Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

"Filharmonia w plenerze"

18 lipca 2021r., niedziela, godz. 18:00

W TAKT WALCA - trzeci, przedostatni koncert z cyklu "Filharmonia w plenerze"

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
PAWEŁ KOS - NOWICKI – dyrygent
IWONA LUBOWICZ – sopran

 

 

XXI Międzynarodowy Przemyski Festiwal Salezjańskie Lato 2021

 

Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK serdecznie zaprasza na XXI Międzynarodowy Przemyski Festiwal SALEZJAŃSKIE LATO. Nawiązuje on do tradycji Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej i jest kontynuacją wielowiekowej działalności muzycznej kultywowanej w Przemyślu.

Tegoroczna, dwudziesta pierwsza już edycja składa się z dziesięciu koncertów i trwa od 18 lipca do 4 sierpnia. Prezentacje muzyczne odbywają się na Zamku Kazimierzowskim, w Kościele Salezjanów i w Kościele O. O. Karmelitów. Festiwal organizowany jest corocznie od 2001 roku i jako jedna z najważniejszych imprez muzycznych na Podkarpaciu zdążyła zaskarbić sobie wśród przemyskich melomanów szerokie grono wiernych słuchaczy.

Długoletnia historia, różnorodność repertuaru i gatunków muzycznych prezentowanych podczas koncertów sprawia, że każda edycja Festiwalu jest wyjątkowo ciekawa. Międzynarodowy Przemyski Festiwal SALEZJAŃSKIE LATO jest imprezą prestiżową. Świadczy o tym choćby fakt, iż na portalwiedzy.onet.pl w zakładce „Ważniejsze festiwale muzyczne w Polsce po 1945” umieszczony jest obok tak znamienitych imprez jak m.in.: Festiwal Chopinowski (od 1946 r.), Festiwal Moniuszkowski (od 1962 r.), Jazz nad Odrą (od 1963 r.).

Na wszystkie koncerty wstęp wolny.

PROGRAM:

18 lipca, godz. 18:00
Zamek Kazimierzowski
Uczestnicy Konkursów Fortepianowych
Yehuda Prokopowicz – fortepian
Mikołaj Krzysztof Seroka – fortepian
Alicja Furmańczyk – fortepian
Koncert zrealizowany przy współpracy:
Fundacji Pianistyki Polskiej

22 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Łukasz Mosur – organy
Gabriela Wodiczko-Mosur – sopran
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Präludium, Largo und Fuge C-dur BWV 545a
Klavierbüchlein für Anna Magdalena Bach (1725)
Gib dich zufrieden BWV 512
Warum betrübst du dich BWV 516
Wie wohl ist mir BWV 517
Robert Schumann (1810-1856)
Sechs Stücke in kanonischer Form Op. 56
Nicht zu schnell/ Mit innigem Ausdruck/
Etwas schneller/ Innig/ Nicht zu schnell/
Adagio
Joseph Haydn (1732-1809)
Die Schöpfung Hob. XXI:2
Nun beut die Flur
Claude Debussy (1862-1918)
Romance
L’âme évaporée
Ferenc Liszt (1811-1886)
Präludium und Fuge über das Thema B-A-C-H

23 lipca, godz. 20:00
Zamek kazimierzowski
Voytek Soko-Sokolnicki – tenor
Michał Baranowski – fortepian
„Pod niebem Przemyśla”
słynne arie operowe

25 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Jakub Kapała – organy
Marcin Kucharczyk – organy
Georg Friedrich Händel (1685-1759)
Organ concerto B-dur op. 7 nr 3 HWV 308:
Allegro, Spiritoso, Menuet
(Jakub Kapała, Marcin Kucharczyk)
Leon Boëllmann (1862-1897)
Suite gothique op. 25:
II. Menuet gothique
(Marcin Kucharczyk)
Sigfrid Karg-Elert (1877-1933)
Herr Jesu Christ, dich zu uns wend! (Toccata) op. 65 nr 13
(Marcin Kucharczyk)
César Franck (1822-1890)
Premier choral en Mi majeur FWV 38
(Jakub Kapała)
Wolfgang Amadeusz Mozart (1756-1791)
Sonata D-dur KV 381:
Allegro, Andante, Allegro molto
(Jakub Kapała, Marcin Kucharczyk)

27 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Daniel Prajzner – organy
Damian Kurek – trąbka
Tomasz Ślusarczyk – trąbka
Michał Tyrański – trąbka
Bartosz Sałdan – kotły
Anonim (XVII w. Hiszpania)
Canciones de Clarines
Georg Muffat (1653-1704)
Toccata septima
Georg Philipp Telemann (1681-1767)
Koncert D-dur na trzy trąbki i kotły TWV 54:D4:
Largo, Allegro, Adagio, Presto
Georg Böhm (1661-1733)
Vater unser im Himmelreich
John Stanley (1712-1786)
Trumpet Voluntary
Henry Purcell (1659-1695)
Rondo z opery Abdelazar Z 570
Dietrich Buxtehude (1637-1707)
Toccata in d BuxWV 155
Jean-Joseph Mouret (1682-1738)
Sinfonies de Fanfares

29 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Joanna Woszczyk Garbacz – flet
Jakub Garbacz – organy
Marc-Antoine Charpentier (1643-1704)
Preludium do „Te deum”
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Aria “na strunie G” z III Suity orkiestrowej D-dur BWV 1068
„Bist du, bei mir” BWV 508
Toccata i Fuga d-moll BWV 565
fragmenty z II Suity orkiestrowej h-moll BWV 1067
Polonaise, Menuet, Badinerie
Georg Friedrich Haendel (1685-1759)
Sonata g-moll HWV 360
Adagio, Andante, Adagio, Presto
Fryderyk Chopin (1810-1849)
Preludium e-mol op. 28 nr 4
Preludium c-moll op. 28 nr 20
Cesar Franck (1822-1890)
Preludium, fuga i wariacje h-moll op. 18
Wolfgang Amadeus Mozart (1756-1791)
Andante C-dur KV 315
Astor Piazzolla (1921-1987)
Ave Maria
Gordon Young (1919-1998)
Preludium w stylu klasycznym

1 sierpnia, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Katarzyna Wiwer – sopran
Artur Szczerbinin – organy
Georg Friedrich Händel (1685-1759)
Eternal Source of Light Divine*
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Auf auf, mein Herz mit Freuden BWV 441
Warum betrübst du dich BWV 516
Passacaglia c-moll BWV 582
Alessandro Grandi (1586-1630)
O quam tu pulchra es
Album sapieżyńskie (ok. 1626)
O vere digna hostia
Heinrich Schütz (1585-1672)
O Jesu, nomen dulce SWV 308
Dieterich Buxtehude (1637-1707)
Ciaccona in e BuxWV 160
Anonim (Kancjonał staniątecki XVIII w.)
Nieskończone i nieprzebrane źródło skarbów
Najwyższe dobro moje
Paul Siefert (1586-1666)
Fantasia primi toni
Warszawska tabulatura organowa (2 poł. XVII w.)
Canzona primi toni
Claudio Monteverdi (1567-1643)
Jubilet tota civitas
Laudate Dominum in Sanctis eius

Damian Stachowicz (1658-1699)
Veni Consolator*
* Tomasz Ślusarczyk – trąbka naturalna

2 sierpnia, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Piotr Michalik – organy
Kwintet Blaszany Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie
Marek Dreszer – trąbka
Krystian Jarosz – trąbka
Szymon Krupa – waltornia
Karol Gajda – puzon
Sebastian Beier – tuba
Paul Dukas (1865-1935)
Fanfara „La Peri”
Olivier Messiaen (1908-1992)
Messe de la Pentecote:
Communion
Sortie
Giovanni Gabrieli (1557-1612)
Canzona per sonare nr. 2
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Preludium i fuga h-moll BWV 544
Georg Friedrich Haendel (1685-1759)
Largo z opery Xerxes HWV 40
Alleluja z oratorium Mesjasz HWV 56
Suita – Water music
Julius Reubke (1834-1858)
Sonata c-moll (Psalm 94):
Fuga
Joaquin Rodrigo (1901-1999)
Concierto de Aranjuez
(opr. Garry Schutz)

3 sierpnia, godz. 19:30
Zamek Kazimierzowski
Willem Von Hombracht – kontrabas (USA)
Mike Major – perkusja (USA)
Joachim Mencel – fortepian
Marcin Ślusarczyk – saksofon
Koncert poświęcony pamięci Janusza Muniaka
Zespół wykonuje utwory zarejestrowane na ostatniej płycie
Janusza Muniaka o tytule Contemplation. W tej legendarnej
sesji nagraniowej uczestniczył Joachim Mencel oraz
znakomity kontrabasista z Saint Louis – Willem von
Hombracht. Kwartet uzupełnia wieloletni muzyczny partner
Janusza Muniaka – Marcin Ślusarczyk, a także świetny,
amerykański perkusista młodego pokolenia – Michael Major
(będzie to jego pierwsza wizyta w Polsce).

