Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Salezjańskie Lato Muzyczne - Seminarium Wokalne i Koncert na bis

18. MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL "SALEZJAŃSKIE LATO MUZYCZNE"

13 - 14. 08. 2018 SEMINARIUM WOKALNE POD KIERUNKIEM DR HAB. OLGI POPOWICZ

SALA KOMINKOWA

13.08.2018 (PONIEDZIAŁEK), GODZ. 15:00 - 17:00

14.08.2018 ( WTOREK), GODZ. 10:00 - 14:00

13.08.2018 (PONIEDZIAŁEK), GODZ. 19:00

KONCERT MUZYKI WOKALNEJ - na bis

WYKONAWCY: 

PAULINA BIELARCZYK - SOPRAN

MARIANA POLTORAK - SOPRAN

DOMINIKA PESZKO - FORTEPIAN

W PROGRAMIE KONCERTU:  ARIE OPEROWE I PIEŚNI SOLOWE KOMPOZYTORÓW EUROPEJSKICH

SALA WIDOWISKOWA ZAMKU KAZIMIERZOWSKIEGO W PRZEMYŚLU

NA KONCERT WSTĘP WOLNY

 

 

Koncert w Krasiczynie

15.08.2018, godz. 18:00
Dziedziniec Zespołu Zamkowo - Parkowego w Krasiczynie

Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej

Tomasz CHMIEL - dyrygent
Magda NIEDBAŁA - SOLARZ - mezzosopran
Mariusz SOLARZ - tenor
Jacek OZIMKOWSKI - bas

W programie: polska muzyka filmowa oraz pieśni patriotyczne

Recital organowy Andrzeja Chorosińskiego w bazylice Jezuitów w Starej Wsi

WMOiK – Stara Wieś – 12 sierpnia g. 18:00 – Andrzej Chorosiński

Drugi z tegorocznych koncertów w bazylice Jezuitów w Starej Wsi wykona artysta zawsze u nas chętnie słuchany, którego pełne indywidualności i temperamentu interpretacje dzieł organowych i transkrypcje, a niekiedy także improwizacje, na długo pozostają w pamięci słuchaczy. Tym razem prof. Andrzej Chorosiński, można rzec gość honorowy naszego festiwalu, wieloletni rektor UMFC w Warszawie, niestrudzony propagator polskiej muzyki organowej, przygotował program złożony z dzieł mistrzów niemieckich, włoskich i francuskich. J.S. Bach i G.F. Haendel, choć nigdy się ze sobą nie spotkali, a byli przecież rówieśnikami, spotkają się poprzez swoją muzykę podczas recitalu Andrzeja Chorosińskiego w Starej Wsi.

J.S. Bach / A. Vivaldi - Koncert a-moll BWV 593:
Allegro – Adagio – Allegro
G.F. Haendel  - Wariacje The Harmonius Blacksmith
T. Grueneberger - Przeistoczenie, Ofiarowanie z 3. Mszy organowej
V. Petrali  - Allegro brillante z Versetti per in Gloria
A. Guilmant - Lamentatio
J.Ch.H. Rinck - Wariacje Heil dir im Siegerskranz

Wstęp wolny

Recitale organowe w Jarosławiu i Rzeszowie

11.08 2018r. ; godz. 18:00 ; Jarosławskie Opactwo
12.08.2018r. ; godz. 20:00 ; Katedra Rzeszowska

Ekaterina Danilowa - organy

Ekaterina Danilowa należy do najmłodszego pokolenia rosyjskich organistów. Rosja i organy... Czy te dwa pojęcia oby się nie wykluczają? Otóż jest wręcz przeciwnie. Muzyka organowa przeżywa w Rosji od dwóch dekad prawdziwy renesans. Udział Ekateriny Danilowej w cyklu koncertów w Jarosławiu i w Rzeszowie jest formą nagrody, którą młoda artystka otrzymała po zwycięstwie w Pierwszym Wszechrosyjskim Konkursie Organowym dla Młodych Organistów „Bajkalska Toccata” w Irkucku w grudniu ubiegłego roku. Jej grę cechuje doskonałość techniczna, stylowość połączona z indywidualnością interpretacji oraz olbrzymi, lecz zawsze kontrolowany temperament. Tym razem w programie koncertu usłyszymy rzadko w Polsce wykonywaną rosyjską muzykę organową, w tym pięknie barwne fragmenty orkiestrowego dzieła Cztery Por Roku klasyka muzyki rosyjskiej Piotra Czajkowskiego, w transkrypcji na organy. Kompozycje organowe, reprezentujące muzykę rosyjską, ukażą się w kontekście klasyków europejskich: J.S. Bacha czy F. Mendelssohna.

