POMIĘDZY NIEBEM A ZIEMIĄ
XXXIV Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Leżajsku przechodzi do historii. Profesor Józef Serafin, dyrektor artystyczny Festiwalu i Miejskie Centrum Kultury w Leżajsku z pewnością już myślą o przyszłorocznej jubileuszowej edycji, a ja pragnę powrócić do koncertu, który odbył się w Bazylice OO. Bernardynów 28 lipca 2025 roku. Wystąpili wówczas znakomici artyści: organistka Hanna Dys i saksofonista Szymon Zawodny.
Hanna Dys – organistka, pedagog, animator kultury, profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku na Wydziale Instrumentalnym. Jest absolwentką tej uczelni ( klasa organów prof. Romana Peruckiego), oraz Hochschule für Musik und Theater w Hamburgu w klasie prof. Wolfganga Zerera (dyplom z wyróżnieniem). Jest laureatką i uczestniczką międzynarodowych konkursów organowych.
Koncertuje na najważniejszych festiwalach muzyki organowej w Polsce i w Europie (m.in. Włochy, Finlandia, Rosja, Norwegia, Niemcy, Hiszpania…). Często prowadzi kursy mistrzowskie w Polsce i za granicą, oraz zapraszana jest do grona jurorów konkursów organowych i kameralnych.
W działalności koncertowej propaguje polską muzykę organową. M.in. nagrała w ramach swojego przewodu habilitacyjnego płytę monograficzną z utworami Mieczysława Surzyńskiego. Na jej dorobek składa się wiele nagrań solowych i kameralnych, w tym nominowanych do nagrody „Fryderyk”. Jest laureatką „Muzycznych Orłów 2021”. W 2023 roku otrzymała odznaczenie „Zasłużony dla Kultury Polskiej” . W 2024 roku nominowana za wydawnictwo „Organ transcriptios” do „Pomorskiej Nagrody Artystycznej.
Jest inspiratorką oraz dyrektorem Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Grudziądzu oraz Lubin Culture 2022.
Szymon Zawodny ukończył studia licencjackie pod kierunkiem prof. Pawła Gusnara w Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, a magisterskie Musik und Kunst Privatuniversität der Stadt Wien w klasie saksofonu Larsa Mlekuscha, Później kształcił się w specjalności saksofon jazzowy pod okiem Macjeja Obar. W 2019 roku uzyskał tytuł doktora sztuk muzycznych w specjalności saksofon klasyczny. Jest wszechstronnym artystą wykonującym muzykę klasyczną, współczesną, jazzową i rozrywkową.
Jego największym marzeniem jest występowanie wraz z zespołem wybitnych artystów i dzielenie się z innymi radością, jaką daje muzyka. Obecnie jest liderem zespołu Szymon Zawodny Quintet, członkiem i współzałożycielem kwartetu saksofonowego The WHOOP Group, członkiem i współzałożycielem duetu saksofonowo-organowego Szymon Zawodny/Hanna Dys oraz członkiem Filip Żółtowski Quartet. Jest także pedagogiem klasy saksofonu na Wydziale Instrumentalnym w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku.
O działalności duetu Szymon Zawodny / Hanna Dys dowiedzą się Państwo więcej z krótkiej rozmowy, którą zarejestrowałam w Leżajsku.
Większość koncertu wypełniły niedawno skomponowane utwory, których publiczność na Podkarpaciu nie miała okazji słuchać na żywo, ale w solowym repertuarze na organy nie zabrakło dzieł epok minionych.
Hanna Dys: Rozpoczęłam koncert rozpoczęłam Preludium in g Dietricha Buxtehudego, które powstało pod koniec XVII wieku, zaś po części utworów wykonanych w duecie zabrzmiała I i II część IV Sonaty B-dur Feliksa Mendelssohna, czyli muzyka XIX wieku, a z nowszych utworów organowych zaproponowałam jeszcze Wariacje na temat pieśni protestanckiej Hilf Herr meines Lebens, urodzonego w Gdańsku Jana Jancy.
Te utwory zastąpiły recital organowy, który rozpoczyna wszystkie wieczory we wnętrzu leżajskiej Bazyliki. Wszystkie pozostałe utwory znajdują się na najnowszej Waszej płycie. Jak i kiedy ta płyta powstała?
