Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Finał XX Mieleckiego Festiwalu Muzycznego

Atom String Quartet, Sinfonia Varsovia, Kasia Wilk i Adam Sztaba
Finałowy koncert XX MFM wypełni muzyka w wykonaniu znakomitej orkiestry Sinfonia Varsovia i improwizującego kwartetu smyczkowego Atom String Quartet. Tym niezwykłym ,,zestawieniem” dyrygował będzie Adam Sztaba. Wokalnie koncert uzupełni młoda, utalentowana Kasia Wilk.

Od lat mariaż muzyki klasycznej, zwanej też poważną, z jazzem czy kulturą pop jest obowiązującym trendem i często przynosi znakomite rezultaty. Tak jest w przypadku tego koncertu.

Sinfonia Varsovia to orkiestry, która koncertowała na całym świecie z najwybitniejszymi solistami. Zespół występował jak dotąd w najbardziej prestiżowych salach koncertowych świata, m.in. w nowojorskiej Carnegie Hall, Théatre des Champs Elysées w Paryżu, Barbican Centre w Londynie.
Sinfonia Varsovia działa od 1984 r., a powstała specjalnie z okazji przyjazdu do Polski wybitnego skrzypka Jehudi Menuhina.
Repertuar orkiestry jest niezwykle bogaty i obejmuje dzieła od XVIII w. do współczesności. Sinfonia Varsovia występowała i nadal występuje ze światowej sławy dyrygentami, wśród których są m.in.: Claudio Abbado, Witold Lutosławski, Lorin Maazel, Paul McCreesh, Jerzy Maksymiuk, Yehudi Menuhin, Marc Minkowski, Andres Mustonen, Grzegorz Nowak, Krzysztof Penderecki, Michel Plasson, Volker Schmidt-Gertenbach, Jerzy Semkow, Christopher Warren-Green, Antoni Wit, Bruno Weil.
Podczas swych licznych koncertów orkiestra towarzyszyła solistom tej miary, co: Martha Argerich, Rafał Blechacz, Piotr Paleczny, José Carreras, Sarah Chang, Kyung-Wha Chung, José Cura, Placido Domingo, Kiri Te Kanawa, Nigel Kennedy, Aleksandra Kurzak, Olga Pasiecznik, Ivo Pogorelić, Jean-Pierre Rampal, Vadim Repin.
Praca z żadną inną orkiestrą nie dała mi tyle satysfakcji, co moja praca w charakterze solisty i dyrygenta z orkiestrą Sinfonia Varsovia, mówił Yehudi Menuhin. Podobnie pochlebnie mówiła o współpracy z Sinfonią Varsovia Martha Argerich: - Są cudowni, są jedną z najlepszych orkiestr nie tylko w Polsce. Pierwsza klasa.

Koncert finałowy nabierze jazzowego brzmienia dzięki zespołowi smyczkowemu Atom String Quartet, który wykonuje głównie własne kompozycje. Kwartet powstał w 2010 roku w Warszawie, tworzą go skrzypkowie: Dawid Lubowicz i Mateusz Smoczyński, altowiolista – Michał Zaborski oraz wiolonczelista – Krzysztof Lenczowski. Wszyscy są absolwentami Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Trudno w sposób jednoznaczny określić styl muzyczny grupy. W jej twórczości – oprócz jazzu – słychać inspiracje polskim folklorem, muzyką z różnych regionów świata, a także muzyką współczesną i klasyczną.
Kwartet współpracował z takimi artystami jak: Branford Marsalis, Bobby McFerrin, Gil Goldstein, Vladislav „Adzik” Sendecki, Mino Cinelu, Paolo Fresu, Leszek Możdżer, Lars Danielsson, Zohar Fresco, Jerzy Maksymiuk, André Ochodlo, Urszula Dudziak, Anna Maria Jopek, Marek Moś, Natalia Kukulska, Kayah, Aga Zaryan, Janusz Olejniczak, Krzesimir Dębski, Adam Sztaba, Grzech Piotrowski, Krzysztof Herdzin, Andrzej Smolik, a także z zespołami: AUKSO Orkiestra Kameralna Miasta Tychy, Orkiestra Leopoldinum, Elbląska Orkiestra Kameralna, World Orchestra Grzecha Piotrowskiego, Sinfonia Viva, Kapela Góralska Sebastiana Karpiela-Bułecki.

Wokalnie koncert uzupełni utalentowana, młoda wokalistka Kasia Wilk, a za pulpitem dyrygenckim stanie znany kompozytor, pianista, aranżer, dyrygent i producent muzyczny, a także osobowość telewizyjna Adam Sztaba.

