Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

W Filharmonii Podkarpackiej - drugi koncert w nowym sezonie artystycznym

           11października 2019r. odbył się drugi koncert abonamentowy Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej w nowym sezonie artystycznym.
Solistą był bułgarski pianista Ivo Varbanov a Orkiestrą dyrygował urodzony w Berlinie Kai Bumann.

          W programie usłyszeliśmy jedną z czterech suit orkiestrowych Jana Sebstiana Bacha, nazwanych przez kompozytora Ouvertures. Tym razem była to Ouverture nr1 BWV1066, kolejnym utworem był wspaniały IV Koncert fortepianowy G-dur op.58 Ludwika van Beethovena. Niestety Solista, nie przekroczył poprawności.
Po przerwie Orkiestra wykonała III Symfonię F-dur op.90 Johannesa Brahmsa.
Przyznam, że dopiero od cudownego Andante poczułem mocniejsze emocje, które towarzyszyły mi do końca koncertu.

 Tadeusz Stopiński

Z Magdaleną Pamułą o III Festiwalu im. Janiny Garści w Stalowej Woli

          Od kiedy pamiętam, środowisko muzyczne w Stalowej Woli kojarzy mi się z kompozytorką i nauczycielką muzyki, która całe swoje zawodowe życie związała z dziećmi. To Janina Garścia, która urodziła się i prowadziła działalność w Krakowie. Po ukończeniu w 1945 roku Szkoły Muzycznej im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie, Janina Garścia rozpoczęła pracę pedagogiczną w tej szkole i jednocześnie studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie kompozycję u Stanisława Wiechowicza i dyrygenturę u Artura Malawskiego. Od 1951 roku uczyła fortepianu w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Krakowie. Janina Garścia była cenioną kompozytorką, która większość swoich utworów stworzyła z myślą o najmłodszych.
          Skomponowała ponad 700 utworów dla dzieci i młodzieży, głównie na fortepian, ale także na wiolonczelę, obój, flet prosty i perkusję.
Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia w Stalowej Woli nawiązała kontakty z kompozytorką w 1983 r. i rozpoczęła organizację konkursów na najlepsze wykonanie Jej utworu. Początkowo były to imprezy szkolne i międzyszkolne, z czasem urosły do rangi Konkursów Ogólnopolskich oraz Konkursów Międzynarodowych. Pani Janina Garścia pełniła w nich funkcję Honorowej Przewodniczącej Jury. Zyskała sympatię uczestników konkursów swoją wyjątkową osobowością i twórczością, której bliska jest dusza dziecka.
          Oprócz odbywających się od lat w maju w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Stalowej Woli Międzynarodowych Konkursów Muzycznych im. Janiny Garści, od trzech lat jesienią odbywa się w tym mieście Festiwal im. Janiny Garści.
Pomysłodawczynią i szefem artystycznym tego Festiwalu jest pani Magdalena Pamuła, pianistka, znakomita nauczycielka i animatorka życia muzycznego w Stalowej Woli oraz prezes Fundacji Wspierania Kultury „Amadeusz”.
          Tuż po zakończeniu, trwającego od 5 do 7 października, III Festiwalu im. Janiny Garści rozmawiałam z panią Magdaleną Pamułą o tym, co wydarzyło się w Stalowej Woli podczas trzech długich wieczorów w Miejskim Domu Kultury.

          - Faktycznie, to były bardzo długie wieczory, ponieważ koncerty były bardzo różnorodne zarówno jeśli chodzi o repertuar, jak i wykonawców. Chcieliśmy w ciągu tych trzech dni zmieścić wszystko, co zaplanowaliśmy.

           Możemy powiedzieć, że były to podwójne koncerty, bo za każdym razem najpierw na estradzie Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli prezentowali się młodzi wykonawcy, a później artyści, którzy prowadzą ożywioną działalność w Polsce i za granicą. Pewnie wielu najmłodszych wykonawców, szczególnie tych z małych miejscowości, po raz pierwszy występowało na scenie MDK w Stalowej Woli i było to dla nich nie lada wyzwanie.
           - Z pewnością było to wyzwanie i wielkie przeżycie, bo nawet dla stalowowolskich dzieci, które śpiewały w pierwszym dniu i znają tę scenę bardzo dobrze, to udział w koncercie festiwalowym był dla nich wielkim przeżyciem.
          W każdym dniu występował chór, pierwszego dnia chór Cantus ze Stalowej Woli pod dyrekcją Katarzyny Pisery, drugiego dnia chór dziecięcy z Zespołu Szkół Muzycznych w Kielcach pod dyrekcją Ewy Robak i dzisiaj wystąpił chór z Samorządowej Szkoły Muzycznej w Jeżowem pod dyrekcją Agnieszki Tomaszek. Te chóry miały za zadanie pokazać polską muzykę chóralną, przede wszystkim Stanisława Moniuszki, ale zabrzmiały także utwory innych kompozytorów. Wszystkie dziecięce zespoły chóralne zaprezentowały się znakomicie.
          Środkowe ogniwo pierwszego wieczoru wypełnił występ 17-letniego pianisty Eryka Parchańskiego, utalentowanego ucznia Zespołu Szkół Muzycznych w Kielcach. Wspaniale wykonał część utworów, które grał także niedawno podczas Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej w Rzeszowie – m.in. Stanisława Moniuszki i Karola Szymanowskiego.
           Na zakończenie sobotniego wieczoru wystąpili znakomici, światowej sławy, utytułowani muzycy: fleciści Agata Kielar-Długosz i Łukasz Długosz oraz pianista Andrzej Jungiewicz. Program wypełniła muzyka łatwa, lekka i przyjemna, a słuchając mistrzowskich wykonań, publiczność była zachwycona.
Bardzo się cieszę, że tak wspaniali artyści przyjęli nasze zaproszenie i obiecali, że nas jeszcze odwiedzą.

           Sobotni wieczór zatytułowany był: „ Muzyka na każdą porę roku”, natomiast niedzielny: „Muzyka dla przyjaciół”, bowiem występowali wyłącznie goście.
           - Niedziela była nadzwyczajna, bo najmłodsze dzieci z Zespołu szkół Muzycznych w Kielcach z wielką lekkością i łatwością wyśpiewały cały swój program, a później wystąpili soliści i orkiestra „Wirtuozi Lwowa” pod dyrekcją Serhija Burko, którzy poświęcili swój występ pamięci prof. Anatolija Kardaszewa. Pan Artur Jaroń, który jest wychowankiem prof. Kardaszewa, zaprosił swojego ucznia Jacka Ciołczyka i wykonali Concerino a-moll op. 94 Dymitra Szostakowicza, natomiast Tatiana Szewczenko z Arturem Jaroniem wykonali Koncert c-moll na dwa fortepiany Jana Sebastiana Bacha. Chcę jeszcze podkreślić, że prof. Anatolij Kardaszew mieszkał i działał u Odessie, tam studiował u niego Artur Jaroń. W Odessie mieszka także pani Tatiana Szewczenko, świetna pianistka, która także związana była z prof. Kardaszewem.
           Wspaniale zostały wykonane również przez „Wirtuozów Lwowa”: „Orawa” Wojciecha Kilara, „Melodia” Myroslava Skoryka oraz fragmenty „Czterech pór roku” Antonia Vivaldiego i Astora Piazzolli.

