Najważniejsza jest praktyka
dr Daniel Prajzner - organista, pedagog, prezes zarządu Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej w Przemyślu fot. Paweł Pałka

Najważniejsza jest praktyka

         Zapraszam na spotkanie z dr. Danielem Prajznerem, znakomitym organistą i pedagogiem Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie oraz Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Artura Malawskiego w Przemyślu. Jest również prezesem zarządu Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej w Przemyślu, reaktywowanej w 2018 roku.

          W związku z panującą od prawie dwóch lat pandemią organizowanych jest mniej koncertów.
          - To prawda, koncertów jest mniej. Pomimo to, w poprzednim roku udało mi się zrealizować kilka ciekawych projektów artystycznych i to nie tylko na terenie Polski. Koncertowałem na Białorusi w: katedrze w Pińsku, filharmonii w Witebsku, soborze św. Zofii w Połocku, kościele pw. św. Piotra i Pawła w Niedźwiedzicy (tam „przy okazji” nagrałem solową płytę CD). W Polsce z kolei wystąpiłem w Przemyślu, Jarosławiu, Krakowie, Limanowej, Olkuszu, Poznaniu i Olsztynie. Sezon koncertowy zakończyłem na początku listopada w katedrze wawelskiej, gdzie z Orkiestrą Kameralną i Chórem Katedry Wawelskiej oraz solistami wykonaliśmy „Requiem” Wolfganga Amadeusza Mozarta.

          Występował Pan także w rodzinnym Przemyślu podczas XXI Międzynarodowego Przemyskiego Festiwalu SALEZJAŃSKIE LATO.
           - W drugiej połowie lipca i na początku sierpnia 2021 roku odbyła się kolejna edycja przemyskiego festiwalu Salezjańskie Lato Muzyczne. Festiwal ten posiada dużą renomę; stanowi jedno z ważniejszych wydarzeń artystycznych w Polsce i z pewnością jedno z najważniejszych na Podkarpaciu. Na przestrzeni ponad dwudziestu lat na festiwalu wystąpiło wielu wybitnych europejskich muzyków, prezentując wartościowy, niejednokrotnie unikatowy repertuar – także ten powstały w regionie przemyskim. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że mogłem wziąć udział w jednym z dziesięciu koncertów w moim rodzinnym mieście. Wystąpiłem razem z trębaczami: Tomaszem Ślusarczykiem, Michałem Tyrańskim, Damianem Kurkiem oraz z kotlistą: Bartoszem Sałdanem. Bardzo się cieszyliśmy, że publiczność nas nie zawiodła i zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci.

          To był przepiękny koncert, w którym królowała muzyka europejskich twórców epoki baroku, a Pan wystąpił zarówno w roli solisty, jak i muzyka towarzyszącego zespołowi.
           - Wiadomo, że grający na instrumentach dętych potrzebują trochę „oddechu”, dlatego staraliśmy się tak ułożyć repertuar, aby ten „oddech” był możliwy.

          Ostatnio ciągle przybywa Panu obowiązków pedagogicznych i organizacyjnych.
           - Pracuję w Katedrze Muzyki Religijnej w Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie na stanowisku adiunkta, gdzie uczę organów, kameralistyki, realizacji basso continuo, gry liturgicznej i metodyki instrumentalnej. W ostatnich kilkunastu miesiącach sporo czasu poświęcałem również pracy organizacyjnej na Uczelni, współtworząc nowe programy studiów dla kierunku Muzyka kościelna. Drugim miejscem mojej pracy dydaktycznej jest Zespół Państwowych Szkół Muzycznych im. Artura Malawskiego w Przemyślu, gdzie od 2007 roku prowadzę klasę organów.