4 sierpnia, godz. 19:30
Kościół OO. Karmelitów
Starck Compagnay
Polska Orkiestra XVIII w
Muzyka Cesarskiego Wiednia
Pavel Josef Vejvanovsky (1640-1693)
Serenada XXXVII
Augustin Kertzinger (zm. 1678)
Sonata à 9
Johann Schmelzer (1623-1680)
Sonata à 11, Per chiesa et camera
Sonata IV à 6, Sacro-profanus concentus musicus
Romanus Weichlein (1652-1706)
Sonata C-dur op. 1 Nr. 12
Johann Schmelzer (1623-1680)
Baletto à 4 – Die Fechtschule
Aria I, Aria II, Sarabande, Courante, Fechtschule, Bader Aria
Philipp Jakob Rittler (1637-1690)
Sonata à 17

Główny organizator
Parafia pw. Świętego Józefa – Salezjanie
Współorganizator
Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK
Partnerzy
Parafia pw. Świętej Teresy od Jezusa – oo. Karmelici Bosi
Fundacja Pianistyki Polskiej
Ks. Bogdan Nowak SDB
proboszcz Parafii pw. Świętego Józefa – xx. Salezjanie
Renata Nowakowska
dyrektor Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki ZAMEK
Tomasz Ślusarczyk
dyrektor artystyczny festiwalu
Koncepcja programowa i realizacja
dr Daniel Prajzner
Artur Szczerbinin
Projekt i realizacja materiałów reklamowych
Janusz Maik
Biuro festiwalu
PRZEMYSKIE CENTRUM KULTURY I NAUKI ZAMEK
Aleje XXV Polskiej Drużyny Strzeleckiej 1, 37-700 Przemyśl
tel./ fax 16 678 50 61
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
PARAFIA PW. ŚW. JÓZEFA W PRZEMYŚLU
– XX. SALEZJANIE
ul. św. Jana Nepomucena 3, 37-700 Przemyśl
tel. 16 670 25 25
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
https://www.sdb-przemysl.pl

Festiwal zrealizowano ze środków:
Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego
Urzędu Miejskiego w Przemyślu
Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki Zamek
Parafii św. Józefa – Salezjanie

XXI Międzynarodowy Przemyski Festiwal SALEZJAŃSKIE LATO

 

Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK serdecznie zaprasza na XXI Międzynarodowy Przemyski Festiwal SALEZJAŃSKIE LATO. Nawiązuje on do tradycji Salezjańskiej Szkoły Organistowskiej i jest kontynuacją wielowiekowej działalności muzycznej kultywowanej w Przemyślu. Tegoroczna, dwudziesta pierwsza już edycja składa się z dziesięciu koncertów i trwa od 18 lipca do 4 sierpnia.

Prezentacje muzyczne odbywają się na Zamku Kazimierzowskim, w Kościele Salezjanów i w Kościele O. O. Karmelitów. Festiwal organizowany jest corocznie od 2001 roku i jako jedna z najważniejszych imprez muzycznych na Podkarpaciu zdążyła zaskarbić sobie wśród przemyskich melomanów szerokie grono wiernych słuchaczy.

Długoletnia historia, różnorodność repertuaru i gatunków muzycznych prezentowanych podczas koncertów sprawia, że każda edycja Festiwalu jest wyjątkowo ciekawa. Międzynarodowy Przemyski Festiwal SALEZJAŃSKIE LATO jest imprezą prestiżową. Świadczy o tym choćby fakt, iż na portalwiedzy.onet.pl w zakładce „Ważniejsze festiwale muzyczne w Polsce po 1945” umieszczony jest obok tak znamienitych imprez jak m.in.: Festiwal Chopinowski (od 1946 r.), Festiwal Moniuszkowski (od 1962 r.), Jazz nad Odrą (od 1963 r.).

Na wszystkie koncerty wstęp wolny.

PROGRAM:
18 lipca, godz. 18:00
Zamek Kazimierzowski
Uczestnicy Konkursów Fortepianowych
Yehuda Prokopowicz – fortepian
Mikołaj Krzysztof Seroka – fortepian
Alicja Furmańczyk – fortepian
Koncert zrealizowany przy współpracy:
Fundacji Pianistyki Polskiej

22 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Łukasz Mosur – organy
Gabriela Wodiczko-Mosur – sopran
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Präludium, Largo und Fuge C-dur BWV 545a
Klavierbüchlein für Anna Magdalena Bach (1725)
Gib dich zufrieden BWV 512
Warum betrübst du dich BWV 516
Wie wohl ist mir BWV 517
Robert Schumann (1810-1856)
Sechs Stücke in kanonischer Form Op. 56
Nicht zu schnell/ Mit innigem Ausdruck/
Etwas schneller/ Innig/ Nicht zu schnell/
Adagio
Joseph Haydn (1732-1809)
Die Schöpfung Hob. XXI:2
Nun beut die Flur
Claude Debussy (1862-1918)
Romance
L’âme évaporée
Ferenc Liszt (1811-1886)
Präludium und Fuge über das Thema B-A-C-H

23 lipca, godz. 20:00
Zamek kazimierzowski
Voytek Soko-Sokolnicki – tenor
Michał Baranowski – fortepian
„Pod niebem Przemyśla”
słynne arie operowe

25 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Jakub Kapała – organy
Marcin Kucharczyk – organy
Georg Friedrich Händel (1685-1759)
Organ concerto B-dur op. 7 nr 3 HWV 308:
Allegro, Spiritoso, Menuet
(Jakub Kapała, Marcin Kucharczyk)
Leon Boëllmann (1862-1897)
Suite gothique op. 25:
II. Menuet gothique
(Marcin Kucharczyk)
Sigfrid Karg-Elert (1877-1933)
Herr Jesu Christ, dich zu uns wend! (Toccata) op. 65 nr 13
(Marcin Kucharczyk)
César Franck (1822-1890)
Premier choral en Mi majeur FWV 38
(Jakub Kapała)
Wolfgang Amadeusz Mozart (1756-1791)
Sonata D-dur KV 381:
Allegro, Andante, Allegro molto
(Jakub Kapała, Marcin Kucharczyk)

27 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Daniel Prajzner – organy
Damian Kurek – trąbka
Tomasz Ślusarczyk – trąbka
Michał Tyrański – trąbka
Bartosz Sałdan – kotły
Anonim (XVII w. Hiszpania)
Canciones de Clarines
Georg Muffat (1653-1704)
Toccata septima
Georg Philipp Telemann (1681-1767)
Koncert D-dur na trzy trąbki i kotły TWV 54:D4:
Largo, Allegro, Adagio, Presto
Georg Böhm (1661-1733)
Vater unser im Himmelreich
John Stanley (1712-1786)
Trumpet Voluntary
Henry Purcell (1659-1695)
Rondo z opery Abdelazar Z 570
Dietrich Buxtehude (1637-1707)
Toccata in d BuxWV 155
Jean-Joseph Mouret (1682-1738)
Sinfonies de Fanfares

29 lipca, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Joanna Woszczyk Garbacz – flet
Jakub Garbacz – organy
Marc-Antoine Charpentier (1643-1704)
Preludium do „Te deum”
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Aria “na strunie G” z III Suity orkiestrowej D-dur BWV 1068
„Bist du, bei mir” BWV 508
Toccata i Fuga d-moll BWV 565
fragmenty z II Suity orkiestrowej h-moll BWV 1067
Polonaise, Menuet, Badinerie
Georg Friedrich Haendel (1685-1759)
Sonata g-moll HWV 360
Adagio, Andante, Adagio, Presto
Fryderyk Chopin (1810-1849)
Preludium e-mol op. 28 nr 4
Preludium c-moll op. 28 nr 20
Cesar Franck (1822-1890)
Preludium, fuga i wariacje h-moll op. 18
Wolfgang Amadeus Mozart (1756-1791)
Andante C-dur KV 315
Astor Piazzolla (1921-1987)
Ave Maria
Gordon Young (1919-1998)
Preludium w stylu klasycznym

