Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

61. Muzyczny Festiwal w Łańcucie

Dziewięć dni Muzycznego Festiwalu w Łańcucie od 21 maja do 5 czerwca
2022 roku przypada na czas szczególny, w którym muzyka powinna
jednoczyć w nadziei na pokój i przypominać, że piękno „ucieleśnione”
w muzycznym dziele jest - „płaszczem dobra”.

Symbolikę tej myśli podkreśli „Wieczór Solidarności z Narodem Ukraińskim” (2 VI)
w sali koncertowej Filharmonii Podkarpackiej, podczas którego wystąpią artyści z Polski
i Ukrainy. Ale pierwszym akordem Muzycznego Festiwalu w Łańcucie będzie koncert 21 V,
w Filharmonii Podkarpackiej, którego gościem będzie JOSÉ CURA - światowej sławy
argentyński śpiewak, kompozytor i dyrygent znany z oryginalnych kreacji operowych,
w szczególności dzieł Verdiego i Pucciniego. Wybitnemu tenorowi towarzyszyć będzie
chorwacko – słoweńska sopranistka - Martina Zadro, a Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii
Podkarpackiej zadyryguje Hiszpan - David Giménez.

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej wystąpi także 5. czerwca - na
zakończenie Festiwalu. Za pulpitem dyrygenckim stanie wówczas uznany portugalski
kompozytor i multiinstrumentalista Rodrigo Leão, określony niegdyś przez Pedro Almodóvara
jako „jeden z najbardziej inspirujących kompozytorów na świecie”, który zaprezentuje autorską
muzykę filmową.

W gronie gwiazd Festiwalu pojawi się także BASIA (Barbara Trzetrzelewska) - jedna
z najsłynniejszych polskich wokalistek, które odniosły wielki międzynarodowy sukces.
Publiczność na całym świecie doceniła jej unikatowy głos w połączeniu z ciepłymi latynoskimi
melodiami i jazzem.

Podczas koncertu w Filharmonii Podkarpackiej (28 V) Artystce towarzyszyć będą
znakomici muzycy: Danny White – instrumenty klawiszowe, Giorgio Serci – gitara, Andres
Lafone – bas, Ian Kirkham – saksofon, Marc Parnell – perkusja.

W sali balowej Muzeum Zamku w Łańcucie będą gościć zarówno uznane zespoły, jak
i soliści. 22 maja wystąpi Trio Con Brio Copenhagen, koncertujące w najbardziej prestiżowych
salach na świecie - Carnegie Hall, Lincoln Center, Wigmore Hall, berlińskim Pierre Boulez-
Saal, Concertgebouw i wielu innych. Zespół zaprezentuje arcydzieła muzyki kameralnej
J. Haydna i F. Schuberta.

28 maja będzie można oklaskiwać orkiestrę z Portugalii, która zagra pod batutą maestro
José Ferreira Lobo. Jako soliści wystąpią - hiszpańska mezzosopranistka Sandra Ferrández
Penalva i pianista Adriano Jordão. W programie koncertu znajdą się także pełne temperamentu
„Noce w ogrodach Hiszpanii” M. de Falli.

Smakiem dawnej muzyki będzie się można rozkoszować słuchając znakomitego
zespołu Berliner Barock Solisten (26 V), złożonego z Filharmoników Berlińskich i czołowych
artystów Sceny Muzyki Dawnej. Berliner Barock Solisten, który specjalizuje się
w wykonawstwie muzyki XVII i XVIII wieku, przypomni między innymi słynne Koncerty
brandenburskie J.S. Bacha.

W sali balowej Zamku czeka także na melomanów recital mezzosopranistki - Urszuli
Kryger (23 V), znakomitej interpretatorki polskich pieśni autorstwa St. Niewiadomskiego,
W. Żeleńskiego, Z. Noskowskiego i H.M. Góreckiego, które zabrzmią w koncercie
poświęconym 180. rocznicy urodzin Marii Konopnickiej.

Zamek w Łańcucie rozbłyśnie również muzyką W.A. Mozarta. Dwa Koncerty fortepianowe wielkiego klasyka wiedeńskiego
usłyszymy w wykonaniu Polish Art Philharmonic, pod batutą Michaela Maciaszczyka oraz
pianisty Tomasza Lisa. Ten uznany solista i kameralista ma w swoim artystycznym dossier
liczne koncerty m.in. w londyńskim Wigmore Hall.

Ciekawą propozycją będzie także koncert Piotra Barona w sali koncertowej Filharmonii
Podkarpackiej 27 maja, wypełniony utworami z płyt „Wodecki jazz” i „Moniuszko jazz”.

Zapraszamy do udziały w tym wielkim Święcie Muzyki – Muzyki, która jednoczy.

Tekst: Filharmonia Podkarpacka

PROGRAM
21 maja 2022r, sobota, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
DAVID GIMENEZ - dyrygent
JOSÉ CURA– tenor
MARTINA ZADRO – sopran
W programie: najpiękniejsze arie i duety z oper i operetek
CENA BILETU: 120zł

22 maja 2022r., niedziela, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

TRIO CON BRIO COPENHAGEN w składzie:
SOO-JIN HONG – skrzypce
SOO-KYUNG HONG – wiolonczela
JENS ELVEKJAER - fortepian
W programie:
J. Haydn – Piano trio E major Hob. XV:28
M. Ravel – Piano trio a minor
F. Schubert – Piano trio E flat major Op. 100
CENA BILETU: 50zł

23 maja 2022r., poniedziałek, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

KONCERT POŚWIĘCONY MARII KONOPNICKIEJ
URSZULA KRYGER - mezzosopran
PAWEŁ CŁAPIŃSKI -fortepian
Teksty Marii Konopnickiej zaprezentuje LIDIA SADOWA
W programie:
Z. Noskowski - W lesie op.60 - 4 pieśni do słów Marii Konopnickiej
H. M. Górecki - Trzy pieśni do słów Marii Konopnickiej op.68
W. Żeleński - 4 pieśni do słów Marii Konopnickiej
S. Niewiadomski - Jaśkowa dola - 9 pieśni do słów Marii Konopnickiej
CENA BILETU: 50zł

