Z prof. Adamem Zdunikowskim o inicjatywach Stowarzyszenia im. Bogdana Paprockiego
prof. Adam Zdunikowski - tenor, pedagog, presez Stowarzyszenia im. Bogdana Paprockiego fot. z albumu Adama Zdunikowskiego

Z prof. Adamem Zdunikowskim o inicjatywach Stowarzyszenia im. Bogdana Paprockiego

         Zapraszam Państwa na spotkanie z panem prof. Adamem Zdunikowskim, wybitnym polskim tenorem, solistą Teatru Wielkiego Opery Narodowej, laureatem wielu konkursów wokalnych. W czasie 30-letnej kariery artystycznej wystąpił na wszystkich scenach operowych i filharmonicznych w Polsce oraz wielu na świecie. Jest artystą zawsze oczekiwanym i gorąco przyjmowanym przez publiczność.
         Tym razem rozmawiać będziemy również o śpiewie, ale przede wszystkim o nurtach działalności, o których publiczność wie o wiele mniej, a są one bardzo ważne. Od kilku lat jest bowiem pedagogiem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie oraz Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, a od niedawna prezesem Stowarzyszenia im. Bogdana Paprockiego.

         Miło mi rozmawiać z Panem w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej, gdzie od tygodnia gościnnie działa Stowarzyszenie im. Bogdana Paprockiego.
          - Bardzo mi miło, witam Państwa serdecznie. Stowarzyszenie powstałe zaledwie dwa lata temu ma już na swoim koncie bardzo poważne projekty.
W tym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy warsztaty wokalno-sceniczne. Przyznam, że z drżącym sercem podjęliśmy się tej inicjatywy, bo to dla nas nowość. Mieliśmy w planie wielokrotne powtórzenia tych warsztatów, ale z powodu ograniczonych środków finansowych zorganizowaliśmy je jedynie w Kąśnej Dolnej i to była słuszna decyzja. Ten idealny obiekt, otoczony przepięknymi krajobrazami, z dobrym klimatem i atmosferą, idealnie wpisał się w definicję tego kursu.
          Mieliśmy wystarczającą dostępność kameralnych pomieszczeń do indywidualnych zajęć, po drugie dostępność pomieszczeń o większej kubaturze do zajęć zbiorowych, bardzo kameralna, ale przyjemna i wręcz rodzinna baza hotelowa, a w niedalekiej odległości również baza hotelowa dla uczestników. Dzięki temu pedagodzy i uczestnicy mieli gdzie odpocząć. Dodatkowo zamówiliśmy piękną pogodę, proszę sobie wyobrazić, że od poniedziałku jest tu cały czas piękne słońce, ale nie odczuwamy tutaj upałów, a jedynie piękno przyjaznej aury – ciepłe noce, gwieździste niebo, jest naprawdę cudownie.

          W takim otoczeniu ciężka praca mniej męczy.
          - Na pewno. Poza tym jesteśmy tu w gronie pedagogów, którzy mają za sobą długie kariery wokalne, wszyscy znamy się ze sceny, jesteśmy artystami spełnionymi, towarzyszą nam znakomici pianiści-kameraliści, którzy na co dzień pracują w różnych uczelniach, ale mają z nami świetny kontakt i to także jest element bardzo pozytywnie wpływający na całą atmosferę.