           Jest Pan również prezesem zarządu Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej, która działała z wielkimi sukcesami od 1916 roku. W 1963 roku została przez totalitarne władze zlikwidowana i dopiero w 2018 roku powołano ją ponownie do życia. Pracy nad opracowaniem jej ostatecznego kształtu w nowej rzeczywistości jest ciągle bardzo dużo.
            - System kształcenia w dawnej Salezjańskiej Szkole Organistowskiej umożliwiał szybkie i niezwykle efektywne nabywanie umiejętności i kompetencji muzycznych przez młodzież. Warto przypomnieć, że proces dydaktyczny w przemyskim zakładzie salezjańskim rozpoczynano od zapoznawania uczniów z zapisem nutowym, czyli właściwie od podstaw. Po zaledwie kilku latach nauki wychowankowie odznaczali się znajomością teorii oraz przede wszystkim dużymi umiejętnościami praktycznymi w zakresie wykonawczej sztuki muzycznej. Wśród nauczycieli i absolwentów tej szkoły było wielu wybitnych twórców, którzy pozostawili po sobie ogromne dziedzictwo. Od momentu likwidacji szkoły organistowskiej Zgromadzenie Salezjańskie zastanawiało się, jak o nie należycie zadbać. Kontynuacja działalności edukacyjnej z różnych przyczyn, niestety, nie była możliwa, choć pewne próby były oczywiście podejmowane.

           Idea reaktywacji szkoły jednak nigdy nie zgasła całkowicie. Trudno się dziwić, skoro w bibliotece pozostały cenne książki i rękopisy, a z kościelnego chóru muzycznego wciąż brzmiały organy zakupione w 1925 roku u słynnego budowniczego Otto Riegera na potrzeby m.in. szkoły (dziś ten instrument wymaga pilnego i gruntownego remontu). Wiedząc o tym staraliśmy się inspirować salezjanów, aby wspólnie coś z tym zrobić. Udało się. W 2018 roku powołano do istnienia Fundację „Salezjańska Szkoła Organistowska w Przemyślu”. Szczególny wkład w powstanie tego dzieła miał prowincjał Towarzystwa Salezjańskiego Inspektorii Krakowskiej (wówczas wiceprowincjał) ks. dr Marcin Kaznowski – przemyślanin, absolwent m.in. Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Przemyślu w klasie fortepianu prof. Andrzeja Pikula. Celami statutowymi naszej Fundacji jest realizacja na rzecz ogółu społeczności zadań pożytku publicznego w obszarach m.in.: kultury, sztuki, nauki, edukacji, oświaty i wychowania, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Zakreślona działalność jest zatem bardzo szeroka i – jak widać – nie dotyczy tylko kwestii samej dydaktyki. Podobnie było sto lat temu. Jestem przekonany, że wypracowaliśmy strategię opartą mentalnie na wzorcu historycznym, dopasowaną organizacyjnie do obecnych czasów. Po kilku latach autoszkolenia i przygotowań stopniowo udaje nam się przekształcać plany w realne działania, co widać na naszej stronie internetowej oraz na Facebooku.

           Jak Pan powiedział, od kilkunastu lat prowadzi Pan klasę organów w przemyskim Zespole Państwowych Szkół Muzycznych. Młodzi ludzie, którzy pragną grać na organach, mają taką możliwość.
            - Tak, ale w szkole muzycznej kształcimy muzyków instrumentalistów, a nie muzyków kościelnych. Oczywiście te dwie specjalności łączy umiejętność solowej gry na organach, muzykowania zespołowego, improwizacji, harmonizacji oraz posiadanie odpowiedniej wiedzy muzycznej. Muzyk kościelny powinien odznaczać się ponadto kompetencjami w zakresie m.in. akompaniamentu liturgicznego, liturgiki, śpiewu, w tym śpiewu gregoriańskiego, dyrygowania. Przez wiele lat zastanawialiśmy się z dyrektorem szkoły panem Dariuszem Baszakiem, w jaki sposób umożliwić naszym uczniom poszerzenie kwalifikacji zawodowych, także formalnych. Dzięki współpracy partnerskiej Fundacji SSO oraz ZPSM wypełniliśmy tę „lukę” i wspólnie tworzymy ośrodek edukacyjny dla organistów.

           Ciekawa jestem, czy dużo uczniów przemyskiej szkoły muzycznej zafascynowanych grą na organach chce zgłębiać dodatkową wiedzę z liturgii.
           - Wszyscy chcą! Z mojego doświadczenia wynika, że to jest główna motywacja wyboru organów, jako instrumentu głównego. Nasza nowa oferta edukacyjna zainteresowała nie tylko uczniów ZPSM, ale także kilka osób z bardziej odległych miast Podkarpacia. Liczymy na to, że w przyszłości, jak tylko pokażemy efekty naszej pracy, kandydatów do szkoły będzie coraz więcej.