1 sierpnia, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Katarzyna Wiwer – sopran
Artur Szczerbinin – organy
Georg Friedrich Händel (1685-1759)
Eternal Source of Light Divine*
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Auf auf, mein Herz mit Freuden BWV 441
Warum betrübst du dich BWV 516
Passacaglia c-moll BWV 582
Alessandro Grandi (1586-1630)
O quam tu pulchra es
Album sapieżyńskie (ok. 1626)
O vere digna hostia
Heinrich Schütz (1585-1672)
O Jesu, nomen dulce SWV 308
Dieterich Buxtehude (1637-1707)
Ciaccona in e BuxWV 160
Anonim (Kancjonał staniątecki XVIII w.)
Nieskończone i nieprzebrane źródło skarbów
Najwyższe dobro moje
Paul Siefert (1586-1666)
Fantasia primi toni
Warszawska tabulatura organowa (2 poł. XVII w.)
Canzona primi toni
Claudio Monteverdi (1567-1643)
Jubilet tota civitas
Laudate Dominum in Sanctis eius

Damian Stachowicz (1658-1699)
Veni Consolator*
* Tomasz Ślusarczyk – trąbka naturalna

2 sierpnia, godz. 19:30
Kościół Salezjanów
Piotr Michalik – organy
Kwintet Blaszany Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie
Marek Dreszer – trąbka
Krystian Jarosz – trąbka
Szymon Krupa – waltornia
Karol Gajda – puzon
Sebastian Beier – tuba
Paul Dukas (1865-1935)
Fanfara „La Peri”
Olivier Messiaen (1908-1992)
Messe de la Pentecote:
Communion
Sortie
Giovanni Gabrieli (1557-1612)
Canzona per sonare nr. 2
Johann Sebastian Bach (1685-1750)
Preludium i fuga h-moll BWV 544
Georg Friedrich Haendel (1685-1759)
Largo z opery Xerxes HWV 40
Alleluja z oratorium Mesjasz HWV 56
Suita – Water music
Julius Reubke (1834-1858)
Sonata c-moll (Psalm 94):
Fuga
Joaquin Rodrigo (1901-1999)
Concierto de Aranjuez
(opr. Garry Schutz)

3 sierpnia, godz. 19:30
Zamek Kazimierzowski
Willem Von Hombracht – kontrabas (USA)
Mike Major – perkusja (USA)
Joachim Mencel – fortepian
Marcin Ślusarczyk – saksofon
Koncert poświęcony pamięci Janusza Muniaka
Zespół wykonuje utwory zarejestrowane na ostatniej płycie
Janusza Muniaka o tytule Contemplation. W tej legendarnej
sesji nagraniowej uczestniczył Joachim Mencel oraz
znakomity kontrabasista z Saint Louis – Willem von
Hombracht. Kwartet uzupełnia wieloletni muzyczny partner
Janusza Muniaka – Marcin Ślusarczyk, a także świetny,
amerykański perkusista młodego pokolenia – Michael Major
(będzie to jego pierwsza wizyta w Polsce).

4 sierpnia, godz. 19:30
Kościół OO. Karmelitów
Starck Compagnay
Polska Orkiestra XVIII w
Muzyka Cesarskiego Wiednia
Pavel Josef Vejvanovsky (1640-1693)
Serenada XXXVII
Augustin Kertzinger (zm. 1678)
Sonata à 9
Johann Schmelzer (1623-1680)
Sonata à 11, Per chiesa et camera
Sonata IV à 6, Sacro-profanus concentus musicus
Romanus Weichlein (1652-1706)
Sonata C-dur op. 1 Nr. 12
Johann Schmelzer (1623-1680)
Baletto à 4 – Die Fechtschule
Aria I, Aria II, Sarabande, Courante, Fechtschule, Bader Aria
Philipp Jakob Rittler (1637-1690)
Sonata à 17

Główny organizator
Parafia pw. Świętego Józefa – Salezjanie
Współorganizator
Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK
Partnerzy
Parafia pw. Świętej Teresy od Jezusa – oo. Karmelici Bosi
Fundacja Pianistyki Polskiej
Ks. Bogdan Nowak SDB
proboszcz Parafii pw. Świętego Józefa – xx. Salezjanie
Renata Nowakowska
dyrektor Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki ZAMEK
Tomasz Ślusarczyk
dyrektor artystyczny festiwalu
Koncepcja programowa i realizacja
dr Daniel Prajzner
Artur Szczerbinin
Projekt i realizacja materiałów reklamowych
Janusz Maik
Biuro festiwalu
PRZEMYSKIE CENTRUM KULTURY I NAUKI ZAMEK
Aleje XXV Polskiej Drużyny Strzeleckiej 1, 37-700 Przemyśl
tel./ fax 16 678 50 61
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
PARAFIA PW. ŚW. JÓZEFA W PRZEMYŚLU
– XX. SALEZJANIE
ul. św. Jana Nepomucena 3, 37-700 Przemyśl
tel. 16 670 25 25
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
https://www.sdb-przemysl.pl

Festiwal zrealizowano ze środków:
Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego
Urzędu Miejskiego w Przemyślu
Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki Zamek
Parafii św. Józefa – Salezjanie

W dyrygenturze nie ma miejsca na rzemieślników.


         Wspaniały koncert odbył się 11 lipca 2021 roku w ramach cyklu „Filharmonia w plenerze”. Program wypełniły głównie najpiękniejsze arie z oper i operetek, chociaż nie zabrakło także duetów, pieśni, a motywem przewodnim były fragmenty z suity orkiestrowej „Carmen” Georges'a Bizeta.
         Znakomicie śpiewali sopranistka Katarzyna Mackiewicz i tenor Andrzej Lampert, którym towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Piotra Sułkowskiego. Jest mi ogromnie miło, że mogłam się po koncercie spotkać z prof. dr hab. Piotrem Sułkowskim i dzięki temu zapraszam Państwa na spotkanie z tym cenionym dyrygentem i pedagogiem.

          To był przepiękny koncert, mieniący się różnymi barwami, który zachwycił zgromadzoną publiczność. Najlepszym dowodem były długie oklaski po każdym utworze i dwukrotna owacja na stojąco po zakończeniu koncertu i po bisie.
          - Wybraliśmy utwory, które podczas takiego koncertu są oczekiwane nie tylko przez publiczność, ale także przez artystów. Wszyscy te melodie znają, chętnie ich słuchają i nucą wracając do domu. Bardzo się cieszę, że koncert się spodobał i z radością spoglądałem na Państwa uśmiechnięte twarze w czasie zapowiedzi pani Reginy Gowarzewskiej.
          Mieliśmy szczęście, że pogoda nam dopisała i nie musieliśmy przenosić koncertu do wnętrza Filharmonii Podkarpackiej. Po długim okresie ograniczonych kontaktów z publicznością, mogliśmy zarówno sobie jak i wszystkim, którzy nas słuchali, przekazać dużo pozytywnej energii.
Marzyliśmy o tym, żeby grać dla publiczności i to się na szczęście w tej chwili udaje. Cieszymy się, że publiczność wraca do nas tak ochoczo.

 Lampert i Mackiewicz         Kto wybrał znakomitych solistów, którzy tak pięknie śpiewali? I jak była okazja, to popisywali się także umiejętnościami aktorskimi. Katarzyna Mackiewicz zachwyciła nas także urodą i pięknymi strojami.
          - Zaproponowałem organizatorom tych solistów, bo wiedziałem, że są z najwyższej półki. Fantastyczni wokaliści, a także znakomici aktorzy, którzy pokazali kunszt wykonując partie solowe oraz duety, w których mimika i gra aktorska jest bardzo ważna. Trudno było nie zachwycić się pięknymi strojami Kasi Mackiewicz. Znamy się od dawna, a poznaliśmy się w St. Petersburgu, gdzie na stałe mieszkała i ten rosyjski rozmach kostiumów zobaczyliśmy także w Rzeszowie.
          Pan Andrzej Lampert to znakomity tenor, który świetnie śpiewa różne gatunki muzyki - od rozrywki, w której rozpoczynał karierę, aż po najbardziej wymagające partie operowe. Jest jednym z czołowych polskich tenorów występujących z powodzeniem w Polsce i na świecie.

          Ten program pokazał nam także wielkie umiejętności Pana w dziedzinie teatru muzycznego, chociaż w ostatnich latach najczęściej prowadzi Pan koncerty symfoniczne.
          - Od tego rozpoczynałem działalność jako dyrygent i ten gatunek jest mojemu sercu bardzo bliski, a moja żona twierdzi, że najbliższy. Po latach pracy w teatrze operowym zająłem się prowadzeniem orkiestr symfonicznych, ale często do repertuaru operowego wracałem, tworzyłem nawet pełne produkcje operowe w miejscach, w których one na co dzień nie istniały i krzewiłem w różnych środowiskach sztukę teatru muzycznego. Dotyczy to nie tylko opery, ale także takich gatunków jak operetka, musical czy zarzuela. To są gatunki bardzo trudne i wymagające nie tylko od organizatora, ale także od wszystkich zespołów biorących w nich udział. Wszyscy zaangażowani w te przedsięwzięcia niezwykle się rozwijają i tworzy się następne środowisko, które dotykając tego gatunku, zaczyna go bardzo potrzebować.
          W dużych miastach dostęp do opery jest łatwy, ale mieszkając w mniejszym ośrodku trzeba się do opery czy operetki wybrać. Nie wystarczy oglądanie spektakli emitowanych na szklanym ekranie przez różne programy telewizyjne. Trzeba być w środku tego wydarzenia, zostać pochłoniętym przez akcję sceniczną i wtedy dopiero te emocje są znakomite.
To jest porównywalne z oglądaniem meczu w telewizji i obecnością na stadionie w czasie jego trwania.