          Ilość uczestników była ograniczona, ale wszyscy pilnie pracowali.
          - Dwudziestu czterech uczestników codziennie miało tu zajęcia, praktycznie od 10.00 do 21.00 – czyli 11 godzin, z krótkimi przerwami na posiłki. Oprócz mnie klasy śpiewu prowadzili wybitni polscy mistrzowie: Iwona Hossa – sopran, Ewa Wolak – kontralt i Mariusz Kwiecień – baryton. Wszyscy uczestnicy mieli okazję słuchać zajęć kolegów z innymi pedagogami. Oprócz tego były wykłady ze stylistyki scenicznej z panią Joanną Klimas, znakomicie animujące i uczące świadomości ciała zajęcia z ruchu scenicznego z mistrzem fachu Emilem Wesołowskim oraz przezabawne, odkrywcze i przynoszące wielką radość młodzieży warsztaty z charakteryzacji scenicznej z Darkiem Kubiakiem.
          To wszystko jest młodym śpiewakom bardzo potrzebne, a poza tym dobrze jest, gdy każdy z nich ma świadomość własnej osoby i to nie tylko od strony wokalnej, ale również postaciowej. W tym wypadku chodzi zarówno o mankamenty i zalety swojego wyglądu, swojej twarzy, po to żeby uniknąć pewnych błędów, które mogą wystąpić nawet u najlepszych makijażystów.
Poza tym to są przedmioty, które powolutku znikają z programu edukacji na wydziałach wokalno-aktorskich. One tylko pozornie nie są tak ważne, ale moja pond 30-letnia kariera oraz długie, wspaniałe kariery kolegów utwierdzają nas w przekonaniu, że są one bardzo potrzebne.
          Jestem przekonany, że nasze warsztaty nie tylko przygotowały uczestników do pracy na scenie, ale również na estradzie, czyli świadomość, jak ubrać się na daną okazję, o której godzinie – ten dress code, a w przypadku koncertu oratoryjnego charakteryzacja, spoczywa w rękach wykonawcy

          Dowiedziałam się, że podana na stronie internetowej opłata to całkowity koszt tygodniowego pobytu uczestnika Letniej Akademii Doskonałości.
           - Nie będziemy rozmawiać o pieniądzach, ale rzeczywiście jeżeli chodzi o stronę finansową, mieliśmy na pewno konkurencyjną ofertę w porównaniu z innymi kursami.
Gdyby to wszystko przeliczyć na pedagogów, ilość zajęć, a oprócz tego jeszcze pobyt i całodzienne wyżywienie, to naprawdę była dobra oferta – nie powiem promocyjna, tylko jak teraz młodzież mówi: mega-promocyjna.

          Czy chcecie, aby kolejne edycje Letnie Akademii Doskonałości odbywały się także w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej?
           - Uważam, że nie ma lepszego miejsca na te kursy, jeżeli tylko finanse pozwolą nam na organizację kolejnych edycji. Rozmawiałem na ten temat z Łukaszem Gajem, dyrektorem Centrum Paderewskiego i mam pełną aprobatę, żeby je organizować, i ulepszać. Nie możemy ich rozbudowywać, bo pracowaliśmy intensywnie i jesteśmy zmęczeni, a młodzież chyba jeszcze bardziej, ale taki jest nasz zawód. Te warsztaty miały im także pokazać, na czym polega praca śpiewaka. To był przedsmak praktycznej pracy w teatrze.
Oprócz naszej wiedzy wokalnej i naszych pomysłów artystycznych, „sprzedajemy” też swoje doświadczenie i przekładamy naszą pomoc nie tylko na proste, techniczne uwagi, ale też na postawę, zachowania, systemy pracy. Chcemy, żeby ci młodzi ludzie czerpali wiedzę od doświadczonych praktyków.

warsztaty 331

                          Prof. Adam Zdunikowski podczas warsztatów Letniej Akademii Doskonałości w Kąśnej Dolnej, fot. Kornelia Cygan / Stowarzyszenie im. Bogdana Paprockiego