Program koncertu:
J. S. Bach Preludium i fuga a-moll BWV 543
J.S. Bach Koncert G-dur BWV 592:
Allegro – Adagio – Vivace
P. Czajkowski Luty i Październik z cyklu Cztery pory roku op. 37
F. Mendelssohn-Bartholdy Sonata B-dur op.65 nr 4:
Allegro con brio – Andante religioso – Allegretto – Allegro maestoso e vivace
Ch. Kushnarev Passacaglia fis-moll
M. Dupré Variations sur on Noel op. 20

Leszek Możdżer w Filharmonii Podkarpackiej

Miejsce: Sala koncertowa FP
Organizator: Filharmonia Podkarpacka/PSONI
Udział: Płatny
Koszt udziału: 80 zł

LESZEK MOŻDŻER

14 sierpnia 2018, wtorek, godz. 19:00
KONCERT CHARYTATYWNY
STWORZENIE MIESZKAŃ TRENINGOWYCH DLA OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ INTELEKTUALNĄ

PODCZAS KONCERTU ODBĘDZIE SIĘ LICYTACJA, PODCZAS KTÓREJ BĘDZIE MOŻNA NABYĆ MIĘDZY INNYMI TAKIE PRZEDMIOTY JAK:
- PAMIĄTKOWY ALBUM XXXI OLIMPIADY Z AUTOGRAFAMI MEDALISTÓW,
- SCENARIUSZ ODCINKA SERIALU "W RYTMIE SERCA" Z AUTOGRAFAMI AKTORÓW ORAZ ZDJĘCIEM MATEUSZA DAMIĘCKIEGO Z AUTOGRAFEM, A TAKŻE ZAPROSZENIE NA PLAN SERIALU,
- ZDJĘCIE AKTORA PAWŁA DOMAGAŁY, Z AUTOGRAFEM,
- ZDJĘCIE Z SERIALU "LEKARZE NA START" Z AUTOGRAFAMI,
- ZJDĘCIE AKTORKI EMILII KOMARNICKIEJ - KLYNSTRY, GWIAZDY SERIALU "NA DOBRE I NA ZŁE"
- OBRAZ MALARKI MAGDALENY MALISZ,
- OBRAZ MALOWANY NA DREWNIE,
- ZDJĘCIE Z AUTOGRAFEM KAMILA BEDNARKA,
- ALBUM "WARSAW ON AIR" Z FOTOGRAFIAMI MACIEJA MARGASA WRAZ Z AUTOGRAFEM,
- MALPA PODAROWANA J.E. BP. STANISŁAWOWI JAMROZOKOWI,
-OFICJALNA PIŁKA FIFA NA MECZE PIŁKI NOŻNEJ ROZGRYWANYCH PODCZAS MISTRZOSTW W ROSJI 2018,
a także:
ZŁOTA PŁYTA LESZKA MOŻDŻERA!

DOCHÓD Z KONCERTU ZOSTANIE PRZEKAZANY NA RZECZ POLSKIEGO STOWARZYSZENIA NA RZECZ OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ INTELEKTUALNĄ KOŁO W PRZEMYŚLU.
NR KONTA STOWARZYSZENIA : 79 8642 1155 2015 1506 7627 0015

Leszek Możdżer w Filharmonii Podkarpackiej

14 sierpnia 2018, wtorek, godz. 19:00, Sala PF w Rzeszowie, Udział: Płatny, Koszt udziału: 80 zł.  

