Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

IX Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Barbary Kostrzewskiej - podsumowanie

       Przez dwa dni – 24 i 25 listopada 2023 roku, odbywał się IX Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Barbary Kostrzewskiej, organizowany przez Fundację Szkolnictwa Muzycznego i Zespół Szkół Muzycznych nr 1 im. Karola Szymanowskiego w Rzeszowie. Uczestnicy występowali w auli szkoły, a Koncert laureatów oraz wręczenie nagród i wyróżnień odbyło się w sali kameralnej Filharmonii Podkarpackiej.
O podsumowanie tegorocznej edycji poprosiłam jurorów i organizatorów.

        IX Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Barbary Kostrzewskiej odbył się w roku jubileuszu 70-lecia naszej szkoły – podkreśla pani Monika Welc, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie, bo od początku można było się w niej uczyć śpiewu solowego. Konkurs jest znanym wydarzeniem w Polsce, o czym najlepiej świadczy fakt, że zgromadził on uczestników z bardzo odległych ośrodków muzycznych. Z pewnością ważny jest także fakt, że zawsze w jury zasiadają wybitne osobowości świata śpiewu.
Konkurs adresowany jest do uczniów klas śpiewu średnich szkół muzycznych, którzy prezentują swe umiejętności wykonując w pierwszym etapie arię starowłoską i pieśń polską, a w drugim etapie arię barokową lub klasyczną, pieśń romantyczną i utwór dowolny.
      Cieszymy się, że w poprzednich edycjach uczniowie ZSM nr 1 w Rzeszowie byli laureatami tego konkursu, a w tym roku nasza uczennica została wyróżniona.
Podkreślę ogromny wkład Fundacji Szkolnictwa Muzycznego w organizację i przebieg konkursu, a odbywa się on w budynku naszej szkoły. Cieszymy się, że możemy w tym wydarzeniu uczestniczyć.
Za dwa lata X Ogólnopolski Konkurs Muzyki Wokalnej im. Barbary Kostrzewskiej przypadnie w 110 rocznicę urodzin patronki. Mamy nadzieję, że uda nam się wspólnie zorganizować wyjątkową edycję, bo Barbara Kostrzewska była wybitną polską śpiewaczką i pedagogiem.
Mamy nadzieję, że przedstawiciele naszych lokalnych władz będą nas nadal wspierać. Ich obecność podkreśla rangę tego wydarzenia.ZSM 1 Kostrzewska juryJury IX Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie: prof. dr hab. Katarzyna Oleś-Blacha, prof. dr hab. Monika Fedyk-Klimaszewska, prof. dr hab. Ryszard Cieśla, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

       Jak ocenia wydarzenie prof. dr hab. Ryszard Cieśla z Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, który przewodniczył jury. - Uczestnicy zostali profesjonalnie przygotowani, stąd też ocena nie była łatwa - oczywiście byli lepsi, byli gorsi, ale w sumie poziom był wyrównany.
        Niedawno wróciłem z Chin, gdzie przez trzy tygodnie prowadziłem masterclass w różnych uczelniach muzycznych. Słuchałem wielu pięknych głosów chińskich i stwierdzam, że tam szybko poziom wykonawstwa się poprawia. Po przyjeździe do Polski z wielką radością słuchałem tutaj pełnych pasji młodych śpiewaków o równie pięknych i dobrze prowadzonych głosach. To dobrze rokuje na dalszy rozwój wokalistyki polskiej.
        Udział w jury konkursów zawsze wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i pracą w wielkim skupieniu. Bardzo dobrze nam się pracowało z prof. Moniką Fedyk-Klimaszewską i prof. Katarzyną Oleś-Blachą. Dyskusje były bardzo rzeczowe, spostrzeżenia zaskakująco podobne i wszystko przebiegało sprawnie. Trudno jednak rozsądzić, czy to dlatego, że mamy bardzo podobne poglądy estetyczne, ogromną wiedzę dydaktyczną i wielkie doświadczenie w pracach jury konkursów wokalnych, czy też poziom uczestników był wysoki.
Trzeba także podkreślić wzorową organizację konkursu i serdeczną, pełną życzliwości atmosferę. Zawsze z radością tutaj przyjeżdżam.

ZSM 1 Kostrzewska Nagroda Piesik            Zuzanna Piesik z  ZSM I i II st. w Sosnowcu - I nagroda w Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie, przy fortepianie Marcin Mogiła, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

        Nie po raz pierwszy zasiada w jury Ogólnopolskiego Konkursu im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie prof. dr hab. Monika Fedyk-Klimaszewska z Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku.
- Jestem zaproszona do jury tego konkursu po raz trzeci – poprzednio byłam w 2013 roku i wówczas zwycięzcą został Andrzej Filończyk, który bardzo pięknie się zaprezentował, będąc wówczas uczniem Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. Ryszarda Bukowskiego we Wrocławiu w klasie Bogdana Makala, a obecnie odnosi wielkie sukcesy na najsłynniejszych scenach operowych.
        Później byłam zaproszona w 2015 roku i mam także bardzo miłe wspomnienia. Tym razem także wyjadę z najlepszymi wrażeniami, bo jest dużo ładnych głosów i widać u tych młodych ludzi wielką pasję wokalną. Podziwiam ich za miłość do śpiewu klasycznego, bo wiemy, że największą popularnością cieszą się obecnie wszelkie gatunki muzyki komercyjnej, gdzie rządzi pieniądz, a oni wybierają sztukę wysoką, która jest niszowa. Pokochali śpiew i pracują wytrwale nad doskonaleniem swoich umiejętności. Przyjechali na ten konkurs uczniowie klas śpiewu ze szkół muzycznych z Bystrzycy Kłodzkiej, Gliwic, Krakowa, Opola, Łodzi, Mielca, Sosnowca, Sanoka, Tarnowa, Warszawy, a nawet był uczestnik z Gdańska-Wrzeszcza. Uważam, że poziom tegorocznej edycji jest wysoki.
Obrady jury po zakończeniu obu etapów konkursu nie trwały długo, bo nasze opinie o każdym uczestniku były bardzo podobne.
         Jako pedagog bardzo się spełniam w swojej pracy. Dbam o dobrą atmosferę w mojej klasie śpiewu. Staram się, aby podczas prowadzonych przeze mnie lekcji ze studentami nigdy nie było dystansu, bo śpiew jest szczególną dziedziną. Musi trafić do wnętrza studenta i jeżeli stworzę dystans, to nie uzyskam dobrych efektów. Każdy wykonawca powinien wyrażać własne emocje. Atmosfera ciepła i dobroci, bliski kontakt międzyludzki są bardzo ważne. Staram się też zawsze doceniać i chwalić dobre wykonania.
Rozmawiamy w budynku Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie. Przyjechałam tutaj z wielkim wzruszeniem, bo spędziłam w tej szkole cztery lata. Wiele się w tym budynku i jego otoczeniu zmieniło, ale mieszkam w pobliskim hotelu „Fryderyk” i spoglądam przez okno na kamienicę, w której wynajmowałam pokój w czasie nauki w Rzeszowie. Budynek szkoły został zmodernizowany, ale kiedy przeszłam korytarzami, to ze wzruszeniem zaglądałam do sal: teorii muzyki, gdzie miałam zajęcia z panią Małgorzatą Gajewską, obok odbywały się zajęcia z panem Jerzym Sapilakiem, w kolejnej miałam lekcje z kształcenia słuchu z panią Barbarą Dragan, na wprost wejścia znajduje się sala nr 6, w której miałam lekcje fortepianu z panią Krystyną Matheis-Domaszowską. Po obiedzie przeszłam ulicą Słowackiego, aby spojrzeć na budynek dawnego EMPiK-u, gdzie występowałam deklamując poezję, a później przeszłam wokół budynku Filharmonii. Powróciłam do cudownych chwil mojej wczesnej młodości, bo tutaj kształtowała się moja osobowość artystyczna.

ZSM 1 Kostrzewska II nagroda Klaudia Kita              Klaudia Kita z PSM I i II st. im. Wandy Kossakowej w Sanoku - II nagroda w IX Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

          Wyjadę z Rzeszowa z przekonaniem, że mamy fantastyczną, zdolną młodzież. Z radością będziemy obserwować dalszy rozwój umiejętności tej młodzieży – zapewniła prof. dr hab. Katarzyna Oleś-Blacha z Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie. Po raz drugi miałam zaszczyt i przyjemność uczestniczyć w obradach jury tego konkursu i jestem zbudowana panującą tu atmosferą oraz organizacją i poziomem wykonawczym.
         Wszyscy uczestnicy mają piękne głosy, ale aby odnieść sukces w dzisiejszym świecie konieczne są wytężona, ciężka praca - pełna oddania i zapamiętania się w tej sztuce oraz spotkanie życzliwych ludzi, również kochających i oddanych tej sztuce. Mam nadzieję, że nasze dyrekcje będą stawiać na sztukę wysoką, że nie zabraknie mecenasów i opiekunów, ażeby sztuka wokalna rozkwitała i mogła być prezentowana. Bez tego rozwój młodych ludzi nie jest możliwy. Studia są kosztowne, potrzebna jest dodatkowa edukacja – kursy, konkursy, płyty… Życzliwi i przychylni ludzie są bardzo potrzebni. Jestem przekonana, że będziemy ich w dalszym ciągu spotykać na swej drodze.
         Będąc doświadczonymi śpiewakami, staramy się pomóc młodym śpiewakom w pierwszych krokach na scenie – umożliwiać im występy, wspomóc merytorycznie pracę głosem, ażeby ten jedyny w swoim rodzaju instrument, jakim jest głos ludzki, mógł się pięknie rozwijać.
Nauka śpiewu, praca z osobami, które ze śpiewem związały swoją przyszłość, jest niezwykłym powołaniem. Jest to wielka odpowiedzialność. Bardzo się cieszę, że mogę się tej pracy oddawać i staram się uświadomić moim studentom, jak wiele elementów jest koniecznych: przygotowanie estradowe, sceniczne, prezencja, znajomość języków, dyspozycja psychiczna…
         Chcę podkreślić, że perspektywa wykonawcy, praktyka muzyka w połączeniu z dużym doświadczeniem pedagogicznym, stwarza szanse na sukces w tej dziedzinie pod warunkiem, że spotkamy osobę, która zechce to wziąć. Proces nauki śpiewu jest procesem bardzo intymnym – dotyczy naszych osobistych emocji i odczuć instrumentu, który jest w nas samych. Dotarcie do tych czułych punktów umysłu, duszy i serca jest trudne, ale przy pełnym zaufaniu i zachowaniu relacji jednej strony do drugiej - mistrza i ucznia - sukces jest możliwy. Gorąco w to wierzę.