           Przed omówieniem poniedziałkowego wieczoru „Amadeusz zaprasza”, trzeba koniecznie powiedzieć o konkursach dla młodzieży, która nie uczy się w szkołach muzycznych, a interesuje się literaturą, malarstwem i pragnie podążać w tym kierunku. Szukając inspiracji, słucha muzyki klasycznej.
           - Po raz trzeci organizowaliśmy konkurs plastyczny „Tak widzę muzykę”, inspirowany muzyką Janiny Garści, a w tym roku dodaliśmy jeszcze drugi temat „Pory roku w muzyce”, stąd fragmenty utworów pod tym tytułem autorstwa Vivaldiego i Piazzolli w niedzielnym koncercie.
Po raz pierwszy zorganizowany został konkurs literacki „Tak piszę o muzyce” i także bardzo się udał.
            Okazuje się, że dzieci i młodzież są naprawdę bardzo wrażliwe. Starczy popatrzeć na obrazy, które są eksponowane na wystawie w Miejskim Domu Kultury, albo przeczytać wiersze. Zarówno obrazy, jak i wiersze opublikowane są w katalogu.

           Dzisiaj rozdane zostały nagrody laureatom konkursu literackiego „Tak piszę o muzyce” i zaprezentowane zostały nagrodzone utwory oraz wystąpiły dzieci z kilku szkół muzycznych.
           - Dzisiaj, jak pani słyszała, specjalny program przygotowały dzieci ze Społecznej Szkoły Muzycznej w Jeżowem, ale wystąpiły także dzieci z małych miejscowości, jak Kraśnik, Domosławice i Leżajsk. Zakończył ostatni festiwalowy wieczór piękny koncert kameralny w wykonaniu: Renaty Johnson-Wojtowicz – sopran, Jagody Pietrusiak-Kasprzyk – flet oraz pianistów Marcina Kasprzyka i Michała Rota. W programie znalazły się znane, lubiane arie operetkowe i operowe, pięknie zaprezentował się flet, pianiści grali solo i w duecie, a na finał wykonali rewelacyjnie Rapsodię węgierską Franza Liszta. Ten brawurowy utwór podsumował III Festiwal im. Janiny Garści w Stalowej Woli.

           Głównym organizatorem Festiwalu jest prowadzona przez Panią Fundacja Wspierania kultury „Amadeusz”. Pewnie trzeba było wielu zabiegów, aby zebrać odpowiednie środki na organizację i zaproszenie do Stalowej Woli tak wspaniałych artystów.
           - Nasz Festiwal jest współfinansowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Fundację PZU, która zawsze nas wspomaga, Prezydenta Miasta Stalowa Wola, który zafundował nagrody i nasze środki fundacyjne. Trochę to wszystko kosztowało, ale warto było.
Ponieważ Festiwal się rozrasta i w tym roku te koncerty były długie, to już planuję, że w przyszłym roku go wydłużymy.

           Myślę, że uda się wszystko tak zaplanować, aby w kolejnych edycjach Festiwal im. Janiny Garści promował młodych wykonawców, którzy podczas koncertów mogą posłuchać mistrzowskich kreacji sławnych wirtuozów. Dzieci i młodzież, które chcą się wypowiadać za pomocą pióra i pędzla, także mogą znaleźć wiele inspiracji, słuchając muzyki. Wszystko jest ważne i potrzebne.
           - Jestem przekonana, że uda nam się te wszystkie nurty połączyć, a może nawet rozwijać. Możemy liczyć na gościnę i pomoc Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli. Zapraszam na IV Festiwal im. Janiny Garści w Stalowej Woli za rok, na pewno będzie to wyjątkowy Festiwal, bo odbędzie się w 100-lecie urodzin naszej patronki.
           Zapraszam także w najbliższą niedzielę, 13 października o 18:00, do Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli na kolejny koncert z cyklu "Muzyczna Jesień w Galerii Malarstwa Alfonsa Karpińskiego". Tym razem zabrzmią utwory kompozytorów z Hiszpanii, Włoch oraz tych, którzy inspirowali się muzycznymi tradycjami wspomnianych krajów. Utwory wykonane zostaną przez duet w składzie: Lapo Vannucci – gitara i Luca Torrigiani – fortepian. Koncert zatytułowany został „Motywy włoskie i hiszpańskie na 88 klawiszy i 6 strun”.

Z Panią Magdaleną Pamułą - pianistką, pedagogiem, prezesem Fundacji Wspierania Kultury "Amadeusz" rozmawiała Zofia Stopińska 7 października 2019 roku w Stalowej Woli.

MUZYCZNA JESIEŃ W GALERII MALARSTWA ALFONSA KARPIŃSKIEGO

Muzyczna Jesień rozpoczyna się w niedzielę 6 października. Wystąpią między innymi Lapo Vannucci – gitara, Luca Torrigiani – fortepian, Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego, Konrad Mastyło z zespołem. Nie zabraknie też wystaw i warsztatów artystycznych. Impreza potrwa do 24 listopada.
W tym roku po raz pierwszy odbędzie się pierwsza edycja Muzycznej Jesieni w Galerii Malarstwa Alfonsa Karpińskiego. W pięknych wnętrzach Galerii, w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. I.J. Paderewskiego w Stalowej Woli oraz na Rynku w Rozwadowie wystąpią artyści z różnych nurtów i ośrodków.
Jednak Muzyczna Jesień to nie tylko muzyka. Na gości czeka ciekawa oferta wystaw i warsztatów interdyscyplinarnych. W Galerii będzie można obejrzeć interaktywną wystawę Wmiksuj się! oraz wystawę Viva Moniuszko! Z przewodnikiem zwiedzić wystawę malarstwa Alfonsa Karpińskiego. W Muzeum przy ul. Sandomierskiej będzie można uczestniczyć w wernisażu niezwykłej wystawy pn. Kresy moje, utracone. Ze wspomnień mieszkańców Stalowej Woli.
Inauguracja w niedzielę 6 października! Tego dnia na każdego gościa czekają upominki w postaci muzealnych publikacji i pamiątek.
www.muzeum.stalowawola.pl

Program
6 października 2019 (niedziela), godz.17.00–19.00
Galeria Malarstwa Alfonsa Karpińskiego, ul. Rozwadowska 12

Barwy akordeonu – koncert w wykonaniu zespołów akordeonowych PSM I st. i PSM II st. w Stalowej Woli

13 października 2019 (niedziela), godz. 17.00–19.00
Galeria Malarstwa Alfonsa Karpińskiego, ul. Rozwadowska 12

Motywy włoskie i hiszpańskie na 88 klawiszy i 6 strun, Lapo Vannucci – gitara, Luca Torrigiani – fortepian, prowadzenie koncertu Artur Jaroń
Zadanie dofinansowane ze środków Gminy Stalowa Wola

10 listopada 2019, godz. 15.00–17.00 (niedziela)
Rynek w Rozwadowie
Wspólne patriotyczne śpiewanie z Grupą Rekonstrukcyjną Żołnierzy Wojska Polskiego Wrzesień 39 oraz Chóru Dworskiego pod kier. Edwarda Horoszko z okazji Narodowego Święta Niepodległości