          Będąc dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie, podobnie Pan działa jak kierownictwo Filharmonii Podkarpackiej.
- My też nie mamy opery. Państwo mają nad nami przewagę, bo w waszej sali jest kanał dla orkiestry, czyli można lepiej przystosować ją do spektakli. Natomiast u nas demontujemy część krzeseł widowni i robimy tzw. wenecki kanał, czyli orkiestra jest otwarta, i realizujemy pełne produkcje.
          Niedawno zrealizowaliśmy nasz musical „Warmińska opowieść wigilijna – Pora jeziora”, od początku napisany na kanwie legend warmińskich, a autorem libretta jest Ałbena Grabowska (pisarka znana m.in. ze „Stulecia winnych”). Jej talent, niesamowite pióro oraz umiejętność wchodzenia w szczegóły związane z historią sprawiły, że stworzyła opowieść wręcz hollywoodzką na kanwie „Legend warmińskich”.
Pochodzący z Warmii Tomasz Szymuś skomponował muzykę, wyreżyserował spektakl Jerzy Połoński, który pochodzi z Krakowa (ale jego małżonka jest z Olsztyna), Daniel Wyszogrodzki napisał teksty do piosenek i stworzyła się niezwykła historia, którą realizowaliśmy w czasie pandemii w Olsztynie.
Dzięki temu mamy teraz nasz produkt warmińsko-mazurski do pokazania nie tylko na Warmii, ale praktycznie wszędzie. Na razie można ten musical zobaczyć jedynie w Filharmonii Warmińsko – Mazurskiej w Olsztynie.

          Waszym patronem jest Feliks Nowowiejski i wiem, że promujecie jego twórczość, bo niesłusznie została ona zapomniana.
          - To kompozytor, którego historia i czas, w którym żył wypchnęły poza nawias. Feliks Nowowiejski zmarł w 1946 roku, a czas jego rozwoju i kariery przypada na lata międzywojenne. Wtedy Warmia, jeszcze pruska, niemieckojęzyczna opowiadała się, czy będzie należeć do Polski, czy do Niemiec.
Feliks Nowowiejski zdecydowanie opowiadał się za polskością.
W tym czasie to był kompozytor i dyrygent, który występował na wszystkich najważniejszych scenach świata. Oratorium „Quo vadis” Feliksa Nowowiejskiego pod batutą kompozytora zostało wykonane ponad 200 razy – m.in. w Berlinie, Nowym Jorku, Amsterdamie, Paryżu, Wiedniu… W tych salach występowali tylko najlepsi. To najlepiej świadczy o randze kompozytora i jego popularności.
          Twórczość Nowowiejskiego w większości dotykała religijnych tematów – dzieła organowe, msze i oratoria. Niestety, czas powojenny nie sprzyjał muzyce sakralnej i jego twórczość nie była promowana. Starczyło 70 lat, aby świat o nim zapomniał.
          Teraz kiedy wykonujemy i nagrywamy jego dzieła, okazuje się, że odkrywamy kompozytora, który jest równy największym romantykom tego czasu. Są to znakomite kompozycje, ale bardzo trudne do wykonania i dlatego nie każdy zespół może sobie z nimi poradzić. Jeśli wykonanie jest dobre, to może ono z powodzeniem być prezentowane na najlepszych scenach na świecie.
Podjęliśmy się misji wykonania utworów Feliksa Nowowiejskiego na bardzo wysokim poziomie i jestem przekonany, że w ślad za tym pójdzie zainteresowanie jego twórczością innych zespołów.

 Lampert i Mackiewicz1         Myślę, że przyjęcie publiczności i liczne pochlebne recenzje najlepiej świadczą, że postępujecie słusznie.
          - Są to dzieła znakomicie napisane i wystarczy je tylko bardzo dobrze wykonać. Spotykamy się z opiniami, że jego wspaniałe, rozbudowane fugi czasami są zbyt długie, ale nagrywając dzieła Feliksa Nowowiejskiego utrwalamy pełną wersję, aby ta historyczna forma była zrealizowana i nagrana.
Podczas koncertów mamy swoje vide, które dobrze służą utworowi, skracając go trochę, ale nie odbywa się to kosztem utworu. Na niektórych partyturach sam kompozytor zaznaczał, że jest możliwość skrócenia.
Chcę podkreślić, że o twórczości Feliksa Nowowiejskiego Polska nie może zapomnieć.

          Zaprasza Pan do Filharmonii Warmińsko – Mazurskiej znakomitych solistów. Po występach wielu z nich pisze i mówi, że była świetna atmosfera i są zadowoleni zarówno z pobytu, jak i z wykonania. Pewnie niełatwo stworzyć taką atmosferę, bo przecież muzycy są artystami niezwykle wrażliwymi.
           - To jest coś, czego się nie da zapisać w regulaminach. Nie można napisać, że ma być dobra atmosfera w pracy i że wszyscy mają być zadowoleni, uśmiechnięci, bo życie to weryfikuje.
Wszędzie, gdzie pracowałem, najważniejszy dla mnie był i jest wysoki poziom wykonania. Jakość jest tworzona przez ludzi, którzy muszą się ze sobą dobrze czuć, komunikować i energia wpływająca na efekt koncertu musi powodować dobre emocje. Jeżeli te emocje są złe, to cierpi na tym wykonanie, czuje się to w przekazie energii, widać to na twarzach ludzi.
           Dużo podróżuję po Polsce i po świecie. Rozpoczynając pierwszą próbę z orkiestrą dosłownie po kilku minutach odczuwam atmosferę w zespole.
W miejscach, w których dłużej pracowałem, a w tej chwili w Olsztynie, jedną z fundamentalnych rzeczy jest budowanie dobrej atmosfery między ludźmi, ale oni także muszą tego chcieć. Nie da się, aby mogła to robić jedna osoba.
           Ogromnie się cieszę, że powszechnie się mówi o wyjątkowej atmosferze pracy z Orkiestrą Filharmonii Warmińsko – Mazurskiej. Zarówno orkiestra, jak i pozostali pracownicy potrafią stworzyć taką aurę, że występujący w Olsztynie artyści czują się bardzo dobrze. Jak wszędzie, tak i u nas zdarzają się kłopoty, ale sposób ich rozwiązywania i szukania pozytywów jest rzeczą najważniejszą.
Tak jak pani powiedziała, zapraszamy artystów, którzy chcą przyjechać i podzielić się swoim talentem, ale wiedzą, że przyjeżdżają do zespołu, który zapewni im odpowiedni poziom współpracy.
Orkiestra jest partnerem do grania, do tego jeszcze jest dobra atmosfera i szybka praca.
           Wychodzę z założenia, że co najmniej dwie próby do koncertu są niezbędne, ale jeżeli mamy ich więcej niż trzy, to już zaczynamy ćwiczyć. Ćwiczymy i przygotowujemy się do współpracy w domach i nie tracimy czasu na rozczytywanie utworu. Dzięki temu możemy od razu przystąpić do jego realizacji i w krótkim czasie jesteśmy gotowi do występu.

          Proszę powiedzieć o jeszcze jednym ważnym nurcie Pana działalności – o pracy pedagogicznej. Od kilku lat uczy Pan dyrygentury w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
           - Miała to być tylko chwilowa przygoda. Poproszono mnie, aby poprowadzić zajęcia z dyrygentury operowej, bo jest to wyjątkowa branża dla młodych adeptów dyrygentury. Okazało się, że od wielu lat tam uczę, a aktualnie jestem szefem Katedry Dyrygentury i jest to dla mnie także wyjątkowe miejsce. Bardzo się cieszę, że mogę się dzielić swoim doświadczeniem i swoją wizją z młodymi ludźmi, którzy są w tej chwili bardzo chłonni poznawania.
          Ostatnio większość studentów dyrygentury stanowią niewiasty. Popatrzyła pani ze zdziwieniem, ale jeśli mamy ośmiu albo dziesięciu kandydatów, to jest jeden lub dwóch chłopaków, a reszta to dziewczyny. Zarówno u nas w Bydgoszczy, jak i innych uczelniach muzycznych dyrygenturę chcą studiować w większości kobiety, które są bardzo dobrze przygotowane, na światowym poziomie do edukacji dyrygenckiej.
To jest bardzo trudny zawód, bo przez większość życia dyrygent jest w podróży. Bardzo rzadko się zdarza, że można na stałe pracować w miejscu zamieszkania. W przypadku niewiast z pewnością trudno jest pogodzić życie rodzinne z zawodowym, ale wiele z nich decyduje się, a my im kibicujemy.