26 maja 2022r., czwartek, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

BERLINER BAROCK SOLISTEN
W programie:
G. Ph. Telemann
Ouverture-Suite D-Dur TWV 55:D1 - na obój, trąbkę, smyczki i basso continuo
(Tafelmusik II)
Koncert e-moll na flet prosty, flet traverso, smyczki i basso continuo TWV 52:e
J.S. Bach
V Koncert brandenburski D-Dur BWV 1050
II Koncert brandenburski F-Dur BWV 1047
CENA BILETU: 80zł

27 maja 2022r., piątek, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

PIOTR BARON Z ZESPOŁEM:
ŁUKASZ ŻYTA - perkusja
MACIEJ ADAMCZAK - kontrabas
MICHAŁ TOKAJ - fortepian
ROBERT MAJEWSKI - trąbka, fluegelhorn
PIOTR BARON - saksofon tenorowy, saksofon sopranowy, klarnet basowy
W programie utwory z płyt Wodecki Jazz i Moniuszko Jazz
CENA BILETU: 50zł

28 maja 2022r., sobota, godz. 17:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

BASIA TRZETRZELEWSKA – wokal
Danny White – instrumenty klawiszowe
Giorgio Serci – gitara
Andres Lafone – bas
Ian Kirkham – saksofon
Marc Parnell – perkusja
W programie:
Promises, Bubble, Matteo, No Heartache, Blames It, Drunk On Love,
A Gift, Rachel, Time & Tide, New Day, Olive Tree, How Dare You,
Liang & Zu, Baby You’re Mine, Third Time, Cruising, Copernicus, Reward,
Half A Minute
CENA BILETU: 150zł

28 maja 2022r., sobota, godz. 20:30
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

ATLANTIC OPERA ORCHESTRA /PORTO
José Ferreira Lobo– dyrygent
Sandra Ferrández Penalva – mezzosopran
Adriano Jordão – fortepian
W programie:
M. de Falla: Noce w ogrodach Hiszpanii;
Siedem popularnych pieśni hiszpańskich,
Czarodziejska miłość
CENA BILETU: 60zł

29 maja 2022r., niedziela, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

POLISH ART PHILHARMONIC
MICHAEL MACIASZCZYK - dyrygent
TOMASZ LIS – fortepian
W programie:
W.A. Mozart - Koncert fortepianowy nr 12, A-dur KV414
W.A. Mozart - Koncert fortepianowy nr 25, C-dur KV503
CENA BILETU: 60zł

2 czerwca 2022r., czwartek, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

WIECZÓR SOLIDARNOŚCI Z NARODEM UKRAIŃSKIM
ARTYŚCI Z POLSKI I UKRAINY
W programie: muzyka polska i ukraińska
CENA BILETU: 40zł

5 czerwca 2022r., niedziela, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

ORKIESTRA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
CHÓR INSTYTUTU MUZYKI UNIWERSYTETU RZESZOWSKIEGO
RODRIGO LEÃO- dyrygent/fortepian/kompozytor
Ângela Silva – wokal/ syntezator/
Viviena Tupikova – wokal/ skrzypce
João Eleutério – gitara/ syntezator/ instrumenty perkusyjne
Carlos Tony Gomes - wiolocznela
W programie: muzyka filmowa Rodrigo Leão
CENA BILETU: 50zł

Ukraińskie krajobrazy

8 kwietnia 2022, koncert w Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie. W wykonaniu : Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej, Chóru Filharmonii Krakowskiej pod batutą Tomasza Chmiela oraz solisty - tenora Mariusza Solarza, wysłuchaliśmy programu, na który złożyły się następujące utwory:
- " Chwała Ukrainie " kompozycja Tomasza Chmiela,
- kantata na tenor solo, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną - "Sonety krymskie" Stanisława Moniuszki,
- Poemat symfoniczny " Step" op. 66 Zygmunta Noskowskiego.

W poczuciu solidarności z walczącą Ukrainą na początku koncertu zabrzmiała bardzo interesująca, krótka kompozycja Tomasza Chmiela "Chwała Ukrainie".
Kolejnym utworem była kantata na tenor solo, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną - "Sonety krymskie "Stanisława Moniuszki, o którym w swej recenzji po pierwszym wykonaniu, z zachwytem pisał w 1868 roku Oskar Kolberg "Sonety ułożone w muzykę - rzecz prawie nie praktykowana".
Niestety z uwagi na wielki stopień trudności, utwór ten nie wszedł przebojem do sal koncertowych. Moniuszko spośród 18 sonetów Mickiewiczowskiego cyklu, wybrał 9 i ułożył je w muzyczno - poetycką opowiewieść o fascynującej podróży Wieszcza na Półwysep Krymski. Gorącymi brawami publiczność podziękowała wszystkim wykonawcom .

                                                                                                                 Chór Filharmonii Krakowskiej, fot. A. Golec

Filh. Chór Filharmonii Krakowskiej fot. A. Golec 800

Może kilka słów o wykonawcach.
Chór Filharmonii Krakowskiej powstał w 1945 roku, od 1950 uzyskał status zespołu zawodowego. Ma w swoim repertuarze zarówno utwory oratoryjno-kantatowe, jak i a cappella od XVII wieku do czasów współczesnych. Od przeszło 77 lat swej działalności, koncertując po Polsce i świecie w pełni zasłużył na tytuł "ambasadora Kultury polskiej" . Do dzisiejszego koncertu Chór przygotował p.o. kierownika pan Piotr Piwko.

                                                                                                                 Mariusz Solarz - tenor , fot ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Filh. Mariusz Solarz

Solista - Mariusz Solarz - tenor, jest absolwentem Wydziału Wokalno - Aktorskiego Akademii Muzycznej w Krakowie, w klasie śpiewu prof. Ryszarda Karczykowskiego. Od ukończenia studiów współpracuje z Operą Krakowską oraz zespołem "Capella Cracoviensis", prowadzi też ożywioną działalność solistyczną i kameralną.

Tomasz Chmiel urodził się w Rzeszowie, jest doskonale znany rzeszowskimi melomanom. Ukończył z wyróżnieniem zarówno klasę dyrygentury u prof. Jerzego Katlewicza jak I fortepianu u doc. Marka Koziarza w Akademii Muzycznej w Krakowie. Dziś jest wykładowcą macierzystej uczelni. Oprócz pracy dydaktycznej współpracuje z teatrami operowymi w Krakowie, Lublinie jak też orkiestrami filharmonicznymi w: Krakowie, Szczecinie, Rzeszowie, Łodzi, Białymstoku. Poza Polską koncertuje w wielu krajach Europy oraz Korei Płd.