12 listopada 2019 (wtorek), godz. 17.00–20.00

Stanisław Moniuszko – 200 lat, Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego
godz.18:30, Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. I.J. Paderewskiego w Stalowej Woli, ul. Narutowicza 11

22 listopada 2019 (piątek), godz. 17.00–19.00
Galeria Malarstwa Alfonsa Karpińskiego, ul. Rozwadowska 12
Patriotycznie i lirycznie – koncert w wykonaniu Kwartetu Smyczkowego NOK oraz solistów pod kier. Edwarda Horoszko

24 listopada 2019 (niedziela), godz. 17:00–19:00
Galeria Malarstwa Alfonsa Karpińskiego, ul. Rozwadowska 12
KONCERT FINAŁOWY: Muzyka filmowa – Konrad Mastyło – fortepian i prowadzenie, Michał Chytrzyński – skrzypce, Weronika Potępa – obój, Julia Roman – śpiew

Organizator:
Muzeum Regionalne w Stalowej Woli
Współorganizatorzy:
Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego
Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. I.J. Paderewskiego
Towarzystwo Artystyczne „Stowart”
Fundacja Wspierania Kultury „Amadeusz”
Grupa Rekonstrukcyjna Żołnierzy Wojska Polskiego „Wrzesień 39”
Urząd Miasta Stalowa Wola

XXVI KROŚNIEŃSKA JESIEŃ MUZYCZNA - STANISŁAW MONIUSZKO – BALLADY I PIEŚNI

Uwaga!!! Koncert odwołany!!! Organizatorzy zapowidają, że koncert odbędzie się w innym terminie!!!

15 października 2019, wtorek, 18:00, sala koncertowa Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie

Tatiana Hempel-Gierlach - sopran, Robert Gierlach - baryton, Dagmara Dudzińska – fortepian
Polska Opera Królewska

STANISŁAW MONIUSZKO – BALLADY I PIEŚNI
Koncert dla uczczenia 200. rocznicy urodzin kompozytora
Bilet 50 zł, ulgowy 40 zł, z KKM 30 zł

Regionalne Centrum Kultur Pogranicza ma zaszczyt gościć Polską Operę Królewską w ramach cyklu koncertów XXVI Krośnieńskiej Jesieni Muzycznej.

TATIANA HEMPEL-GIERLACH. Sopran. W ukończyła studia na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Ma w swoim dorobku artystycznym liczne występy i tournée w krajach Europy (Niemcy, Austria, Szwajcaria, Francja, Hiszpania). Pięciokrotnie odbywała tournée po Japonii. Wielokrotnie brała też udział w festiwalach muzycznych: w Festiwalu Adama Didura w Sanoku, Festiwalu Muzyki Oratoryjnej ,,Musica Sacromontana” w Gostyniu, czy Festival dell’ Arte w Dolinie Pałaców i Ogrodów w Wojanowie i Bukowcu. Jest solistką Polskiej Opery Królewskiej.

ROBERT GIERLACH. Bas-baryton. Absolwent Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie śpiewu . Artysta współpracuje z takimi zespołami, jak Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej w Warszawie, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia, Sinfonia Varsovia, Berliner Philharmoniker, Wiener Philharmoniker, Orkiestra Filadelfijska, Orchestre National de France, I Solisti Veneti, City of Birmingham Orchestra, Rundfunk Sinfonieorchester Berlin, Dresdner Rundfunk Orcheser, NHK Tokyo Orchestra. Śpiewał też z Orkiestrą Szwajcarii Romańskiej w Genewie i Lozannie oraz Filharmonikami Filadelfijskimi w Filadelfii i Carnegie Hall w Nowym Jorku. Artysta prowadzi klasę śpiewu solowego na Wydziale Wokalno-Aktorskim Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Jest solistą Polskiej Opery Królewskiej.

DAGMARA DUDZIŃSKA. Pianistka. Absolwentka Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie. W latach 1994-2017 była związana z Warszawską Operą Kameralną – jako pianistka i korepetytor solistów. Brała również aktywny udział w spektaklach operowych, realizując partię klawesynu w dziełach Mozarta, Rossiniego, Cimarosy i wielu innych. Uczestniczyła w kolejnych edycjach Festiwalu Mozartowskiego oraz Festiwalu Oper Gioacchina Rossiniego w Warszawie. W artystycznym dorobku posiada także nagrania dokonane dla Polskiego Radia. Prowadzi również działalność pedagogiczną. W 1996 roku objęła stanowisko wykładowcy na Wydziale Wokalnym swojej macierzystej Uczelni. Od 2018 roku związana z Polską Operą Królewską jako pianistka i korepetytor solistów.

XXVI Krośnieńska Jesień Muzyczna - soliści Polskiej Opery Królewskiej

UWAGA!!! KONCERT ODWOŁANY!!! ORGANIZARORZY ZAPOWIADAJĄ , ŻE KONCERT ODBĘDZIE SIĘ W INNYM TERMINIE!!!

15 października 2019, wtorek, 18:00, sala koncertowa Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie

Wykonawcy:

Tatiana Hempel-Gierlach - sopran, Robert Gierlach - baryton, Dagmara Dudzińska – fortepian
Polska Opera Królewska

STANISŁAW MONIUSZKO – BALLADY I PIEŚNI

Koncert dla uczczenia 200. rocznicy urodzin kompozytora

Bilet 50 zł, ulgowy 40 zł, z KKM 30 zł

Z KROŚCIENKA W ŚWIAT - Zofia Folta-Jabłońska

MUZEUM PODKARPACKIE W KROŚNIE
oraz
KROŚNIEŃSKIE TOWARZYSTWO MUZYCZNE
zapraszają na koncert

Z KROŚCIENKA W ŚWIAT
Zofia Folta-Jabłońska

20 października 2019 (niedziela), godz. 17.00, Pałac Biskupi, ul. J. Piłsudskiego 16

Wystąpią:
Katarzyna Plewniak (mezzosopran)
Marlena Rygiel (mezzosopran)
Katarzyna Leśniak-Skóra (fortepian Pleyel)

Gość specjalny: Zofia Folta-Jabłońska
(mezzosopran) primadonna Opery Krakowskiej

Słowo: Małgorzata Busz-Perkins

Wstęp: 5 zł

W programie znane i lubiane arie operowe

Program:
1. G. Bizet, Carmen – duet Carmen i Don Jose z II aktu – Zofia Folta-Jabłońska (mezzosopran), Wiesław Ochman (tenor), Orkiestra Opery Krakowskiej
2. H. Purcell, Dydona i Eneasz – recytatyw i aria Czarownicy – Zofia Folta-Jabłońska (mezzosopran), Orkiestra Opery Krakowskiej
3. Ch.W. Gluck, Orfeusz i Eurydyka – aria Orfeusza Che faro... – Zofia Folta-Jabłońska (mezzosopran), Orkiestra Opery Krakowskiej
4. G. Verdi, Don Carlos – aria księżniczki Eboli O don fatale – Zofia Folta-Jabłońska (mezzosopran), Krystyna Waldek (fortepian)
5. P. Czajkowski, Niet, talko tot, kto znał – Marlena Rygiel (mezzosopran), Katarzyna Leśniak-Skóra (fortepian Pleyel)
6. B. Hahn, A Chloris – Marlena Rygiel (mezzosopran), Katarzyna Leśniak-Skóra (fortepian Pleyel)
7. C. Saint-Saens, Samson i Dalila – aria Dalili – Małgorzata Busz-Perkins (mezzosopran), Katarzyna Leśniak-Skóra (fortepian Pleyel)
8. G. Verdi, Trubadur – aria Azuceny Stridale la vampa – Małgorzata Busz-Perkins (mezzosopran), Katarzyna Leśniak-Skóra (fortepian Pleyel)
9. F. Zehar, Wesoła wdówka – pieśń o Willi – Katarzyna Plewniak (mezzosopran), Katarzyna Leśniak-Skóra (fortepian Pleyel)
10. G. Giordano, Caro mio ben – Katarzyna Plewniak (mezzosopran), Katarzyna Leśniak- Skóra (fortepian Pleyel)
11. G. Bizet, Carmen – Habanera – Zofia Folta-Jabłońska (mezzosopran), Krystyna Waldek (fortepian)