            Letnia Akademia Doskonałości to „najmłodsze dziecko” Stowarzyszenia im. Bogdana Paprockiego, starszym jest Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Bogdana Paprockiego.
            - Odbyła się już pierwsza edycja i jesteśmy w przededniu drugiej edycji, która odbędzie się w gościnnych progach Opery Nova w Bydgoszczy w dniach 15-21 listopada 2021 r.
Jest to na razie konkurs ogólnopolski, ale też wyjątkowy w swojej regule, przede wszystkim dlatego, że w jury konkursu zasiadają osoby niezwiązane z polskim środowiskiem akademickim. To są osoby o wielkiej renomie, uznaniu i pięknej karcie artystycznej.
           Dwa lata temu byli to: maestro Mariusz Kwiecień, maestra Ewa Podleś, maestra Stefania Toczyska oraz mistrzowie Rafał Siwek i Andrzej Dobber. Można powiedzieć, że to najlepsi żyjący polscy śpiewacy.
W tym roku wstępnie jesteśmy umówieni na obecność również maestry Ewy Podleś (pod warunkiem, że sprawy zdrowotne na to pozwolą), będzie jeszcze pani Iwona Sobotka, którą zaprosiliśmy, aby wykorzystać ostatni moment, kiedy nie zajmuje się jeszcze pedagogiką, wstępnie jesteśmy umówieni z Arturem Rucińskim i ponownie będą Andrzej Dobber i Rafał Siwek. Przyzna pani, że to zacne grono, nie skażone akademickim sznytem, czyli ze świeżym, otwartym uchem.
           Drugą ważną cechą wyróżniającą ten konkurs, jest obecność w jury w III etapie dyrektorów artystycznych wszystkich teatrów operowych i muzycznych w Polsce. Staramy się, aby to były osoby decyzyjne, jeżeli chodzi o obsady. W tym roku na pewno przyjadą panowie Tomasz Tokarczyk – kierownik artystyczny Opery Krakowskiej i pan Łukasz Goik – dyrektor Opery Śląskiej, pan Andrzej Klimczak z Polskiej Opery Królewskiej, pani Alicja Węgorzewska-Whiskerd – dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej, José Maria Florêncio z Opery Bałtyckiej. Z Wrocławia przyjedzie maestro Mariusz Kwiecień, ale już nie w roli jurora, tylko dyrektora Opery Wrocławskiej, z Łodzi Dariusz Stachura, a z Białegostoku pani Violetta Bielecka. Będą wszyscy.

           Grad nagród otrzymają finaliści w postaci zaproszeń do udziału w spektaklach.
           - Tak, bo ich przyjazd związany jest z ufundowaniem nagrody w postaci występu na deskach danego teatru, co często okazuje się cenniejszą nagrodą niż pieniądze.
To jest cel tego konkursu – nie zdobycie nagrody pieniężnej (chociaż one i dyplomy także będą), ale po to, żeby finaliści mieli swego rodzaju przesłuchanie. Dojście do III etapu Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Bogdana Paprockiego już jest wielkim zwycięstwem.

           We wszystkich działaniach patronuje Wam wyjątkowa postać – wielki Mistrz Bogdan Paprocki.
           - To prawda. Pochwalę się jeszcze jedną inicjatywą Stowarzyszenia: 26 września odbędzie się trzeci koncert „Paprocki in memoriam”. Dla uczczenia naszego patrona zawsze organizujemy go w Warszawie, mieście, gdzie spędził większość życia, rozwinął niemal cała karierę artystyczną i dokończył swoich dni.
           Staramy się, aby ten koncert odbył się zawsze we wrześniu, bo to miesiąc, w którym Mistrz Paprocki się urodził i odszedł.
W tym roku koncert „Paprocki in memoriam” ma podtytuł: „Polscy tenorzy w hołdzie Mistrzowi”. Wystąpią najbardziej aktywni w tej chwili polscy tenorzy: Rafał Bartmiński, Tadeusz Szlenkier, Łukasz Załęski i Arnold Rutkowski.

           Miał Pan ogromne szczęście znać i podziwiać Mistrza.
            - Wielkim szczęściem było słuchać Jego śpiewu. To był fenomen, który śpiewał naprawdę do ostatniego dnia swojego życia. Ta świeżość Jego głosu w wieku ponad 90-ciu lat zachwycała i zadziwiała. Bogdan Paprocki był Mistrzem, wzorem artysty-śpiewaka, ale przede wszystkim wyjątkowym człowiekiem.

           Dziękuję Panu za poświęcony mi czas i mam nadzieję, że będzie okazja do kolejnych spotkań.
           - Ja również bardzo dziękuję i zapraszam nie tylko za rok do Kąśnej, ale jeszcze w tym roku do Bydgoszczy w listopadzie, a we wrześniu do Warszawy.

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                            Zofia Stopińska