ZSM 1 Kostrzewska Karolina Andreasik 1              Karolina Andreasik z Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie - wyróżnienie w IX Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

         Od pierwszej edycji Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie organizują Fundacja Szkolnictwa Muzycznego i ZSM nr 1 w Rzeszowie. Pani Marta Dybka-Tyczyńska, prezes Fundacji i z-ca dyrektora tej szkoły, mówi o przygotowaniach tegorocznej edycji.
         Prace nad tym konkursem rozpoczęliśmy już pod koniec ubiegłego roku szkolnego od zaproszenia w pracach jury znakomitych profesorów, bo to decyduje o poziomie konkursu. Mieliśmy szczęście, że przyjęli nasze zaproszenie wybitni profesorowie śpiewu: prof. Ryszard Cieśla z UMFC w Warszawie, który przewodniczył jury, prof. Monika Fedyk-Klimaszewska z AM w Gdańsku i prof. Katarzyna Oleś-Blacha z AM w Krakowie.
Później rozesłaliśmy zwiastuny do średnich szkół muzycznych prowadzących klasy śpiewu i zaczęły napływać zgłoszenia. Bardzo ważne było zabezpieczenie środków finansowych na to wydarzenie i starania o to rozpoczęły się w lutym, bo wtedy Miasto Rzeszów ogłasza konkurs na wykonanie zadania publicznego i udało nam się pozyskać dofinansowanie z budżetu Miasta Rzeszów. Reszta środków pochodziła z odpisów 1 % podatku na rzecz naszej Fundacji i od sponsorów.
        Staramy się, aby laureaci konkursu otrzymali nagrody finansowe. Cieszymy się, że wspiera nas także pani prof. Marta Wierzbieniec, dyrektor Filharmonii Podkarpackiej, zapraszając laureata do udziału w koncercie filharmonicznym.
        Przesłuchania konkursowe odbywają się w naszej szkole, a koncert laureatów od lat odbywa się w sali kameralnej Filharmonii Podkarpackiej. Napłynęło sporo zgłoszeń do udziału w konkursie z całej Polski, ale nie wszyscy mogli przyjechać z powodu choroby, ale ostatecznie 23 osoby stanęły w szranki konkursowe i jak podkreślili już jurorzy, wszyscy byli bardzo dobrze przygotowani.
Przesłuchania konkursowe, a także koncert laureatów były otwarte i uczestniczyli w nich także mieszkańcy miasta Rzeszowa.
        Dziękuję za ogromne wsparcie pani Monice Welc, dyrektor ZSM nr 1 i v-ce dyrektor pani Gabrieli Wąsacz, która społecznie pełniła funkcję sekretarza jury.
Długoletni nauczyciele: pani Dominika Celińska-Głogowska, pani Barbara Kotwasińska, pan Marcin Puto – to są osoby, na które zawsze możemy liczyć. Wolontariatem zarażają się też młodzi nauczyciele i także nas wspierali: pani Danuta Kisiel, pani Kornelia Ignas, pan Norbert Buda, pani Jadwiga Kot-Ochał – właściwie każdy nauczyciel, którego prosiliśmy o pomoc, nigdy nam jej nie odmówił. Dlatego praca w fundacji jest satysfakcjonująca. Dziękuję wszystkim gorąco.
         Gratuluję serdecznie laureatom i wyróżnionym, a także dziękuje wszystkim uczestnikom, ich rodzicom i nauczycielom.
         Za dwa lata planujemy X Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Barbary Kostrzewskiej. Chcemy, aby podkreślić jubileusz w sposób szczególny. Może uda nam się zorganizować sesję naukową na temat naszej patronki - Barbary Kostrzewskiej, bo to postać niezwykła, wielka artystka, wychowawca i pedagog oraz wielka patriotka.

                                                                                                                                                                                        Zofia Stopińska

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - Cesar Franck, Piotr Moss

AB 8 grudnia 2023 r., piątek, godz. 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

CHÓR INSTYTUTU MUZYKI UNIWERSYTETU RZESZOWSKIEGO

TOMASZ BUGAJ – dyrygent
ILONA KRZYWICKA – sopran
MARIUSZ GODLEWSKI – baryton

BOŻENA STASIOWSKA – CHROBAK – przygotowanie chóru

W programie:
C. Franck – Symfonia d – moll
P. Moss – Te Deum (prawykonanie)/ Utwór napisany na zamówienie Filharmonii Podkarpackiej

Zarówno Symfonia d - moll Cesara Francka (1822 – 1890), jak i Te Deum autorstwa współcześnie żyjącego kompozytora Piotra Mossa (ur. 1949), są świadectwem szacunku kompozytorów do tradycji i dziedzictwa wielkich mistrzów. Symfonia d - moll wyrosła ze splotu doświadczeń wywodzących się od Bacha, Beethovena i niemieckich romantyków. Napisał ją kompozytor w okresie największego rozkwitu swojego talentu, (wcześniej bardziej był znany jako wirtuoza organów niż kompozytor), który ujawnił się w ostatniej dekadzie jego życia. Powstały wówczas takie arcydzieła Francka jak: Wariacje symfoniczne, Sonata na skrzypce i fortepian, czy Kwintet fortepianowy. Symfonia d - moll jest wspaniałym przykładem oryginalności stylu kompozytora. Dzieło pisane przez cztery lata, w ukryciu przed otoczeniem, pomiędzy 1886 a 1889 rokiem uważane jest za kamień milowy w rozwoju muzyki francuskiej. Pozostający pod wrażeniem Symfonii d - moll uczeń Francka - Vincent d’Indy pisał, iż Symfonia d - moll „wznosi się ku czystej radości i życiodajnemu światłu, ponieważ jest solidnie wykonana, a jej tematy oddają idealne piękno.” Te Deum Piotra Mossa oparte jest na tekście wczesnochrześcijańskiego hymnu, który inspirował wielu kompozytorów na przestrzeni różnych epok. Kompozytor zanotował: „Postanowiłem i ja zmierzyć się z tym wspaniałym, bardzo bogatym w emocje, tekstem. Moje Te Deum powstało na przełomie lat 2018 i 2019. Kompozycja jest jednoczęściowa, składa się z kilkunastu sekwencji przedzielonych interludiami orkiestrowymi. Muzyka mocno związana jest z tekstem, w wielu momentach ma wręcz charakter ilustracyjny – szczególnie gdy padają tak fundamentalne dla tradycji europejskiej muzyki religijnej słowa jak: sanctus, gloria, filius, domine czy miserere. W partyturze utworu można zresztą znaleźć wiele aluzji do muzyki klasycznej. Pojawiają się tu m.in. echa bachowskich chorałów i wokaliz.”

TOMASZ BUGAJ w 2022 roku obchodził skromny jubileusz: w lipcu minęło 50 lat od jego debiutu dyrygenckiego, który miał miejsce jeszcze podczas studiów w klasie prof. Stanisława Wisłockiego w warszawskiej PWSM oraz studiów muzykologicznych na UW. Wieloletni współpracownik Warszawskiej Opery Kameralnej (1974 – 1988), w Polsce szefował m.in. Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy (1980 – 1984, Filharmonii im. Artura Rubinsteina w Łodzi (1986 - 1990) i Filharmonii Krakowskiej (1998 -2005). Był też Dyrektorem Muzycznym Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie (2006 – 2008). Gościnnie dyrygował wszystkimi orkiestrami filharmonicznymi i radiowymi, współpracując też z teatrami operowymi.
Zwycięstwo w Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Bristolu w październiku 1978 roku otwarło mu drogi na estrady brytyjskie, a później także innych krajów – Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Holandii, Luksemburga, Austrii, Rosji, Czech, Słowacji i USA. W latach 90-tych nawiązał bliską współpracę z zespołami orkiestrowymi w Santiago de Chile. Regularnie odwiedza też Japonię, prowadząc koncerty młodzieżowej orkiestry symfonicznej Toho Orchestral Academy.
Dzielił swe zainteresowania pomiędzy typowym repertuarem symfonicznym i oratoryjnym, a muzyką operową, specjalizując się szczególnie w w repertuarze mozartowskim.
Prowadzi też działalność pedagogiczną, będąc od 1997 roku profesorem Akademii Muzycznej w Krakowie, a od 2004 Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina , w obu tych uczelniach kierując katedrami dyrygentury.

Filharmonia 8.02.2023 Tomasz Bugaj                                                    Tomasz Bugaj - dyrygent, fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

ILONA KRZYWICKA
W roku 2009 ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Poznaniu (klasa prof.G. Flicińskiej-Panfil) i następnie doskonaliła swoje umiejętności w Atelier Lyrique w Operze Narodowej w Paryżu. Kontrakt w Operze Paryskiej trwał trzy lata i zwieńczony został prestiżową nagrodą Prix Lyrique L’ AROP 2012 (najlepsza solistka sezonu)
Zadebiutowała na scenie w roku 2008 tytułową rolą w Halce Moniuszki, podczas plenerowego spektaklu w Pałacu w Radziejowicach z udziałem Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego i opieką artystyczną prof. Teresy Żylis-Gara. W 2019 roku powróciła do roli Halki i wykonuje ją na deskach Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie w reżyserii Agnieszki Glińskiej i dyrekcją Łukasza Borowicza. Spektakl został zarejestrowany i jest dostępny na platformie vod.teatrwielki.pl
W latach 2009-2023 występowała m.in. w Opéra Bastille oraz Palais Garnier w Paryżu,Teatro Real w Madrycie, Théâtre National de Bordeaux en Aquitaine, Pfalztheater Kaiserslautern, Staatstheater Cottbus, Theater und Orchester Heidelberg, Theater Heilbronn, Teatrze Janacka w Brnie, Teatrze Wielkim Operze Narodowej w Warszawie, Brandenburger Theater, Teatrze Wielkim w Poznaniu, Opera Nova w Bydgoszczy, Operze Wrocławskiej, Operze Podlaskiej, Operze na Zamku w Szczecinie, Operze Krakowskiej itd.
Ponadto występowała podczas koncertów w Villa Medici w Rzymie, L’Auditori w Barcelonie, a także w Wielkiej Brytanii, Grecji, Francji, Hiszpanii, Rosji, Austrii, Niemczech, na Litwie oraz w Tajlandii. Jest laureatką wielu konkursów krajowych i zagranicznych. W dorobku posiada role: Cio-Cio-San (Madamie Butterfly G.Puccini), Jenufa (Jenufa L.Janáček), Mimi & Musetta ( Cyganeria, G.Puccini), Tatiana ( Eugeniuszu Oniegin, P.Czajkowski), Rusałka (Rusałka, A.Dvorak), Micaela (Carmen, G Bizet), Maria ( Mazepa, P. Czajkowski), Małgorzata (Faust, C.Gounod), Sylva ( Księżniczka Czardasza I.Kalmana), Mrs Ann Maurrant (Street Scene, K.Weill) Mirandolina (Mirandolina, B.Martiů) , Mozarta : Donny Anna (Don Giovanni), Pamina & I Dama (Czarodziejski flet) , Arminda ( La finta giardniniera), Eurydyka (Orfeusz i Eurydyka, K. Glucka, Halka S.Moniuszki ( wersja wileńska oraz warszawska), Contessa Ceprano ( Rigoletto, G.Verdi) itd Artystka z powodzeniem wykonuje także muzykę kantatowo-oratoryjną oraz pieśni. W Jej repertuarze znajdują się tak znakomite dzieła jak: W.A.Mozarta : Msza Koronacyjna KV 317 i Requiem d-moll ,14 Symfonia D.Szostakowicza, Completorium G.G.Gorczyckiego , Stabat Mater J.Haydna, G.Rossiniego, A.Dvoraka, G.B.Pergolesiego oraz L.Boccheriniego, La Vierge J.Massenet, 3 Symfonia Kaddish L.Bernsteina, Angelus W.Kilara , Requiem J.Brahmsa, A.Schnittke, Egmont L.van Beethovena.
Swój warsztat wokalny doskonaliła pod okiem wybitnej śpiewaczki Prof. Teresy Żylis-Gara.