Zofia Folta-Jabłońska
Profesjonalne kształcenie głosu rozpoczęła po maturze w Szkole Muzycznej II stopnia w Krakowie, w klasie prof. Erazmy Janowicz-Kopaczyńskiej, byłej primadonny Opery Lwowskiej, która uchodziła za jedną z najlepszych pedagogów sztuki wokalnej. W tym czasie występowała jako solistka ze szkolnym Zespołem Muzyki Dawnej, również za granicą, w Wiedniu i Linzu. Po dyplomie z wyróżnieniem otrzymała od Dyrektora Kazimierza Korda, jednego z najwybitniejszych dyrygentów polskich, angaż solistki w Operze Krakowskiej .
Zadebiutowała w premierze opery Borys Godunowów w roli Fiodora. W ciągu 35 lat kariery artystycznej występowała w kilkudziesięciu premierach, między innymi w rolach: księżniczki Eboli (Don Carlos G. Verdiego), Jadwigi (Straszny Dwór S. Moniuszki), Suzuki (Madam Butterfly G. Pucciniego), Cherubina (Wesele Figara W. A. Mozarta), Carmen (Carmen G. Bizeta), Olgi (Eugeniusz Oniegin P. Czajkowskiego) oraz w roli Cześnikowej (Straszny Dwór S. Moniuszki).
Występowała również w roli tytułowej Carmen w Teatrze Wielkim w Łodzi i w Teatrze Wielkim w Warszawie. Brała udział w koncertach organizowanych przez Filharmonię Krakowską i Filharmonię Kielecką. W ramach tournée Opery Krakowskiej śpiewała jako solistka w teatrach operowych w Niemczech, Włoszech, Holandii, Szwajcarii, Belgii i Austrii. W ramach wymiany kulturalnej w 1977 r. otrzymała stypendium rządu włoskiego w Accademia Musicale Chigiana w Sienie, gdzie zdobywali mistrzostwo w sztuce wokalnej śpiewacy z całego świata.
Związek Artystów Scen Polskich za wybitne osiągnięcia w sztuce wokalno-aktorskiej na scenach teatrów operowych i za całokształt pracy artystycznej uhonorował Zofię Foltę-Jabłońską najwyższą nagrodą – statuetką ARIONA. Artystka została również odznaczona: Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką „Za pracę Społeczną dla Miasta Krakowa” oraz „Zasłużony Działacz Kultury”. W 2019 roku otrzymała Medal „Załużony Kulturze Gloria Artis”.
Po zakończeniu kariery zawodowej działa społecznie w Zarządzie Głównym Związku Artysów Scen Polskich w Warszawie.

Katarzyna Leśniak-Skóra
Ukończyła studia w klasie fortepianu w Akademii Muzycznej w Łodzi, a także w Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Pracuje w Zespole Szkół Muzycznych w Tarnowie jako nauczyciel gry na fortepianie. Jej uczniowie są laureatami licznych konkursów ogólnopolskich i międzynarodowych. W swej pracy pedagogicznej wielokrotnie była nagradzana za wyróżniające przygotowanie uczniów. Aktywnie koncertuje w regionie, jak i poza nim.

Katarzyna Plewniak
Jest uczennicą śpiewu solowego u dr Alicji Płonki w Szkole Muzycznej II stopnia w Tarnowie, a z zawodu jest pielęgniarką. Od wielu lat współpracuje z Towarzystwem Muzyczno-Śpiewaczym w Dębicy, wystawiającym opery i w związku z tym, co roku 3 maja, pielęgniarski kitel zamienia w barwny kostium, wcielając się w role bohaterów najbardziej znanych oper. Między innymi zaśpiewała takie partie solowe, jak: Zofii w Halce, Jadwigi w Strasznym dworze oraz Jawnuty w Jawnucie S. Moniuszki, Doroty w Krakowiakach i Góralach J. Stefaniego i J. Bogusławskiego, tytułową rolę w operze G. Bizeta Carmen, a także partie Flory Bervoix w Traviacie G. Verdiego oraz Gianetty w Napoju miłosnym G. Donizettiego. Wcielała się również w role męskie, takie jak: Cherubin w Weselu Figara W.A. Mozarta oraz książe Gigi Orlowsky w Zemście Nietoperza Johanna Straussa. Wzięła również udział w musicalu Tych miasteczek nie ma już opartym na musicalu Skrzypek na dachu, gdzie zagrała partię Cajtel. Od kilku lat śpiewa na koncertach inauguracyjnych Międzynarodowego Festiwalu Chórów im. Kazimierza Fobera GAUDE CANTEM w Bielsku Białej. Często koncertuje, nieustannie wzbogacając repertuar wokalny.

Marlena Rygiel
Ukończyła Społeczną Szkołę Muzyczną II stopnia w Krośnie w klasie śpiewu Krzysztofa Zajdla, była uczennicą prof. Arsena Shkurhana. Obecnie jest studentką Akademi Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi na II roku wydziału wokalno-aktorskiego w klasie śpiewu, cenionej polskiej śpiewaczki operowej prof. dr hab. Urszuli Kryger oraz dr Anny Wereckiej-Gryć. Na swoim koncie ma wiele nagród w konkursach muzycznych wojewódzkich i ogólnopolskich, między innymi jest to GRAND PRIX wojewódzkiego festiwalu piosenki czy III miejsce ogolnopolskiego konkursu pod nazwą „Piosenka w meloniku”.

Małgorzata Busz-Perkins
Jest absolwentką Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Rzeszowie, w klasie śpiewu Luby Bukowskiej. Naukę kontynuowała w Warszawie u legendarnej primadonny światowej sławy, prof. Wandy Wermińskiej. Jest laureatką Międzynarodowego Konkursu Śpiewaków Operowych im. Jana Kiepury w Krynicy oraz Ogólnopolskiego Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu. Koncertowała m.in. w Austrii, we Francji, w Belgii i Niemczech. W swoim dorobku ma nagrania dla Telewizji Polonia i Polskiego Radia Rzeszów. W 2010 r. otrzymała nagrodę Prezydenta Miasta Krosna za działalność kulturalną. W 2015 r. uhonorowano ją nagrodą Zarządu Województwa Podkarpackiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Od lat prezesuje Krośnieńskie Towarzystwo Muzyczne, organizując wspaniałe koncerty wokalne z artystami z całej Polski, które na stałe wpisały się w kalendarium kulturalne naszego miasta.