          Czasy się zmieniły i dyrygentki coraz częściej robią światowe kariery.
           - Jak studiowałem w Akademii Muzycznej w Krakowie, to nie było możliwości, żeby na dyrygenturę została przyjęta kobieta. Teraz się wszystko zmieniło.

          Już chyba nawet maestro Jerzy Maksymiuk nie mówi: „…nie uznaję kobiet – dyrygentek, chyba, że jest to Agnieszka Duczmal”.
           - Agnieszka Duczmal łamała wtedy system podczas konkursów w Berlinie (1975 – wyróżnienie na IV Międzynarodowym Konkursie Dyrygentów Fundacji Herberta von Karajana w Berlinie Zachodnim, 1976 – wraz ze swoją orkiestrą srebrny medal Fundacji Herberta von Karajana podczas Międzynarodowych Spotkań Młodych Orkiestr w Berlinie Zachodnim). Zaskoczenie było ogromne i długo po niej też nikt nie dawał szans innym kobietom.
Były takie „kamienie milowe” w historii dyrygentury.

Sułkowski i goście          Gdyby Pan teraz wybierał zawód, czy byłoby tak samo?
           - Życie przyniosło mi ten zawód niespodziewanie. Jak człowiek wsłuchuje się w to, co życie nam przynosi, to najczęściej trafia tam, gdzie powinien być. Często tego nie słuchamy i na siłę wybieramy coś innego, a potem ciężko wracać do marzeń.
          Absolutnie przez przypadek życie mnie skierowało na dyrygenturę i trafiłem na odpowiednich pedagogów, którzy zauważyli we mnie coś, co w dyrygenturze jest najważniejsze – nutkę talentu oraz osobowość, która jest bardzo ważna w zawodzie dyrygenta. Umiejętność budowania relacji między ludźmi, umiejętność kreowania różnych projektów. To jest coś, czego się uczymy, ale nie da się tego nauczyć. To jest dar, który trzeba mieć.
          Pracując z młodymi studentami zwracam na to uwagę. Techniki dyrygenckiej można wszystkich nauczyć, ale coś, co jest wnętrzem, osobowością i przekazem żywej muzyki – musi być we wnętrzu człowieka. Tego się nie da nauczyć. Owszem, można to wyzwolić u kogoś i tym pokierować, ale jeśli jest pusto w środku, to nic się nie da zrobić.
          W każdym zawodzie mamy mistrzów i rzemieślników. W dyrygenturze nie ma miejsca na rzemieślników. Zarówno w orkiestrach, jak i mniejszych zespołach potrzebni są ludzie z pasją, ludzie, którzy porwą i pokażą, na czym ta sztuka dyrygencka polega.
          Na szczęście w narybku młodych dyrygentów mamy pasjonatów, którzy zobaczyli, że dyrygentura to jest wielka misja. To nie jest zawód, który ma przynosić tylko sławę i pieniądze, które są potrzebne do życia, ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, żeby człowiek po każdej próbie, po każdym koncercie schodził ze sceny z uśmiechem na twarzy i mógł powiedzieć: zrobiłem coś najważniejszego w życiu, co przekładam jako sukces na następny koncert.
Myślę, że dzisiaj zarażaliśmy Państwa entuzjazmem i wspaniałą zabawą, która łączyła scenę z widownią. Razem tworzyliśmy coś wyjątkowego.

Żegnamy się z nadzieją, że jak pojawi się zaproszenia z Filharmonii Podkarpackiej, to Pan przyjedzie, aby poprowadzić następny koncert.
- Na pewno. Rzeszów jest mi bardzo bliski. Za każdym razem spotykam tutaj uśmiechnięte twarze pracowników i orkiestry, co świadczy o ciepłej, dobrej atmosferze. Zawsze chętnie przyjmuję zaproszenie do Rzeszowa,

                                                                              Z prof. dr hab. Piotrem Sułkowskim rozmawiała Zofia Stopińska.

Zdjęcia  1 i 2: Katarzyna Mackiewicz i Andrzej Lampert podczas koncertu na plenerowej scenie przed Filharmonią Podkarpacką.

Na zdjęciu nr 3 (od lewej) Andrzej Lampert, Katarzyna Mackiewicz, Regina Gowarzewska i Piotr Sułkowski po koncercie przed Filharmonią Podkarpacką

fot. Tadeusz Stopiński

Jubileuszowy Koncert Tomasza Strahla w Łańcucie

15 lipca 2021 roku rozpoczyna się II turnus Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie.
W tym dniu o godz. 19.00 w Miejskim Domu Kultury w Łańcucie rozpocznie się Jubileuszowy Koncert prof. Tomasza Strahla, jednego z najwybitniejszych polskich wiolonczelistów.
Między innymi o tej wyjątkowej edycji Kursów rozmawiałam z prof. Tomaszem Strahlem w czerwcu w Filharmonii Podkarpackiej.

Wywiad dostępny jest na tym portalu i gorąco go Państwu polecam.
Link: https://www.klasyka-podkarpacie.pl/wywiady/item/2810-tomasz-strahl-zawsze-chcialem-byc-solista-i-to-marzenie-sie-spelnilo

Uroczysta uroczysta Inauguracja II turnusu Kursów odbędzie się 16 lipca (piątek) o godz. 19.00 w Filharmonii Podkarpackiej.
Wystąpią:
ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
MAKSYM DONDALSKI – dyrygent
ANTONI WOJCIECHOWSKI – wiolonczela
MARCELINA DĄBEK - harfa
MAJA CHLEBICKA – skrzypce
W programie:
J. Haydn - Koncert wiolonczelowy D-dur Hob. VIIb:2
C. Debussy – Danse sacrée et Danse profane
P. Czajkowski – Koncert skrzypcowy D-dur op. 35

/ autor inf. Zofia Stopińska./

Anna Marek Kamińska: "Nad idealnym brzmieniem chóru trzeba długo pracować"

           Miło mi zaprosić Państwa do przeczytania rozmowy z dr Anną Marek-Kamińską – dyrygentką,  pracownikiem dydaktyczno-naukowym Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, dyrektorką Studium Muzyki Liturgicznej w Rzeszowie. Muzyka jest jej pasją od najmłodszych lat, stąd już w wieku 5 lat rozpoczęła edukację muzyczną. Jest absolwentką Edukacji artystycznej w zakresie sztuki muzycznej na Uniwersytecie Rzeszowskim. Była stypendystką Universität für musik und derstellende Kunst w Wiedniu. Jest także absolwentką Studiów Podyplomowych w Zakresie Chórmistrzostwa w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.

              Niedawno otrzymałam do przeczytania książkę zatytułowaną „Chóry Rzeszowa” pod Pani redakcją, która ukazała w tym roku nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Rzeszowskiego. Lektura tej książki uświadomiła mi, jak dużo działa w Rzeszowie zespołów chóralnych. Wiedziałam o działalności kilkunastu, a tymczasem jest ich o wiele więcej. Trochę szkoda, że ten nurt muzyki, jaką jest śpiew chóralny, w Rzeszowie jest niszowy.
           - Zgadzam się z panią, że gdyby przyszło wszystkie wymienić z pamięci to byłoby ciężko. W związku z moją profesją ja znałam je wszystkie, natomiast nie przypominam sobie w Rzeszowie koncertu, podczas którego wystąpiłyby wszystkie działające w naszym mieście chóry.
          Stąd też zrodził się pomysł, żeby je opisać i zauważyć chóry, które pracują tylko w swoim środowisku. Mam tu na myśli chóry parafialne, które najczęściej występują podczas uroczystości kościelnych.
Wiadomo, że chóry istniejące przy ośrodkach kultury czy chóry uczelniane występują podczas różnych imprez organizowanych w Rzeszowie i często wyjeżdżają z koncertami, na zaproszenia różnych instytucji w kraju i za granicą.

           Ile chórów działa na terenie Rzeszowa?
            - Udokumentowaliśmy działalność 36-ciu chórów, ale jeszcze można by było pokusić się o dołożenie kilku, które nie działają regularnie lub powstały w ostatnich miesiącach. Myślę, że w Rzeszowie działa około 40 chórów.