Filharmonia 08.12.2023 Ilona Krzywicka 800                                                    Ilona Krzywicka - sporan, fot. za zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

MARIUSZ GODLEWSKI
Baryton. Absolwent Akademii Muzycznej we Wrocławiu w klasie prof. Bogdana Makala. Jest laureatem wielu konkursów krajowych i zagranicznych. Był stypendystą wrocławskiego Samorządu w Dziedzinie Kultury i Sztuki dla Młodych Utalentowanych Wrocławian oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W latach 2001-2002 przebywał na stypendium w Wiedniu w klasie prof. Leopolda Spitzera. W 2002 roku zadebiutował w Operze Narodowej w Warszawie partią Peleasa w operze Debussy'ego Peleas i Melizanda. Jest śpiewakiem goszczącym na wielu scenach operowych, zarówno w Polsce, jak i za granicą. W 2011 roku zaśpiewał w prapremierze pieśni Pendereckiego Powiało na mnie morze snów na scenie Filharmonii Narodowej w Warszawie. Na zaproszenie Valery’ego Gergieva wystąpił pod jego batutą na Festiwalu Białych Nocy w Sankt Petersburgu. W 2013 roku śpiewał podczas Beijing Music Festival pod dyrekcją Krzysztofa Pendereckiego. W 2014 roku uhonorowany został Teatralną Nagrodą Muzyczną im. Jana Kiepury w kategorii: najlepszy śpiewak za rolę Scarpia w operze "Tosca" G. Puccini'ego oraz rolę Zurgi w operze "Poławiacze pereł" G. Bizet'a. W 2015 roku otrzymał nominację do nagrody Radia Wrocław Kultura za światowego formatu wykonanie roli Eugeniusza Oniegina w operze Czajkowskiego. W latach 2019-2022 na zamówienie NIFC powstały trzy solowe płyty z pieśniami St. Moniuszki, którą artysta nagrał wraz z pianistą Radosławem Kurkiem. Artysta nagrał również płytę z pieśniami F. Chopina z udziałem artystów: Mariusz Godlewski i Radosław Kurek oraz Olga Pasiecznik i Kevin Kenner. Artysta w 2022 r. otrzymał Nagrodę Samorządu Województwa Mazowieckiego im. Cypriana Kamila Norwida za nagranie drugiego tomu pieśni St. Moniuszki, oraz kreację Podczaszyca w nagraniu ‘Hrabiny” W kolekcji płytowej Mariusz Godlewski posiada również Operę „Straszny Dwór” jako Zbigniew, „Flis” jako Jakub, „Beata” jako Henryk Volsey, „Halka” jako Janusz. W swoim repertuarze posiada wiele głównych partii operowych. Artysta wykonuje również lirykę wokalną Schuberta i Brahmsa oraz niemiecką i angielską muzykę baroku.

Biuro Koncertowe

Grand Prix dla klarnecisty z ZSM nr 1 w Rzeszowie

Ogromny sukces! 

Jacek Musiał - klarnet, zdobył Grand Prix w I Ogólnopolskim Konkursie Instrumentów Dętych Drewnianych Szkół Muzycznych II st. ,,HEDUM"w Poznaniu.

Dodatkowo został wyróżniony Nagrodą Specjalną za osobowość artystyczną.

ZSM 1 Klarnet

Jackowi towarzyszył przy fortepianie Wojciech Styś a pracuje pod kierunkiem Roberta Mosiora. 

Serdecznie gratulujemy!

ZSM 1 Klarnet 1   Pianista Wojciech Styś, Jacek Musiał - zwycięzca konkursu w Poznaniu, Robert Mosior - nauczyciel Jacka, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

Trzymamy kciuki!

Przed kilkoma miesiącami gratulowaliśmy Krzysztofowi Michalskiemu, zwycięstwa w Międzynarodowym Konkursie Muzycznym w Paryżu, organizowanym przez Les Musicales du Centre. 

Miło nam poinformować, że ten uznawany za jednego z najzdolniejszych wiolonczelistów młodego pokolenia, jako jedyny z czwórki Polaków znalazł się w gronie 12 półfinalistów silnie obsadzonego IV Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Krzysztofa Pendereckiego.

To wielkie wydarzenie organizowane jest przez Akademię Muzyczną im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie.

Relacje w TVP - 30 listopada na antenie TVP Kraków, a w poniedziałek (4 grudnia 2023r.) w TVP2.

Można także śledzić przebieg trwającej od 26 listopada czwartej edycji konkursu online.

Występ Krzysztofa Michalskiego w II etapie jest zaplanowany jutro o 16.00 w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie, a ogłoszenie wyników II etapu -  2 grudnia o 15.30 

Z pewnością czytelnikom Klasyki na Podkarpaciu sprawi przyjemność informacja o tym, że wśród najlepszych z najlepszych, znalazł się nie ktoś z Warszawy czy Krakowa, lecz dwudziestoletni Tarnobrzeżanin Krzysztof Michalski, który zdołał pokonać 30 utytułowanych muzyków z 17 krajów - artystów grających na oryginalnych stradivariusach, guadaninich i gofrillerach.

Trzymamy kciuki za finał!

Marzenia się spełniają

        Podążając śladami artystów urodzonych na Podkarpaciu, zapraszam na spotkanie z prof. Moniką Fedyk-Klimaszewską, znakomitą śpiewaczką i pedagogiem, urodzoną w Sanoku. Okazją do zarejestrowania wywiadu był IX Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie, który odbył się 24 i 25 listopada 2023, a organizatorami byli Fundacja Szkolnictwa Muzycznego i Zespół Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie. Występy uczestników oceniało jury pod przewodnictwem prof.dr hab. Ryszarda Cieśli z Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie oraz prof. dr hab. Katarzyny Oleś-Blachy z Akademii Muzycznej w Krakowie i prof. dr hab. Moniki Fedyk- Klimaszewskiej z Akademii Muzycznej w Gdańsku. Nagrodzeni i wyróżnieni zostali uczniowie szkół muzycznych z Sosnowca, Sanoka, Łodzi, Gliwic i Rzeszowa. Z prof. Moniką Fedyk-Klimaszewską rozmawiałam po zakończeniu obrad jury.

Nie po raz pierwszy zasiada Pani w jury Ogólnopolskiego Konkursu im. Barbary Kostrzewskiej w Rzeszowie.
         - Jestem zaproszona do jury tego konkursu po raz trzeci – poprzednio byłam w 2013 roku i wówczas zwycięzcą został Andrzej Filończyk, który bardzo pięknie się zaprezentował, będąc wówczas studentem wrocławskiej Akademii Muzycznej w klasie Bogdana Makala, a obecnie odnosi wielkie sukcesy na najsłynniejszych scenach operowych.
         Później byłam zaproszona w 2015 roku i mam także bardzo miłe wspomnienia. Tym razem także wyjadę z najlepszymi wrażeniami, bo jest dużo ładnych głosów i widać u tych młodych ludzi wielką pasję wokalną. Podziwiam ich za miłość do śpiewu klasycznego, bo wiemy, że największą popularnością cieszą się obecnie wszelkie gatunki muzyki komercyjnej, gdzie rządzi pieniądz, a oni wybierają sztukę wysoką, która jest niszowa. Pokochali śpiew i pracują wytrwale nad doskonaleniem swoich umiejętności. Przyjechali na ten konkurs uczniowie klas śpiewu ze szkół muzycznych z Bystrzycy Kłodzkiej, Gliwic, Krakowa, Opola, Łodzi, Mielca, Sosnowca, Sanoka, Tarnowa, Warszawy, a nawet był uczestnik z Gdańska-Wrzeszcza. Uważam, że poziom tegorocznej edycji jest wysoki.
Z pewnością pani zauważyła, że nasze obrady nie trwały długo, bo nasze opinie o każdym uczestniku były bardzo podobne.