XXXVI PRZEMYSKA JESIEŃ MUZYCZNA - DŹWIĘKI BAŚNI - BAJKA DLA DZIECI

BAJKA MUZYCZNA PIOTRUŚ I WILK

12.10.2019 (sobota) godz. 17.00, Towarzystwo Muzyczne, Rynek 5
13.10.2019 (niedziela) godz. 12.30, Towarzystwo Muzyczne, Rynek 5

KWINTET DĘTY FILHARMONII PODKARPACKIEJ
Rolf BARTKIEWICZ (flet),
Dariusz TOBIASZ (obój),
Robert MOSIOR (klarnet),
Eugeniusz HALIGOWSKI (fagot),
Andrzej KUNDYS (waltornia)
Rafał PAŚKO – słowo
Wstęp wolny

Filharmonia Podkarpacka - Bach, Beethoven, Brahms

AB 11 X 2019 PIĄTEK GODZ. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
KAI BUMANN – dyrygent
IVO VARBANOV – fortepian

W programie:
L. van Beethoven – IV Koncert fortepianowy G-dur op. 58
J. Brahms - III Symfonia F - dur op. 90
J.S. Bach – Uwertura nr 1 BWV 1066

Bach – Beethoven – Brahms – to dla wielu najbardziej wpływowi kompozytorzy wszechczasów. Ich muzyka zespolona w jednym koncercie, to gwarancja wielu artystycznych przeżyć. Uwertura (Suita) orkiestrowa (ok. 1721) Bacha, to barokowa dworska muzyka rozrywkowa, zróżnicowana nastrojowo, w której pojawi się korowód barwnych tańców. Nieśmiertelny i innowacyjny jest IV Koncert fortepianowy (1804 -1807) Beethovena. Już od pierwszych taktów utwór przykuwa uwagę słuchacza....rozpoczyna go intrygująco sam solista. W drugiej części fortepian odpowiada lirycznie na „surowe unisona” smyczków budując dramatyczny dialog. W finałowym Rondzie powracapogodny nastrój z pierwszej części dzieła. Godna zaistnienia obok Beethovena jest III Symfonia (1883) Brahmsa. Utwór nawiązuje do dziedzictwa muzycznego wielkiego Mistrza z Bonn, ale jednocześnie jest przesiąknięty romantycznym duchem. Clara Schumann pisała do Brahmsa: „Wydaje się, że wszystkie części tej Symfonii są całością zrodzoną z jednego bicia serca”.

Ivo Varbanov jest wiodącą postacią bułgarskiej muzyki i kultury za granicą.
Po przerwie w występach w latach 2009-2012 spowodowanej białaczką, powrócił na scenę z imponującymi występami w Royal Festival Hall z Królewską Orkiestrą Filharmoniczną, w King’s Place na festiwalu Brahms Unwrapped oraz w Cadogan Hall.
Jest laureatem nagrody im. Iwana Vazova za popularyzację bułgarskiej kultury za granicą, a w 2011 r. otrzymał Nagrodę Srebrnego Lwa od Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W 2019 r. stał się współpracownikiem Królewskiej Akademii Muzycznej. Z jego występów była prowadzona transmisja w bułgarskim Radiu Narodowym, Radiu BBC, RAI 3, France Music, Radio Toscana Classica, Classic FM+, hiszpańskim Radiu Narodowym, słowackim Radiu Narodowym, bułgarskiej Telewizji Narodowej, BTV oraz TV Bulgaria.
W 2017 r. Hyperion Records wydali nagranie Koncertu fortepianowego i Ballady nr 2 na fortepian i orkiestrę Dimitara Nenova z Królewską Narodową Orkiestrą w Szkocji i mistrzem Emilem Tabakovem, które zostało entuzjastycznie przyjęte przez krytyków na całym świecie (średnio 4,5/5 gwiazdek).
Do 2019 r. ma na swoim koncie 13 nagrań komercyjnych dla Hyperion Records, Gega New, B.N.R., Lorelt Records i ICSM Records.
Wśród jego występów znaleźć można koncerty, recitale i muzykę kameralną w ponad 20 krajach na trzech kontynentach. Najważniejszymi punktami w jego karierze są liczne występy w Royal Festival Hall, Wigmore Hall, King’s Place, Cadogan Hall, St. John’s Smith Square w Londynie, Carnegie Recital Hall w Nowym Jorku, bułgarskiej Sali Koncertowej w Sofii, Sali Filharmonicznej w Petersburgu, Królewskiej Sali Koncertowej w Glasgow, Freeman Concert Hall w Manchesterze, St George’s Bristol i West Road w Cambridge.
Współpracuje z najlepszymi orkiestrami, takimi jak Królewska Orkiestra Filharmoniczna, Królewska Narodowa Orkiestra w Szkocji, Angielska Orkiestra Kameralna, Filharmonia w Turku, Orkiestra Filharmonii w Sofii, Narodowa Orkiestra Symfoniczna w Bułgarii, Sofia Soloists, Orkiestra Symfoniczna w Tiencin oraz Orkiestra Filharmonii w Gdańsku, pod batutą znakomitych dyrygentów, takich jak Leif Segerstam, Emil Tabakov, Muhai Tang, Stanislav Oushev, Alexander Kantorov i Massimiliano Caldi.
W ostatnich sezonach na koncertach muzyki kameralnej pracował wspólnie ze swoją żoną Fiammettą Tarli i Konstantinem Lifschitzem (dwa fortepiany/cztery ręce), a także ze skrzypkiem Oferem Falkiem, skrzypaczką Jitką Hosprovą, wiolonczelistami: László Fenyö, Seeli Toivio, Jozefem Lupták i Hillelem Zori, kwartetem Allegri i waltornistką Tanją Nisonen, występując na festiwalach takich jak Tygodnie Muzyczne w Sofii, Letni Festiwal w Cervo, Festiwal Muzyczny w Ochrydzie, Festiwal Chopina w Mariańskich Łaźniach, Festiwal Sztuki Apollonia, Festiwal CarniaArmonie i Festiwal Muzyki Współczesnej w Łodzi.
Na fortepianie zaczął grać w wieku 6 lat w swoim mieście rodzinnym u Eleonory Karamishevy. Uczył się pod okiem Riccardo Bertazzolo i sławnej węgierskiej nauczycielki, Ylonki Deckers we Włoszech. Po zakończeniu studiów w wieku 20 lat wyjechał do Anglii, aby pracować z Sulamitą Aronowsky w RNCM (Królewskie Północne Kolegium Muzyczne) w Manchesterze oraz z Frankiem Wibautem na Królewskiej Akademii Muzycznej. W 1998 r. ukończył studia podyplomowe (na stypendium Fundacji Rotary). Uczył się również prywatnie u Dennisa Lee, a także czerpał inspiracje na zajęciach mistrzowskich u wspaniałych artystów i nauczycieli, takich jak Alexander Lonquich, Barry Douglas i Lev Naumov. Prowadził zajęcia mistrzowskie w bułgarskiej Państwowej Szkole Muzycznej w Sofii, Hochschule für Musik Luzern w Szwajcarii i Państwowej Szkole Muzycznej w Radomiu.