XXVII Festiwal im. Adama Didura

PROGRAM FESTIWALU

Preludium: Festiwalowe kino artystyczne
20.09.2017 godz. 18.00 – Straszny dwór reż. Leonard Buczkowski  cena biletu 10 zł
godz. 20.00 – Tancerka reż. Stéphanie di Giusto             cena biletu 10 zł
21.09.2017 godz. 18.00 – Geniusz reż. Michael Grandage                 cena biletu 10 zł
godz. 20.00 – Ostatnie tango reż. German Kral                cena biletu 10 zł
22.09.2017 godz. 18.00 - Złota dama reż. Simon Curtis                      cena biletu 10 zł
godz. 20.00 – Mr. Gaga reż. Tomer Heymann                  cena biletu 10 zł

23.09.2017 godz. 18.00                                     sala widowiskowa SDK      (cena biletu 50 zł)
Inauguracja Festiwalu. Najpiękniejsze opery świata
Giuseppe Verdi – Moc przeznaczenia (La forza del destino)
Soliści, Orkiestra, chór i balet Opery Śląskiej pod dyrekcją Jakuba Kontza
Wydawca: G. Ricordi & CO. Bühnen-und Musikverlag G.m.B.H, Monachium.

24.09.2017 godz. 18.00                                     sala widowiskowa SDK      (cena biletu 30 zł)

Arcydzieła muzyki wokalnej i instrumentalnej    

Wieczór Piotra Czajkowskiego

część I: arie z oper Eugeniusz Oniegin, Dama Pikowa, Jolanta, Romeo i Julia

Soliści Opery Lwowskiej: Anna Shumarina – sopran, Oleg Lanovi – tenor,
Wolodymyr Dudczak – bas

część II: I Koncert fortepianowy b-moll op. 23

Serhij Hryhorenko – fortepian

Soliści, orkiestra Filharmonii Lwowskiej pod dyrekcją Wolodymyra Sywochipa

25.09.2017 godz. 18.00                                     sala widowiskowa SDK      (cena biletu 30 zł)

Śpiewacy europejskich scen                                                      

Ulrike Helzel (mezzosopran)solistka Opery Wiedeńskiej

Gustav Mahler – V Symfonia, cz. IV Adagietto

Gustav Mahler – Rückert-Lieder

Anton Dvorak – Serenada E-dur op.22

Orkiestra Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia    pod dyrekcją Jurka Dybała

26.09.2017 godz. 18.00           sala widowiskowa SDK      (cena biletu 70 zł) 

Klasyka Operetki                                                     

 Emmerich Kálmán – Hrabina Marica (Gräfin Mariza)

 Soliści, Orkiestra, chór i balet Opery Krakowskiej pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka

27.09.2017 godz. 18.00                                sala widowiskowa SDK      (cena biletu 40 zł) 

Mistrzowie nastroju                                                                  

Anna Maria Jopek z zespołem

Polanna - pieśni polskie od Wacława z Szamotuł do Karola Szymanowskiego

28.09.2017 godz. 18.00                                   sala widowiskowa SDK      (cena biletu 60 zł) 

Słynne balety                                                          

Mikołaj Rimski – Korsakow – Szeherezada

Georges Bizet/Rodion Szczedrin – Carmen

Soliści i luminarze Lwowskiego Narodowego Akademickiego Teatru Opery i Baletu, Międzynarodowego Teatru Baletu „Premiera” – Royal Lviv Ballet

29.09.2017 godz. 18.00                               sala widowiskowa SDK      (cena biletu 30 zł) 

Primadonny                                                                            

Małgorzata Walewska – mezzosopran
Joanna Woś – sopran

Robert Morawski – fortepian, Piotr Nędzyński – prowadzenie


30.09.2017 godz. 19.00
                         Kościół Chrystusa Króla      (cena biletu 20 zł) 

Wielkie dzieła wokalno-instrumentalne                                     

Giacomo Puccini – Messa di Gloria

Felix Mendelssohn-Bartholdy – Psalm 114 Da Israel aus Ägypten zog op.51

Łukasz Gaj – tenor,
Adam Szerszeń – baryton

Orkiestra i chór Filharmonii Śląskiej pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Sponsorzy

Sanok Rubber Company S.A.

PGNiG w Warszawie - PGNiG o/Sanoku

Burmistrz Miasta Sanoka

Jadczyszyn Sp. z o.o.

Podkarpacki Bank Spółdzielczy

Zakład Usług Poligraficznych - Drukarnia w Krośnie

Patroni medialni: TVP Kultura, II Program Polskiego Radia, TVP Rzeszów, Radio Rzeszów, Portal internetowy MESTRO

Cena karnetu 270 zł (łącznie z projekcjami filmowymi), cena wejściówki tylko dla młodzieży szkolnej i studentów (do 25 lat) za okazaniem legitymacji – 80 zł,

Sprzedaż biletów i karnetów od 1 września 2017
(Rezerwacja karnetów od 1 sierpnia 2017)

Kasa czynna w dni powszednie
9.00 – 14.00; 15.00 – 18.00, soboty i niedziele 15.00 - 18.00


Festiwalowi towarzyszą: Wystawa malarstwa Iwony Jankowskiej – Kozak,

XXV Konkurs Kompozytorski im. Adama Didura,


XXV Obóz Humanistyczno- Artystyczny

 

XIII Festiwal Żarnowiec 2017

Park zabytkowy Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu

Niedziela 3 września 2017 ; godz. 17.30 ; "OD OPERY DO OPERETKI" ; wykonawcy: Soliści Opery Lwowskiej i Opery Bytomskiej oraz artyści Szkoły Wokalno-Aktorskiej w Krośnie

Niedziela 3 września 2017 ; godz.19.30 ; "NAD PIĘKNYM MODRYM DUNAJEM" - W KRAINIE WALCA ; wykonawcy: Soliści i artyści baletu Opery Śląskiej w Bytomiu oraz Festiwalowa Orkiestra Johanna Straussa.