Na zakończenie koncertu wysłuchaliśmy Poematu symfonicznego "Step" op.66 Zygmunta Noskowskiego. To najpopularniejszy i najczęściej grywany utwór symfoniczny Noskowskiego. Ukończony w 1896 wykonany został po raz pierwszy w Warszawie pod batutą kompozytora. Jako klasyczny poemat symfoniczny, jest pierwszym w muzyce polskiej, utworem programowym. W tym wypadku program miał wzruszać i rozbudzać patriotyczne uczucia słuchaczy. I nadal wzrusza on kolejne pokolenia.
Najsilniejszą stroną dzieła jest jego melodyka, związana częściowo z folklorem polskim i ukraińskim.  Wykonanie doceniła publiczność, która długimi i gorącymi brawami dziękowała Wszystkim Wykonawcom.

Tadeusz Stopiński

                                Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej, fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Filh Filharmonia Podkarpacka 800

61. Muzyczny Festiwal w Łańcucie

Dziewięć dni Muzycznego Festiwalu w Łańcucie od 21 maja do 5 czerwca
2022 roku przypada na czas szczególny, w którym muzyka powinna
jednoczyć w nadziei na pokój i przypominać, że piękno „ucieleśnione”
w muzycznym dziele jest - „płaszczem dobra”.

Symbolikę tej myśli podkreśli „Wieczór Solidarności z Narodem Ukraińskim” (2 VI)
w sali koncertowej Filharmonii Podkarpackiej, podczas którego wystąpią artyści z Polski
i Ukrainy. Ale pierwszym akordem Muzycznego Festiwalu w Łańcucie będzie koncert 21 V,
w Filharmonii Podkarpackiej, którego gościem będzie JOSÉ CURA - światowej sławy
argentyński śpiewak, kompozytor i dyrygent znany z oryginalnych kreacji operowych,
w szczególności dzieł Verdiego i Pucciniego. Wybitnemu tenorowi towarzyszyć będzie
chorwacko – słoweńska sopranistka - Martina Zadro, a Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii
Podkarpackiej zadyryguje Hiszpan - David Giménez.

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej wystąpi także 5. czerwca - na
zakończenie Festiwalu. Za pulpitem dyrygenckim stanie wówczas uznany portugalski
kompozytor i multiinstrumentalista Rodrigo Leão, określony niegdyś przez Pedro Almodóvara
jako „jeden z najbardziej inspirujących kompozytorów na świecie”, który zaprezentuje autorską
muzykę filmową.

W gronie gwiazd Festiwalu pojawi się także BASIA (Barbara Trzetrzelewska) - jedna
z najsłynniejszych polskich wokalistek, które odniosły wielki międzynarodowy sukces.
Publiczność na całym świecie doceniła jej unikatowy głos w połączeniu z ciepłymi latynoskimi
melodiami i jazzem.

Podczas koncertu w Filharmonii Podkarpackiej (28 V) Artystce towarzyszyć będą
znakomici muzycy: Danny White – instrumenty klawiszowe, Giorgio Serci – gitara, Andres
Lafone – bas, Ian Kirkham – saksofon, Marc Parnell – perkusja.

W sali balowej Muzeum Zamku w Łańcucie będą gościć zarówno uznane zespoły, jak
i soliści. 22 maja wystąpi Trio Con Brio Copenhagen, koncertujące w najbardziej prestiżowych
salach na świecie - Carnegie Hall, Lincoln Center, Wigmore Hall, berlińskim Pierre Boulez-
Saal, Concertgebouw i wielu innych. Zespół zaprezentuje arcydzieła muzyki kameralnej
J. Haydna i F. Schuberta.

28 maja będzie można oklaskiwać orkiestrę z Portugalii, która zagra pod batutą maestro
José Ferreira Lobo. Jako soliści wystąpią - hiszpańska mezzosopranistka Sandra Ferrández
Penalva i pianista Adriano Jordão. W programie koncertu znajdą się także pełne temperamentu
„Noce w ogrodach Hiszpanii” M. de Falli.

Smakiem dawnej muzyki będzie się można rozkoszować słuchając znakomitego
zespołu Berliner Barock Solisten (26 V), złożonego z Filharmoników Berlińskich i czołowych
artystów Sceny Muzyki Dawnej. Berliner Barock Solisten, który specjalizuje się
w wykonawstwie muzyki XVII i XVIII wieku, przypomni między innymi słynne Koncerty
brandenburskie J.S. Bacha.

W sali balowej Zamku czeka także na melomanów recital mezzosopranistki - Urszuli
Kryger (23 V), znakomitej interpretatorki polskich pieśni autorstwa St. Niewiadomskiego,
W. Żeleńskiego, Z. Noskowskiego i H.M. Góreckiego, które zabrzmią w koncercie
poświęconym 180. rocznicy urodzin Marii Konopnickiej.

Zamek w Łańcucie rozbłyśnie również muzyką W.A. Mozarta. Dwa Koncerty fortepianowe wielkiego klasyka wiedeńskiego
usłyszymy w wykonaniu Polish Art Philharmonic, pod batutą Michaela Maciaszczyka oraz
pianisty Tomasza Lisa. Ten uznany solista i kameralista ma w swoim artystycznym dossier
liczne koncerty m.in. w londyńskim Wigmore Hall.

Ciekawą propozycją będzie także koncert Piotra Barona w sali koncertowej Filharmonii
Podkarpackiej 27 maja, wypełniony utworami z płyt „Wodecki jazz” i „Moniuszko jazz”.

Zapraszamy do udziały w tym wielkim Święcie Muzyki – Muzyki, która jednoczy.

