Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie.
od lewej : Dyrektor Instytutu Muzyki i Tańca Maxymilian Bylicki, Wicepremier, Minister Kultury prof. Piotr Gliński, Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl, Dyrektor Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie prof. Marta Wierzbieniec - podpisanie listu intencyjnego -18 grudnia 2018 roku Warszawa fot. Marta Ankiersztein / Instytut Muzyki i Tańca

Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie.

          Pod koniec września odbędzie się Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie. Jest to nowa inicjatywa kulturalna, organizowana przez Instytut Muzyki i Tańca. Aby dowiedzieć się więcej na temat tego wydarzenia, poprosiłam o rozmowę pana Maxymiliana Bylickiego – dyrektora Instytutu Muzyki i Tańca w Warszawie, który jest także dyrektorem Konkursu.

           Maxymilian Bylicki: Wspólnie z Filharmonią Podkarpacką im. Artura Malawskiego w Rzeszowie organizujemy Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki, który odbędzie się od 20 do 27 września tego roku w Rzeszowie. Jest to Konkurs nietypowy, inny niż wszystkie, bo jego celem jest przypomnienie wspaniałej, bogatej i bardzo ciekawej twórczości polskich kompozytorów.
Konkurs odbędzie się w dwóch kategoriach: fortepian i zespoły kameralne.
          Jest to Konkurs międzynarodowy, w którym uczestniczyć mogą soliści i zespoły z całego świata. Nie ma ograniczenia ze względu na wiek i obywatelstwo uczestników. Ważne jest, żeby tylko wykonali utwory 50-ciu polskich kompozytorów, głównie z XIX i XX wieku, którzy są objęci listą Konkursu.
Każdy może dowolnie wybrać sobie utwory i ułożyć program w ramach podanych limitów czasowych.

          Zofia Stopińska: Przygotowanie są już bardzo zaawansowane, bo odbyły się już eliminacje, a do rozpoczęcia Konkursu pozostały niecałe dwa miesiące.
          - Do Konkursu zostało zakwalifikowanych 45 uczestników w obydwu kategoriach. Mamy kilku stypendystów – polskich uczestników, którzy wcześniej zostali zakwalifikowani do stypendium, dzięki któremu nie muszą płacić kosztów wpisowego i pobytu na konkursie.
           Została już także wylosowana litera – pierwsi grać będą uczestnicy, których nazwiska rozpoczynają się literą S. Dotyczy to także zespołów kameralnych.
Wszyscy uczestnicy przesłali nam swoje programy i mogę powiedzieć, że są one bardzo ciekawe. Chcę podkreślić, że wielu polskich kompozytorów, szczególnie tworzących w XIX wieku, było znakomitymi wirtuozami, którzy grali swoje utwory. Ignacy Jan Paderewski był znakomitym pianistą, który podbił cały świat, ale czuł niedosyt jako kompozytor, bo uważał, że to kompozycja jest jego powołaniem. Do takich kompozytorów możemy zaliczyć także Władysława Żeleńskiego, Zygmunta Stojowskiego czy skrzypków Karola Lipińskiego i Henryka Wieniawskiego. Ci kompozytorzy tworzyli i wykonywali własne utwory, stąd nie są one łatwe.
Podczas Konkursu będą wykonywane fantastyczne, piękne Parafrazy znakomitego pianisty-wirtuoza, ale też kompozytora Leopolda Godowskiego. Będą także wykonywane w Rzeszowie utwory patrona Filharmonii Podkarpackiej Artura Malawskiego.
Polscy kompozytorzy często sięgali po motywy muzyki ludowej i przykładem może być Album Tatrzańskie Ignacego Jana Paderewskiego.
           Większość wymienionych utworów zniknęło z codziennego obiegu. Pomijając Fryderyka Chopina, który jest najjaśniejszą polską gwiazdą, na naszych estradach wykonywane są głównie dzieła zagranicznych kompozytorów, a szkoda, bo utwory polskich kompozytorów są znakomite.

          Uważam, że jest to wyłącznie nasza wina.
           - Zgadzam się z Panią, bo w muzyce jest tak, że jeżeli znamy jakiś utwór i nam się podoba, to chętnie do niego wracamy. Dotyczy to zarówno muzyki klasycznej, jak i rozrywkowej – lubimy słuchać melodyjnych piosenek, znanych wykonawców.
Musimy gdzieś te utwory poznać, żeby nam się spodobały. Jeżeli one nie będą wykonywane na estradach, to nie będziemy mieli szansy ich poznać i polubić.

          Wracając do Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej w Rzeszowie. Dla solistów będzie on trzyetapowy, a dla zespołów kameralnych dwuetapowy.
          - Pianiści w trzecim etapie wykonują koncert fortepianowy z orkiestrą i liczymy, że do finału przejdzie najwyżej ośmiu solistów, natomiast zespoły kameralne przygotowują się do dwóch etapów i do drugiego etapu zostanie zakwalifikowanych około piętnaście zespołów.

           Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej musi po powrocie z urlopów zabrać się do przygotowania kilkunastu koncertów fortepianowych.
           - Nie jest tak źle, bo na liście konkursowej było czternaście koncertów, ale w praktyce wielu uczestników wybiera te same utwory i dlatego Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej będzie musiała przygotować siedem koncertów, a część z nich już wykonywała. Orkiestra grała już zarówno Koncert fortepianowy a-moll, jak i Fantazję polską Ignacego Jana Paderewskiego, Symfonię koncertującą Karola Szymanowskiego, Koncert fortepianowy Ludomira Różyckiego, Koncert Franciszka Lessla.
Myślę, że także z przyjemnością wysłucha tych utworów publiczność.

          Najliczniejszą grupę stanowią Polacy.
          - To prawda, ale przyjadą także uczestnicy z Rosji, Ukrainy, z Chin czy Rumunii – z różnych stron świata.

          Wszystkie etapy przesłuchań będą otwarte dla publiczności?
          - Oczywiście, wkrótce będzie gotowy grafik przesłuchań. Od soboty (20 września) przesłuchania konkursowe będą się odbywały zarówno przed południem, jak i po południu, oddzielnie dla solistów oraz dla zespołów.

          Występy oceniać będą oceniać dwa zespoły jurorów.
           - Występy pianistów oceniać będzie jury pod przewodnictwem prof. Jarosława Drzewieckiego (pianisty, pedagoga i organizatora życia muzycznego), a członkami będą: Matti Asikainen (pianista, muzykolog i kompozytor), Philippe Giusiano (pianista, zwycięzca XIII Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 1995 roku), Andrzej Jasiński (pianista, jeden z najwybitniejszych pedagogów fortepianu), Kevin Kenner (pianista, zwycięzca XII Międzynarodowego Konkursu im. F. Chopina w 1990 roku), Wiera Nosina (pianistka i wybitny pedagog) oraz Koji Shimoda (krytyk muzyczny, pianista i pedagog).
          Jury kameralne pracować będzie pod przewodnictwem prof. Andrzeja Tatarskiego (wybitnego polskiego pianisty i kameralisty), a członkami będą: Gary Guthman (trębacz, kompozytor aranżer i dyrygent), Józef Kolinek (skrzypek, kameralista i pedagog), Krzysztof Meyer (kompozytor, pianista i pedagog), Irena Poniatowska (muzykolog, prof. dr hab. nauk humanistycznych) i Lew Zakopetz (wybitny oboista i pedagog).

           Nagrody regulaminowe w obydwu kategoriach są także zachęcające do współzawodnictwa.
           - Owszem, bo I nagroda to 20 000 EUR, II nagroda – 10 000 EUR, III nagroda – 5 000 EUR oraz trzy równorzędne wyróżnienia pod 1500 EUR. Ponadto przyznane zostaną nagrody specjalne, indywidualne i inne nagrody pozaregulaminowe.
           Nagrody muszą być na poziomie innych konkursów międzynarodowych. Zobaczymy, co będzie po konkursie. Planujemy, że kolejne edycje odbywać się będą co dwa lata z przeznaczeniem dla różnych obsad wykonawczych. Mamy nadzieję, że ten Konkurs zainspiruje uczestników z całego świata, żeby sięgać po utwory polskich kompozytorów i grać je później na estradach.
           Nagrody zdobywa kilku wykonawców i kilku zostanie wyróżnionych, ale w Konkursie uczestniczyć będzie ich kilkudziesięciu. Jeżeli przygotują programy na Konkurs, to będą je później wykonywać, koncertując na całym świecie.
           Mówi się, że konkursy są szansą dla ludzi młodych, bo na prawie wszystkich obowiązuje limit wieku dla wykonawców, a my mówimy, że ten Konkurs jest szansą dla polskich kompozytorów, żeby zostali odkryci. Zapominamy o tym, że ci kompozytorzy w XIX i XX wieku byli cenieni – ich dzieła były wydawane i często wykonywane. Polscy kompozytorzy świetnie odnajdywali się w towarzystwie międzynarodowych sławnych twórców i zyskiwali uznanie.
Patron tego konkursu – Stanisław Moniuszko pokazywał swoje dzieła Gioacchino Rossiniemu, który był zachwycony i traktował go jako równorzędnego kompozytora.

           Czy podczas Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej w Rzeszowie usłyszymy dzieła Stanisława Moniuszki?
           - Owszem, będą kwartety i również inne utwory Stanisława Moniuszki, ale pragnę podkreślić, że w czasie trwania konkursu słuchać będziemy wielu wspaniałych dzieł polskich kompozytorów.
            Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie zakończy się 27 września uroczystym wręczeniem nagród i wyróżnień oraz koncertem laureatów w Filharmonii Podkarpackiej, a 29 września ten koncert zostanie powtórzony w Filharmonii Narodowej w Warszawie.

Z panem Maxymilianem Bylickim, dyrektorem Instytutu Muzyki i Tańca oraz dyrektorem Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Rzeszowie rozmawiała Zofia Stopińska 3 lipca 2019 roku.