           Zajmujecie się także działalnością publicystyczną. Niedawno miałam okazję zapoznać się z pierwszym numerem „Czasopisma Naukowego Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej w Przemyślu” i jestem zachwycona. Znalazłam bardzo dużo ciekawych artykułów i recenzji, które z pewnością służyć będą uczniom szkoły, ale zainteresowani nimi będą szerokie kręgi melomanów.
            - To prawda. Chodziło nam o to, żeby działalność Fundacji nie była ulotna. Czasopismo w wersji elektronicznej i drukowanej umożliwia szerokie prezentowanie oraz dokumentowanie dla teraźniejszego i przyszłych pokoleń muzyków wyników naszej pracy, jak również pracy innych twórców i badaczy. To, jak gdyby, spaja działalność Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej w Przemyślu.

            Czy materiały zgromadzone w bibliotece Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej są dostępne?
            - Na razie zbiory biblioteczne nie są jeszcze opracowane merytorycznie. Pracujemy nad tym. Wraz ze studentami Organowego Koła Naukowego "Zecer" z Akademii Muzycznej w Krakowie przenieśliśmy cały zbiór w inne miejsce, żeby umożliwić remont pięknego neogotyckiego pomieszczenia, znajdującego się w kościele nad kaplicą św. Jana Bosko. Dzięki wrażliwości proboszcza ks. Bogdana Nowaka oraz Rady Parafialnej na ochronę dziedzictwa salezjanów to pomieszczenie jest obecnie remontowane.

            Przeprowadziliśmy kwerendy. Zgodnie z przewidywaniami okazało się, że dysponujemy zbiorem ok. 10 000 woluminów. Książki, czasopisma i nuty w większości przywieziono do Przemyśla ze Stanów Zjednoczonych, ale także z Europy zachodniej, gdzie studiowali ówcześni salezjanie. Znaczną część biblioteki stanowią rękopisy muzyczne. Szacujemy, że mniej więcej 1/5 całego zbioru to materiały unikatowe dostępne tylko w Przemyślu. Napisaliśmy wniosek o dotację ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niezależnie od tego rozpoczęliśmy projekt naukowy, polegający na inwentaryzacji i merytorycznym opracowaniu zbiorów biblioteki Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej w Przemyślu, a niedługo rozpoczniemy digitalizowanie wybranych obiekty. W efekcie naszych prac, za kilka lat (w zależności od wyników naboru wniosków ministerialnych), zbiór zostanie udostępniony w formie katalogu i skanów. To stanowi dla nas absolutny priorytet, podstawę naszej działalności.

            Rozbudowujecie stronę internatową i z tych informacji wynika, że już niedługo ruszy wspomniany cykl koncertów, w których będą się mogli młodzi utalentowani muzycy prezentować. Przewidujecie także konkursy i różne inne formy kształcenia.
            - Tak, bo chcemy jak najszerzej promować muzykę wśród dzieci i młodzieży poprzez różne formy aktywności artystycznej. W grudniu odbył się Konkurs Piosenki i Pieśni o św. Józefie, którego byliśmy współorganizatorami, a przed nami, 15 stycznia 2022 roku, konkurs kolęd i pastorałek. Ponadto 16 stycznia 2022 roku organizujemy w kościele salezjanów pierwszy koncert z cyklu Koncerty Młodych Wirtuozów. Wszystkie koncerty będą dokumentowane oraz recenzowane przez studentów kierunku teorii muzyki. Ciekawie zapowiada się projekt realizacji audiowizualnych, promujący młodych artystów pochodzących z Podkarpacia oraz zabytkowe miejsca znajdujące się w naszym regionie. Już wkrótce pan Jacek Wawro z firmy Honewit Studio, z którym podjęliśmy współpracę partnerską, dokona nagrania wiolonczelistki Urszuli Jarosz, uczennicy ZPSM w Przemyślu, w jednym z przemyskich zabytkowych kościołów. Poza tym mamy kilka innych ambitnych planów.