Zapraszają organizatorzy: Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu oraz Towarzystwo Operowe i Teatralne.

Dyrektor Muzeum Marii Konopnickiej - Paweł Bukowski ; Dyrektor Artystyczny Festiwalu Marek Wiatr

 

 

 

 

The Tchaikovsky Project vol.2

“Odkąd sięgam pamięcią, zawsze kochałem muzykę Czajkowskiego. A że pierwsza miłość nie rdzewieje, tak więc i ta trwa do dziś” - Semyon Bychkov
Semyon Bychkov staje na czele Czeskich Filharmoników, aby w ramach drugiej odsłony Tchaikovsky Project wykonać monumentalną Symfonię “Manfred”.

Projekt jest kontynuacją doskonale przyjętego przez krytykę albumu Tchaikovsky Project (Vol. 1), na którym znalazły się nagrania Symfonii h-moll “Patetycznej” oraz Fantazji Orkiestrowej „Romeo i Julia”. Wydanie drugiej części zbiega się w czasie z wykonaniem Symfonii “Manfred” na żywo - 31 sierpnia w programie BBC Proms.
The Tchaikovsky Project to wieloletnia inicjatywa, która rzuca nowe światło na wielkie orkiestrowe dzieła wybitnego rosyjskiego kompozytora. Każde nagranie poprzedzone jest długim i żmudnym procesem przygotowania, podczas którego Bychkov zagłębia się w dane dzieło Czajkowskiego, dbając też o to, aby warunki do jego właściwej rejestracji były optymalne.
“Ta symfonia to opera bez słów. To jedno z najwybitniejszych dzieł Czajkowskiego” - Semyon Bychkov
Poniżej kilka cytatów z recenzji pierwszej części Tchaikovsky Project:
“Bez najmniejszych wątpliwości – jest to doskonałe wykonanie” - Gramophone
“’Wspaniałe’ to odpowiednie słowo, aby opisać te interpretacje. Semyon Bychkov i światowej klasy Czescy Filharmonicy dają dziełom Czajkowskiego odpowiednią przestrzeń i głębię, wydobywając prawdziwe bogactwo brzmienia” - Financial Times
„To nagranie kończy odwieczny spór o wyższość techniki nad wyobraźnią lub wyobraźni nad techniką. Wszystko jest tu na najwyższym poziomie. To imponujące...” New Yorker

Łańcuckie Towarzystwo Muzyczne zaprasza

Szkoła Muzyczna I stopnia i Szkoła Muzyczna II stopnia Łańcuckiego Towarzystwa Muzycznego ogłaszają dodatkowy nabór na rok szkolny 2017/2018.

Przesłuchania wstępne odbędą się 6 września 2017r.
- do Szkoły Muzycznej I st. ŁTM na instrumenty: trąbka, akordeon, wiolonczela, puzon, odbędą się o godz.16:00
- do Szkoły Muzycznej II st. ŁTM na wszystkie instrumentu o godz. 17.00

Trwa także nabór do Przedszkola Muzycznego.

Szczegóły na http://ltmlancut.pl/

Kwintet smyczkowy grać może właściwie wszystko

Zofia Stopinska: Wprowadzająca publiczność w klimat drugiego koncertu „Mistrzowskich Wieczorów w Kąśnej” pani Regina Gowarzewska zapowiedziała, że część druga koncertu będzie dla nas niespodzianką i faktycznie tak się stało. W pierwszej części koncertu poznałam Kwintet Śląskich Kameralistów jako wyśmienitych wykonawców muzyki klasycznej, natomiast w części drugiej m.in. zaaranżowane przez pana Dariusza Zbocha wielkie przeboje muzyki rozrywkowej lat 60. I 70. ubiegłego stulecia w nowym „klasycznym” ujęciu utwierdziły mnie w przekonaniu, że zespół może grać właściwie wszystko. Oto co na takie stwierdzenie odpowiedział po koncercie pan Dariusz Zboch – pierwszy skrzypek i aranżer zespołu.

Dariusz Zboch: Staramy się uniknąć zaszufladkowania, bo był taki moment, że graliśmy najczęściej te „lżejsze” koncerty, z naszymi opracowaniami i zaczęto nas kojarzyć wyłącznie z taką muzyką i nagrywając płytę z dziełami Krzysztofa Pendereckiego i Antonina Dworzaka postanowiliśmy też udowodnić, że jesteśmy również rasowymi kameralistami. Ostatnio mamy szczęście wykonywać koncerty pół na pół – czyli część pierwsza klasyczna, a najczęściej są to koncerty fortepianowe albo inne kameralne formy z fortepianem, bo współpracujemy na stałe od wielu lat z niemieckim pianistą Christophem Soldanem, natomiast druga część koncertu jest już bardziej rozrywkowa.