Szymon Zawodny: W 2021 roku powstał pomysł i zaczęliśmy szukać odpowiedniego repertuaru skomponowanego na saksofon i organy. Tytuł "Between heaven and Earth” zaproponowała Hania. Uważam, że jest on bardzo trafny, bo określa nasze umiejscowienie pomiędzy niebem a Ziemią. Tak też gramy, znajdując się wysoko na chórze organowym, trochę pomiędzy niebem, a Ziemią.
Saksofon z towarzyszeniem organów brzmi bardzo szlachetnie, jak dodatkowy głos organowy.
Szymon: Tak, może dlatego tak dobrze się łączą, że oba instrumenty są napędzane powietrzem. Warto dodać, że na płycie zamieszczone są trzy nagrania premierowe: Waiting for the Northern Lights (Czekając na zorzę polarną) Anny Ignatowicz-Glińskiej, związanej z Uniwersytetem Muzycznym Fryderyka Chopina, moje The Postcards from Poland (Pocztówki z Polski) i The Sky Is Blue and White (Niebo jest niebieskie i białe) Anny Rocławskiej-Musiałczyk. Wykonaliśmy dwie pierwsze z wymiennych podczas koncertu. Oprócz tego graliśmy bardzo ciekawą kompozycję Nimfy Weroniki Ratusińskiej-Zamuszko, napisaną w oryginale na saksofon i klawesyn, a z inicjatywy Hani przygotowaliśmy transkrypcję na saksofon i organy, podobnie było z utworem Romans Łukasza Wosia, który został skomponowany na flet i fortepian.
Są Państwo pedagogami w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku oraz koncertującymi muzykami i coraz częściej występujecie jako duet.
Hanna: Graliśmy razem na wielu festiwalach muzyki organowej i kameralnej w całej Polsce m.in.: sporo koncertowaliśmy na Śląsku, na Mazurach, w Olsztynie, ale byliśmy także za granicą w Niemczech i w Finlandii, gdzie wykonywaliśmy utwory skomponowane specjalnie dla naszego duetu. W tym roku za nami już 11 koncertów, a przed nami koncert w Toruniu. Zapraszamy też melomanów ze Śląska i z całej Polski do pięknej sali NOSPR-u w Katowicach w przyszłym roku. 25 stycznia 2026 roku będziemy mieli przyjemność wykonania tego koncertu, a ja będę grać na organach, które niedawno zostały oddane.
Rozwijamy się i przełamujemy pewne schematy, że organy to instrument liturgiczny albo ściśle związany z muzyką klasyczną. W programach, które proponujemy pojawiają się również elementy improwizacji. Nasze koncerty cieszą się dużym zainteresowaniem publiczności.
Hanna Dys w czasie koncertu w Bazylice OO. Bernadynów w Leżajsku - 28 lipca 2025 roku
Ciekawa jestem jak Państwo przygotowują się do koncertów. Próby muszą się odbywać w miejscu koncertu, ponieważ organista za każdym razem gra na innym instrumencie. Trzeba go najpierw poznać, a później dobrać odpowiednie rejestry, aby wydobyć najpiękniejsze brzmienia.
Hanna: Podkreślę, że dotyczy to zarówno sfery dynamicznej i barwowej oraz temp. Kiedy gramy w bardzo dużej przestrzeni sakralnej, chcąc uzyskać wykonania czytelne dla słuchaczy, nie możemy szarżować z tempami.
Za każdym razem jest nowy proces przygotowania. Przed koncertem zjawiamy się dzień wcześniej, zazwyczaj ja jestem pierwsza przy organach, poznaję je, rejestruję, a Szymon przychodzi na drugą próbę i szukamy wspólnych rozwiązań.
Wracając do polecanej płyty. Nagrane zostały w Konkatedrze św. Jakuba w Olszynie.
Hanna: Kiedy nagrywam utwory organowe to nie ma problemów. Przed nagraniem płyty w duecie z saksofonem znalazłam kilka odpowiednich instrumentów i robiliśmy próby, ale okazało się, że pod względem akustycznym nie było to takie proste. Najczęściej w utworach wymagających wielkiej precyzji, bardzo rytmicznych, w których organy stają się niemal perkusyjnym instrumentem, jak na przykład w Nimfach Weroniki Ratusińskiej , potrzebny jest instrument bardzo precyzyjny pod względem mechanicznym, który ma szybką repetycję i dźwięk odzywa się bez opóźnień. Okazało się, że instrument w Olsztynie był najlepszy do tych nagrań.