            Fundacja także musi pozyskiwać środki na działalność tych ambitnych planów.
             - Nie jest to łatwy temat. Do tej pory realizowaliśmy projekty dzięki pracy wolontaryjnej wielu osób. W stopce redakcyjnej naszego czasopisma naukowego doskonale widać, ile osób zaangażowało się charytatywnie w to dzieło, które powstało beż żadnych dotacji zewnętrznych, ani sponsorów. Autorzy, recenzenci, rada naukowa, redakcja – wszyscy pracowali za darmo. Opłatę za druk uiściliśmy z własnych kieszeni. Wierzę w to, że jeśli pokażemy dobre owoce naszej działalności w postaci wspomnianych koncertów, konkursów, nagrań, filmów promocyjnych, czy czasopisma, to znajdą się także sponsorzy. Bardzo ich potrzebujemy!

            Żeby rozwijać się i realizować piękne, wartościowe projekty to musimy dysponować jakimiś środkami finansowymi. Pomóc może każdy wpłacając darowiznę na konto Fundacji lub przekazując datki podczas organizowanych przez nas koncertów. Oczywiście złożyliśmy kilka wniosków o dofinansowanie ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale to nie jest takie proste, bo w tych konkursach startuje wiele instytucji, fundacji i stowarzyszeń. Poza tym przy tego rodzaju dotacjach Fundacja musi i tak wnieść wkład własny. Obecnie zbieramy środki na projekt opracowania i cyfryzacji biblioteki, o którym to projekcie już wspominałem, na międzypokoleniowe, interdyscyplinarne warsztaty chóralne, zakup instrumentu: małych przenośnych organów piszczałkowych (pozytywu) do celów edukacyjnych i artystycznych oraz na wydanie kolejnego numeru czasopisma naukowego.

            Niezwykle interesujący wydaje się projekt warsztatów chóralnych. To nowatorski projekt edukacyjno-animacyjny, stymulujący kreatywność i aktywizujący twórczo uczestników reprezentujących różne grupy wiekowe i społeczne. Warsztaty chóralne i artystyczne oraz towarzyszące im wydarzenia mają na celu rozwój talentu artystycznego, w tym wokalnego dzieci, młodzieży i dorosłych oraz praktyczne zapoznanie się z zagadnieniami związanymi ze sztuką, nie tylko muzyczną. Planujemy praktyczne zajęcia z muzykologii, instrumentoznawstwa, kaligrafii jako jednej ze sztuk, historii sztuki wiążącej muzykę z dziełem malarskim, filmowym i architekturą. Warsztatom towarzyszyć będą koncerty edukacyjne i spotkania z najwyższej klasy muzykami, często związanymi z Przemyślem.

            Jeśli ta rozmowa zachęciła młodych ludzi, którzy pragną zostać organistami kościelnymi do podjęcia nauki na proponowanym przez Was kierunku, to gdzie mają się zgłosić lub szukać informacji?
             - Najprostszym sposobem będzie zapoznanie się z naszą ofertą edukacyjną dostępną na stronie internetowej: www.sso-przemysl.pl. W następnej kolejności należy pobrać, wypełnić, podpisać i dostarczyć do sekretariatu Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Przemyślu wniosek o przyjęcie do szkoły oraz wziąć udział w egzaminach wstępnych, które odbędą się maju. Chętnie też odpowiem na pytania kierowane pocztą elektroniczną oraz przez telefon.

            Wspomnieliśmy, że 15 stycznia odbędą się przesłuchania Konkursu Kolęd i Pastorałek.
             - Przesłuchania rozpoczną się w tym dniu o 10:00 w auli Zespołu Szkół Salezjańskich w Przemyślu. Liczymy na obecność uczestników: dzieci i młodzieży oraz publiczności. Czekają duże emocje, miła atmosfera, dyplomy i nagrody.

             Chętnie będę informować o Waszych działaniach na stronach portalu Klasyka na Podkarpaciu i na stronie Crescendo – klasyka na Podkarpaciu.
             - Będziemy bardzo wdzięczni. Mam nadzieję, że uda się nam połączyć różne istniejące w Przemyślu i regionie „naczynia”, które działają niezależnie i skutecznie. Płaszczyzna, na jakiej funkcjonujemy wymaga od nas tego – dla dobra ogółu społeczności.

Z dr. Danielem Prajznerem, organistą, pedagogiem, prezesem Fundacji Salezjańska Szkoła Organistowska rozmawiała Zofia Stopińska.