Z. S.: Od wielu lat wykorzystuje Pan swój talent do znakomitego aranżowania utworów. Nie każdy to potrafi. W jaki sposób te umiejętności zostały u Pana odkryte?

D. Z.: Stało się to przypadkiem. Ponad dwadzieścia lat temu, dla własnej przyjemności, zaaranżowałem „Yesterday” Beatlesów, a wkrótce Śląska Orkiestra Kameralna miała grać koncert zatytułowany „Od Bacha do Beatlesów”. Z Bachem nie było żadnych kłopotów, ale był problem z Beatlesami. Powiedziałem ówczesnemu szefowi, że mam coś w szufladzie zrobione dla własnej przyjemności i mogę to przynieść – jeżeli szef uzna, że jest to dobre – to zagramy. Okazało się, że to moje opracowanie spodobało się i później już proponowano mi, abym robił opracowania konkretnych utworów. Z czasem tych opracowań nazbierało się dużo. Mam wielkie szczęście, że te utworki są wykonywane i nagrywane, bo wiadomo, że napisać sobie można wiele i później będzie to leżało w „szufladzie”, ale moi przyjaciele z Kwintetu, a także Śląska Orkiestra Kameralna często wykonują moje opracowania. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że cały czas czuję się potrzebny jako aranżer, że moje opracowania są grane, nagrywane i co najważniejsze – podobają się publiczności.

Z. S.: Dzisiaj mieliśmy tego najlepszy dowód, słuchając gorących braw po każdym utworze, ale chyba podobnie reaguje publiczność wszędzie.

D. Z.: Nieskromnie mówiąc – tak, i to mnie utwierdza w przekonaniu, że jestem ogromnym szczęściarzem.

Z. S.: Podkreślić należy, że zawsze ma Pan pomysł na te opracowania. Bardzo podobały mi się dzisiaj opracowania w stylu kompozytorów i form muzycznych z minionych epok – Czajkowskiego czy Bacha.

D. Z.: Chciałem zrobić coś, co dla wielu było wręcz nie do pomyślenia, niemożliwe do scalenia połączenie dwóch światów. Mam już prawie pięćdziesiąt lat, dlatego dobrze pamiętam przeboje z lat 60. i 70. ubiegłego wieku, bo na nich się wychowałem i mam ogromny sentyment do tamtych czasów, co nie przeszkadza mi absolutnie w wykonywaniu ukochanej muzyki klasycznej. Pomyślałem kiedyś, że zarówno Bach, Mozart czy Czajkowski, jak i The Doors czy Beatlesi – to już jest wszystko klasyka. Są to po prostu genialne kompozycje, które wytrzymały najbardziej drastyczną próbę ze wszystkich, czyli próbę czasu. Nie ma lepszego weryfikatora jakości czegokolwiek – szczególnie w muzyce niż czas, a te wszystkie utwory oparły się czasowi. Postanowiłem zrobić coś, żeby połączyć sposób wykonania klasycznych muzyków z zupełnie innym materiałem i stąd ten szalony pomysł, który na moje szczęście okazał się trafiony, polegający na tym – jak na przykład melodię piosenki Beatlesów wykorzystałby Bach. Cały czas staram się być oryginalny.

Z. S.: Jak podczas koncertu wykonaliście melodię popularnej piosenki w formie fugi, że ktoś może później sięgnąć po nagrania preludiów i fug skomponowanych przez Johanna Sebastiana Bacha.

D. Z.: Mam taką nadzieję, że to nasze granie, oprócz konwencji czysto rozrywkowej, niesie też drobny pierwiastek dydaktyczny i być może kilka osób się zainteresuje, któż to był i co robił... Być może tak się już stało.

Z. S.: Rozmawiamy po wspaniale przyjętym przez publiczność koncercie w Letniej Sali Koncertowej w Kąśnej Dolnej, siedzimy na ławce obok Dworku Ignacego Jana Paderewskiego. Wiem, że poznaliście już magię tego miejsca i chętnie tu ponownie przyjedziecie.

D. Z.: Jest to miejsce wyjątkowe, ma swój klimat, który jest coraz bardziej tożsamy z tym miejscem. Jest to oczywiście zasługa otoczenia, ale przede wszystkim ludzi, którzy pracują w Centrum Paderewskiego i Pana Dyrektora Łukasza Gaja, od którego mamy zapewnienie, że tutaj powrócimy.

Z. S.: Mam nadzieję, że przyjedziecie w tym samym składzie, bo już podczas koncertu widać było, że świetnie się rozumiecie i lubicie się, co także ma znaczenie.

D. Z.: To jest bardzo ważne, bo piątka ludzi współpracujących ze sobą ściśle przez długie lata musi się lubić. Inaczej nie byłoby dobrego zespołu. Jeszcze raz chcę podkreślić, że z ogromną przyjemnością przyjedziemy tutaj ponownie.