KAI BUMANN
Od września 2015 jest szefem artystycznym Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy. Urodził się
w Berlinie w 1961. Jest absolwentem wydziału dyrygentury tamtejszej Hochschule der Künste.
W latach 1986-1992, jako dyrygent, współpracował na stałe z wieloma teatrami operowymi
w Niemczech, gdzie kierował muzycznymi premierami, m.in. takich oper, jak: Lady Makbet mceńskiego powiatu Szostakowicza, Salome Straussa i Lulu Berga, jak również operami od Mozarta po Verdiego. Od wielu lat jest blisko związany z polską sceną i estradą muzyczną. Po zdobyciu II nagrody
w Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Genewie w 1994 rozpoczął, trwającą do dziś, współpracę z najważniejszymi ośrodkami muzycznymi w Polsce. W 1996 został pierwszym gościnnym dyrygentem Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, a także pierwszym dyrygentem w Staatstheater w Wiesbaden. W 1997 objął dyrekcję artystyczną Opery Krakowskiej, stając się również jej pierwszym dyrygentem. W tym samym roku objął stanowisko głównego dyrygenta Swiss Youth Symphony Orchestra. W latach 1998-2003 gościł regularnie w berlińskiej Deutsche Oper. Od początku 2004 do maja 2013 był stałym dyrygentem Warszawskiej Opery Kameralnej. Współpracę z tą sceną rozpoczął, przygotowując muzycznie premierę Falstaffa Verdiego (2003). Z zespołem WOK odbył podróże do Francji, Hiszpanii i dwukrotnie do Japonii (2004, 2006). W Teatrze Wielkim – Operze Narodowej zadebiutował w lutym 2007, dyrygując operą Mozarta Don Giovanni. Od września 2008 do czerwca 2012 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina
w Gdańsku. W sezonach 2013 – 2015 był pierwszym gościnnym dyrygentem w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina. Od 2010 prowadzi klasę dyrygentury w Akademii Muzycznej w Gdańsku.

 

W Filharmonii Podkarpackiej - Bach, Beethoven, Brahms

AB 11 X 2019 PIĄTEK GODZ. 19:00

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
KAI BUMANN – dyrygent
IVO VARBANOV – fortepian

W programie:
L. van Beethoven – IV Koncert fortepianowy G-dur op. 58
J. Brahms - III Symfonia F - dur op. 90
J.S. Bach – Uwertura nr 1 BWV 1066

Bach – Beethoven – Brahms – to dla wielu najbardziej wpływowi kompozytorzy wszechczasów. Ich muzyka zespolona w jednym koncercie, to gwarancja wielu artystycznych przeżyć. Uwertura (Suita) orkiestrowa (ok. 1721) Bacha, to barokowa dworska muzyka rozrywkowa, zróżnicowana nastrojowo, w której pojawi się korowód barwnych tańców. Nieśmiertelny i innowacyjny jest IV Koncert fortepianowy (1804 -1807) Beethovena. Już od pierwszych taktów utwór przykuwa uwagę słuchacza....rozpoczyna go intrygująco sam solista. W drugiej części fortepian odpowiada lirycznie na „surowe unisona” smyczków budując dramatyczny dialog. W finałowym Rondzie powracapogodny nastrój z pierwszej części dzieła. Godna zaistnienia obok Beethovena jest III Symfonia (1883) Brahmsa. Utwór nawiązuje do dziedzictwa muzycznego wielkiego Mistrza z Bonn, ale jednocześnie jest przesiąknięty romantycznym duchem. Clara Schumann pisała do Brahmsa: „Wydaje się, że wszystkie części tej Symfonii są całością zrodzoną z jednego bicia serca”.

XXIX Festiwal im. Adama Didura przeszedł do historii

Już po raz dwudziesty dziewiąty w Sanoku odbył się festiwal operowy, którego patronem jest Adam Didur, jeden z najlepszych basów w historii muzyki. Jego wspaniała kariera artystyczna może być przykładem dla wielu adeptów sztuki wokalnej. Z Woli Sękowej, małej podsanockiej wsi, trafił do Opery Lwowskiej, później do mediolańskiej La Scali, aż po najsłynniejszy teatr operowy - Metropolitan Opera. Festiwal w Sanoku, któremu patronuje, ma szczęście do świetnych wykonawców, ciekawego i różnorodnego repertuaru. Tak samo było w tym roku, a Festiwal trwał od 17 do 27 września 2019r.

            O tegorocznej edycji Festiwalu im. Adama Didura, która już przeszła do historii, rozmawiam z panem Waldemarem Szybiakiem, Dyrektorem Festiwalu. Proszę powiedzieć o wszystkich nurtach tego Festiwalu.
           - Chcę podkreślić, że nasz Festiwal ma specyficzną strukturę, ponieważ, oprócz części koncertowej, składa się też z Preludium filmowego, Konkursu kompozytorskiego im Adama Didura i Obozu Humanistyczno-Artystycznego.
Od wielu lat rozpoczynamy Preludium filmowym, które cieszy się coraz większą popularnością. Zazwyczaj w czasie trzech dni proponujemy sześć filmów artystycznych. Zawsze staram się, aby było coś z klasyki i coś współczesnego.
           Podczas tegorocznego Festiwalu było kilka akcentów moniuszkowskich i jednym z nich był też filmowy pokaz Jana Rybkowskiego „Warszawska premiera” , czyli o perturbacjach Stanisława Moniuszki z wystawieniem opery „Halka” w 1858 roku. Historia się toczy, a w Polsce jest ciągle tak samo – czyli jak ktoś chce coś zrobić, to musi pokonać wiele przeszkód. Moniuszko nie tylko miał przeszkody ze strony carskich urzędników, ale także i swoich rodaków, którzy nie za bardzo widzieli nowego polskiego kompozytora.
Był też film o legendarnym wirtuozie skrzypiec – o Paganinim, bardzo interesujący film o Jerzym Maksymiuku. „Maksymiuk. Koncert na dwoje” to bardzo ciekawa opowieść o dwojgu ludzi, którzy wspierają się nawzajem zarówno w sprawach codziennych, jak i w sprawach sztuki. Zaproponowaliśmy dwa filmy taneczne: „Biały kruk”, o słynnym rosyjskim tancerzu Rudolfie Nuriejewie oraz „Yuli”, o historii kubańskiego tancerza Carlosa Acosty. Tuż przed festiwalem zagraliśmy film „Pavarotti”, czyli najnowszy dokument.

           Po „Preludium filmowym” rozpoczęły się spektakle i koncerty, a na początek mieliśmy wodewil w czterech aktach „Krakowiacy i Górale”.
           - Świadomie wybrałem ten spektakl w wykonaniu artystów Opery Wrocławskiej, bo to przedstawienie niekonwencjonalne. Jeśli ktoś się spodziewał, że wyjdą Górale z ciupagami i Krakowiacy z pióropuszami, to się mógł zawieść, bo te stroje były zaznaczone tylko symbolicznie. Według mnie bardzo ciekawa była strona wokalna oraz kierunek, w którym podążyła reżyserka.
Z pewnością Wojciech Bogusławski w 1794 roku nie miał na myśli wątków feministycznych, którymi kończy się to przedstawienie, ale dzięki tym unowocześnieniom to stare polskie dzieło bardzo dobrze się oglądało, nie było ramotką.
           Opinie publiczności były podzielone, części spektakl bardzo się podobał, części mniej, niektórzy narzekali, że nie było Górali z Podhala, tylko z Rumunii, ale moje działanie było świadome, bo później mieliśmy sporo klasycznych spektakli.