                                                       KONCERT CHARYTATYWNY
STWORZENIE MIESZKAŃ TRENINGOWYCH DLA OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ INTELEKTUALNĄ

PODCZAS KONCERTU ODBĘDZIE SIĘ LICYTACJA, PODCZAS KTÓREJ BĘDZIE MOŻNA NABYĆ MIĘDZY INNYMI TAKIE PRZEDMIOTY JAK:
- PAMIĄTKOWY ALBUM XXXI OLIMPIADY Z AUTOGRAFAMI MEDALISTÓW,
- SCENARIUSZ ODCINKA SERIALU "W RYTMIE SERCA" Z AUTOGRAFAMI AKTORÓW ORAZ ZDJĘCIEM MATEUSZA DAMIĘCKIEGO Z AUTOGRAFEM, A TAKŻE ZAPROSZENIE NA PLAN SERIALU,
- ZDJĘCIE AKTORA PAWŁA DOMAGAŁY, Z AUTOGRAFEM,
- ZDJĘCIE Z SERIALU "LEKARZE NA START" Z AUTOGRAFAMI,
- ZJDĘCIE AKTORKI EMILII KOMARNICKIEJ - KLYNSTRY, GWIAZDY SERIALU "NA DOBRE I NA ZŁE"
- OBRAZ MALARKI MAGDALENY MALISZ,
- OBRAZ MALOWANY NA DREWNIE,
- ZDJĘCIE Z AUTOGRAFEM KAMILA BEDNARKA,
- ALBUM "WARSAW ON AIR" Z FOTOGRAFIAMI MACIEJA MARGASA WRAZ Z AUTOGRAFEM,
- MALPA PODAROWANA J.E. BP. STANISŁAWOWI JAMROZOKOWI,
-OFICJALNA PIŁKA FIFA NA MECZE PIŁKI NOŻNEJ ROZGRYWANYCH PODCZAS MISTRZOSTW W ROSJI 2018,
a także:
ZŁOTA PŁYTA LESZKA MOŻDŻERA!

DOCHÓD Z KONCERTU ZOSTANIE PRZEKAZANY NA RZECZ POLSKIEGO STOWARZYSZENIA NA RZECZ OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ INTELEKTUALNĄ KOŁO W PRZEMYŚLU.
NR KONTA STOWARZYSZENIA : 79 8642 1155 2015 1506 7627 0015

LETNIE KONCERTY W ŚWIĄTYNIACH KROSNA

Ponownie cykl LETNICH KONCERTÓW W ŚWIĄTYNIACH korzysta z gościny oo. Franciszkanów. Święto Matki Boskiej Zielnej (15 sierpnia) to jest jedno z najstarszych świąt kościelnych, mające swój początek w V wieku. Oficjalna nazwa święta, które w Kościele katolickim obchodzone jest 15 sierpnia, to Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Nazwa Matki Bożej Zielnej to nazwa popularna, i ma ona związek z porami roku. Połowa sierpnia to czas zbiorów, pierwszych dożynek. Dlatego w tym dniu święci się kwiaty, zboża, zioła i warzywa. Nazwa nawiązuje również do apokryfów związanych z Wniebowzięciem.
Zaraz po mszy wieczornej i poświęceniu ziół i kwiatów (około 18), zapraszamy na koncert pieśni i utworów maryjnych w wykonaniu znakomitych artystów. Przed Państwem:

Magdalena Dobrowolska - sopranistka i solistka Filharmonii Narodowej w Warszawie, pochodząca z podrzeszowskiego Chmielnika. Pięknie interpretuje Bacha. Znalazła uznanie u prof. Helmutha Rillinga ze Stuttgartu, który jest światowym autorytetem w dziedzinie muzyki bachowskiej i powierzył jej pod swoją batutą wykonanie Oratorium Saul - G.F. Haendla w Filharmonii Narodowej.

Marcin Wolak - bas-baryton, absolwent i wykładowca Akademii Muzycznej w Krakowie. Obok bogatej działalności koncertowej oraz dydaktycznej odpowiada za kształt artystyczny koncertów Letniego Festiwalu Muzycznego w Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej. Jako solista bierze udział w wielu festiwalach krajowych i zagranicznych /m.in.: Wratislavia Cantans, Muzyka w Starym Krakowie, Dresdner Musik Festspiele, Maggio Mussicale Fiorentino/ koncertując z wieloma orkiestrami filharmonicznymi nie tylko w Europie, ale także w USA Korei Południowej i Japonii. Wsółpracuje z wieloma orkiestrami filharmonicznymi i kameralnymi (Filharmonia Rzeszowska, Capella Cracoviensis, Młoda Filharmonia). Jest współzałożycielem Polskiej Orkiestry XVIII w., z którą pod dyrekcją Paula Esswooda (2009-2012) dokonał nagrania pięciu płyt CD z muzyką kompozytorów Jasnogórskich z historycznych zbiorów zgromadzonych w Bibliotece oo. Paulinów w Sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie.

