Filharmonicy Podkarpaccy w Rzymie
prof. Marta Wierzbieniec - Dyrektor Filharmonii Podkarpackiej dziękuje koncertmistrzowi Robertowi Naściszewskiemu. Na pierwszym planie: Katarzyna Oleś-Blacha - sopran, Wiesław Delimat - dyrygent, Dawid Kusz - dyrygent fot.Joanna Adamik / Filharmonia Podkarpacka

Filharmonicy Podkarpaccy w Rzymie

        Oprócz pięciu koncertów w swojej siedzibie, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej występowała także z koncertami w Rzymie. Oto relacja prof. Marty Wierzbieniec, Dyrektora Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie z tego tournée.

         „Od 8 do 12 października orkiestra Filharmonii Podkarpackiej przebywała we Włoszech. Był to wspaniały, wielki, poważny, niełatwy, także logistycznie, wyjazd artystyczny Orkiestry Filharmonii Podkarpackiej. W czasie pięciu dni daliśmy trzy koncerty, przy czym dwa były bardzo znaczące w dziejach naszej Filharmonii, ponieważ okazja była niecodzienna – 40. rocznica wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Tę rocznicę wszyscy w Polsce obchodziliśmy uroczyście i także prywatnie każdy z nas przypominał sobie, co robił 40 lat temu, kiedy usłyszał piorunującą wiadomość, że papieżem został Polak. Wtedy nie wiedzieliśmy za bardzo, co się stało, jakie to może mieć konsekwencje nie tylko dla Polski, ale dla całego świata.

        Ta rocznica to czas na refleksje i nasz program prezentowany w Rzymie był też tak skonstruowany, że z jednej strony chcieliśmy uczcić papieża, który był Polakiem, ale był przecież Papieżem wszystkich narodów, stąd też w repertuarze znalazły się utwory, które są – może to niedobre słowo, ale użyję je – uniwersalne i znane przez wszystkich i niezwykle popularne, jak chociażby: „Exultate, jubilate” – Wolfganga Amadeusza Mozarta, czy „Alleluja” z oratorium „Mesjasz” – Georga Friedricha Haëndla, ale główną część koncertu stanowiły utwory napisane dla Papieża Jana XXIII, a jest ich mnóstwo, przez kompozytorów nie tylko polskich, chociaż większość z nich to dzieła polskich twórców. Mieliśmy w programie takie utwory, jak „Chaconne” – Krzysztofa Pendereckiego, „Tryptyk Mariacki” Romualda Twardowskiego czy wspaniała „Msza Jana Pawła II” skomponowana przez Henryka Botora.

        Henryk Botor to znakomity kompozytor krakowski, którego utworów mogliśmy słuchać w czasie wizyt papieskich w Polsce – Papieża Benedykta XVI i Papieża Franciszka, ale to także kompozytor, który ma na swoim koncie tak wspaniałe utwory instrumentalne, jak chociażby Koncert skrzypcowy, który został niedawno nagrany przez Kaję Danczowską z Orkiestrą Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Stanisława Krawczyńskiego. Mam nadzieję, że będziemy sięgać jeszcze po inne utwory Henryka Botora.

        Byliśmy we Włoszech dzięki współpracy z Chórem Międzyuczelnianego Instytutu Muzyki Kościelnej z Krakowa. To nie były nasze pierwsze spotkania, bo wcześniej koncertowaliśmy wspólnie podczas ubiegłorocznego Kongresu Chórów Pueri Cantores i nasza Orkiestra towarzyszyła chórom, które przyjechały do Rzeszowa, a z tymże chórem wykonaliśmy m.in. 9 września tego roku Koncert w Ogrodach Bernardyńskich w Rzeszowie, którym dyrygował Sławomir Chrzanowski. Koncertami w Rzymie dyrygowały dwie osoby: prof. Wiesław Delimat – związany ze środowiskiem krakowskich, ale pochodzący z Jasła i O. Dawid Kusz – dominikanin, który działa w Krakowie, ale urodził się w Rzeszowie. Solistką była znakomita śpiewaczka Katarzyna Oleś-Blacha.

        Nasz wyjazd był trudny logistycznie, bo lecieliśmy bez instrumentów z krakowskich Balic. Instrumenty jechały ciężarówką do Rzymu. Na szczęście wszystko się udało: instrumenty dojechały na czas i bezpiecznie. W Rzymie przemieszczaliśmy się wynajętym autobusem, byliśmy w różnych miejscach, a główny koncert odbył się w bazylice Santa Maria Maggiore, ale Orkiestra występowała także w Bazylice św. Piotra.
Ogromne rzesze ludzi mogły wysłuchać tych koncertów, bo jak już podkreśliłam, okazja była szczególna i miejsca nadzwyczajne. Takich występów się nie zapomina, bo one miały coś więcej w swoim przekazie, jak tylko walory artystyczne.

        Jesteśmy dumni, cieszymy się i dziękujemy, że zaproszono nas do Rzymu, że mogliśmy współpracować z krakowskimi artystami, że stworzono nam możliwość prezentacji dzieł polskich twórców. W czasie, kiedy Polska obchodzi 100-lecie odzyskania niepodległości, świętujemy 40-tą rocznicę wyboru Papieża-Polaka, nasze koncerty miały wymiar szczególny."