           Nie do przecenienia jest fakt, że w pracy nad tą książką pomagali Pani młodzi ludzie tworzący Studenckie Koło Artystyczno-Naukowe Dyrygentury Chóralnej Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.
           - Uważam, że oprócz teorii i praktycznego warsztatu dyrygenckiego, edukacja młodych ludzi powinna być związana z obserwacją i czynnym udziałem w pracy różnych chórów: dziecięcych, młodzieżowych i tworzonych przez osoby dorosłe, oraz spotkania z różnymi dyrygentami. Uważam, że studenci może nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak dużo uczą się poprzez takie kontakty.
Pisząc o chórach musieli spotkać się także z prezesami chórów, przeglądnąć kroniki, porozmawiać również z chórzystami. Umiejętność nawiązywania kontaktów z pewnością przyda im się w przyszłości.

           Chóry podzielone zostały na kategorie: dziecięce, młodzieżowe, studenckie, pozauczelniane i parafialne. Zauważyłam, że niewiele jest w naszym mieście chórów szkolnych.
            - Warto się nad tym zastanowić. Może przybędzie w Rzeszowie chórów młodzieżowych dzięki Ogólnopolskiemu Pro¬gramowi Rozwoju Chórów Szkolnych „Śpiewająca Polska”, który działa także na naszym terenie i współtworzący go powinni się zastanowić, jak zaktywizować i zachęcić młodzież do śpiewu chóralnego.
           Wszyscy, którzy pokochają śpiew chóralny w młodym wieku, będą później kontynuować swoje zamiłowania i z pewnością zasilą chóry złożone z dorosłych osób.
Rozmawiałam z nauczycielami, którzy w ostatnich pandemicznych miesiącach tworzą małe chórki. Może chociaż część z nich powiększy się i powstaną kolejne chóry dziecięce i młodzieżowe.

           Największą grupę stanowią chóry parafialne. Myślę, że dzięki waszemu zainteresowaniu uaktywnią swoją działalność.
           - Też tak sądzę. Opisana została działalność każdego chóru, wszystkie ich dotychczasowe osiągnięcia, a to także stanowi zachętę do dalszej działalności. Niektóre z tych chórów zostały zauważone po raz pierwszy, opisane i zamieszczone zostały zdjęcia osób, które je tworzą. Ich działalność została doceniona i być może będzie trampoliną, która zaowocuje różnymi pomysłami. Może chóry działające w pobliżu siebie zorganizują wspólne koncerty.

           Niedawno w Instytucie Muzyki odbyła się Gala Chórów Rzeszowa.
           - To wydarzenie odbyło się 8 czerwca 2021 roku. Dla mnie to było fantastyczne doświadczenie. Po bardzo trudnych czasach, kiedy działalność chórów była zawieszona lub bardzo mocno ograniczona, potrafiły się spotkać. Wszystkim, którzy wystąpili, bardzo dziękuję. Doceniam trud dyrygentów, którzy przygotowali chóry do tego wydarzenia. Mieliśmy nawet chóry, które zaczęły się spotykać i ćwiczyć, ponieważ chcieli wystąpić na tej gali.
           Każdy chór musi mieć cele: koncerty, nagrania. Ta gala była iskiereczką, która zmobilizowała niektóre zespoły do rozpoczęcia pracy po pandemicznej przerwie.
Chóry bardzo ładnie się pokazały. Wszyscy byli przygotowani i bardzo dobrze zaśpiewali, a do tego jeszcze pięknie prezentowali się na scenie. Przepiękne stroje, kolory, uśmiech na twarzach wszystkich chórów: dziecięcych, akademickich, seniorskich i parafialnych.

            Zachęcamy, aby wszyscy, którym śpiew chóralny jest bliski, sięgnęli po książkę „Chóry Rzeszowa”. Znajdą w niej Państwo nie tylko informacje o chórach działających w Rzeszowie, ale także o festiwalach muzyki chóralnej.
            - Znany jest Festiwal Pieśni Religijnej „Cantate Deo”, organizowany przez Polski Związek Chórów i Orkiestr Oddział w Rzeszowie, który ma swoje tradycje. Najmłodszym jest Międzynarodowy Turniej Chórów Kameralnych Moniuszko 2019. Do tej pory odbyła się tylko jedna edycja w 200 rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki, ale wiem, że ma to być impreza cykliczna i będą kolejne edycje. Trzymam mocno kciuki, aby ten festiwal się rozwijał i jestem przekonana, że wiele zespołów będzie chciało brać w nim udział. Jest jeszcze Festiwal Kolęd i Pastorałek, w którym mogą brać udział zarówno chóry, jak i orkiestry.

            Większość inicjatyw związanych z muzyką chóralną organizowana jest przez wspomniany już Polski Związek Chórów i Orkiestr Oddział w Rzeszowie, Instytut Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz Studium Muzyki Liturgicznej, które m.in. organizuje Festiwal Kolęd i Pastorałek.
            Widziałam Panią na wszystkich imprezach poświęconych muzyce chóralnej organizowanych w Rzeszowie.
            - Tak, bo przecież działamy wszyscy w jednym mieście, ale tak naprawdę organizuję Festiwal Kolęd i Pastorałek, prof. Grzegorz Oliwa opiekuje się Festiwalem „Cantate Deo”, a pani dr Marzena Lubowiecka była pomysłodawczynią Turnieju Chórów Kameralnych.
Instytut Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego jest ośrodkiem skupiającym, promującym, pielęgnującym działalność w dziedzinie muzyki chóralnej i jest oparciem dla innych rzeszowskich organizacji.

            Pewnie dlatego też dbacie, aby chóry działające w ramach Instytutu Muzyki były na wysokim poziomie i stanowiły wzorzec dla innych zespołów.
            - Staramy się, aby tak było, ale trzeba podkreślić, że wiele chórów rzeszowskich jest na bardzo dobrym poziomie. Uczestniczą w różnych konkursach, są zauważane, mają bardzo dobrze wykształconych dyrygentów. W każdej grupie mamy chóry, które są liderami. Mamy w Rzeszowie co najmniej dziesięć zespołów, które sięgają po wysokie nagrody w konkursach międzynarodowych.
            Chcę jeszcze powiedzieć, że w Instytucie Muzyki mamy bardzo dobry potężny Chór Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego pod batutą Bożeny Stasiowskiej-Chrobak, który współpracuje z Filharmonia Podkarpacką w wykonaniach dużych form wokalno-instrumentalnych, na wysokim poziomie jest prowadzony przez Katarzynę Sobas Chór Akademicki Uniwersytetu Rzeszowskiego, który często sięga także po repertuar rozrywkowy, od jedenastu lat działa złożony z naszych absolwentów Oktet Wokalny Unanime, który ja prowadzę. Aktualnie tworzą go: Samuela Łach, Katarzyna Bembenek - soprany, Edyta Kotula, Karolina Potoczna - alty,  Michał Kalista, Ryszard Pich - tenory oraz Krzysztof Tomecki i Jakub Kiwała - basy.

            W takim kameralnym składzie jak oktet trzeba śpiewać idealnie pod każdym względem.
            - Na śpiewanie w oktecie decydują się osoby z bardzo dobrze wykształconymi głosami. Każdy głos ma świadomość, że nie może się schować za drugi głos. Bardzo często śpiewamy utwory wymagające technicznych umiejętności - sześciogłosowe i ośmiogłosowe. Ostatnio bardzo dużo pracujemy.

Anna Marek Kamińska i Unanime

                 dr. Anna Marek-Kamińska wśród Zespołu Wokalnego Unanime, fot z archiwum dr. Anny Marek Kamińskiej

            Wiem, że Unanime nie ma wakacji, bo to czas przeznaczony na koncerty.
            - Jest to najlepsza pora na koncerty, chociaż różnie to może być w tym roku, bo każdy koncert obarczony jest duża niewiadomą. Mamy dosyć dużo zamówionych koncertów na sierpień, wrzesień i październik – zobaczymy, czy uda nam się te plany zrealizować.
            W 2021 roku przypada 100. rocznica urodzin wybitnego człowieka – Polaka Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Sejm ustanowił Rok Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, a my wydaliśmy płytę z utworami Baczyńskiego i stąd mamy tak dużo zamówień koncertowych. Trzymamy kciuki, aby udało się je zrealizować.

            Wyjaśnijmy, że niedawno zespół Unanime nagrał dwie płyty z muzyką Dominika Lasoty. Wspomniany już krążek z pieśniami do słów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego oraz „…spaces of the imagination…”.
Współpracujecie i jednocześnie promujecie twórczość kompozytora młodego pokolenia, który od niedawna zasilił kadrę pracowników Instytutu Muzyki UR.
            - Chcę podkreślić, że bardzo dobrze nam się współpracowało z Dominikiem. Wiele się nauczyliśmy i myślę, że wzrósł nasz poziom. Nasz repertuar poszerzył się o utwory, których nie ma w repertuarze żaden inny zespół. To jest pierwsza płyta w całości z tekstami Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i cieszymy się, że została tak dobrze przyjęta. Najlepiej świadczą o tym recenzje w różnych fachowych, uznawanych w świecie muzycznym czasopismach.