Tekst: Filharmonia Podkarpacka

 

PROGRAM
21 maja 2022r, sobota, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
DAVID GIMENEZ - dyrygent
JOSÉ CURA– tenor
MARTINA ZADRO – sopran
W programie: najpiękniejsze arie i duety z oper i operetek
CENA BILETU: 120zł

22 maja 2022r., niedziela, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

TRIO CON BRIO COPENHAGEN w składzie:
SOO-JIN HONG – skrzypce
SOO-KYUNG HONG – wiolonczela
JENS ELVEKJAER - fortepian
W programie:
J. Haydn – Piano trio E major Hob. XV:28
M. Ravel – Piano trio a minor
F. Schubert – Piano trio E flat major Op. 100
CENA BILETU: 50zł

23 maja 2022r., poniedziałek, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

KONCERT POŚWIĘCONY MARII KONOPNICKIEJ
URSZULA KRYGER - mezzosopran
PAWEŁ CŁAPIŃSKI -fortepian
Teksty Marii Konopnickiej zaprezentuje LIDIA SADOWA
W programie:
Z. Noskowski - W lesie op.60 - 4 pieśni do słów Marii Konopnickiej
H. M. Górecki - Trzy pieśni do słów Marii Konopnickiej op.68
W. Żeleński - 4 pieśni do słów Marii Konopnickiej
S. Niewiadomski - Jaśkowa dola - 9 pieśni do słów Marii Konopnickiej
CENA BILETU: 50zł

26 maja 2022r., czwartek, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

BERLINER BAROCK SOLISTEN
W programie:
G. Ph. Telemann
Ouverture-Suite D-Dur TWV 55:D1 - na obój, trąbkę, smyczki i basso continuo
(Tafelmusik II)
Koncert e-moll na flet prosty, flet traverso, smyczki i basso continuo TWV 52:e
J.S. Bach
V Koncert brandenburski D-Dur BWV 1050
II Koncert brandenburski F-Dur BWV 1047
CENA BILETU: 80zł

27 maja 2022r., piątek, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

PIOTR BARON Z ZESPOŁEM:
ŁUKASZ ŻYTA - perkusja
MACIEJ ADAMCZAK - kontrabas
MICHAŁ TOKAJ - fortepian
ROBERT MAJEWSKI - trąbka, fluegelhorn
PIOTR BARON - saksofon tenorowy, saksofon sopranowy, klarnet basowy
W programie utwory z płyt Wodecki Jazz i Moniuszko Jazz
CENA BILETU: 50zł

28 maja 2022r., sobota, godz. 17:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

BASIA TRZETRZELEWSKA – wokal
Danny White – instrumenty klawiszowe
Giorgio Serci – gitara
Andres Lafone – bas
Ian Kirkham – saksofon
Marc Parnell – perkusja
W programie:
Promises, Bubble, Matteo, No Heartache, Blames It, Drunk On Love,
A Gift, Rachel, Time & Tide, New Day, Olive Tree, How Dare You,
Liang & Zu, Baby You’re Mine, Third Time, Cruising, Copernicus, Reward,
Half A Minute
CENA BILETU: 150zł

28 maja 2022r., sobota, godz. 20:30
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

ATLANTIC OPERA ORCHESTRA /PORTO
José Ferreira Lobo– dyrygent
Sandra Ferrández Penalva – mezzosopran
Adriano Jordão – fortepian
W programie:
M. de Falla: Noce w ogrodach Hiszpanii;
Siedem popularnych pieśni hiszpańskich,
Czarodziejska miłość
CENA BILETU: 60zł

29 maja 2022r., niedziela, godz. 19:00
Sala Balowa Muzeum Zamku w Łańcucie

POLISH ART PHILHARMONIC
MICHAEL MACIASZCZYK - dyrygent
TOMASZ LIS – fortepian
W programie:
W.A. Mozart - Koncert fortepianowy nr 12, A-dur KV414
W.A. Mozart - Koncert fortepianowy nr 25, C-dur KV503
CENA BILETU: 60zł

2 czerwca 2022r., czwartek, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

WIECZÓR SOLIDARNOŚCI Z NARODEM UKRAIŃSKIM
ARTYŚCI Z POLSKI I UKRAINY
W programie: muzyka polska i ukraińska
CENA BILETU: 40zł

5 czerwca 2022r., niedziela, godz. 19:00
Sala Koncertowa Filharmonii Podkarpackiej

ORKIESTRA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
CHÓR INSTYTUTU MUZYKI UNIWERSYTETU RZESZOWSKIEGO
RODRIGO LEÃO- dyrygent/fortepian/kompozytor
Ângela Silva – wokal/ syntezator/
Viviena Tupikova – wokal/ skrzypce
João Eleutério – gitara/ syntezator/ instrumenty perkusyjne
Carlos Tony Gomes - wiolocznela
W programie: muzyka filmowa Rodrigo Leão
CENA BILETU: 50zł

Chętnie wracam w rodzinne strony

       Bardzo długą i gorącą owację zgotowała publiczność wypełniająca 1 kwietnia 2022 roku salę Filharmonii Podkarpackiej. W czasie tego wieczoru zabrzmiało Requiem d-moll KV 626 Wolfganga Amadeusza Mozarta.
       Wykonawcami tego wyjątkowego i zarazem ostatniego dzieła genialnego twórcy byli: Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej, przygotowany przez prof. UR Bożenę Stasiowską Chrobak Chór Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz soliści: Becca Conviser – sopran, Magdalena Niedbała-Solarz – mezzosopran, Paweł Skałuba – tenor i Piotr Kwinta – bas. Dyrygował Jiři Petrdlik.
       Przed koncertem mogłam porozmawiać z panem Pawłem Skałubą, który w Rzeszowie rozpoczynał swą muzyczną drogę. Zapraszam do przeczytania tej rozmowy.

        Pana działalność artystyczna zatacza coraz to szersze kręgi, chociaż przez ostatnie dwa lata ograniczeń było sporo.

        - W czasie pandemii w każdej dziedzinie było sporo ograniczeń i niestety, w pierwszej kolejności były zamykane teatry i filharmonie, ale miejmy nadzieję, że już to nie wróci i będzie coraz lepiej.

        To wcale nie oznacza, że artyści zawiesili na cały czas pandemii swoją działalność, bo były także okresy, kiedy ograniczano restrykcje.

         - Zgadza się, na przykład przyjechałem do Krakowa i zaśpiewałem w Operze Krakowskiej „Carmen” - pierwszy raz w życiu bez chóru na scenie. Spektakle „Carmen” w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej zostały odwołane w przeddzień zaplanowanego pierwszego przedstawienia. W przyszłym tygodniu wracają te spektakle. Ciągle jeszcze plany teatrów ulegają zmianom.
        W czasie próby w Filharmonii Podkarpackiej rozmawialiśmy i dowiedziałem się, że na przykład Chór Instytutu Muzyki, który wystąpi w Requiem Mozarta, nie śpiewał praktycznie dwa lata, bo nie mogli się spotykać. Wiadomo, że nie da się prowadzić zajęć z takim zespołem online. To nie są studia, polegające na wysłuchaniu wykładu, przeczytaniu książki i opanowaniu określonego materiału. W tym wypadku niezbędny jest bezpośredni kontakt z pozostałymi wykonawcami i osobą prowadzącą chór.