Z panem Dariuszem Zbochem – pierwszym skrzypkiem Kwintetu Śląskich Kameralistów i aranżerem rozmawiała Zofia Stopińska 25 sierpnia 2017 roku w Kąśnej Dolnej.

Kwintet Śląskich Kameralistów powstał przed ponad 20 laty jako kwartet smyczkowy i przez pierwsze lata swej aktywności wykonywał repertuar operetkowy, współpracując ze śpiewakami i artystami baletu. Po pewnym czasie skład został powiększony o kontrabas. Po tych zmianach rozpoczęła się nowa era w działalności zespołu.
Pierwsze dwie płyty „ba... ROCKOWO” i „Mecyje” są w całości wypełnione utworami zaaranżowanymi przez koncertmistrza, Dariusza Zbocha – pierwsza przebojami muzyki rozrywkowej lat 60. I 70. ubiegłego stulecia w kompletnie nowym, „klasycznym” ujęciu, druga rozmaitymi utworami z kręgu szeroko pojętej muzyki żydowskiej. Inspiracją do nagrania trzeciej płyty z kwintetami smyczkowymi K. Pendereckiego i A. Dworzaka było przywiązanie muzyków zespołu do czystej postaci muzyki kameralnej, którą większość z nich na co dzień wykonuje grając w Śląskiej Orkiestrze Kameralnej.
Kwintet występował na wielu festiwalach w kraju i za granicą obok takich gwiazd, jak J. Saval, Borodin Quartet czy Kwintet Smyczkowy Filharmoników Berlińskich. Jako „Schlesische Kammersolisten” zespół regularnie współpracuje z niemieckim pianistą Ch. Soldanem. Owocem tej współpracy będzie nagrana w lipcu płyta z kwintetami fortepianowymi Schuberta i Brahmsa.

Znamy laureatów XXV Konkursu Kompozytorskiego im. A. Didura

Biuro Organizacyjne XXVII Festiwalu im. Adama Didura ogłosiło XXV Ogólnopolski Otwarty Konkurs Kompozytorski im. Adama Didura dla twórców, którzy do 31 grudnia 2017 r. nie ukończą 30. roku życia. Tematem konkursu jest pieśń, aria na głos solowy z towarzyszeniem fortepianu lub kwartetu smyczkowego.

Prace opatrzone godłem  należało przesłać pod adres: Sanocki Dom Kultury, ul. Mickiewicza 24, 38-500 Sanok. Termin nadsyłania prac upłynął 24 sierpnia 2017 r. Wewnątrz koperty opatrzonej godłem, zawierającej kompozycję konkursową, powinna znajdować się zamknięta koperta opatrzona tym samym godłem z krótką insformacją o kompozytorze, 2 zdjęcia, opis utworu dotyczący wskazówek interpretacyjnych, adres domowy , adres do korespondencji i numer telefonu. Do Konkursu były kwalifikowane tylko prace niepublikowane, niewykonywane, nienagrywane i nienagradzane. Nagrodzone kompozycje stanowią własność Sanockiego Domu Kultury i wszelkie wykonania, publikacje winne być uzgodnione z organizatorem Konkursu.

Ogólna suma nagród wynosi 5000 zł. O podziale nagród decyduje jury konkursu. Termin rozstrzygnięcia konkursu : 31 sierpnia 2017 r. W tym dniu Jury w składzie: prof. Eugeniusz Knapik (przewodniczący), prof. Wojciech Widłak, dr hab. Wojciech Ziemowit Zych, po zapoznaniu się z nadesłanymi na konkurs partyturami w liczbie 18 oraz po wnikliwej dyskusji postanowiło: 

- przyznać I nagrodę w wysokosci 2500 PLN utworowi "...Wybrzeża ciszy..." na mezzosopran i kwartet smyczkowy, godło "MSCH90",

- przyznać II nagrodę w wysokości 1500 PLN utworowi "Słowik i kruk" na mezzosopran i fortepian (do tekstu Bożeny Boby-Dyga), godło "AKL564728"

- przyznać wyróżnienie w wysokości 1000 PLN utworowi "Iść pod piarg" do słów Karola Wojtyły na mezzosopran z towarzyszeniem kwartetu smyczkowego, godło "Decruck".

Jedna partytura (Bezimienne groby, godło "UNUM") nie spełniała wymogów regulaminowych Konkursu dotyczących obsady.

Po otwarciu kopert stwierdzono, że:

- zdobywcą I nagrody  jest Michał Schäfer (godło: "MSCH90"),

- zdobywcą II nagrody jest Maciej Zimka (godło: "AKL564728")

- wyróżnienie otryzmał Piotr Pudełko (godło:"Decdruck")

Wręcznie nagród i prawykonanie najlepszej kompozycji nastąpi podczas XXVII Festiwalu im. Adama Didura.

Wszelkie informacje o Festiwalu i Konkursie znajdą Państwo na stronie  www.sdksanok.pl

Zwycięzcom gratulujemy serdecznie.