Marek Stefański - absolwent i wykładowca w Katedrze Organów Akademii Muzycznej w Krakowie, obecnie jako doktor habilitowany na stanowisku adiunkta. Jest propagatorem polskiej muzyki organowej, szczególnie XX wieku, którą wykonuje równolegle ze sztuką improwizacji organowej. Jego udziałem stały się prawykonania utworów współczesnych polskich kompozytorów, które następnie zarejestrowane zostały jako nagrania archiwalne. Po uzyskaniu nominacji do nagrody muzycznej Fryderyk w roku 2006 został członkiem Polskiej Akademii Fonograficznej.
Uczestniczył w pracach jury międzynarodowych konkursów organowych w Niemczech, Luksemburgu i Rosji. Jako jedyny organista z Europy, reprezentował Stary Kontynent podczas Międzynarodowego festiwalu ‘5 continents – 5 organists’ w Seulu w Korei Południowej. W latach 2010/11 wspólnie z Radio Kraków realizował cykl audycji "Antologia Organów Krakowa".
Wraz z Radiem Rzeszów zrealizował kilkadziesiąt audycji prezentujących brzmienie zabytkowych i nowych organów kościołów Podkarpacia.
Jest dyrektorem artystycznym festiwali organowych odbywających się w Krakowie, Rzeszowie i Jarosławiu.

Program:
15 sierpnia 2018, 18.00 - Kościół oo. Franciszkanów
KONCERT MARYJNY w ŚWIĘTO MATKI BOSKIEJ ZIELNEJ
Marek Stefański - organy
Magdalena Dobrowolska - sopran
Marcin Wolak - bas

Anonim - Bogurodzica
Mikołaj z Krakowa - Salve Regina, Ave Jerarchia
Paolo Tosti - Ave Maria
Georg Friedrich Haendel - Dignare, o Domine
Alessandro Stradella - Pieta Signore
Johan Sebastian Bach/Charles Gounod - Ave Maria
Johann Ludwig Krebs - Fantazja chorałowa "Meine Seele erhebt den Herr'n"
Camille Saint-Saens - Ave Maria
Francesco Durante - Vergin tutt'amor
Giulio Caccini/Władimir Wawilow - Ave Maria
Franz Schubert - Ave Maria
Marek Stefański - Improwizowana Suita na tematy polskich pieśni maryjnych

Anonim polski - Matko niebieskiego Pana
César Franck - Tantum ergo Sacramentum
César Franck - Panis angelicus
Gaetano Donizetti - Ave Maria

Wstęp wolny

Hommage a Penderecki

Anne-Sophie Mutter prezentuje nowy album poświęcony muzyce Krzysztofa Pendereckiego.
Płyta ukazuje się z okazji 85 urodzin kompozytora, które świętować będziemy w tym roku (23 listopada 2018 r.).
Album stanowi podsumowanie dotychczasowej współpracy i wyjątkowej muzycznej przyjaźni obojga artystów.
Zawiera premierowe nagranie II Sonaty na skrzypce i fortepian Krzysztofa Pendereckiego, w którym artystce towarzyszy Lambert Orkis.

Spis utworów:
KRZYSZTOF PENDERECKI (*1993)

CD 1

La Follia for violin solo (2013)

[1] Andante
[2] Var. I Tempo I
[3] Var. II Allegro giocoso alla polacca
[4] Var. III Adagio, ma non troppo
[5] Var. IV Tempo I
[6] Var. V Allegro con brio
[7] Var. VI Tempo I
[8] Var. VII Allegretto
[9] Var. VIII Adagio tanquillo
[10] Var. IX Tempo I - più mosso - poco pesante - Tempo I

[11] Duo Concertante for violin and double-bass (2010)
- With Roman Patkoló, Double bass -

Sonata No. 2 for violin and piano (1999) *
- With Lambert Orkis, piano -

[12] 1. Larghetto
[13] 2. Allegretto scherzando
[14] 3. Notturno – Adagioà
[15] 4. Allegro
[16] 5. Andante CD 2

Metamorphosen, Violin Concerto No. 2 (1992-95)
- With London Symphony Orchestra and Krzysztof Penderecki -

[1] 1. Allegro ma non troppo
[2] 2. Allegretto
[3] 3. Molto
[4] 4. Vivace
[5] 5. Scherzando
[6] 6. Andante con moto

* premierowe nagranie

Czarodziejskie dźwięki fletu Edyty Fil


        Zapraszam Państwa na spotkanie z Panią Edytą Fil – wyśmienitą flecistką, która 4 sierpnia 2018 roku wystąpiła w Jarosławiu wspólnie ze świetnym organistą Marcinem Armańskim, w ramach cyklu koncertów ”Muzyka organowa w Jarosławskim Opactwie”.

