscach w Polsce i w Europie.
Jest również założycielem kameralnego zespołu krakowskich śpiewaków SINGET.
Prowadzi warsztaty przeznaczone dla zespołów wokalnych oraz instrumentalnych, jak również muzyki liturgicznej. Jest kompozytorem muzyki do filmów, spotów reklamowych, utworów chóralnych, orkiestrowych i rozrywkowych. Jest m.in. współautorem muzyki do widowiska "Święty" o życiu Jana Pawła II w reżyserii Michała Zabłockiego oraz muzyki do filmu "Polska szuka bohaterów". Od 2010 roku jako dyrygent związany jest z Chórem Akademickim Uniwersytetu Jagiellońskiego Camerata Jagellonica oraz Żeńskim Chórem Akademickim Uniwersytetu Jagiellońskiego, z którymi koncertował, m.in. we Francji, Włoszech, Niemczech, Bułgarii i Hiszpanii. Od 2017 roku jest również dyrygentem Krakowskiego Chóru Akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2013 - 2017 był asystentem dyrygenta prof. Włodzimierza Siedlika w Chórze Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie "Psalmodia" oraz dyrygentem Krakowskiego Chóru Męskiego działającego przy tym uniwersytecie.
Jako dyrygent współpracował z wieloma kompozytorami, chórami i orkiestrami, m.in. Janem A.P Kaczmarkiem, Krzesimirem Dębskim, Bartoszem Chajdeckim, Janem Kantym Pawluśkiewiczem, Andrzejem Zaryckim, Maciejem Małeckim, Adamem Sztabą, Chórem i Orkiestrą Filharmonii Krakowskiej, Orkiestrą Filharmonii Podkarpackiej, Płocką Orkiestrą Symfoniczną.
Od 2013 roku jest dyrektorem artystycznym Chóru i Orkiestry Symfonicznej Passionart.
W swoim dorobku artystycznym posiada wiele nagrań fonograficznych, telewizyjnych oraz prawykonań.
W 2016 roku był jednym z dyrygentów oraz aranżerów wydarzeń centralnych podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Krakowski Chór Akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego powstał w listopadzie 1878 roku i od tamtej pory działa w uczelni nieprzerwanie. Jest najstarszym męskim chórem akademickim w Polsce i jednym z najstarszych w Europie. Dwukrotnie oficjalnie rozwiązywany i zawieszany (w latach 1939-45 oraz 1950-57), nigdy nie przerwał swojej działalności artystycznej.
Chór aktywnie uczestniczy w życiu Uniwersytetu i Krakowa, bierze udział w licznych projektach krajowych i zagranicznych. Od 1995 roku jest członkiem Stowarzyszenia Chórów Europejskich EUROPA CANTAT. Z okazji Jubileuszu 130-lecia w roku 2008 Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczył chór Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Chór wydał dotychczas 8 płyt CD z utworami kompozytorów polskich.
Chór posiada swoje hasło muzyczne, którym jest pierwsza zwrotka utworu pt. ''Leć pieśni w dal...’’, skomponowanego w 1897 roku przez Felicjana Szopskiego do słów Edwarda Leszczyńskiego, przetłumaczona na języki słowacki, niemiecki, bułgarski i włoski.
Krakowski Chór Akademicki UJ prowadzony jest przez Janusza Wierzgacza i Olega Sznicara. Asystentami dyrygentów i akompaniatorami chóru są Łukasz Lelek i Andriy Hrabovskiy. Pedagogiem emisji głosu jest dr Marcin Wolak. Prezesem chóru jest Jan Ledwoń. Kierownictwo administracyjne sprawuje Filip Moszner.