 

 

EVGENY KISSIN - BEETHOVEN

Na pierwszym, po ponad 25 latach, albumie nagranym dla Deutsche Grammophon, Evgeny Kissin prezentuje muzykę Ludwiga van Beethovena.
Rosyjski wirtuoz fortepianu już w latach 80. ubiegłego wieku był prawdziwą sensacją międzynarodowej pianistyki. Swoimi urzekającymi interpretacjami dzieł epoki romantyzmu już jako nastolatek zaskarbił sobie miłość publiczności na całym świecie, stając się jednym z najbardziej charyzmatycznych wykonawców muzyki klasycznej. Dziś jego wyjątkowa sceniczna osobowość wciąż hipnotyzuje fanów, a sam artysta może poszczycić się mianem żywej legendy fortepianu.
Do najsłynniejszych albumów w dyskografii Kissina dla DG należą nagrania, których Rosjanin dokonał z Berlińskimi Filharmonikam pod batutą Herberta von Karajana oraz Claudio Abbado.
Nowy album zawierający wyselekcjonowany przez samego artystę repertuar to sentymentalna podróż przez ostatnią dekadę, w której pianista często sięgał po muzykę Beethovena. Na 2-płytowym albumie znalazły się uwielbiane przez słuchaczy utwory na fortepian solo m.in. Sonata Księżycowa oraz i Appassionata), większość nigdy wcześniej niepublikowana.
Album rozpoczyna nowy etap współpracy między Kissinem a Deutsche Grammophon. Jest jednocześnie zapowiedzą kolejnych premier z udziałem tego wybitnego pianisty, które ukażą się nakładem słynnej niemieckiej wytwórni.

Spis utworów:
CD 1

Piano Sonata No. 3 in C major, Op. 2, No. 3 (Seoul, 2006) (26:00)
1. Allegro con brio (10:00)
2. Adagio (8:00)
3. Scherzo: Allegro (3:00)
4. Allegro assai (5:00)

CD 2

Piano Sonata No. 14 in C-sharp minor 'Moonlight', Op. 27, No. 2 (New York, 2012) (15:00)
1. Adagio sostenuto (5:30)
2. Allegretto (2:30)
3. Presto agitato (7:00)

32 Variations in C minor, WoO 80 (Montpellier, 2007) (13:00)
Piano Sonata No. 23 in F minor 'Appassionata', Op. 57 (Amsterdam, 2016) (25:00)
1. Allegro assai (10:00)
2. Andante con moto (7:00) *
3. Allegro ma non troppo — Presto (8:00)

Piano Sonata No. 26 in E-flat major 'Les Adieux', Op. 81a (Vienna, 2006) (15:00)
1. Das Lebewohl. Adagio (7:00)
2. Abwesenheit. Adante espressivo (4:00)
3. Das Wiedersehen. Vivacissimamente (4:00)
Piano Sonata No. 32 in C minor, Op. 111 (Verbier, 2013) (26:00)
1. Maestoso – Allegro con brio ed appassionato (9:00)
2. Arietta: Adagio molto semplice e cantabile (17:00)

Mistrzowski wieczór pod batutą Sławomira Chrzanowskiego

Zofia Stopińska: Ze znakomitym dyrygentem Panem Sławomirem Chrzanowskim spotykamy się przed „Mistrzowskim Wieczorem Finałowym”, a tytuł koncertu wskazuje, że to już ostatni koncert w Letniej Sali Koncertowej w Kąśnej Dolnej. Czy był już Pan w tym cudownym miejscu?

Sławomir Chrzanowski: Tak, byłem tutaj wraz ze swoją orkiestrą w listopadzie ubiegłego roku, kończyliśmy wówczas Galą Finałową „Tydzień Talentów”, który się odbywa w tym wspaniałym miejscu. To jest moja druga wizyta. Będę dyrygował inną orkiestrą, ale program koncertu będzie podobny.

Z. S.: Wystąpi Pan w podwójnej roli – dyrygenta i prelegenta. Byłam już na podobnych koncertach i wiem, że bardzo szybko nawiązuje Pan kontakt z publicznością.

S. Ch.: Faktycznie, spotykaliśmy się podczas wielu koncertów i pani wie, że staram się, aby tą niewidoczną szybę, która lubi czasami powstać pomiędzy wykonawcą a odbiorcą, już w pierwszych minutach koncertu burzyć, bo to powoduje, że jest zupełnie inny odbiór, inaczej nam się gra, kiedy widzimy radosną, żywiołową reakcję słuchaczy, śpiewakom dobrze się śpiewa, a ponieważ jest to letni wieczór, wspaniała sceneria, piękne miejsce i pogoda nam dopisuje, to ten koncert ma być radosny i myślę, że uda nam się ten kontakt nawiązać przede wszystkim znakomitą muzyką, ale myślę, że wszyscy, którzy przybędą słuchać naszych dzisiejszych propozycji, również pomogą mi ten nastrój odpowiednio ukształtować.