        Od momentu otwarcie teatrów i filharmonii śpiewa Pan nieustannie.

         - To prawda i dzięki Bogu zdrowie mi dopisuje. Dzięki temu mam także zaszczyt gościć w Rzeszowie i śpiewać w swojej ukochanej sali, tuż koło mojej szkoły, w której się uczyłem. Takie powroty w rodzinne strony są dla mnie bardzo ważne.
         Oprócz tego zapraszam serdecznie do Krakowa. W kwietniu śpiewam w Operze Krakowskiej w spektaklach „Traviaty”. Miejmy nadzieję, że w czerwcu nic się nie wydarzy, bo zaplanowany mam udział w „Strasznym dworze” na Wawelu, a pod koniec czerwca zapraszam na „Toscę” z Operą Krakowską. Spektakl wzorowany będzie na realizacjach, które odbywały się w Rzymie i innych miastach – pierwszy akt odbędzie się w kościele, a pozostałe części mają być wystawione na Skałce.
Całość ma się odbyć w jednym dniu. Miejmy nadzieję, że pogoda nam dopisze i przyznam się, że jestem bardzo ciekawy, jak to wydarzenie nam się uda.

         Ostatnio dość często jest Pan zapraszany do Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie.

         - Owszem, w przyszłym tygodniu wystąpię w trzech spektaklach opery „Carmen” jako Don Jose.

         Te zmiany wiążą się ze zmianami w kalendarzu koncertowym.

          - Tak, bo na przykład wiem, że pan Mariusz Treliński w Warszawie przygotowywał spektakle „Borysa Godunowa”, ale zostały one odwołane, a w tym czasie wystawiana będzie, odwołana wcześniej, „Carmen”. Tych zmian jest sporo i trzeba być elastycznym. Jak się decydowałem na ten zawód, to nie miałem pojęcia, że muszę mieć tyle samodyscypliny i być aż tak elastycznym, żeby funkcjonować. Nic tak naprawdę do końca w dzisiejszych czasach zaplanować się nie da.

         Zagląda Pan czasami do swojej pierwszej opery – Opery Bałtyckiej?

         - Tak, ale ostatnio byłem niestety zmuszony odmówić, bo się przeziębiłem. Miałem śpiewać partie Radamesa w „Aidzie”, ale myślę, że „co się odwlecze, to nie uciecze” i jeszcze kiedyś zaśpiewam Radamesa. Śpiewałem w Gdańsku w „Traviacie” i w „Strasznym dworze”. Chcę podkreślić, że jestem pod wielkim wrażeniem inscenizacji Marka Grzesińskiego i serdecznie te spektakle polecam. Brałem udział w szesnastu inscenizacjach „Strasznego dworu”, nawet aktualnie śpiewam również w spektaklach tej opery Moniuszki w Warszawie.

         Przed tygodniem miałam przyjemność rozmawiać z maestro Wojciechem Michniewskim i wspominaliśmy m.in. przygotowania i premierę opery „Madame Curie” Elżbiety Sikory. Pan również występował w tych spektaklach i później w nagraniach. Ciekawa jestem Pana wrażeń.

         - Prawykonanie odbyło się w Paryżu, w sali UNESCO, niedaleko Panteonu, w którym pochowana jest Maria Skłodowska-Curie. Reżyserem tej opery był także Marek Grzesiński. Wspomniała Pani o nagraniach DVD i szczerze mówiąc egzemplarz, który otrzymałem, leży na półce zafoliowany, stąd nie mogę powiedzieć, jak wyszło samo nagranie, ale wspomnień mam mnóstwo. Śpiewałem partie Piotra Curie, męża Marii, który był wielkim wsparciem dla żony. Niestety, pewnego dnia wyszedł zdenerwowany i zginął w wypadku drogowym.
         Jak powiedział Marek Grzesiński, praca z kompozytorem, który żyje, wcale nie jest taka łatwa (śmiech).
Opowiem anegdotę z Paryża, z próby w sali UNESCO. Tam jest zupełnie inna akustyka niż w salach filharmonicznych, czy teatrach operowych, bo betonowe ściany sprawiają, że jest długi pogłos.
Pani Elżbieta Sikora zaznaczyła w librettcie, że potrzebna jest specjalna blacha. Opera Bałtycka specjalnie tę blachę zamawiała i nie było to łatwe, bo jest to bardzo rzadki instrument. Jak perkusista zagrał na tej blasze, pani Elżbieta Sikora przerwała i powiedziała do Marka Grzesińskiego: „Wiesz Marku, chyba to nie pasuje tutaj”.
Pamiętam, że Marek Grzesiński odwrócił się w moim kierunku i powiedział: „Boże, nigdy więcej z żyjącym kompozytorem. Trzy miesiące czekaliśmy na tę blachę i miała być bardzo ważna, a teraz mamy jej nie wykorzystać”.
         Uważam, że muzyka w „Madame Curie” jest bardzo interesująca, a zobrazowana przez Marka Grzesińskiego tworzy swój klimat. Bardzo ważną rolę odgrywa chór, bo komentuje wydarzenia na scenie. Jak będzie okazja, gorąco tę operę polecam.

         Nie wiem, czy Pan się ze mną zgodzi, bo ja uważam, że bardzo rzadko kompozytorzy tworzą nowe opery.

          - Tak, bo ten gatunek przede wszystkim publiczności, ale także szefom teatrów operowych i wykonawcom, kojarzy się ciągle z Verdim, Rossinim, Puccinim czy Wagnerem. My jeszcze mamy „Króla Rogera” Szymanowskiego, który tak naprawdę jest na świecie wykonywaną operą. Współczesnych kompozytorów tip-top operowych, takich jak byli w XIX wieku, nie ma.
         Ze współczesnych kompozytorów możemy jeszcze wymienić Krzysztofa Pendereckiego, którego opery są czasem wystawiane. W Gdańsku była wykonywana „Czarna maska” i „Król Ubu”, ale nie są to pozycje, na które publiczność „wali drzwiami i oknami”. Są to propozycje dla słuchacza, widza wysmakowanego, który zna już cały repertuar operowy i potrzebuje innego doświadczenia. Żeby to nastąpiło, to niezbędna jest edukacja, której praktycznie w szkołach nie ma – mówię tu o szkołach ogólnokształcących. Niestety, muzyka klasyczna, a szczególnie opera jest gatunkiem, który trzeba poznać i potrzebuje przygotowania słuchacza do odbioru.