Podkarpacki Chór Męski rozpoczął swoją działalność w kwietniu 2014 r.
Jego członkami są śpiewacy-amatorzy z kilku miast województwa Podkarpackiego spotykający się na próbach w Rzeszowie i Strzyżowie.
W swoim dorobku chór posiada I miejsce w kategorii chórów męskich i żeńskich osiągnięte na XIV i XVIII Międzynarodowym Konkursie Chórów Cantate Deo w Rzeszowie w 2014 i 2018 r. oraz I miejsce w kategorii chórów jednorodnych na IV Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Chóralnej SACRA ECCLESIAE CANTIO Tarnów 2014. W maju 2015 roku chór uczestniczył w Festiwalu Vratislavia Sacra, gdzie prezentował muzykę cerkiewną. W kwietniu 2017 r. zespół zdobył Grand Prix w IX Podkarpackim Przeglądzie Pieśni Pasyjnej, natomiast w listopadzie 2017 r. dwa Złote Dyplomy na II Ogólnopolskim Festiwalu Pieśni Chóralnej ‘CANTANTES LUBLINENSIS’ 2017 oraz nominację do udziału w prestiżowym Międzynarodowym Festiwalu Pieśni Chóralnej w Międzyzdrojach.

Chór wielokrotnie koncertował na Słowacji, biorąc udział w Festiwalach w Zborovie, Bardejovie, Žilinie, Levice i Spiskiej Novej Wsi. Podczas Festiwalu”VOCE MAGNA” w Żilinie Chór wykonał wspólnie z innymi zespołami światowe prawykonanie utworu Lubosa Bernatha „Tretia kniha żalmov”
Chór koncertował ponadto w Austrii w 2017 r. na Słowenii w 2015 r. i
2017 r. , zaś w 2016 r. roku w Pradze oraz we Wrocławiu w trakcie Festiwalu Singing Europe.

Chór został dostrzeżony przez wydawców muzyki klasycznej i zaproszony do nagrania 5 utworów nieznanego szerzej kompozytora Ottona Mieczysława Żukowskiego. Płyta ta ukazała się w 2015 r. Wysoki poziom zrealizowanych nagrań sprawił, że Zespołowi zlecono w 2016 r. przygotowanie i nagranie niewydanych wcześniej kompozycji chóralnych znanego polskiego kompozytora przełomu XIX i XX wieku Władysława Żeleńskiego, zaś w kwietniu ubiegłego roku Chór nagrał kolejne 5 utworów Ottona Mieczysława Żukowskiego.

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - Brahms i Schubert

AB 5 kwietnia 2019r., PIĄTEK , godz. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
CHÓR MĘSKI UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO
CHÓR MĘSKI AGRICOLA
PODKARPACKI CHÓR MĘSKI
ADAM KORZENIOWSKI – dyrygent
EWA WOLAK - alt

JANUSZ WIERZGACZ, GRZEGORZ OLIWA, ADAM KORZENIOWSKI - przygotowanie chórów

W programie:
J. Brahms – Uwertura tragiczna op. 81, Rapsodia na chór męski, alt i orkiestrę
F. Schubert – VIII Symfonia „Niedokończona” h - moll

Głównym wątkiem melodycznym Uwertury tragicznej Johannesa Brahmsa (1833 - 1897) jest temat, o którym mówi się, iż symbolizuje „nieuchronne przeznaczenie człowieka”. Przejmującym utworem jest także Rapsodia na alt solo, chór męski i orkiestrę, oparta na tekście Johanna Wolfganga Goethego, będąca śladem niespełnionej miłości kompozytora do Julii Schumann – córki Klary i Roberta. Melancholijny nastrój dzieł odsłania wrażliwą naturę wybitnego romantycznego kompozytora, który zazwyczaj ubierał emocje w powściągliwe szaty swojej szlachetnej muzyki. Zabrzmi także Symfonia h- moll „Niedokończona” Franza Schuberta (1797 – 1828) jedno z największych arcydzieł w dziejach muzyki zachowane do naszych czasów w formie dwuczęściowej. To właśnie o tym utworze Brahms powiedział: „Jeżeli wszystkie dzieła byłyby tak skończone jak to, wierzcie mi żylibyśmy w prawdziwym raju muzycznym”.

Subskrybuj to źródło RSS