Z. S.: Pan zaprosił znakomitych solistów na dzisiejszy wieczór?

S. Ch.: Akurat jeśli chodzi o obsadę solistyczną, podkreślę – znakomitą, to dyrektor Łukasz Gaj sam zaprosił swoich przyjaciół do wykonania tego koncertu i również zaprosił orkiestrę, natomiast ja układałem program. Przygotowałem wieczór od opery aż do piosenki, żeby każdy mógł coś przyjemnego dla siebie posłuchać.

Z. S.: To jest bardzo dobry koncert również dla słuchaczy, którzy nigdy w życiu nie byli w operze czy na spektaklu operetkowym, bo słuchając arii czy duetów dostrzegają piękno tej muzyki.

S. Ch.: Staramy się tak układać nasze programy, ażeby w myśl zasady, iż ludzie lubią słuchać muzyki, którą znają, zacząć od znanych fragmentów, które każdy sobie nuci i ma w swojej pamięci, niekoniecznie znając tytuł czy nazwisko kompozytora, a później są zazwyczaj fragmenty z operetek, musicali i piosenki. Program składa się z samych przebojów, które od lat podbijają serca słuchaczy, są odtwarzane na antenach różnych radiostacji, chociaż ostatnio różnie z tym bywa, ale zawsze staramy się, aby każdy utwór – nieważne, czy to aria, czy piosenka, był wykonany na najwyższym poziomie, z dużą dozą humoru i radości, bo takie jest założenie tego koncertu.

Z. S.: Mieszka Pan na Śląsku, a mieszkańcy tej części Polski są bardzo pracowici, bardzo rzetelni i bardzo przyjaźnie nastawieni do otoczenia. Dotyczy to również środowiska muzycznego, bo najczęściej spotykam się z muzykami i wiem o tym z doświadczenia.

S. Ch.: Dziękuję pani w imieniu wszystkich Ślązaków. Rzeczywiście, coś w tym jest. Z dawien dawna etos pracy, który jest zakorzeniony w różnych zawodach na Śląsku, jest wielce obecny również wśród osób, które prowadzę od wielu lat w mojej orkiestrze. Podobnie jest w innych orkiestrach śląskich. Atmosfera jest bardzo miła i sympatyczna, chociaż jak wszyscy mamy sporo różnych problemów, staramy się profesjonalnie i niezwykle sumiennie podchodzić do swoich obowiązków, szanować się nawzajem i szanować swój czas, wymagać od siebie maksymalnej dawki profesjonalizmu podczas wykonywanej pracy i przynosi to w krótkim czasie dobre efekty, a na tym nam najbardziej zależy.

Z. S.: Prawie w każdym sezonie dyryguje Pan na terenie Polski Południowo-Wschodniej i przekonałam się, że publiczność Pana lubi. Myślę, że działa to w obydwie strony.

S. Ch.: Nie widzą państwo mojego pąsu na twarzy po tych słowach. Mam tę przyjemność i szczęście, że dosyć często spotykamy się w Rzeszowie i innych miastach. Ta część Polski jest mi bardzo bliska, bo od dwudziestu lat przyjeżdżam w te strony, dyryguję różnymi koncertami i nawiązała się nić serdecznej współpracy, doskonale się rozumiemy przy ustalaniu terminów i programów. Najczęściej wystarczy telefon, kilka słów ze strony organizatora – ustalamy wszystko i działamy. Z moich notatek wynika, że w tej części Polski dyrygowałem już ponad pięćdziesiąt razy. Bardzo przyjemnie mi się pracuje, szkoda, że zazwyczaj muszę stać tyłem do publiczności, ale jest mi zawsze bardzo miło tutaj gościć.

Z. S.: Dzisiaj dyryguje Pan Tarnowską Orkiestrą Kameralną, która działa na innych zasadach niż większość zawodowych orkiestr w naszym kraju. Brzmienie tego zespołu podczas próby bardzo mi się podobało i myślę, że muzycy muszą sporo pracować.

S. Ch.: Podczas swojej 27-letniej pracy podróżując po naszym kraju i po całym świecie wielokrotnie dyrygowałem orkiestrami, które nie pracują ze sobą na co dzień. Są to orkiestry – powiedzmy – z castingu do konkretnego koncertu czy projektu, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Czasem tylko mamy ograniczony czas pracy i musimy wówczas ten czas wykorzystać maksymalnie, aby osiągnąć jak najlepszy efekt. Zawsze proszę organizatora, który przygotowuje orkiestrę do takiego koncertu, aby byli to ludzie sprawdzeni, profesjonalni i żeby wcześniej otrzymali nuty, zresztą te nuty dostarczamy z odpowiednim wyprzedzeniem. Muzycy muszą zapoznać się z całym materiałem. Nauczyłem się tego podczas mojej wizyty w Stanach Zjednoczonych, kiedy często przychodził do mnie inspektor orkiestry przed jedną z dwóch prób przed koncertem mówiąc: „Maestro, witamy serdecznie. Ma pan jedną godzinę, dwadzieścia minut przerwy i jeszcze jedną godzinę. Po tej godzinie wstaniemy i wyjdziemy”. Unia orkiestr amerykańskich jest niezmiernie rygorystycznie przestrzegająca tych przepisów i tam się nauczyłem tak gospodarować tym czasem, żeby osiągnąć w tym czasie wszystko, co chcę mieć z orkiestry podczas koncertu. Nie jest to rzecz prosta, bo nigdzie tego nie uczą. Lubię szybko pracować. Zawsze mówię do orkiestry przed spotkaniem, że czas nasz jest ograniczony, szanujmy się nawzajem – konkretnie, szybko, z koncentracją, aby jak najlepiej przygotować się do koncertu. Tak też było i tym razem.