         Miał Pan wielkie szczęście, że trafił Pan do pedagogów śpiewu, którzy występowali na scenach i brali udział w spektaklach operowych, a także potrafili przekazać swoje doświadczenia uczniom.

          - Ma pani rację, bo taką znakomitą nauczycielką była śp. Anna Budzińska, takim fenomenalnym pedagogiem jest prof. Piotr Kusiewicz, a do tego w czasie studiów miałem szczęście często spotykać maestro Jana Kusiewicza, który wprawdzie nie uczył, ale był świetnym tenorem i śpiewał wszystkie największe partie w operach Verdiego, Pucciniego, Moniuszki…
         Moja pierwsza śp. profesorka Anna Budzińska mówiła, że jestem „w czepku urodzony”, bo ja miałem szczęście spotykać w garderobach i na scenach ludzi, którzy byli ikonami. Wymienię tylko Bogdana Paprockiego, Leonarda Andrzeja Mroza, Krystynę Szostek-Radkową, Floriana Skulskiego, a było ich wielu. Od każdego się bardzo dużo nauczyłem.
         To nie było tak, jak dzisiaj się odbywa, że młodzi śpiewacy wchodzą do teatru, przychodzą tylko na swoje próby. Nie przychodzą na próby starszych kolegów czy rówieśników. Nawet jak się nie śpiewa, należy przyjść, usiąść na widowni i posłuchać, popatrzeć, czegoś się nauczyć – jak się powinno robić, ale także jak się nie powinno robić, bo to też jest bardzo potrzebne. Ja tak robiłem.
Szczycę się tym, że byłem i jestem zaprzyjaźniony z wieloma znakomitymi artystami i każdemu z młodszych kolegów tego życzę.

         Jest Pan już na tyle doświadczonym śpiewakiem, że mógłby Pan dzielić się swoją wiedzą z młodymi ludźmi, którzy marzą o tym zawodzie. Czy myślał Pan o tym?

         - Patrząc na moich kolegów, którzy będąc doskonałymi, w pełni sił śpiewakami podejmowali pracę w akademiach muzycznych, pomyślałem, że nie będę ich naśladował. Uważam, że ta dodatkowa praca wymaga wiele uwagi, czasu, indywidualnego podejścia do każdego człowieka. To nie są studia, że wystarczy pójść na zbiorowe zajęcia w sali wykładowej i wszystkiego się nauczyć.
         Oczywiście, jestem po doktoracie, mam za sobą trzy lata pracy w roli asystenta, jestem namawiany przez profesora Piotra Kusiewicza, aby rozpocząć pracę na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej w Gdańsku, ale uważam, że dopóki mój kalendarz jest zapełniony i czuję, że mogę jeszcze występować na scenie i coś dobrego dawać publiczności z siebie, to postanowiłem, że nie będę się śpieszył do wykonywania zawodu nauczyciela. Nie wyobrażam sobie, żeby tylko firmować studenta nazwiskiem i podpisywać się w indeksie, a nie pracować z tym człowiekiem.
         Pamiętam, że w czasie mojej nauki w Szkole Muzycznej II stopnia w Rzeszowie, z Anną Budzińską - moją nauczycielką śpiewu, mogłem porozmawiać o wszystkim, nie ograniczało się to tylko do rozmów o muzyce i to było bardzo ważne. Muzyka, to co prezentujemy na scenie i potrafimy ludziom przekazać, bierze się z życia, a nie z wyciągu fortepianowego. To ludzi interesuje i to wyróżnia śpiewaka od muzyków, którzy są obok nas na scenie. Zawsze mam bardzo osobisty stosunek do partii, które wykonuję i nie zamierzam tego zmieniać.

         Przed przyjściem do Filharmonii, zaglądałam na Pana stronę internetową i zauważyłam, że ma Pan w repertuarze bardzo dużo różnorodnych utworów.

          - Tak, nawet dzisiaj podczas śniadania rozmawialiśmy z koleżanką, że rozpoczynałem od śpiewania oratoriów i mam w repertuarze ponad trzydzieści pozycji z tego gatunku, które już wykonałem. Trochę szkoda, że teraz dosyć rzadko mam okazję występować z tym repertuarem.
         W wielu filharmoniach, również w Filharmonii Podkarpackiej, już dawno zostały zlikwidowane chóry, chcąc sięgać po duże formy wokalno – instrumentalne dyrektorzy tych placówek muszą nawiązywać współpracę z chórami, które działają w innych, nieraz bardzo odległych miastach.
         Dawniej także śpiewacy specjalizowali się w formach oratoryjno-kantatowych i operowych. Teraz każdy jest przekonany, że może zaśpiewać wszystko. Ja uważam, że nie każdy powinien dotykać opery i nie każdy powinien brać się za oratorium, ponieważ są to dwa różne światy.

         Najlepszym przykładem może być maestra Stefania Woytowicz, która była wielką śpiewaczką, ale prawie wyłącznie występowała w wielkich formach oratoryjno-kantatowych.

          - Ze współcześnie występujących znakomitych śpiewaczek możemy wymienić Urszulę Kryger, Jadwigę Rappe. Oczywiście, że występowały czasami w repertuarze operowym, ale to nie było, tak jak w moim przypadku, że śpiewam prawie wyłącznie repertuar operowy, a oratoria są epizodami. Jestem zapraszany do wykonań Requiem Giuseppe Verdiego, Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta czy IX Symfonii Ludwiga van Beethovena, a już nie wracam do Bacha i wielu utworów tego gatunku skomponowanych przez innych znakomitych kompozytorów. Poza tym nie wykonuje się zbyt często tych utworów, bo potrzebne są duże, świetnie przygotowane chóry, dobry skład solistów i dobrzy dyrygenci.

         Niedawno oklaskiwała Pana także publiczność Teatru Studio Buffo. Ciekawa jestem, jak ta współpraca wygląda?