           Po występie Opery Wrocławskiej, dwa dni spędziła publiczność festiwalowa z Operą Śląską w Bytomiu.
           - W niedzielę, 22 września, mieliśmy w Sanoku spektakl opery „Straszny dwór” Stanisława Moniuszki, klasycznie wystawione dzieło, z bardzo ciekawą reżyserią Wiesława Ochmana.
           W przeddzień mieliśmy bardzo interesujący Koncert Laureatów IV Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura, który odbywa się w Bytomiu. Różne teatry operowe i inne instytucje kultury fundowały nagrody w tym konkursie w postaci zaproszeń laureatów na koncerty, postanowiliśmy także i my. Świetnie zaśpiewały sopranistki Bożena Bujnicka i Gabriela Gołaszewska. Bardzo dobrze zaprezentował się zdobywca I nagrody na tym Konkursie, brazylijski tenor Matheus Pompeu, i dobry był ukraiński baryton Victor Yankowsky. Koncert był bardzo ciekawie skomponowany z wizualizacjami z tyłu sceny. Bardzo dobrze został dobrany repertuar, a towarzyszącą śpiewakom orkiestrę prowadził francuski dyrygent Franc Chastrusse Colombier. O wykonawcach i o programie bardzo interesująco, i barwnie mówił Sławomir Pietras. Ten koncert był naprawdę bardzo udany.
           Gabriela Gołaszewska, która pięknie śpiewała podczas tego koncertu, wystąpiła w niedzielę w „Strasznym dworze", debiutując w roli Hanny, była świetna w tej roli i życzymy jej wielu sukcesów.

          Wiele słyszałam o koncercie, można także powiedzieć o spektaklu zatytułowanym „Callas jakiej nie znacie...” i powiem szczerze, że główna bohaterka tego wydarzenia, Karina Skrzeszewska, śpiewała po prostu znakomicie.
          - Niektórzy melomani mówili do mnie przed tym wieczorem: „...dyrektorze, miała tutaj recital Ewa Podleś, wystąpiły takie znakomitości, jak: Stefania Toczyska, Aleksandra Kurzak, Andrzej Hiolski, Tomasz Konieczny, Andrzej Dobber i nagle Karina Skrzeszewska, która nie zdobyła jeszcze takiej sławy...”. Po koncercie przyznawali się, że zmienili opinię i dziękowali mi za zaproszenie tej Artystki. Wszystkich zachwycił dramatyczny, ciemny głos i dobór repertuaru. Karina Skrzeszewska śpiewała ogromne partie z dużych oper, całe sceny z „Normy”, „Traviaty” i ja uważam, że jest to śpiewaczka w Polsce nadal niedoceniona. Aktualnie jest na tournée w Niemczech i może dzięki pobytowi za granicą w Polsce także zacznie być doceniana. Występ Kariny Skrzeszewskiej nie odbiegał poziomem od poprzednich mistrzowskich recitali w Sanoku. Zdarzało się tak, że Artyści, którzy śpiewali w Sanoku, jak Artur Ruciński czy Tomasz Konieczny, niedługo po występie u nas, odnosili wielkie sukcesy w Metropolitan Opera. Życzymy tego również Karinie Skrzeszewskiej, bo w pełni na to zasługuje.

           Po świetnym recitalu na scenę Sanockiego Domu Kultury powróciła opera.
           - Prawdziwy rarytas, opera komiczna „Don Pasquale” Gaetano Donizettiego w reżyserii Jerzego Stuhra. Mieliśmy szczęście, że na naszej niewielkiej scenie udało się umieścić scenografię. Pod jego kierunkiem wykonawcy partii solowych oraz chór świetnie zostali przygotowani pod względem gry aktorskiej. Po spektaklu Jerzy Stuhr powiedział do mnie: „Dobrze, że pan jest taki uparty. Bardzo się cieszę, że to się w Sanoku pokazało i nie odbiegało od tego, co widzieliśmy na premierze w Krakowie”. Pan Jerzy Stuhr był bardzo szczęśliwy po spektaklu i mówił bardzo szczerze. Zapoznał się także z programem całego festiwalu i usłyszałem parę komplementów, co, nie ukrywam, było bardzo miłe.
           Mnie się nawet bardziej podobał ten spektakl w Sanoku, bo jest to opera kameralna i wszystkie emocje, gesty w Sanoku były widoczne ze względu na bliskość sceny, można było obserwować twarze solistów. Dodać należy, że wszyscy dobrze śpiewali i świetnie grała orkiestra pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka. To był bardzo udany wieczór.

           Jeden z wieczorów podczas Festiwalu im. Adama Didura zatytułowany został: „Słynne balety XIX wieku”.
           - Od kilku lat przyjeżdżają do nas artyści ze Lwowa i Kijowa. Jestem przekonany, że w tym roku spektakl w ich wykonaniu był najlepszy. Goście z Ukrainy wystąpili z przedstawieniem „Esmeralda” na podstawie powieści Victora Hugo "Katedra Panny Marii”, czyli znana nam opowieść o Esmeraldzie, Quasimodo, Febusie, Frollo... W głównych rolach świetni byli soliści, a prawdziwą furorę zrobił Quasimodo w wykonaniu Olecha Petryka, który na zakończenie baletu wspiął się na nasz najwyższy pomost, na wysokości 6-7 metrów, i stamtąd na linach kołysał się wzdłuż i wszerz sceny. Było to bardzo efektowne zakończenie, ale bardzo niebezpieczne, bo nie było żadnych zabezpieczeń.
           Bardzo ciekawa była choreografia Victora Szczerbakova i świetne wykonanie. Trzeba jeszcze dodać, że Cesare Pugni jest w Polsce kompozytorem zapomnianym i bardzo dobrze się stało, że pokazaliśmy balet z połowy XIX wieku, który bardzo podobał się publiczności.

           Tuż przed zakończeniem Festiwalu na estradę Sanockiego Domu Kultury powróciła muzyka Stanisława Moniuszki, ale w zupełnie innym wykonaniu.
            - Owszem, bo pojawił się Włodek Pawlik, światowej sławy polski pianista jazzowy, który otrzymał nagrodę Grammy i grał utwory, które już utrwalił na płycie „Pawlik/Moniuszko – Polish Jazz”. Euforia od początku do końca, bo któż z nas nie zna pieśni: „Prząśniczka”, „Znasz-li ten kraj” , „Po nocnej rosie” albo arii Jontka „Szumią jodły na gór szczycie”, Halki „Gdyby rannym słonkiem", Skołuby „Ten zegar stary”. Jazzowe interpretacje Włodka Pawlika i towarzyszących mu muzyków: kontrabasisty Pawła Pańty i perkusisty Adama Zagórskiego, nie dążyły w kierunku udziwnionych improwizacji, a wręcz przeciwnie, w każdej chwili wiadomo było, jaki utwór jest wykonywany, wszystko dążyło w kierunku tradycji, mainstreamu jazzowego. Włodek Pawlik potrafi zawsze nawiązać świetny kontakt z publicznością i owacjom nie było końca. Znakomici byli także pozostali muzycy. Twarz Adama Zagórskiego przypominała mi kogoś znajomego i w rozmowie po koncercie okazało się, że jego ojcem jest świetny tenor Tomasz Zagórski, który bodajże w 1994 roku śpiewał u nas z Romą Owsińską w „Traviacie”.
Wszystkie płyty zostały sprzedane i kto chciał, otrzymał autografy.