Ze znakomitym dyrygentem Panem Sławomirem Chrzanowskim rozmawiała Zofia Stopińska 26 sierpnia 2017 roku w Kąśnej Dolnej.


Niedługo po tej rozmowie Letnia Sala Koncertowa znajdująca się w pobliżu Dworku Ignacego Jana Paderewskiego w Kąśnej Dolnej wypełniła się publicznością, orkiestra zajęła miejsca na estradzie, pojawił się Pan Sławomir Chrzanowski i popłynęły dźwięki Uwertury do opery „Cyrulik sewilski”- Gioacchino Rossiniego. Pan Sławomir Chrzanowski nie tylko świetnie dyrygował, ale także każdy utwór poprzedzał krótkim, często zabawnym komentarzem. Słowa uznania należą się Tarnowskiej Orkiestrze Kameralnej, która nie tylko bardzo umiejętnie towarzyszyła solistom, ale także świetnie wykonała wszystkie utwory orkiestrowe.
Do wykonania partii solowych zaproszeni zostali artyści zaliczani do ścisłej czołówki polskich śpiewaków.
Karina Skrzeszewska zachwycała wspaniałym, ciepłym brzmieniem swojego sopranu, a wykonane utwory pozwoliły Artystce na pokazanie dużych możliwości technicznych, szerokiej skali oraz talentu aktorskiego.
Świetnie zaprezentowali się również panowie. Adam Sobierajski od kilku lat należy do najbardziej zapracowanych tenorów i trudno się dziwić, że zabiegają o niego nie tylko dyrektorzy teatrów operowych, ale także organizatorzy koncertów. Piękny, mocny tenor i ujmująca swoboda podczas występów, sprawiają, że już po kilku frazach pierwszego utworu publiczność docenia te atuty.
Podziwiałam także wspaniały ciepły głos barytonowy i niebywałą technikę wokalną Tomasza Raka. Wszyscy zaprezentowali się wspaniale nie tylko jako soliści, ale także w duetach i tercetach.
Publiczność świetnie się bawiła i zachęcana przez dyrygenta lub solistów, chętnie śpiewała refreny w kilku utworach. Nic dziwnego, że po wykonaniu ostatniego utworu wszyscy, dziękując za znakomite kreacje, powstali z miejsc i oklaskując wykonawców domagali się bisu, a na zakończenie koncertu także były długie brawa i owacje na stojąco. To był wspaniały wieczór wypełniony muzyką wielkich mistrzów w wykonaniu znakomitych mistrzów.

XIV Galicja Blues Festiwal

Gdzie: Regionalne Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie, scena | sala widowiskowa, ul. Kolejowa 1
Kiedy: 14-16 września 2017

14 września 2017

18.00
Scena RCKP, ul. Kolejowa 1
Przesłuchania konkursowe
Gwiazda wieczoru Dura & Blues Club (SVK)
20 zł | z Krośnieńską Kartą Mieszkańca bilet tańszy o 10 zł

15 września 2017

18.00
Scena RCKP, ul. Kolejowa 1

Przesłuchania konkursowe
Gwiazda wieczoru Rob Tognoni Band (AUS/POL)
20 zł | z Krośnieńską Kartą Mieszkańca bilet tańszy o 10 zł

16 września 2017

18.00
Sala widowiskowa RCKP, ul. Kolejowa 1

Pro Musica Grand
Standard Orchestra
Laureat festiwalu
Los Agentos (POL)
Wojtek Klich & Bardzo Orkiestra (POL)
Noah Wotherspoon Band (USA)
40 zł | z Krośnieńską Kartą Mieszkańca bilet tańszy o 10 zł

Prowadzenie Marcin Kusy (Polskie Radio Jedynka)
Na zakończenie każdego dnia jam-session w Klubie K15

Patronat: Polskie Radio Rzeszów | Portal internetowy Krosnocity

Bilety w sprzedaży od 4 września w kasie RCKP:
Regionalne Centrum Kultur Pogranicza, ul. Kolejowa 1 (p. 234)

Godziny otwarcia kasy RCKP:
poniedziałek - piątek 10.00-13.00 oraz 14.30-17.30
sobota 10.00-14.00 oraz na godzinę przed wydarzeniem

Rezerwacja telefoniczna i internetowa:

Subskrybuj to źródło RSS