          - Współpraca z Januszem Józefowiczem i Januszem Stokłosą trwa już dosyć długo. Wszystko zaczęło się od „Koncertu trzech tenorów” w Sali Kongresowej w Warszawie. Debiutowała w tym programie także Natasza Urbańska, a później było widowisko "Ca Ira", w reżyserii Janusza Józefowicza, do którego muzykę napisał lider grupy Pink Floyd Roger Waters, było ono realizowane na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Już na początku okazało się, że „nadajemy na podobnych falach”. Chcę podkreślić, że zawsze mam bardzo duży dystans do tego, co robię i im się to podoba.
Zawsze śpiewam swój repertuar, żeby ktoś nie pomyślał, że wygłupiam się i zabieram za coś, czego nie powinienem dotykać.
         W Buffo zarówno z wokalistami, jak i tancerzami mam bardzo dobry kontakt, a dla Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy mam zawsze swoją propozycję, którą wspólnie dopasowujemy do całego programu.
Ostatnio, kiedy byłem w Warszawie, bo śpiewałem w „Strasznym dworze” Stanisława Moniuszki w Operze Narodowej, Janusz Józefowicz zorganizował koncert na rzecz Ukrainy i mogłem w nim także uczestniczyć.
         Najbardziej lubię u Józefowicza próbę przed koncertem, kiedy panuje pozorny rozgardiasz. Widząc inscenizację i w jakim ten wieczór zmierza kierunku, że akcja rozgrywa się na stacji metra, zaproponowałem inny strój dla siebie. Chciałem wyjść w jakimś płaszczu i zaśpiewać „Carusa” – piosenkę napisaną w 1986 roku przez włoskiego piosenkarza i kompozytora Lucio Dallę, która jest dedykowana Enrico Caruso, włoskiemu śpiewakowi operowemu, nazywanemu „królem tenorów”. Piosenka „Caruso” mówi o tęsknocie za domem i bardzo do tego programu pasowała.

          Publiczność pamięta z pewnością także pana z koncertów „Trzech Polskich Tenorów”, w których trzeba było wykazać się wszystkimi swoimi umiejętnościami wokalnymi i aktorskimi.

          - Tak, a przy tym nie zniszczyć muzyki, bo wzorowaliśmy się na trzech wielkich tenorach: Carreras, Domingo, Pavarotti. Programy były „z przymrużeniem oka”, ale zaśpiewane uczciwie, bez większych udziwnień. Wszystko opierało się na repertuarze operowym, latyno-amerykańskim i neapolitańskim. Mam miłe wspomnienia z tych występów.

          Już Pan powiedział, że miłe wspomnienia towarzyszą Panu podczas każdego powrotu do Rzeszowa, pomimo, że ostatnio w tych stronach rzadko Pan bywa.

          - Rzadko, bo brakuje mi czasu. Bardzo chcę i staram się bywać w rodzinnych stronach jak najczęściej. Zdarza się, że jak jestem w Krakowie, wsiadam do samochodu, wyjeżdżam na autostradę i przyjeżdżam przynajmniej na chwilę do siostry, ale to jest jednak duża odległość.

          Tym razem występuje Pan w „Requiem” Mozarta w Filharmonii Podkarpackiej, ale myślę, że niedługo będziemy mogli Pana oklaskiwać w innym repertuarze.

          - Zapraszam serdecznie na razie do Krakowa albo do Teatru Wielkiego w Warszawie, ale może w przyszłym sezonie będę gościć także w Rzeszowie. Zbliża się lato i zapraszam także nad morze. Bardzo pani dziękuję za miłą rozmowę.

Zofia Stopińska

 

 

 

Zaproszenie do Filharmonii Podkarpackiej

8 kwietnia 2022r. piątek, godz. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
CHÓR FILHARMONII KRAKOWSKIEJ

TOMASZ CHMIEL – dyrygent
PIOTR PIWKO – przygotowanie chóru

MARIUSZ SOLARZ – tenor

W programie:
T. Chmiel – Chwała Ukrainie
S. Moniuszko – Kantata ”Sonety krymskie”
Z. Noskowski – Step

Duch i krajobraz Ukrainy przenikać będzie koncert symfoniczny, będący wyrazem solidarności z walczącym narodem ukraińskim. Otworzy go „Chwała Ukrainie”, krótka kompozycja autorstwa dyrygenta – Tomasza Chmiela, po której zabrzmi kantata „Sonety krymskie” na tenor solo, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną Stanisława Moniuszki. Dzieło napisane w 1867 roku do słów zaczerpniętych ze zbioru sonetów Adama Mickiewicza, zabierze słuchaczy w podróż po półwyspie krymskim, wyrażoną dźwiękami i poetyckim słowem natchnionych polskich twórców. „Krzepić serca” będzie również Poemat symfoniczny „Step” Zygmunta Noskowskiego z 1896 roku rozpoczynający się od motywu „dzikich pól” i „bezkresnego stepu”. Prostota i głębia nastrojowych myśli tej muzyki będą tego wieczoru niezwykle wymowne.

                                                                                                         

 

 

Koncert Wielkanocny Mieleckiej Orkiestry Symfonicznej

NIEDZIELA, 24 KWIETNIA 2022 O 16:30

Mielecka Orkiestra Symfoniczna - Koncert Wielkanocny

Samorządowe Centrum Kultury w Mielcu

Rozpoczynając V sezon artystyczny w aktywnej fazie pandemii muzycy Mieleckiej Orkiestry Symfonicznej spodziewali się najgorszego, lecz rzeczywistość okazała się łaskawsza.

Mimo permanentnie niesprzyjających okoliczności i ograniczeń, zdołali oni zrealizować plan minimum, goszcząc melomanów na komplecie sztandarowych występów.

Ta świadomość - wsparta wiosennym optymizmem oraz faktem całkowitego poluzowania obostrzeń - znalazła odzwierciedlenie na niwie artystycznej w entuzjazmie towarzyszącym przygotowaniom finału sezonu, którego emanacją będzie prezentacja ambitnego i atrakcyjnego w odbiorze repertuaru autorstwa wybitnych kompozytorów: J. Haydna, W. A. Mozarta i G. Bizeta.

Mielecką Orkiestrą Symfoniczną dyrygował będzie Franciszek Wyzga, a koncert poprowadzi Tomasz Łępa.

Bilety w cenie 25 zł do nabycia w kasie kina Galaktyka (dni robocze od godziny 12, w soboty i niedziele – godzinę przed seansem kinowym, w środy – kasa nieczynna).