            Wieczór finałowy zatytułował Pan „Muzyczne odkrycia...”.
            - Zakończenie tegoroczne edycji było kameralne, ale pokazaliśmy rarytas, który rzadko pokazuje się na festiwalach, bo taki spektakl wymaga bardzo subtelnej, wyrafinowanej publiczności, którą, śmiem twierdzić, że w Sanoku już mamy. Dlatego zdecydowałem się pokazać dzieło kompozytora z przełomu XVI i XVII wieku ojca Domenico Scarlattiego – Alessandro Scarlattiego „Scene Buffe”. To trzy sceny komediowe, które odnalazł przed laty Stefan Sutkowski, legendarny dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej. Te sceny komediowe wystawiane były kiedyś jako przerywniki pomiędzy aktami poważnych, dramatycznych oper. Te sceny przedstawione w ramach jednego spektaklu, w wykonaniu Polskiej Opery Królewskiej, wypadły świetnie. Solistom towarzyszyła Capella Regia Polona – 12-osobowa orkiestra specjalizująca się w grze na instrumentach dawnych. Była subtelność w muzyce, subtelność w dekoracji, świetna reżyseria Jitki Stokalskiej, która także zaszczyciła nas swoją obecnością, bo jak powiedziała, bardzo nas lubi. Wszyscy byli zachwyceni- zarówno wykonawcy, jak i publiczność. Można powiedzieć, że kameralnie i spokojnie zakończyliśmy XXIX Festiwal im. Adama Didura w Sanoku.

           Nie możemy jednak zakończyć naszej rozmowy, bo trzeba chociażby krótko powiedzieć o XXVII Konkursie Kompozytorskim im. Adama Didura. 26 września, przed koncertem „Pawlik/Moniuszko – Polish Jazz”, wykonana została kompozycja, która otrzymała I nagrodę w tegorocznym Konkursie, a tę decyzję podjęli jurorzy pod koniec sierpnia.
           - Dokładnie 29 sierpnia Jury w składzie: Eugeniusz Knapik, Wojciech Widłak i Wojciech Ziemowit Zych, spośród 11 partytur, po wnikliwej analizie i dyskusji, przyznało dwie nagrody i dwa wyróżnienia.
Oba wyróżnienia otrzymał, nagrodzony już kiedyś u nas, Piotr Pudełko, II nagrodę otrzymał Bartosz Witkowski, pochodzący z Rzeszowa, I nagrodę otrzymał w tym roku student Akademii Muzycznej we Wrocławiu Jan Załęski za utwór „Kleurenstudie” na mezzosopran i kwartet smyczkowy. Ten utwór wykonali Magda Niedbała-Solarz – mezzosopran i „Airis String Quartet”.
Sala była wypełniona do ostatniego miejsca i młody kompozytor miał niezwykłą promocję, poprosiłem laureatów o krótkie wypowiedzi na scenie, byli bardzo zadowoleni i dziękowali. Lata mijają, a młodzi kompozytorzy ciągle tworzą. Warto ten konkurs organizować i promować młodych twórców.

           Od poniedziałku (23 września), do środy w Sanockim Domu Kultury gościły dzieci.
           - Od lat dzieci nas rozbawiają. Wszystkie warsztatowe zajęcia związane były z dziełem „Krakowiacy i Górale” Wojciecha Bogusławskiego z muzyka Jana Stefaniego. Były warsztaty: plastyczny, teatralny, wokalny i taneczny. Około 70 dzieci z klas 1-3 przychodziło na zajęcia. Jedne były bardzo zainteresowane, inne trochę mniej, ale naszym zadaniem jest przekonać te, które nie są zainteresowane, że warto. To jest także bardzo cenne przedsięwzięcie, które rozbudza zainteresowanie muzyką. Każdego roku zgłasza się do nas sporo młodych ludzi po wejściówki na koncerty i spektakle, a są to byli uczestnicy naszego Obozu Humanistyczno-Artystycznego. Okazuje się, że ta młodzież interesuje się muzyką, bardzo ciekawie się wypowiadają i mają krytyczny spojrzenie. Jedne spektakle i koncerty się im podobają, inne mniej, zwracają uwagę na głos, na dykcję, barwę dźwięku. Jest w tym sporo młodzieńczej emfazy, ale jest to bardzo pozytywne zjawisko, że ludzie dyskutują na różne tematy związane z muzyką.

            Chyba dwa lata temu, podczas XXV Obozu Humanistyczno-Artystycznego, rozmawiałam z rodzicami, którzy przyprowadzili dzieci na zajęcia. Okazało się, że oni także przed laty uczestniczyli w zajęciach organizowanych tutaj Obozów.
            - Wychowankiem naszego Obozu jest Jarosław Wolanin, który jest szefem Chóru Filharmonii Śląskiej, zainteresował się muzyką podczas jednego z naszych Obozów. Takich osób, które u nas rozpoczynały, a później zawodowo zajęły się muzyką, jest więcej.
            Chcę jeszcze na zakończenie powiedzieć, że mamy kilka rodzin zaprzyjaźnionych z różnych stron Polski, które każdego roku kupują karnety i przyjeżdżają na nasz Festiwal. Przed południem zwiedzają miasto i okolice, jak jest ładna pogoda jadą w Bieszczady, a wieczorem przychodzą do nas na koncerty.
           Przyjeżdżają także dyrektorzy teatrów operowych, w tym roku gościliśmy pana Łukasza Goika – dyrektora Opery Śląskiej i pana Bogusława Nowaka – dyrektora Opery Krakowskiej, byli reżyserzy: Jitka Stokalska i Jerzy Stuhr, Piotr Nędzyński - wielki znawca muzyki, a w szczególności opery, czy Juliusz Multarzyński – artysta fotografik. Te znakomite osobowości tworzą klimat Festiwalu im. Adama Didura. Wszyscy podkreślają, że jest u nas fantastyczna atmosfera, nietuzinkowe podejście do sztuki i spontaniczna, żywo reagująca publiczność.

           Warto takie Festiwale organizować, pomimo, że zgromadzenie środków finansowych nie jest łatwe, bo wystawianie spektakli operowych jest kosztowne.
           - To prawda, chociaż teatry operowe, z którymi współpracujemy, starają się, jak mogą, żeby te koszty były jak najmniejsze, ale wydatki są i tak duże. Przez wiele lat radziliśmy sobie bez większej pomocy samorządów terytorialnych. W tym roku otrzymaliśmy dofinansowanie ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Muzyka”, realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca. Mamy kilku sponsorów, którzy nam pomagają i mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się XXX Festiwal im. Adama Didura w Sanoku.

Z Panem Waldemarem Szybiakiem, Dyrektorem XXIX Festiwalu im. Adama Didura rozmawiała Zofia Stopińska 4 października 2019 roku.

Subskrybuj to źródło RSS