Rozmawiamy w budynku Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie i chyba bardzo miło wspomina Pani czas spędzony w tej szkole.
         - Przyjechałam tutaj z wielkim wzruszeniem, bo spędziłam w tej szkole cztery lata. Wiele się w tym budynku i jego otoczeniu zmieniło, ale mieszkam w pobliskim hotelu „Fryderyk” i spoglądam przez okno na kamienicę, w której wynajmowałam pokój w czasie nauki w Rzeszowie. Widzę też budynek szkoły, który został zmodernizowany, ale kiedy przeszłam korytarzami, to ze wzruszeniem zaglądałam do sal: teorii muzyki, gdzie miałam zajęcia z panią Małgorzatą Gajewską, obok odbywały się zajęcia z panem Jerzym Sapilakiem, w kolejnej miałam lekcje z kształcenia słuchu z panią Barbarą Dragan, na wprost wejścia znajduje się sala nr 6, w której miałam lekcje fortepianu z panią Krystyną Matheis-Domaszowską. Po obiedzie przeszłam ulicą Słowackiego, aby spojrzeć na budynek dawnego EMPiK-u, gdzie występowałam deklamując poezję, a później przeszłam wokół budynku Filharmonii. Powróciłam do cudownych chwil mojej wczesnej młodości, bo tutaj kształtowała się moja osobowość artystyczna.
         Pamiętam, jak na pierwszych lekcjach z języka polskiego pani Natalia Kania od razu zwróciła uwagę na mój głos. Pochwaliła mój głos, dobrą dykcję i zaproponowała mi występy w swoim ambitnym kabarecie. Często zapraszała nas do swojego domu, w którym panowała atmosfera sztuki. Na początku śpiewałam ballady Wertyńskiego – np. romans cygański „Gdzie są me skrzypki lipowe”. Często deklamowałam wiersze. Byłam już chyba w maturalnej klasie, kiedy pani Natalia Kaniowa namówiła mnie, żebym wzięła udział w konkursie poezji śpiewanej i recytacji. Wygrałam wówczas w eliminacjach wojewódzkich. Poezja śpiewana była mi bardzo bliska, bo zawsze kochałam poezję – Leśmian, Tuwim, Gałczyński, Pawlikowska-Jasnorzewska – to były moje ukochane wiersze.
Tutaj wszystko się zaczęło.

Bardzo ważne były także lata dzieciństwa, spędzone w domu, w rodzinnym Sanoku, w którym codziennie rozbrzmiewała muzyka.
         - Sanok to piękne miasto, pełne zieleni i zabytków, otoczone Górami Słonnymi. Moi rodzice kochali muzykę. Mama od dzieciństwa uczyła się prywatnie gry na fortepianie i akordeonie. Dziadek bardzo dbał o wykształcenie muzyczne trzech córek i wszystkie pobierały prywatne lekcje muzyki. Sądzę jednak, że ja zamiłowanie do muzyki odziedziczyłam po ojcu, który był inżynierem chemikiem, pochodził ze Lwowa, miał bardzo ładny głos, dobry słuch i już w czasie studiów śpiewał w chórze Politechniki Wrocławskiej. Potrafił dodawać drugi głos do przeróżnych utworów w czasie nabożeństw w kościele i w czasie uroczystości rodzinnych. Przychodziło mu to bardzo łatwo i ja próbowałam go naśladować. Odziedziczyłam też po nim wielkie zamiłowanie do śpiewu. Już jako mała dziewczynka śpiewałam piosenki, będąc uczennicą szkoły podstawowej często śpiewałam podczas akademii i różnych uroczystości, a także w różnych przedstawieniach, bajkach dla dzieci w Sanockim Domu Kultury, gdzie odbywają się cudowne Festiwale im. Adama Didura. Zdobywałam także laury w konkursach recytatorskich i kochałam też śpiewać pieśni do tekstów poetyckich. W moim domu rodzinnym zachowało się wiele zdjęć z tych występów.
         W wieku siedmiu lat rodzice zapisali mnie do Szkoły Muzycznej I stopnia w Sanoku i rozpoczęłam naukę gry na fortepianie w klasie pani Krystyny Serafin. Ukończyłam podstawową szkołę muzyczną z bardzo dobrymi wynikami i pani Krystyna Serafin namówiła mnie do kontynuowania nauki w Państwowym Liceum Muzycznym, które działało w ramach Zespołu Szkół Muzycznych przy ulicy Chopina w Rzeszowie. Trafiłam do klasy fortepianu znakomitej pani profesor Krystyny Matheis-Domaszowskiej.

Monika Fedyk Klimaszewska 3              Prof. Monika Fedyk-Klimaszewska w auli Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 im. Karola Szymanowskiego w Rzeszowie podczas IX Ogólnoipolskiego Konkursu Wokalnego im. Barbary Kostrzewskiej, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

Kto i kiedy odkrył, że ma pani słuch absolutny?
         - To było już w Rzeszowie podczas lekcji z teorii muzyki u pani Małgorzaty Gajewskiej, kiedy podeszła do pianina i zagrała motyw jakiegoś utworu i niespodziewanie zagrała głośniej jeden z dźwięków, pytając – jaki to jest dźwięk? Odpowiedziałam natychmiast – fis! Kiedy bezbłędnie rozpoznałam kilka kolejnych dźwięków pani Gajewska powiedziała – masz słuch absolutny. Potwierdziło się to podczas lekcji kształcenia słuchu. Pani Barbara Dragan grała różne nie związane ze sobą akordy w różnych rejestrach i odgadywałam dźwięki bezbłędnie. Później zachęciła mnie, żebym wybrała kształcenie słuchu przy maturze i bez problemu otrzymałam z tego przedmiotu piątkę, a wtedy to była najwyższa ocena.

Postanowiła Pani kontynuować naukę gry na fortepianie na drugim końcu Polski, bo w Akademii Muzycznej w Gdańsku.
         - Od dziecka grałam na tym instrumencie, w domu zawsze było pianino, z powodzeniem uczestniczyłam w różnych konkursach muzycznych i zamierzałam rozpocząć studia w klasie fortepianu, ale konkurencja była ogromna i nie zostałam przyjęta na studia pianistyczne.
Dzisiaj, z perspektywy wielu lat oceniam, że nie byłam predystynowana do kariery wirtuozowskiej. Mam za małą rękę i wydaje mi się, że nie trafiłam do pedagogów, którzy by mnie zainspirowali tak, jak później mój pedagog śpiewu – moja osobowość artystyczna wypłynęła dopiero w śpiewie.
         Nie dostałam się na fortepian, ale komisja zwróciła uwagę na bardzo dobre stopnie z innych przedmiotów podczas egzaminu wstępnego, na mój dyplom z wyróżnieniem, na otrzymane nagrody w konkursach muzycznych i recytatorskich. Zachęcano mnie do studiowania na innym wydziale. Za namową komisji postanowiłam spróbować na I Wydziale Kompozycji i Teorii Muzyki. Dostałam się wtedy jako jedyna i dopiero we wrześniu, po dodatkowej rekrutacji, przyjęto jeszcze dwie osoby.
         Otrzymałam bardzo dobre oceny z pierwszych egzaminów i zaliczeń, pokochałam Gdańsk, ale brakowało mi przede wszystkim sceny, bo zarówno w Sanoku, jak i Rzeszowie ciągle występowałam. Miałam duszę aktorki, ale nie chciałam opuszczać Gdańska i postanowiłam spróbować śpiewać w chórze. W Gdańsku działały znakomite chóry akademickie, które często koncertowały za granicą. Mogłam spełnić swoje marzenia o zwiedzaniu świata i dalekich podróżach. Zdałam egzamin do Chóru Politechniki Gdańskiej, który prowadził wspaniały dyrygent Jan Łukaszewski (obecnie prowadzi Polski Chór Kameralny) i rozmiłowałam się w śpiewie klasycznym.
         Trzeba też powiedzieć, że kiedy byłam uczennicą szkoły muzycznej w Rzeszowie, po drugim roku poprosiłam o dodatkowe lekcje gry na flecie poprzecznym i z emisji głosu. Trafiłam do klasy śpiewu pani Anny Budzińskiej, ale prowadziła mnie jako sopran koloraturowy. Mój głos się nie poddawał i nie odnajdywałam się w tej skali. Chociaż to była emisja głosu, obowiązywał mnie egzamin po roku nauki i pamiętam, jak pani Lubomiła Bukowska, która była już doświadczonym pedagogiem i słysząc w moim wykonaniu pieśń Zasmuconej Mieczysława Karłowicza stwierdziła – „To nie jest sopran, ona ma mezzosopran”. Nie myślałam jeszcze wówczas o śpiewie klasycznym. Byłam rozmiłowana w piosenkach i poezji śpiewanej. Dopiero w Gdańsku, kiedy zaczęłam śpiewać w chórze, narodziła się we mnie pasja wokalna. Po dwóch latach postanowiłam zdawać egzamin na Wydział Wokalny Akademii Muzycznej w Gdańsku.

Miała Pani ogromne szczęście, bo trafiła Pani do klasy znakomitej prof. Barbary Iglikowskiej i szybko robiła Pani ogromne postępy i jeszcze w czasie studiów wokalnych została Pani solistką Opery Bałtyckiej.
         - W domu mojej cioci mieszkającej w Gdańsku mówiło się często o wyjątkowej pani profesor Barbarze Iglikowskiej, która wykształciła wielu sławnych śpiewaków i trudno się dostać do jej klasy. Nawet nie marzyłam, że dostanę się pod jej skrzydła, ale postanowiłam spróbować. Zdobyłam nawet numer telefonu do Pani Profesor, ale usłyszałam stanowczy, niski głos - „Ja pani nie znam i nikogo tak z ulicy nie przyjmuję”.
         Dopisało mi jednak szczęście, bo tuż przed rozpoczęciem egzaminu wstępnego spotkałam Staszka Kotlińskiego, studenta prof. Iglikowskiej, który mieszkał w tym samym akademiku, co ja, a obecnie wybitny baryton, który prowadzi klasę śpiewu w Akademii Muzycznej w Gdańsku.
Ponieważ Staszek kilka razy wcześniej słyszał, jak śpiewam, kiedy dowiedział się, że rozpoczynam studia wokalne, zapytał, czy chcę studiować w klasie prof. Iglikowskiej. Powiedziałam mu o moich nieudanych próbach i wtedy on mnie zaprotegował. Powiedział, że jestem bardzo zdolna, już po trzecim roku studiów na Wydziale Teorii Muzyki, bardzo dobrze gram na fortepianie, akompaniuję prawie wszystkim wokalistom w akademiku, i poprosił o pomoc. Zostałam umówiona na spotkanie. Zaraz po przesłuchaniu Pani Profesor stwierdziła, że mam dobry głos i że zaprasza mnie do swojej klasy wokalnej. I tak się zaczęło.