Często słowa muzyka współczesna kojarzone są z utworami awangardowymi przeznaczonymi dla niewielkiego grona odbiorców, a to przecież nieprawda.
Szymon: Muzyka współczesna jest istotna w kontekście awangardowym, aczkolwiek jest wielu melomanów, którzy pragną posłuchać muzyki dla przyjemności. Pomyśleliśmy o nich. Repertuar na naszą płytę został starannie dobrany. Są to utwory współczesne, ale bardzo przystępne i każdy coś dla siebie znajdzie. Płyta „Between heven and Earth” została wydana na początku bieżącego roku i jest dostępna w wydawnictwie Requiem Records. Jest także obecna na wszystkich streamingach i można jej słuchać także w Internecie.
Czy ukazały się już recenzje krążka?
Hanna: Najnowsza ukazała się dwa dni temu w nowym numerze Jazz Forum. Jest to bardzo entuzjastyczna, miła recenzja. Jest także wywiad z Szymonem, który jest laureatem Fryderyka 2025 w kategorii Fonograficzny Debiut Roku. Zapraszamy do lektury.
Jak Państwo się poczuli we wnętrzu leżajskiej Bazyliki.
Hanna: Miałam okazję wystąpić tutaj z recitalem i znałam znajdujące się na chórze organowym instrumenty (trzy niezależne), ale jeśli chodzi o repertuar współczesny to miałam pewne obawy. Skala instrumentu jest nieco inna niż we współczesnych organach stąd musiałam dokonać pewnych zabiegów.
Bazylika leżajska należy do niezwykłych, mistycznych miejsc, obcowanie z tak piękną sztuką sakralną bardzo człowieka wzbogaca i wpływa na kształt muzyki.
Gorąco polecamy Państwa uwadze bardzo ciekawą płytę zatytułowaną „Between Heaven and Earth” w wykonaniu duetu Dys / Zawodny i styczniowy koncert w sali NOSPR w Katowicach. Może wkrótce będzie okazja do dłuższej rozmowy w innym miejscu na naszym pięknym Podkarpaciu.
Dziękuję bardzo za wspaniały koncert i rozmowę.
Szymon: My także bardzo dziękujemy za spotkanie i mamy nadzieję, że niedługo wrócimy w te strony.
Szymon Zawodny podczas koncertu w Bazylice OO. Bernardynów w Leżajsku
Na zakończenie dodam jeszcze kilka zdań o koncercie Hanny Dys i Szymona Zawodnego w Bazylice OO. Bernardynów w Leżajsku.
Znakomicie zabrzmiały utwory na organy solo, w których Hanna Dys zaprezentowała urodę organów znajdujących się w nawie głównej świątyni. Zachwycały zarówno ciche, filigranowe frazy, jak i fragmenty ukazujące potęgę brzmienia instrumentu.
Po mistrzowsku zostały także dobrane rejestry w utworach na saksofon i organy. Odnosiłam wrażenie, że w utworach na duet, partie saksofonu otulone były ciepłym brzmieniem organów. Artyści tworzą bardzo zgrany duet – razem grają, razem oddychają, a ich instrumenty idealnie współbrzmią wypełniając świątynię cudowną muzyką.
Chociaż utwory nie mają charakteru programowego, podczas słuchania obrazy nasuwały się same. Na przykład kompozycja Waiting for the Northern Lights Anny Ignatowicz-Glińskiej, która powstała w ubiegłym roku z myślą o wykonawcach, jednoznacznie kojarzyła się z szumem morza przy ładnej pogodzie jeszcze przed świtem. Z czasem niebo rozjaśnia się i pojawia się zorza polarna. Z kolei w ”Pocztówkach z Polski” Szymon Zawodny zabiera słuchaczy w podróż najpierw w Tatry, później nad Bałtyk, a w części czwartej akcja przenosi się do puszczy. W spontanicznych improwizacjach pojawiły się też ptaki z leżajskich lasów, bowiem Hanna Dys wykorzystała ptaszki, które są jednym z dodatkowych elementów wyposażenia organów w głównej nawie świątyni.
Wypełniająca szczelnie leżajską Bazylikę publiczność entuzjastycznie przyjmowała wszystkie utwory.
Ten wieczór na długo pozostanie w mojej pamięci i chociaż nic nie zastąpi koncertu na żywo, chętnie sięgać będę po płytę „Beetween heaven and Earth” w wykonaniu duetu saksofonowo-organowego Szymon Zawodny / Hanna Dys.
Zofia Stopińska