        Zofia Stopińska: Przyjechała Pani do Jarosławia wczoraj i pewnie oprócz próby było trochę czasu, aby zwiedzić Opactwo. Jak Pani się poczuła w tym miejscu?

        Edyta Fil: Jestem pierwszy raz w Opactwie w Jarosławiu. Jest to przepiękne miejsce. Udało mi się dzisiaj odbyć wycieczkę z przewodnikiem po całym Opactwie i dużo zobaczyłam oraz poznałam historię tego miejsca, i dlatego z wielką przyjemnością wystąpię tutaj z koncertem.

         Z panem Marcinem Armańskim już Pani grała, czy debiutujecie w Jarosławiu?

        - Dzisiaj spotkaliśmy się pierwszy raz i pierwszy raz zagramy razem podczas koncertu. Chcę podkreślić, że muzycy w obecnej dobie bardzo szybko nawiązują współpracę i owoce tej współpracy są gotowe do pokazania podczas koncertu. Wszyscy dużo koncertujemy i prezentujemy taką formę, że do wykonania koncertu starcza maksymalnie trzy próby, a dzisiaj starczyła nam w zupełności jedna, ponieważ tylko dwa utwory gramy wspólnie, a reszta przeznaczona jest na flet solo lub organy.

        Chyba nie tylko ja jestem ciekawa, ile Pani miała lat wybierając flet, a może ktoś Panią zachęcił, aby sięgnąć po ten piękny instrument?

        - Można powiedzieć, że to był przypadek, ponieważ bardzo późno zapisałam się do szkoły muzycznej. Ma pani zdziwioną minę, ale sama zapisałam się do szkoły muzycznej. Byłam bardzo aktywnym dzieckiem – uprawiałam gimnastykę artystyczną i uczęszczałam na wszystkie możliwe koła zainteresowań, poza sekcją szachową, do której po prostu nie dotarłam, i to nie dlatego, że mi się nie podobała. Rodzice nie wierzyli mi, że bardzo chcę także grać, chociaż prosiłam ich od wczesnego dzieciństwa, żeby zapisali mnie do szkoły muzycznej. Kiedy byłam w czwartej klasie, zgodzili się, abym rozpoczęła naukę w ognisku muzycznym i zaczęłam grać na fortepianie, a w piątej klasie poszłam sobie sama na egzaminy do szkoły muzycznej, i rozpoczęłam naukę w dziale młodzieżowym na fortepianie, ale wiadomo, że w tym wieku za późno na karierę pianisty. Ponieważ były tam dodatkowe zajęcia gry na flecie prostym, to pan, który uczył grać na tym instrumencie, namówił mnie, abym spróbowała grać na flecie i dał mi flet. Z początku pomyślałam, że to niepoważny instrument, ale wzięłam ten flet do ręki i od razu zmieniłam zdanie, bo od razu zaczęłam na nim coś grać. Przyszłam na pierwszą lekcję i zaczęłam grać wymyślone melodie, stosując swoje chwyty i starając się wydobyć jak najpiękniejszy dźwięk. Oczywiście, że było w tej grze mnóstwo nieprawidłowości, ale zostało oczarowanie instrumentem i miłość od pierwszego wejrzenia. Wiedziałam już, że wcale nie chcę grać na fortepianie, tylko na flecie.

        Szybko się Pani uwinęła ze szkołami I i II stopnia, a później rozpoczęła Pani studia w Akademii Muzycznej w Warszawie.