Była już Pani wykształconym muzykiem, Pani głos bardzo szybko się rozwijał i zaczęły się sukcesy na drugim końcu Polski – w Gdańsku.
         - Tak, osiadłam na Wybrzeżu. Wraz z rozpoczęciem pracy w Operze Bałtyckiej zaczął się kolejny etap w mojej karierze. Bałtyckiej. Pierwszą moją rólką była partia Muzyka w operze Manon Lescaut Pucciniego, z piękną arią. Wkrótce mieliśmy 3-tygodniowe tournée zagraniczne, spodobałam się i zaproponowano mi kolejne role: Suzuki w Madame Butterfly Giacoma Pucciniego, Jadwigi w Strasznym dworze Stanisława Moniuszki i Magdaleny w Rigoletto Giuseppe Verdiego. Szybko zaproponowano mi duże role. Z powodzeniem śpiewałam partię Amneris w Aidzie i Azuceny w Trubadurze Giuseppe Verdiego. Występowałam jako Fenena w Nabucco, Flora w Traviacie, Jane Seymour w Annie Bolenie, Olga w Eugeniuszu Onieginie, śpiewałam partie Rozyny i Berty w Cyruliku sewilskim, Cherubina w Weselu Figara. Miałam bardzo dobre recenzje.
         Mając absolutny słuch, doskonale odnajdywałam się w muzyce współczesnej. Czułam się jak ryba w wodzie. Zdolności aktorskie, poszukiwania niesamowitej artykulacji oraz ciekawych barw głosu oraz dobra dykcja sprawiły, że byłam bardzo ceniona przez realizatorów. Śpiewałam w operze Madame Curie Elżbiety Sikory, w Czarnej masce Krzysztofa Pendereckiego i miałam w repertuarze wiele współczesnych pieśni.
Były też wyjazdy na tournée za granicę – m.in. do Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Francji, Danii, Luxemburga, a nawet Chin.
Piękne teatry, wiele niezapomnianych wrażeń, wzruszeń, wspomnień.

Monika Fedyk Klimaszewska jury                          Jury IX Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Barbary Kostrzewskiej: prof. Katarzyna Oleś-Blacha, prof. Monika Fedyk-Klimaszewska i prof Ryszard Cieśla, fot. ZSM nr 1 w Rzeszowie

Po prawie 20-tu latach spędzonych na scenach operowych, zdecydowała się Pani na pracę pedagogiczną w Akademii Muzycznej w Gdańsku.
          - Przyszedł taki moment, że chciałam się moim doświadczeniem podzielić. Postanowiłam rozpocząć pracę ze studentami oraz zająć się także organizacją koncertów. Mam swój piękny cykl koncertów zatytułowany „Oruńskie Koncerty Kameralne”.
          Praca pedagogiczna i działalność naukowa są dla mnie obecnie bardzo ważne. Ilość moich artykułów naukowych oraz publikacji z dziedziny wokalistyki i emisji głosu znacznie wzrosła w okresie pandemii, kiedy wszystko zamarło. Pamiętam radę wydziału, podczas której postanowiliśmy organizować konferencje i wykłady online. Często prowadziłam wykłady na temat śpiewu i emisji głosu. Później pomyślałam o książce „Wokół emisji głosu”. Pod moją redakcją naukową ukazały się już dwa tomy nakładem Wydawnictwa Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, z fantastycznymi publikacjami znakomitości świata wokalnego.
Książka została dwukrotnie nagrodzona w Międzynarodowym Konkursie „Muzyczne Orły”.
          Jako pedagog bardzo się spełniam w swojej pracy. Dbam o dobrą atmosferę w mojej klasie śpiewu. Staram się, aby podczas prowadzonych przeze mnie lekcji ze studentami nigdy nie było dystansu, bo śpiew jest szczególną dziedziną. Musi trafić do wnętrza studenta i jeżeli stworzę dystans, to nie uzyskam dobrych efektów. Każdy wykonawca powinien wyrażać własne emocje. Atmosfera ciepła i dobroci, bliski kontakt międzyludzki są bardzo ważne. Staram się też zawsze doceniać i chwalić dobre wykonania.

Bardzo często wyjeżdża Pani na różnego rodzaju kursy w Polsce i za granicą.
          - Po ojcu odziedziczyłam talent do języków obcych, które od dziecka były moją pasją obok muzyki. Miałam ogromną łatwość w przyswajaniu języków. Wszyscy się męczyli z wymową i akcentowaniem, a ja nigdy nie miałam problemów. Najpierw nauczyłam się mówić i pisać biegle po rosyjsku. Zdobywałam wysokie miejsca na olimpiadach z języka rosyjskiego i polskiego. Podczas nauki w liceum muzycznym poznałam język niemiecki. Wspaniałym pedagogiem była pani Ludmiła Szabat, dzięki której udało mi się dobrze opanować ten język. Biegle posługuję się również językiem angielskim. Wyjeżdżam co roku w ramach programu Erasmus za granicę i prowadzę masterclass ze śpiewu solowego - najczęściej w języku angielskim. Niedawno wróciłam z pięknej Malagi położonej w południowej Hiszpanii. Zostałam tam zaproszona przez miejscowe konserwatorium. Rok temu prowadziłam masterclass na Korfu w Grecji, wcześniej miałam wykłady we Włoszech - Konserwatorium Santa Cecilia w Rzymie, Konserwatorium w Mediolanie oraz w Palermo na Sycylii. Za rok mam znowu zaproszenie na Korfu.
Nawet podczas pobytu w Rzeszowie mam wykład i połączę się z Wrocławiem, gdzie odbywa się Sympozjum naukowe na temat śpiewu, zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Pedagogów Śpiewu.

Śpiew stał się pasją, której całkowicie się Pani poświęca.
          - Tak, chociaż był czas, że zastanawiałam się nad aktorstwem. Na szczęście w operze mogłam się spełniać w obu kierunkach. Aktualnie moje życie wypełnia muzyka w szerokim tego słowa rozumieniu. Kocham muzykę symfoniczną i często jestem na koncertach w filharmonii. Ciągle mi w duszy gra fortepian i kocham dobrych pianistów. Aktorstwo i teatr są nadal bliskie mojemu sercu, stąd często jestem w Teatrze Wybrzeże. Fascynują mnie podróże i zwiedzanie świata. Rodzina i moje dzieci są dla mnie najważniejsze. Córka i syn nie są muzykami, wybrały inne zawody, ale także kochają muzykę i często wspólnie bywamy w filharmoni,i czy w operze.

Bardzo dziękuję za rozmowę i poświęcony mi czas
                                                                                                                                                                                                                 Zofia Stopińska

 

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - Malawski, Ravel

Koncert symfoniczny

AB 1 grudnia 2023 r. ,piątek, godz. 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
MARIUSZ SMOLIJ – dyrygent

W programie:
A. Malawski – Uwertura
Suita Popularna
Toccatta
Tryptyk Góralski
M. Ravel – La Tambeau de Couperin
Bolero

Koszt udziału: 40 zł
Koszt udziału (ulgowy): 30 zł

Koncert będzie okazją do zaprezentowania między innymi muzyki patrona Filharmonii Podkarpackiej – Artura Malawskiego, kompozytora wciąż niedocenianego, a wielce zasłużonego dla polskiej kultury muzycznej. Kompozytor, pedagog i dyrygent urodził się 4 lipca 1904 roku w Przemyślu, a zmarł 26 grudnia 1957 roku w Krakowie. Pozostawił po sobie różnorodny dorobek kompozytorski, który cechuje głęboka ekspresyjność i wyrazistość melodyczna. Są to m.in.: symfonie, wariacje symfoniczne, utwory na skrzypce i fortepian, pieśni, kompozycje chóralne, kantaty oraz balet- pantomima „Wierchy”. W repertuarze Filharmonii Podkarpackiej wielokrotnie pojawiają się utwory Malawskiego, w wykonaniu których biorą udział uznani artyści z kraju i z zagranicy. Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej ma także w swoim dorobku liczne nagrania utworów swojego patrona. Artur Malawski wykształcił wielu znakomitych kompozytorów i dyrygentów, m.in.: Krzysztofa Missonę, Witolda Rowickiego, Bogusława Schaeffera, Jerzego Semkowa i Krzysztofa Pendereckiego, który kompozytorskie szlify zdobywał właśnie u Malawskiego, w Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie. „To były najważniejsze cztery lata mojego kształcenia muzycznego. U niego odkryłem polifonię i jej wielkość, która pozwala z jednego tematu stworzyć nieskończoną ilość utworów” – wspominał po latach Penderecki.