Baczyński Unanime Lasota okładka
            Dzięki tym nagraniom pracowaliśmy w czasie pandemii. Nie mogliśmy mieć koncertów i realizacja prób bez wyznaczonego celu byłaby trudna.
Bardzo dziękuję prof. Mirosławowi Dymonowi za wyrażenie zgody na realizację tych projektów. Dzięki nim zrobiliśmy kolejny krok do przodu. Musieliśmy się spotykać i ćwiczyć, bo utwory były wymagające.
            Do wykonania drugiej płyty zaangażowany był także Podkarpacki Kwintet Akordeonowy „Ambitus V”. Na szczęście czas nagrań przypadł na okres, kiedy zachorowań na covid nie było zbyt dużo i wszystko udało się zrealizować.
Bardzo się cieszę, że w ten sposób wykorzystaliśmy czas pandemicznej przerwy i gratuluję wszystkim muzykom, którzy brali udział w nagraniu tych płyt.

            Wiem, że niedawno były realizowane kolejne nagrania. Czy możemy już o nich powiedzieć?
            - Możemy uchylić rąbka tajemnicy. Nagrywaliśmy materiał na kolejną płytę także z prawykonaniami. Współpracowałam z muzykami z Filharmonii, którzy mają teraz bardzo dużo koncertów i jeszcze musieli znaleźć czas na nagrania. Bardzo im za to dziękuję. Więcej na ten temat można będzie powiedzieć już we wrześniu. Myślę, że to będzie także wspaniała płyta – tym razem z muzyką sakralną (dwie msze z okresu klasycyzmu). Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego i niecierpliwie czekam na płyty.

            Każda dobrze wykonana muzyka jest piękna, ale moim zdaniem głos ludzki jest instrumentem wyjątkowym, a jeśli potrzeba ich więcej, to muszą brzmieć idealnie.
            - W pełni się z panią zgadzam – głos ludzki to jest najpiękniejszy instrument. Nad idealnym brzmieniem chóru trzeba długo pracować. Trzeba także powiedzieć o wielu czynnikach pozaludzkich. Wystarczy zła pogoda czy zmiana ciśnienia atmosferycznego, zbliżająca się burza, a już ma to wpływ na intonację. Jest wiele czynników, które wpływają na brzmienie zespołu. Przy tworzeniu muzyki ważne jest nawet, czy wykonujące ją osoby lubią się nawzajem. Jeśli tak jest, to efekt finalny zawsze jest lepszy. Jestem w stu procentach przekonana, że przyjaźń pomiędzy ludźmi przekłada się na lepsze wykonanie utworów.

            Zespoły chóralne obdarzyła Pani szczególną miłością.
            - Tak, ogólnie zespoły wokalne są moją nie tylko zawodową działką. Tak było od najmłodszych lat. Pierwszy zespół prowadziłam w wieku 17-tu lat. Niewiele wiedziałam na ten temat, ale dużo robiłam intuicyjnie. Do dzisiaj bardzo polegam na intuicji, która jest darem i pozwala podążać w dobrym kierunku. Bardzo ważne są także wykształcenie muzyczne i doświadczenie.

            W Instytucie Muzyki UR pracuje Pani z młodzieżą i trzeba nie tylko ich uczyć, ale także robić wszystko, aby zaszczepić i rozwinąć u nich miłość do muzyki.
            - Mam nadzieję, że wszyscy to robimy swoją postawą. Prowadząc liczne zespoły wokalne staram się jak najlepiej uczyć warsztatu. Myślę, że nawet jeśli młodzi ludzie nie dostrzegają tego teraz, w trakcie nauki, to docenią to później.
            Ważne jest, że uczą się u czynnych muzyków, którzy cały czas występują i doskonale wiedzą, co to jest stres, pokonywanie różnych trudności, rozwiązywanie konfliktów międzyludzkich i różnych problemów emisyjnych. Mają także szczęście, że mogą obserwować pracę różnych dyrygentów, którzy mają swoje ulubione gatunki muzyczne i ulubione utwory. Ja staram się mówić także dużo o tym, z czym mogą mieć problemy i jak je rozwiązywać.
            Trzeba także pamiętać, że wykładowcy są cały czas oceniani i cały czas podlegają krytyce. Ponadto skład chórów i zespołów często się zmienia i ciągle trzeba pracować, aby młodsi koledzy, którzy ich zastępują, jak najszybciej dorównali poziomem starszym.
Warto też wspomnieć, że bardzo dużo naszych absolwentów prowadzi chóry w Rzeszowie. Co najmniej jedna trzecia dyrygentów to wychowankowie Instytutu Muzyki UR.

            Praca z chórami sprawia Pani radość i stara się Pani godzić działalność dydaktyczną i artystyczną z życiem rodzinnym.
            - To nie jest proste. Zawsze powtarzam, że mężczyznom jest dużo łatwiej. Jednak dzieci potrzebują mamy. Jak przychodzę do domu i ściągam szpilki, to jestem już w stu procentach mamą. Nie myślę wtedy o pracy, tylko poświęcam czas dzieciom. Bardzo dużo rozmawiamy, czasem wychodzimy z domu na koncerty lub na spacery. Oprócz tego sprzątanie, pranie, gotowanie…
            Muzycy mają bardzo intensywne okresy. U mnie w domu wszyscy o tym wiedzą i są przygotowani na moją nieobecność. Czasami jest bardzo trudno i nawet sama się często zastanawiam, jak udaje mi się przy trójce dzieci wszystko pogodzić.Nie do przecenienia jest wsparcie małżonka, bo bez tego nie mogłabym wszystkiego pogodzić. W czasie mojej nieobecności on wykonuje moje obowiązki. Gdybym nie miała drugiej połówki, która mnie rozumie i wspiera, nie dałabym rady.

            Tematów do rozmowy jest jeszcze dużo, ale pozostawimy je na kolejne spotkanie, które obiecujemy jesienią, przy okazji promocji nowej płyty.
            - Z wielką przyjemnością i z nową płytą w ręku. Teraz polecam książkę „Chóry Rzeszowa” oraz płyty z kompozycjami Dominika Lasoty: „Baczyński - Unanime - Lasota” oraz „…spaces of the imagination…”.

Z dr. Anną Marek-Kamińską - dyrygentka, pracownik dydaktyczno-naukowy Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego, dyrektorka Studium Muzyki Liturgicznej w Rzeszowie

chory rzeszowa 800

 

KONCERT PLENEROWY NAJPIĘKNIEJSZYCH ARII OPEROWYCH

11 lipca 2021r., niedziela, godz. 18:00
NAJPIĘKNIEJSZE ARIE OPEROWE

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
PIOTR SUŁKOWSKI – dyrygent
KATARZYNA MACKIEWICZ – sopran
ANDRZEJ LAMPERT - tenor

fot. Filharmonia Podkarpacka

Lampert zdjecie al 2mackiewicz

ANDRZEJ LAMPERT - tenor                                                                                                                 

KATARZYNA MACKIEWICZ – sopran

 

29. Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Tarnobrzegu

Rusza Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Tarnobrzegu
Po raz 29. rozpoczyna się w Tarnobrzegu Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej. Odbędzie się 7 koncertów z udziałem znakomitych muzyków z całej Polski.
W czwartek 8 lipca o godz. 19.00 w Kościele OO. Dominikanów koncertem kameralnym w wykonaniu Magdaleny Maniewskiej – obój i Zbigniewa Gacha – organy zostanie zainaugurowany XXIX Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Tarnobrzeg 2021. Organizatorzy: Tarnobrzeski Dom Kultury przy współpracy tarnobrzeskich parafii i Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega zapraszają na 7 koncertów, które odbywać się będą w czterech tarnobrzeskich kościołach, a także w sali kameralnej Tarnobrzeskiego Domu Kultury i tradycyjnie w Zamku Dzikowskim. Choć jak zawsze organy będą dominować, to jednak wraz z nimi zabrzmią inne instrumenty: obój, skrzypce, flet, klarnet i najwspanialszy z instrumentów – głos ludzki. Zaproszeni do Tarnobrzega znakomici artyści zaprezentują bardzo bogaty i zróżnicowany repertuar, w którym znajdzie się muzyka od XVI do XXI wieku, a także poezja najwspanialszych autorów od średniowiecza po współczesność w mistrzowskiej interpretacji krakowskiego aktora, pochodzącego z Tarnobrzega Jakuba Palacza. Usłyszymy zarówno utwory nigdy jeszcze nie wykonywane podczas Festiwalu, jak również i takie, które pojawiają się dość często i są entuzjastycznie oklaskiwane, choćby słynna Toccata i fuga d- moll Jana Sebastiana Bacha, która zabrzmi aż dwukrotnie. Do tego Festiwalowi towarzyszyć będą także 2 koncerty zamiejscowe, które odbędą się w kościele w Nisku. Warto zarezerwować sobie czas w kolejne czwartkowe wieczory lipca i sierpnia i spędzić godzinę ze sztuką najwyższej próby.