        - Tak, w 1999 ukończyłam Akademię Muzyczną im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie fletu prof. Elżbiety Dastych-Szwarc. Później pojechałam na studia podyplomowe w Conservatorie National de Region de Strasbourg we Francji i ukończyłam studia w klasie kameralnej, prowadzonej przez Kreig Goodmana, a później klasę fletu z Mario Caroli. Od spotkania z Mario Caroli zaczęła się moja przygoda i historia z muzyką współczesną, której wcześniej nie lubiłam, ale jak się okazało tylko dlatego, że jej nie znałam. Jak tylko usłyszałam w wykonaniu Mario Caroli pierwszy utwór współczesny, który wykonywał solo na flecie – to można powiedzieć wprost, że „szczęka mi opadła”, bo zdałam sobie sprawę, jak niesamowicie możliwości wykonawcze fletu zwiększają wszystkie współczesne techniki wydobycia dźwięku. Teraz, po wielu latach zgłębiania ich, to bardzo ostrożnie bym się wypowiadała na ten temat, ponieważ to wszystko było już od tysięcy lat. Rozszczepianie dźwięku na alikwoty to jest jedna z najstarszych metod. Teraz uczę się śpiewu alikwotowego – to w Rosji się nazywa „gorłowe pienie”. Wokalista śpiewa dźwięk podstawowy i z alikwotów układa melodię – jednocześnie brzmią dwa dźwięki. Wszyscy myślą, że jedna osoba śpiewa, a druga gwiżdże, a robi to jedna osoba. Uczę się tego śpiewu i może następnym razem coś zaśpiewam tą techniką.
Ale generalne chcę podkreślić, że nam się wydaje, że jest to coś nowego, a to nie jest nowe.

        Podobnie jak flet, który jest bardzo starym instrumentem.

        - W klasycznym flecie wszyscy dążą do tego, żeby grać jednostajnym dźwiękiem, jak najczystszym dźwiękiem, o w miarę jednostajnej barwie, ale ja jednak szukam różnych barw. Pamiętam dobrze jeden master-classe z profesorem z Ameryki, który kolekcjonował różne etniczne flety. Kiedyś kupił flet indiański i próbował z niego wydobyć dźwięki, po czym udał się w góry, żeby pograć na tym flecie z prawdziwym Indianinem. Kiedy profesor zaczął w sposób klasyczny grać, Indianin powiedział mu otwarcie – brzydko grasz na tym instrumencie, nie rozumiesz tego instrumentu – flet to jest wiatr.
Mnie się podobają różne brzmienia fletu: klasyczny, i żeby był wiatrem, a także – jak słuchacze często podpowiadają – słychać w brzmieniu fletu różne ptaki i inne dźwięki przyrody.
Powiem jeszcze, że gra pizzicato na flecie jest czymś współczesnym, a na przykład na skrzypcach gra się w ten sposób od setek lat.

        Podczas koncertów publiczność oklaskuje Panią gorąco nie tylko za wykonania utworów muzyki klasycznej, skomponowanych setki lat temu, które są jej dobrze znane, ale także, a może przede wszystkim, po utworach współczesnych, kiedy stosuje Pani niekonwencjonalne metody wydobycia dźwięków.

        - Tak, bo jest to dla nich coś nowego, świeżego, nigdy nie myśleli, że flet może tak brzmieć. Poza tym w solowych utworach fletowych te wszystkie inne techniki wydobycia dźwięku powodują, że dużo ciekawsze jest wykonanie. Nawet najpiękniejszy jednostajny dźwięk nie jest w stanie tak długo zadowolić słuchacza, jak dźwięk, który się odmienia, bo wówczas to wszystko brzmi tak, jakby rozbrzmiewało parę instrumentów, a nie jeden.

        Na pewnym etapie swojej działalności artystycznej podjęła Pani decyzję, że zamieszka Pani w Moskwie i było to już dosyć dawno.

        - Faktycznie, bo było to dwanaście lat temu.

        Od początku prowadzi tam Pani ożywioną działalności koncertową, ale nie tylko.

        - Oprócz działalności koncertowej, pracuję jako organizator w Instytucie Polskim w Moskwie. Jest to praca na pół etatu (dlatego mogę prowadzić intensywną działalność koncertową), ale daje mi ona wiele satysfakcji i zabezpieczenie materialne. Jestem także szczęśliwa, że mogę w Rosji szerzyć kulturę polską.

        Często także pomaga Pani dostrzegać piękno muzyki tego kraju i uroki Rosji – Polakom.

        - Bardzo często ludzie przyjeżdżają do Rosji i są zaskoczeni, bo zupełnie inaczej sobie wyobrażali ten kraj. Niektórzy bali się jechać do Rosji i zmienili zdanie dopiero wtedy, kiedy spotkali Rosjan i poziom sztuki, bo muzyka i sztuka są w Moskwie naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Zawsze są to ciekawe kontakty dla obu stron.