MARIUSZ SMOLIJ
Jest jednym z najwybitniejszych dyrygentów swojego pokolenia, prowadzących orkiestry w Stanach Zjednoczonych i Europie. Opinię tę potwierdzają zarówno krytycy muzyczni po obu stronach Atlantyku, jak i American Symphony Orchestra League. Ta prestiżowa organizacja z siedzibą w Nowym Jorku, zrzeszająca wszystkie orkiestry symfoniczne w Ameryce Północnej wyróżniła jego nazwisko na prestiżowej liście najwybitniejszych mistrzów batuty. W roku 2021 dyrygent nagrodzony został wysoce prestiżową tzw. „American Prize” przyznawaną w Stanach Zjednoczonych za najwybitniejsze wykonania koncertowe muzyki symfonicznej. W wyniku zwycięstw w szeregu poważnych konkursach, Mariusz Smolij od wielu lat związany jest stałymi kontraktami z wybitnymi instytucjami muzycznymi w USA. Dyrygował ponad 140 orkiestrami w 28 krajach na czterech kontynentach, występował na najbardziej prestiżowych estradach koncertowych świata, m.in. w nowojorskiej Carnegie Hall, nowojorskim Lincoln Center, Kimmel Center w Filadelfii, ABC Hall w Johannesburgu, Narodowym Centrum Kultury w Pekinie, Concertgebouw w Amsterdamie, Tonhalle w Zurichu, Salle Gaveau w Paryżu oraz narodowych centrach kulturalnych Polski, Czech, Słowacji, Bułgarii, Serbii, Cypru, Niemiec, Austrii, Węgier, Włoch, Meksyku, Kolumbii, Boliwii, Chin oraz Korei Południowej. Na liście prowadzonych przez niego orkiestr znajdują się między innymi: Atlanta Symphony Orchestra, Detroit Symphony Orchestra, Houston Symphony, Rochester Philharmonic, New Jersey Symphony Orchestra, Indianapolis Symphony, Indianapolis Chamber Orchestra, Orchestra of the Lyric Opera Chicago, Omaha Symphony Orchestra, Missouri Symphony, St. Louis Philharmonic, Symphony of Nova Scotia (Kanada), Johannesburg Philharmonic Orchestra (RPA), Jerusalem Symphony, Israel Symphony Orchestra, Israel Chamber Orchestra, Rotterdam Chamber Orchestra, Orchestra da Camera Fiorentina, Orchestra Teatro Olimpico Vicenza, Orchestra di San Remo, Orchestra Sinfonica Lecce (Włochy), Orchestre Lamoureux Paris (Francja), Bern Sinfonieorchester, Sinfonieorchester Basel (Szwajcaria), Bergishe Symphoniker, Kiel Philharmonie (Niemcy), Staatsorchester Frankfurt, Budapest Symphony
Orchestra, Filharmonia Narodowa w Warszawie, Sinfonia Varsovia, Bułgarska Filharmonia Narodowa w Sofii, Serbska Filharmonia Narodowa w Belgradzie, Narodowa Filharmonia Boliwii, Kolumbii, Meksyku. Artysta nagrywa dla firm płytowych Hungaroton, Universal Poland oraz Narodowego Radia USA (NPR). Od 2004 roku regularnie współpracuje z międzynarodową wytwórnią Naxos, w której wydał 15 płyt. Na wielu z nich znalazły się światowe premiery fonograficzne. Wydane przez tę firmę albumy z muzyką Andrzeja Panufnika, nagrane wspólnie z Polską Orkiestrą Kameralną, były wyróżnione w Londynie przez „Evening Standard” oraz doskonale ocenione przez wielu krytyków w Europie Zachodniej i USA. Płyta zarejestrowana z Filharmonią Poznańską poświęcona była muzyce Tadeusza Szeligowskiego, zaś na ośmiu ostatnich znalazły się dzieła z kompozytorów węgiersko-amerykańskich (M. Rozsa, E. Zador), nagrane z Budapeszteńską Orkiestrą Symfoniczną. Rejestracja muzyki Grażyny Bacewicz z Capella Bydgostiensis otrzymała w 2015 roku nagrodę Fryderyk i doskonałe recenzje międzynarodowych krytyków. Dwa ostatnie CD były poświęcone muzyce polskiej, dziełom Romualda Twardowskiego oraz Ignacego Jana Paderewskiego. W Polsce Mariusz Smolij często współpracuje z Polską Orkiestrą Kameralną oraz orkiestrą Sinfonia Varsovia, z którą dokonał szeregu nagrań (Naxos, CD Accord), i którą prowadził podczas tournée koncertowych w Japonii, Francji oraz USA. Artysta dyrygował gościnnie większością polskich zespołów filharmonicznych i radiowych, m.in. Filharmonią Narodową w Warszawie podczas Forum Lutosławskiego. W latach 2002–2004 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Filharmonii Wrocławskiej oraz Festiwalu Wratislavia Cantans. Od 2016 do 2019 roku był dyrektorem artystycznym Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej oraz dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Skrzypcowego im. Karola Lipińskiego w Toruniu. W Stanach Zjednoczonych pełni funkcję dyrektora artystycznego orkiestry kameralnej Riverside Symphonia w New Jersey oraz Acadiana Symphony Orchestra w Louizjanie. Poprzednio był drugim dyrygentem New Jersey Symphony Orchestra, a na zaproszenie Christopha Eschenbacha, pracował jako stały dyrygent w Houston Symphony Orchestra. Pomiędzy 1996 a 2000 rokiem piastował stanowisko profesora dyrygentury na Northwestern University w Chicago – Evanston, będąc w tym czasie najmłodszym wykładowcą dyrygentury pośród wszystkich czołowych uczelni amerykańskich. Jest wysoce poszukiwanym pedagogiem, prowadził międzynarodowe kursy m.in. w Czechach, Słowacji, Stanach Zjednoczonych, Chinach, Korei Południowej, Polsce oraz Szwajcarii. Od 2009 roku artysta jest również gościnnym profesorem i dyrygentem uniwersytetu muzycznego w Tianjin (Chiny). Dyrygent podczas wieloletniej kariery artystycznej zdobył szerokie uznanie za kreatywność programową, podnoszenie poziomu artystycznego pracujących z nim orkiestr oraz kunszt pedagogiczny i umiejętności popularyzacji muzyki. W roku 2019 otrzymał Krzyż Komandorski nadany przez prezydenta RP za szerzenie kultury polskiej za granicą. Mariusz Smolij jest absolwentem Akademii Muzycznej w Katowicach w klasie skrzypiec. Wraz z założonym przez siebie Kwartetem Smyczkowym im. K. Pendereckiego, wyjechał do USA. Kontynuował tam studia m.in. w prestiżowej Eastman School of Music w Rochester, w stanie Nowy Jork. W 1998 roku z ramienia tej instytucji otrzymał stopień doktorski.

Biuro Koncertowe

I Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Teodora Leszetyckiego w Łańcucie przeszedł do historii

Niedawno polecałam Państwa uwadze historię i dorobek Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Teodora Leszetyckiego w Łańcucie, świętującej w tym roku 55-lecie działalności. Szkoła mieści się w zabytkowym budynku położonym we wschodniej części parku zamkowego.
17 listopada odbył się tam I Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Teodora Leszetyckiego adresowany do uczniów szkół muzycznych I i II stopnia, a zorganizowany przez Szkołę Muzyczną I stopnia w Łańcucie i Łańcuckie Towarzystwo Muzyczne.

To ważne wydarzenie wymagało długich przygotowań, o czym zapewnia pan Michał Horodecki, dyrektor szkoły.
       „Kontynuujemy organizowany przez PSM w Łańcucie Konkurs dla młodych pianistów „Per aspera ad astra”. Po kilku edycjach, które odbywały się co dwa lata z wielkim powodzeniem, nastał czas pandemii.
       W tym roku zaproponowaliśmy nową formułę konkursu ogólnopolskiego, adresowanego do szkół muzycznych I i II stopnia. Chcemy, aby w czasie konkursu, któremu patronuje Teodor Leszetycki, wielki pianista, pedagog i kompozytor urodzony w naszym mieście, rozbrzmiewały jego utwory.
Kompozycje Teodora Leszetyckiego są trudne dla większości uczniów szkół muzycznych I stopnia, a chcemy promować twórczość i działalność naszego patrona, i stąd pomysł rozszerzenia formuły.
       Przygotowania rozpoczęły się w lutym tego roku. Przygotowaliśmy regulamin konkursu, wystąpiliśmy z prośbą do Burmistrza Miasta Łańcuta o objęcie honorowego patronatu nad tą inicjatywą i staraliśmy się dotrzeć z naszą propozycją do szkół muzycznych I i II stopnia. Szczęśliwie wszystko się udało. Zainteresowanie konkursem było olbrzymie. Uczestniczyło w konkursie 58 uczestników, chociaż chętnych było dużo więcej. Ze względu na to, że zaplanowaliśmy tylko jeden dzień na przesłuchania konkursowe, nie mogliśmy przyjąć więcej zgłoszeń. Bardzo nam przykro, że wiele zgłoszeń nie zostało uwzględnionych. Postanowiliśmy, że od przyszłego roku będziemy organizować konkurs trwający dwa dni.
Większość uczestników przyjechała do nas spoza Podkarpacia – m.in. z Gdańska, Poznania, Kielc, Łodzi, Bytomia, Warszawy, Wrocławia.
       Do jury zaprosiliśmy znakomitych koncertujących pianistów i doświadczonych pedagogów. Pracami jury kierował prof. Hubert Rutkowski z Hochschule fűr Musik und Theater Hamburg, Prezes Towarzystwa Muzycznego im. Teodora Leszetyckiego w Warszawie. W jury zasiadali także: prof. Beata Bilińska z Akademii Muzycznej w Katowicach, prof. Mariusz Drzewicki z Akademii Muzycznej w Łodzi i dr Jarosław Pelc, kierownik sekcji fortepianu w naszej szkole oraz pracownik naukowy Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Dzięki przychylności prof. Huberta Rutkowskiego nawiązaliśmy współpracę z Towarzystwem Muzycznym im. Teodora Leszetyckiego i mogliśmy wręczyć nagrody za najlepsze wykonanie utworów tego kompozytora”.

PSM Łańcut Szkoła 800                                                                         Budynek Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Teodora Leszetyckiego w Łańcuie, fot PSM Łańcut

       „Dziękuję za zaproszenie do udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu dyrekcji Szkoły Muzycznej I stopnia w Łańcucie i pani Jolancie Filar-Choińskiej – powiedziała prof. Beata Bilińska, pianistka, kameralistka, pedagog, profesor Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Patronem szkoły muzycznej w Łańcucie i konkursu jest wybitna postać, która jest zapomniana w naszym kraju – Teodor Leszetycki, fenomenalny pianista i pedagog. Ignacy Jan Paderewski napisał o nim w swoich „Pamiętnikach”: „Nie znałem i do dziś dnia nie znam nikogo, kto by mu dorównał. Nikt absolutnie nie może się z nim porównywać. Jako pedagog – olbrzym, wobec którego wszyscy inni są tylko karłami”.
       Teodor Leszetycki urodził się w Łańcucie. Jego ojciec Józef Leszetycki (z pochodzenia Czech) był nauczycielem muzyki w rezydencji Potockich w Łańcucie, a matka Maria Teresa, z domu Ullman, była Polką wywodzącą się z rodziny od pokoleń osiadłej w Galicji. Teodor jako „cudowne dziecko” popisywał się w salonie Potockich w Łańcucie. W wieku ośmiu lat po raz pierwszy wystąpił publicznie podczas koncertu w teatrze we Lwowie, grając Concertino C-dur op. 214 Carla Czernego na fortepian i orkiestrę, a dyrygował wówczas Franz Xaver Wolfgang Mozart (syn Wolfganga Amadeusa). Oprócz Ignacego Jana Paderewskiego, do znanych polskich uczniów Leszetyckiego (w Petersburgu lub Wiedniu) należeli też: Henryk Melcer-Szczawiński (profesor konserwatoriów muzycznych w Wiedniu, we Lwowie i Warszawie, którego był też dyrektorem), Jerzy Lalewicz (profesor Akademii Muzycznej w Wiedniu i równocześnie pedagog fortepianu we Lwowie), Józef Śliwiński, Ignacy Friedman (asystent Leszetyckiego w Wiedniu). Uczniami Leszetyckiego byli także: Mieczysław Horszowski, Franciszek Bylicki, Anna Niementowska (założycielka Lwowskiego Instytutu Muzycznego) i Maria z Jaszków Sołtysowa.
       Pierwsza edycja konkursu w Łańcucie rozpoczęła się uroczystym akcentem, bo przywitał wszystkich m. in. Burmistrz Miasta Łańcuta, a przez cały czas towarzyszyła nam publiczność.
Uczestnicy zaprezentowali ciekawe utwory, chociaż niewielu, bo zaledwie sześciu sięgnęło po utwory Teodora Leszetyckiego.
Cieszy fakt, że przyjechali do Łańcuta uczniowie klas fortepianu z bardzo odległych szkół muzycznych. Trzeba podkreślić, że jurorzy byli zgodni w ocenie gry wszystkich uczestników i konkurs przebiegał bardzo sprawnie. Pomimo, że ogłoszenie wyników było zgodnie z planem dopiero o 21.00, większość nawet najmłodszych uczestników z rodzicami i nauczycielami czekała do zakończenia konkursu. Stąd wręczenie dyplomów, nagród i wyróżnień było także bardzo uroczyste. To był bardzo intensywny, ale piękny i satysfakcjonujący dzień.
Fantastycznie, że w miejscu urodzenia Teodora Leszetyckiego odbył się i będzie kontynuowany wspaniały konkurs o zasięgu ogólnopolskim”.