Wstęp na wszystkie koncerty wolny. Patronat nad Festiwalem objął Prezydent Miasta Tarnobrzega Dariusz Bożek.

 

Program szczegółowy koncertu Inauguracyjnego i notki biograficzne wykonawców

8.07 (czwartek), godz. 19.00, kościół OO. Dominikanów

Magdalena Maniewska – obój (Gdańsk)
Zbigniew Gach - organy (Słupsk)

***
Craig Sellar Lang (1891-1971) - Tuba tune D-Dur op. 15
Georg Friedrich Handel (1685-1759) - Lascia ch'io pianga
Johann Sebastian Bach (1685-1750) - Preludium i fuga a-moll BWV 543
Alessandro Marcello (1673-1747) - Koncert obojowy d-moll
Andante e spiccato, Adagio, Presto
Felix Mendelssohn-Bartholdy (1809-1847) - Sonata nr 3 A-Dur, op. 65
Con moto maestoso - Andante tranquillo
Alexander Glazunov (1865-1936) - Lullaby (Berceuse)
Arvo Pärt (1935) - Pari Intervallo
Astor Piazzolla (1921-1992) - Ave Maria / Tanti Anni Primi
Marian Sawa (1937-2005) - Fuga Bolero
Piotr Grinholc (1966) - Toccata na obój i organy

MAGDALENA MANIEWSKA, oboistka. Absolwentka studiów magisterskich na Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów w Łodzi (dyplom z wyróżnieniem), mistrzowskich studiów podyplomowych w klasie prof. Jerzego Kotyczki w Akademii Muzycznej w Krakowie, doktor sztuki. Uczestniczka wielu kursów prowadzonych przez polskich i zagranicznych profesorów. Założycielka zespołu kameralnego O’Bows Quartet. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka województwa pomorskiego oraz prezydenta Gdańska. Od 2015 r. pracuje na stanowisku I oboistki – solistki Opery Bałtyckiej w Gdańsku.
ZBIGNIEW GACH – z wynikiem bardzo dobrym ukończył studia na Wydziale Fortepianu, Klawesynu i Organów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie oraz studia w Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głównej Handlowej. Jako solista i kameralista występował m.in. w Niemczech, Czechach oraz we Włoszech. Nakładem wydawnictwa Ars Sonora w 2017 roku ukazała się pierwsza płyta artysty Gach plays Bach. Od stycznia 2018 roku pracuje na stanowisku dyrektora Centrum Kultury Gminy Słupsk oraz sprawuje kierownictwo artystyczne Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Ustce oraz w Bytowie na Kaszubach. Jest laureatem stypendium artystycznego Marszałka Województwa Pomorskiego oraz Prezydenta Miasta Słupska.

 

 organy plakat poprawiony

Rusza Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Tarnobrzegu

Po raz 29. rozpoczyna się w Tarnobrzegu Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej. Odbędzie się 7 koncertów z udziałem znakomitych muzyków z całej Polski.
W czwartek 8 lipca o godz. 19.00 w Kościele OO. Dominikanów koncertem kameralnym w wykonaniu Magdaleny Maniewskiej – obój i Zbigniewa Gacha – organy zostanie zainaugurowany XXIX Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej Tarnobrzeg 2021. Organizatorzy: Tarnobrzeski Dom Kultury przy współpracy tarnobrzeskich parafii i Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega zapraszają na 7 koncertów, które odbywać się będą w czterech tarnobrzeskich kościołach, a także w sali kameralnej Tarnobrzeskiego Domu Kultury i tradycyjnie w Zamku Dzikowskim. Choć jak zawsze organy będą dominować, to jednak wraz z nimi zabrzmią inne instrumenty: obój, skrzypce, flet, klarnet i najwspanialszy z instrumentów – głos ludzki. Zaproszeni do Tarnobrzega znakomici artyści zaprezentują bardzo bogaty i zróżnicowany repertuar, w którym znajdzie się muzyka od XVI do XXI wieku, a także poezja najwspanialszych autorów od średniowiecza po współczesność w mistrzowskiej interpretacji krakowskiego aktora, pochodzącego z Tarnobrzega Jakuba Palacza. Usłyszymy zarówno utwory nigdy jeszcze nie wykonywane podczas Festiwalu, jak również i takie, które pojawiają się dość często i są entuzjastycznie oklaskiwane, choćby słynna Toccata i fuga d- moll Jana Sebastiana Bacha, która zabrzmi aż dwukrotnie. Do tego Festiwalowi towarzyszyć będą także 2 koncerty zamiejscowe, które odbędą się w kościele w Nisku. Warto zarezerwować sobie czas w kolejne czwartkowe wieczory lipca i sierpnia i spędzić godzinę ze sztuką najwyższej próby.

Wstęp na wszystkie koncerty wolny. Patronat nad Festiwalem objął Prezydent Miasta Tarnobrzega Dariusz Bożek.

Program szczegółowy koncertu Inauguracyjnego i notki biograficzne wykonawców

8.07 (czwartek), godz. 19.00, kościół OO. Dominikanów

Magdalena Maniewska – obój (Gdańsk)
Zbigniew Gach - organy (Słupsk)

Craig Sellar Lang (1891-1971) - Tuba tune D-Dur op. 15
Georg Friedrich Handel (1685-1759) - Lascia ch'io pianga
Johann Sebastian Bach (1685-1750) - Preludium i fuga a-moll BWV 543
Alessandro Marcello (1673-1747) - Koncert obojowy d-moll
Andante e spiccato, Adagio, Presto
Felix Mendelssohn-Bartholdy (1809-1847) - Sonata nr 3 A-Dur, op. 65
Con moto maestoso - Andante tranquillo
Alexander Glazunov (1865-1936) - Lullaby (Berceuse)
Arvo Pärt (1935) - Pari Intervallo
Astor Piazzolla (1921-1992) - Ave Maria / Tanti Anni Primi
Marian Sawa (1937-2005) - Fuga Bolero
Piotr Grinholc (1966) - Toccata na obój i organy

Magdalena Maniewska

MAGDALENA MANIEWSKA, oboistka. Absolwentka studiów magisterskich na Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów w Łodzi (dyplom z wyróżnieniem), mistrzowskich studiów podyplomowych w klasie prof. Jerzego Kotyczki w Akademii Muzycznej w Krakowie, doktor sztuki. Uczestniczka wielu kursów prowadzonych przez polskich i zagranicznych profesorów. Założycielka zespołu kameralnego O’Bows Quartet. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka województwa pomorskiego oraz prezydenta Gdańska. Od 2015 r. pracuje na stanowisku I oboistki – solistki Opery Bałtyckiej w Gdańsku.

Zbigniew Gach


ZBIGNIEW GACH – z wynikiem bardzo dobrym ukończył studia na Wydziale Fortepianu, Klawesynu i Organów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie oraz studia w Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głównej Handlowej. Jako solista i kameralista występował m.in. w Niemczech, Czechach oraz we Włoszech. Nakładem wydawnictwa Ars Sonora w 2017 roku ukazała się pierwsza płyta artysty Gach plays Bach. Od stycznia 2018 roku pracuje na stanowisku dyrektora Centrum Kultury Gminy Słupsk oraz sprawuje kierownictwo artystyczne Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Ustce oraz w Bytowie na Kaszubach. Jest laureatem stypendium artystycznego Marszałka Województwa Pomorskiego oraz Prezydenta Miasta Słupska.

organy plakat poprawiony

 

NAJPIĘKNIEJSZE ARIE OPEROWE

11 lipca 2021r., niedziela, godz. 18:00
NAJPIĘKNIEJSZE ARIE OPEROWE

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
PIOTR SUŁKOWSKI – dyrygent
KATARZYNA MACKIEWICZ – sopran
ANDRZEJ LAMPERT - tenor

fot. Filharmonia Podkarpacka

mackiewiczLampert zdjecie al 2

KATARZYNA MACKIEWICZ – sopran                                                                                                                    

ANDRZEJ LAMPERT - tenor  

 

Subskrybuj to źródło RSS