SPokój dla Ukrainy

11.04.2022, godz. 18.30 Instytut Muzyki

Uniwersytet Rzeszowski ul. Dąbrowskiego 83

35-040 Rzeszów

Szanowni Państwo, serdecznie zapraszamy no koncert wspierający walczącą Ukrainę.

W koncercie usłyszymy wykładowców Instytutu Muzyki i Studentów.

Роди, Боже,жито
Valentyna Maslovska - wokal

Piątkowy wieczór, N. Sternheim
Jacek Ścibor - tenor, Paweł Węgrzyn - fortepian

Zespół pracowników i studentów kierunku
Jazz i muzyka rozrywkowa :

Suita hiszpańska, Anatoli Biełoszycki
Weronika Sura - akordeon

Suita gotycka, cz. I Introdukcja; Modlitwa, L. Böllmann
Podkarpacki Kwintet Akordeonowy Ambitus V w składzie: Mirosław Dymon, Paweł Paluch,
Tomasz Blicharz, Michał Stefanik, Mariusz Siuśta

Nocturn b-moll, op. 9. nr 1, F. Chopin
Impromtu cis-moll, F. Chopin
Magdalena Prejsnar-Wąsacz - fortepian

Wolność aż po kres
Valentyna Maslovska - wokal
Chór Gospel Instytutu Muzyki
Grzegorz Oliwa - dyrygent

Koncertowi towarzyszy wystawa

Wystawa:
Autorzy: Jacek Balicki, Kamila Bednarska, Stanisław Białogłowicz, Paweł Bińczycki, Magdalena Cywicka, Łukasz Cywicki, Agnieszka Dobosz-Bruchnalska, Małgorzata Drozd-Witek, Marcin Dudek, Grzegorz Frydryk, Łukasz Gil, Wiesław Grzegorczyk, Stanisław Górecki, Marek Haba, Marcin Jachym, Agnieszka Jankowska, Joanna Janowska-Augustyn, Anna Kamycka, Józef Jerzy Kierski , Łukasz Kuśnierz, Agnieszka Lech-Bińczycka, Justyna Łuczaj-Salej, Antoni Nikiel, Karolina Niwelińska, Marek Olszyński, Mirosław Pawłowski, Krzysztof Pisarek, Marek Pokrywka, Dorota Sankowska, Jarosław Sankowski, Jadwiga Sawicka, Maria Siuta-Górecka, Aneta Suslinnikow, Renata Szyszlak, Katarzyna Tereszkiewicz, Magdalena Uchman, Tadeusz Wiktor, Piotr Woroniec

Prowadzący: Adam Głaczyński - Polskie Radio Rzeszów

W Hołdzie Świętemu Janowi Pawłowi II - Chór i Orkiestra "Nicolaus"

       Po raz piętnasty odbył się 2 kwietnia 2022 roku w Sali Balowej Muzeum-Zamku w Łańcucie Koncert w Hołdzie Świętemu Janowi Pawłowi II, w wykonaniu Chóru i Orkiestry kameralnej „Nicolaus” z Kraczkowej pod dyrekcją Zdzisława Magonia.

       Program wypełniły następujące utwory: „Ave Verum Corpus” – Edwarda Elgara, „Msza C-dur” KV 66 Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz pieśni „Łaska pokoju” Kiryła Stecenko i „Śliczna Gwiazdo Miasta Lwowa”
Partie solowe w Mszy C-dur Mozarta wykonali Izabela Łukasik – sopran, Aneta Nurcek – alt i Artur Nycz – tenor.
Koncert prowadził Adam Głaczyński – dziennikarz Polskiego Radia Rzeszów.

       Sala Balowa wypełniona była po brzegi publicznością, która gorąco oklaskiwała chórzystów i instrumentalistów tworzących zespół, a przede wszystkim jego twórcę, przez cały czas dbającego o wysoki poziom wykonawczy - dyrygenta Zdzisława Magonia.

       To już tradycja, że 2 kwietnia „Nicolaus” wykonuje koncert w hołdzie Św. Janowi Pawłowi II.
W kronice zespołu przeczytałam, że koncerty te zapoczątkowane zostały w I rocznicę śmierci Papieża Polaka - 2 kwietnia 2006 roku, kiedy to w drugim roku swojej działalności „Nicolaus” wykonał Mszę G-dur Franciszka Schuberta. Te koncerty motywują zespół do pracy nad nowym repertuarem, który później prezentowany jest w wielu miastach w kraju i za granicą.

       Jubileuszowy koncert Chóru i Orkiestry „Nicolaus” był okazją do wspomnień, a także uhonorowania muzyków i solistów, którzy od początku występowali w papieskich koncertach oraz osób, które wspierały i promowały wszystkie edycje tego wydarzenia.

       Organizatorzy pamiętali także o wojnie toczącej się za naszą wschodnią granicą i w geście solidarności z Ukrainą zorganizowali zbiórkę pieniędzy.

       Ten wspaniały i wzruszający wieczór zakończyło wspólne wykonanie „Barki”, ulubionej pieśni Jana Pawła II. Publiczność została zaproszona przez organizatorów i gospodarzy na kolejny koncert, który odbędzie się 2 kwietnia 2023 roku.

Zofia Stopińska

Zespół Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie zaprasza

10 KWIETNIA (NIEDZIELA) 2022 r. godz. 19:30 Kościół Świętego Krzyża w Rzeszowie 

KONCERT WIELKOPOSTNY

W programie: Giovanni Battista Pergolesi (1710–1736) – Stabat Mater

W wykonaniu  Zespołu Wokalnego VOCI D'ORO  oraz uczniów i pedagogów Zespołu Szkół Muzycznych  nr 1 w Rzeszowie

pod dyrekcją Małgorzaty Walkiewicz

Wstęp wolny!

Filharmonia Podkarpacka zaprasza

Koncert symfoniczny

8 kwietnia 2022r. piątek, godz. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
CHÓR FILHARMONII KRAKOWSKIEJ

TOMASZ CHMIEL – dyrygent
PIOTR PIWKO – przygotowanie chóru

MARIUSZ SOLARZ – tenor

W programie:
T. Chmiel – Chwała Ukrainie
S. Moniuszko – Kantata ”Sonety krymskie”
Z. Noskowski – Step

Subskrybuj to źródło RSS