Leszetycki Jurorzy fot. PSM Łańcut Jurorzy I Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Teodora Leszetyckiego w Łańcucie- prof. Hubert Rutkowski, prof. Beata Bilińska, prof. Mariusz Drzewicki, dr Jarosław Pelc, fot. PSM Łańcut

Pan prof. Mariusz Drzewicki, pianista i pedagog Akademii Muzycznej w Łodzi podkreślił: „Zazwyczaj pierwsze edycje konkursów nie przyciągają wielu uczestników, a na ten konkurs zgłosiło się ich bardzo dużo i wielu z nich zaprezentowało najwyższy poziom. Pojawiły się w Łańcucie osoby, które pamiętałem z innych ogólnopolskich konkursów, podczas których zdobywały czołowe miejsca i tutaj potwierdziły swój wysoki poziom.
Na przesłuchania konkursowe przeznaczony był tylko jeden dzień, ale pracowaliśmy przez cały czas w wielkim skupieniu i z wielkim obiektywizmem ocenialiśmy każdego uczestnika we wszystkich kategoriach.
Bardzo się cieszę, że organizatorzy zapowiedzieli drugą edycję konkursu już za rok i będzie on trwał dwa dni. Dzięki temu można będzie zwiększyć liczbę uczestników.
Warto podkreślić, że w łańcuckiej szkole jest znakomita atmosfera, która udzielała się uczestnikom konkursu. Przez cały czas w sali obecna była liczna publiczność, która bardzo ciepło przyjmowała występujących. Atmosfera bardziej przypominała koncert, a nie zmagania konkursowe.
Wszystko przebiegało bardzo sprawnie, bez najmniejszych zakłóceń. Wielkie gratulacje dla organizatorów”.

Leszetycki Laureaci i jurorzy fot.PAM Łańcut                                                 Nagrodzeni uczestnicy i jurorzy I Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Teodora Leszetyckiego w Łańcucie, fot. PSM Łańcut

Członkiem jury był także dr Jarosław Pelc, pianista i nauczyciel w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Łańcucie oraz w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.
„ I Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Teodora Leszetyckiego jest kontynuacją konkursu „Per aspera ad astra”, który również był organizowany przez łańcucką szkołę muzyczną, cieszył się ogromnym zainteresowaniem. W nowej, rozszerzonej formule zmieniony został jego zasięg z regionalnego na ogólnopolski, a brali w nim udział uczniowie klas fortepianu szkół muzycznych I i II stopnia w sześciu kategoriach wiekowych. Myślę, że korzystnie wpłynęła także zmiana terminu. Poprzednie edycje odbywały się na przełomie maja i czerwca, co często zbiegało się z Muzycznym Festiwalem w Łańcucie i trudno było o miejsce w pobliskich hotelach. Był to także czas egzaminów w szkołach muzycznych. Zmieniliśmy termin na listopad i okazało się to słuszne. Uczestnicy zaprezentowali znakomite, bardzo ambitne programy, które zostały przez wszystkich jurorów bardzo wysoko ocenione i różnice w punktacji były niewielkie.
Dla przykładu wymienię utwory, które wykonał laureat I nagrody w Grupie E – Filip Kauch z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. J. Kaliszewskiej w Poznaniu. Filip ma dopiero 14 lat, a zagrał znakomicie Preludium gis-moll S. Rachmaninowa, Sonatę nr 21 C-dur „Waldsteinowską” L. van Beethovena i Etiudę a-moll op. 25 nr 1 F. Chopina.
Świetnie przygotowani uczestnicy przyjechali z Poznania, Gdańska, Częstochowy, Krakowa, Warszawy, Wrocławia i ze Śląska (Bytomia, Katowic, Jaworzna) oraz z innych miast. Serce rosło, kiedy słuchało się tych występów. Poziom konkursu był bardzo wysoki.
Bardzo cieszy fakt, że wśród nagrodzonych są uczniowie szkół muzycznych z Podkarpacia – m. in. w najstarszej grupie wygrał Adam Choiński, który ukończył łańcucką szkołę muzyczną, a obecnie uczęszcza do Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 im. K. Szymanowskiego w Rzeszowie. W tej samej szkole uczy się Mikołaj Niemirowski, zwycięzca w Grupie A”.

Leszetycki Organizatorzy i jurorzy fot. PSM ŁańcutOrganizatorzy i jurorzy I Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Teodora Leszetyckiego w Łańcucie - od lewej: dyrektor PSM Michał Horodecki, dr. Jarosław Pelc, prof. Mariusz Drzewicki, prof. Beata Bilińska, prof. Hubert Rutkowski, prezes Łańcuckiego Towarzystwa Muzycznego Jolanta Filar-Choińska.

Dyrektor Michał Horodecki potwierdza, że druga edycja Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Teodora Leszetyckiego odbędzie się już za rok.
        „Chcemy, aby konkurs na stałe zapisał się w pamięci nauczycieli gry na fortepianie szkół muzycznych I i II stopnia w Polsce. W tym roku szkolnym, a dokładnie na wiosnę, będziemy także kontynuować konkursy, które odbyły się minionej wiosny – Łańcuckie potyczki na smyczki, dla początkujących uczniów klas skrzypiec i wiolonczeli szkół muzycznych I stopnia, a później odbędzie się II Brass Festiwal przeznaczony dla uczniów klas instrumentów dętych blaszanych.
        Konkursy nie mogłyby się odbyć bez nauczycieli, którzy podejmują się organizacji. Wielkie ukłony dla pani Jolanty Filar-Choińskiej, która wzięła na swoje barki organizację konkursu pianistycznego, Łańcuckie potyczki na smyczki organizuje sekcja instrumentów smyczkowych na czele z panią Mirosławą Wojturską, a organizacji Brass Festiwal podejmuje się pan Jacek Szpunar. Bez nich trudno by było przeprowadzić organizacyjnie te konkursy.
        Bardzo dziękuję za udział w pracach jury I Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Teodora Leszetyckiego prof. Hubertowi Rutkowskiemu, prof. Beacie Bilińskiej, prof. Mariuszowi Drzewickiemu oraz dr Jarosławowi Pelcowi.
Gratuluję nagrodzonym oraz wyróżnionym w tym konkursie i dziękuję za udział wszystkim uczestnikom oraz ich rodzicom i nauczycielom

                                                                                                                                                                                                                       Zofia Stopińska

Wieczór u Attavantich

24 listopada zapraszamy na „Koncert nadzwyczajny”.

Podczas listopadowego Wieczoru u Attavantich wystąpi laureat I nagrody w I Ogólnopolskim Festiwalu i Konkursie Kameralistyki Wokalnej im. Witolda Friemanna – Daniel Oktawian Piotrowski (kontratenor).

Przy fortepianie zasiądzie Mirella Malorny-Konopka, a koncert poprowadzi Renata Johnson-Wojtowicz.

Program recitalu:

1. Leonardo Vinci - "Bella pace" aria Gismondo z opery "Gismondo, re di Polonia" 4’00’’

2. Stanisław Moniuszko - "Prząśniczka"

3. Stanisław Moniuszko - "Pieśń o Pocieju i o złamaniu nogi" 

4. Fr. Chopin - Nokturn c-moll op. Posth 

5. Maria Zamoyska - "Bory litewskie" do słów. H. Sienkiewicza 

6. Mieczysław Karłowicz - "Przed nocą wieczną"

7. Mieczysław Karłowicz - "Rdzawe liście"

8. Mieczysław Karłowicz - "Mów do mnie jeszcze" 

9. Fr. Chopin - Nokturn B-dur op. 7, nr 1 

10. Ludomir Różycki - "Zahuczał wicher"

11. Ludomir Różycki - "Chłód grobu powiał"

12. Władysław Żeleński - „Sen nocy letniej"

13. Ignacy Jan Paderewski - Menuet G-dur op. 14, nr 1

14. Witold Friemann - "Pamietam ciche, jasne, złote dnie"

Zapraszamy 24 listopada 2023 godz. 18.00, Sala Lustrzana, Centrum Kultury i Promocji (Rynek 5).

Bilet (20 zł) dostępne w Centrum Informacji Turystyczno-Kulturalnej (ul. Rynek 5).

24.11.2023 Koncert nadzwyczajny Friemann 1220x1725

IX Ogólnopolski Konkurs Wokalny im. B. Kostrzewskiej 24 - 25 listopada 2023

HARMONOGRAM PRZEBIEGU KONKURSU

23 listopada 2023 (czwartek) - próby akustyczne w AULI ZSM nr 1 (wg. listy)

24 listopada 2023 (piątek) - przesłuchania I Etapu Konkursu

10.00 - OTWARCIE KONKURSU - AULA ZSM nr 1 w Rzeszowie
10.30 - 13.30 - I tura przesłuchań I Etapu Konkursu (nr 1 - 15)
13.30 – 15.00 - PRZERWA
15.00 – 16.30 - II tura przesłuchań I Etapu Konkursu (nr 16 - 23)

około godziny 18.00 - ogłoszenie wyników przesłuchań I Etapu, podanie harmonogramu przesłuchań II Etapu

25 listopada 2023 (sobota) - przesłuchania II Etapu Konkursu

Po zakończeniu przesłuchań II Etapu nastąpią obrady Jury Konkursu i ogłoszenie wyników.

25 listopada 2023, godz. 15.30 - KONCERT LAUREATÓW IX OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU WOKALNEGO im. B. KOSTRZEWSKIEJ
SALA KAMERALNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

 

Filharmonia Podkarpacka zaprasza - Schubert, Mendelssohn, Brahms

AB 24 listopada 2023 r. ,piątek, godz. 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
JAKUB CHRENOWICZ – dyrygent
LIV MIGDAL – skrzypce

W programie:
F. Schubert – Uwertura w stylu włoskim D. 591
F. Mendelssohn – Koncert skrzypcowy e – moll op. 64
J. Brahms – III Symfonia F – dur op. 90

Koszt udziału: 40 zł

Koszt udziału (ulgowy): 30 zł

Uwielbienie dla opery włoskiej na przełomie XVIII i XIX stulecia było w Europie bardzo silne. W Wiedniu, mieście Franza Schuberta (1797 – 1828), nota bene ucznia Włocha – Anotonio Salieriego – królowała muzyka mistrza włoskiej opery – Gioacchino Rossiniego (1792- 1868), o którym, jak pisał Stendhal, „mówiło się wówczas więcej niż o Napoleonie”. Młody Schubert skomponował dwie radosne Uwertury w „stylu włoskim”(1817), w których można usłyszeć echa rossinowskich arii i słynne „rossini crescendo”, polegające na potęgowaniu dramatycznego napięcia. Tak jak Rossini wyczuwał istotę bel canto, tak też Felix Mendelssohn (1809 – 1847) wniknął w specyfikę „duszy” skrzypiec. Jako doskonały wirtuoz tego instrumentu napisał w wieku 13 lat Koncert skrzypcowy d- moll, a w 1844 roku Koncert skrzypcowy e – moll – prawdziwy klejnot muzyczny – dzieło pełne energii, blasku, a z drugiej strony liryzmu. Utwór został zadedykowany koncertmistrzowi lipskiego Gewondhausu – Ferdynandowi Davidowi, i on też był pierwszym wykonawcą Koncertu e-moll w 1845 roku. Drugą część symfonicznego wieczoru wypełni III Symfonia F-dur op. 90 (1883) Johannesa Brahmsa (1833 – 1897), jednego z największych symfonistów XIX stulecia. To jedna z czterech symfonii Brahmsa, będąca fuzją cech klasycznych i romantycznych. Dzieło 50 – letniego kompozytora, nazywane „symfonią heroiczną”, prowadzi słuchacza od „bohaterskiego tonu”, poprzez liryzmu, do dramatycznego, pełnego niepokoju zakończenia. Utwór rozpoczyna krótki motyw będący myślą przewodnią całego dzieła – Leonard Bernstein nazwał go „homeryckim wezwaniem muzy”.

JAKUB CHRENOWICZ
W latach 2010-2012 pełnił funkcję asystenta dyrektora Antoniego Wita w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Stanowisko to objął zaraz po ukończeniu z wyróżnieniem Akademii Muzycznej im. I.J. Paderewskiego w Poznaniu w klasie dyrygentury symfoniczno-operowej Jerzego Salwarowskiego. W ramach programu LLP-Erasmus kształcił się także w Hochschule für Musik und Darstellende Kunst we Frankfurcie n/Menem oraz był stypendystą Accademia Musicale Chigiana, gdzie studiował pod kierunkiem Gianluigiego Gelmettiego. W 2016 roku na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie otrzymał stopień doktora, promotorem doktoratu był prof. Antoni Wit. W roku 2019 uzyskał stopień doktora habilitowanego.
W roku 2016 otrzymał Teatralną Nagrodę Muzyczną im. Jana Kiepury w kategorii Najlepszy Dyrygent.
W 2019 został laureatem Medalu Młodej Sztuki Głosu Wielkopolskiego, nagrody, którą od lat otrzymują najwybitniejsi twórcy związani z Poznaniem (przed ukończeniem 35. roku życia).
Artysta koncertował z takimi zespołami, jak Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej w Warszawie, Sinfonia Varsovia, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach, Polska Orkiestra Radiowa, Orkiestra Gran Teatre del Liceu, Kammerorchester Berlin, Sinfonietta Cracovia, orkiestry Filharmonii Poznańskiej, Łódzkiej, Pomorskiej, Krakowskiej, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i innymi W sezonie artystycznym 2012/2013 pełnił funkcję pierwszego dyrygenta Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.
W sezonie artystycznym 2011/2012 Jakub Chrenowicz zadebiutował w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie, gdzie powierzono mu kierownictwo muzyczne premiery Polskiego Baletu Narodowego Opowieści biblijne. W kolejnych sezonach prowadził szereg przedstawień operowych (Straszny Dwór Stanisława Moniuszki) i baletowych (Święto Wiosny Igora Strawińskiego, Tańczmy Bacha, Perły XX wieku).
W październiku 2013 zadebiutował z orkiestrą i chórem Gran Teatre del Liceu w Barcelonie, podczas przedstawień Polskiego Baletu Narodowego w tym słynnym teatrze.
W maju 2015 roku objął kierownictwo muzyczne spektaklu Casanova w Warszawie w choreografii Krzysztofa Pastora; był również autorem koncepcji muzycznej tego przedstawienia. Spektakl został wskazany przez redakcję magazynu Dance Europe jako jedna z czterech najważniejszych światowych premier baletowych sezonu.
Prowadził również przedstawienia w Teatrze Wielkim w Łodzi (m.in. Święto wiosny I. Strawińskiego, Krzesany W. Kilara, Don Kichot L. Minkusa ), w Operze Wrocławskiej (Coppelia L. Delibes’a, Giselle A. Adama) oraz Operze Bałtyckiej w Gdańsku (Straszny Dwór S. Moniuszku).
Występował ze znakomitymi solistami, m.in. z Alexandrem Gavrylyukiem, Daniilem Trifonovem, Julianną Awdiejewą, Soyoung Yoon, Dang Thai Sonem, Piotrem Palecznym, Peterem Jablonskim, Kają Danczowską, Jadwigą Rappé, Olgą Pasiecznik, Krzysztofem Jakowiczem, Konstantym Andrzejem Kulką, Tomaszem Strahlem, Bartłomiejem Niziołem, Jakubem Jakowiczem, Łukaszem Długoszem, Leszkiem Możdżerem, Davidem Krakauerem.
Jakub Chrenowicz prowadzi klasę dyrygentury w Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu. Jest także kierownikiem Orkiestry Symfonicznej Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego.
Od sezonu artystycznego 2017/2018 Jakub Chrenowicz pełni funkcję Pierwszego Dyrygenta Filharmonii im. Stanisława Moniuszki w Koszalinie.

LIV MIGDAL
Melbourne, Hamburg, Kopenhaga, Berlin, Oslo, Szanghaj – to tylko niektóre miejsca, w których koncertowała Liv Migdal, będąc wielokrotnie nagradzanym muzykiem. W 2016 roku miał miejsce debiut Artystki w Filharmonii Berlińskiej, a rok później w Elbphilharmonie. W 2017 roku trasa koncertowa artystki do Chin obejmowała koncerty w Pekinie, Xi’an i Szanghaju. Była zapraszana na takie festiwale jak: Schumann -Fest Bonn, Festiwal Muzyczny Schleswig-Holstein, Ludwigsburger Schlossfestspiele. Kalendarz koncertowy skrzypaczki w ostatnich latach uwzględniał również tournée do Australii, Francji, Danii i Wielkiej Brytanii. Wszystkie nagrania płytowe Liv Migdal, prezentujące utwory od baroku do współczesności, otrzymały doskonałe recenzje krytyków oraz liczne międzynarodowe nagrody, wliczając w to nagrania z pianistą Marianem Migdal (jako partnerem w duecie) oraz nominowane do Międzynarodowej Nagrody Muzyki
Klasycznej (ICMA) „Osiem Pór Roku” – Vivaldiego i Piazzolli z Deutsches Kammerorchester Berlin. W 2019 roku ukazała się czwarta płyta CD skrzypaczki, „Refuge”, zawierająca sonaty solowe Bacha, Ben-Haima i Bartóka, która została wysoko oceniona przez międzynarodowych krytyków, i nominowana do OPUS KLASSIK 2020 w trzech kategoriach: Nagranie Solowe Roku, Młody Artysta Roku oraz Instrumentalista Roku. Liv Migdal pochodzi z rodziny artystów – jej ojciec jest międzynarodowej sławy muzykiem i pianistą, matka pisarką. Skrzypaczka rozpoczęła naukę gry na instrumencie jako jedenastolatka, pod kierunkiem Christiane Hutcap na Uniwersytecie Muzyki i Teatru w Rostocku, który ukończyła dyplomem. Kontynuowała swoją edukację artystyczną w klasie mistrzowskiej Igora Ozima w Mozarteum w Salzburgu, a następnie studia podyplomowe z muzyki dawnej u Reinharda Goebel. Po otrzymaniu tytułu magistra z wyróżnieniem, Liv Migdal uhonorowano w Austrii nagrodą Paul Roczek Music Award – za wybitną grę na skrzypcach. Od czasu swoich pierwszych koncertów Liv Migdal otrzymała szereg międzynarodowych nagród muzycznych i stypendiów, między innymi pierwszą nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Ruggiero Ricci w Salzburgu, Międzynarodowym Konkursie im. P. Hindemitha w Berlinie, GWK Music Prize Münster, Konkursie im. Fritza Kreislera w Wiedniu, czy od Towarzystwa Mozartowskiego. W 2017 roku skrzypaczka zainicjowała projekt – finansowany przez Ministerstwo Kultury i Nauki Nadrenii-Północnej Westfalii: „GIVING THE VOICE TO OSTRACIZED COMPOSERS”. Podczas swoich międzynarodowych występów Liv Migdal od wielu lat jest zaangażowana w propagowanie twórczości Paula Ben-Haima. W 2022 roku miała miejsce niemiecka premiera utworów Ben-Haima, z Pfalzphilharmonie Kaiserslautern. Najważniejsze wydarzenia roku 2023/24 obejmują debiut Migdal ze Staatsphilharmonie Nuremberg, powtórne zaproszenia do Bonn, Laeiszhalle i Elbphilharmonie w Hamburgu, jak również koncerty z Filharmonią Podkarpacką, Bergische Symphoniker oraz orkiestrą Anhaltische Philharmonie Dessau. Nagraniom płytowym, m. in. ze Staatskapelle Weimar, towarzyszą występy na międzynarodowych festiwalach, takich jak Beethovenfest Bonn, Mosel Musikfestival i Schumannfest Bonn, jak również tournée po Skandynawii, Europie Wschodniej, Korei Południowej i Tajwanie. W sezonie 2023/24, Liv Migdal będzie artystką-rezydentem w Pfalzphilharmonie Kaiserslautern oraz Kurt Weill Fest Dessau 2024.

Liv Migdal Easy Resize.com 800                                                                    Liv Migdal - skrzypce, fot. ze zbiorów Artystki

Subskrybuj to źródło RSS