        Podczas wakacji, prawie każdego roku, przyjeżdża Pani do Polski.

        - Tak, zawsze z dziećmi przyjeżdżam do Polski, bo chcę, żeby miały kontakt z Polską, żeby odwiedziły babcię. Jestem bardzo losowi wdzięczna, że zawsze jak przyjeżdżam, to gram koncerty dla polskiej publiczności. Sprawia mi to ogromną radość.

        Pani dom rodzinny jest w Lublinie i tam także rozpoczynała Pani naukę muzyki.

        - Tak, tam się wszystko zaczęło i tam zawsze z wielką radością wracam.

        Podczas koncertu, który niedługo się rozpocznie, zaprezentujecie wspólnie z panem Marcinem Armańskim szeroki przekrój muzyki.

        - Tak, bo rozpoczniemy od utworów epoki baroku, a konkretnie od dzieł Johanna Sebastiana Bacha i przedstawiciela muzyki francuskiej tego okresu Marina Marais, poprzez utwory organowe Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego i Mieczysława Surzyńskiego, aż po utwory Astora Piazzolli.

        Dwa albo trzy lata temu miałam przyjemność słuchać Pani gry w kościele pw. św. Krzyża przy ulicy 3-Maja w Rzeszowie i pamiętam, jak bardzo zafascynowała nas Pani swą grą, a publiczności było wówczas bardzo dużo. Była w dźwiękach Pani fletu przedziwna magia.

        - Może dlatego Państwo tak przyjęli ten koncert, że ja sama zawsze pasjonuję się tym wszystkim. Zawsze staram się, aby w programie były utwory muzyki dawnej, ale jak się Państwo za chwilę przekonają, nie zawsze brzmią one standardowo, bo wprowadzam często elementy współczesnego albo starożytnego wydobycia dźwięku, ale obecnie nieużywane powszechnie – dzisiaj usłyszą je Państwo zarówno w utworze Bacha, Marais’a i Piazzolli.

        Podobno to ostatni Pani koncert tego lata w Polsce, trochę szkoda, że nie możemy zaprosić czytelników na kolejne.

        - Tak, zaraz po powrocie do Lublina pakujemy się i wracamy do Moskwy, gdzie czekają na mnie obowiązki związane z pracą w Instytucie Polskim oraz koncerty. Kończąc letnie koncerty w Polsce muszę wspomnieć o koncercie, który grałam 21 lipca, wspólnie z fantastycznym organistą Markiem Stefańskim w Krościenku nad Dunajcem. Atmosfera była tak niezwykła, że ja zagrałam najpierw Toccatę Bacha w opracowaniu na flet solo, a potem, zupełnie niespodziewanie, zagraliśmy razem z panem Markiem Fugę w formie improwizowanej. Nie planowaliśmy tego, ale wielkie szczęście muzyczne na swojej fali poniosło nas w stronę improwizacji. Publiczność była szczęśliwa i zadowolona – my oczywiście również.

         Dzieli się Pani swoimi umiejętnościami i doświadczeniami z młodzieżą i studentami?

        - Owszem, prowadzę dużo master-classes dla młodzieży – zarówno dla kompozytorów, jak i dla flecistów, którzy są zainteresowani w rozwijaniu swoich horyzontów. Jeden z profesorów moskiewskiego Konserwatorium przysyła zawsze do mnie studentów, którzy jadą na konkursy zagraniczne i w programie mają do wykonania utwór współczesny. Zawsze mnie wtedy prosi: „...popracuj z nimi, ja sobie nie poradzę tak dobrze jak ty”. Chętnie pomagam mu i uczę. Często proszona jestem także o prowadzenie kursów mistrzowskich fletu klasycznego, ale zawsze interesuje mnie rozszerzanie horyzontów i staram się pokazywać coś nowego.

        Grała Pani w tym roku w Rosji utwory polskich kompozytorów?

        - Owszem, niedawno, bo w maju miałam przyjemność wykonać Andrzeja Panufnika – Hommage à Chopin na flet i orkiestrę smyczkową. Koncert odbył się w Konserwatorium Moskiewskim i była to rosyjska premiera tego fantastycznego utworu. Mam swoje przyjemności i małe sukcesy, bo wiadomo, że jak każdy muzyk lubię grać, ale jak mogę jeszcze przy okazji szerzyć muzykę polską, to zawsze jestem wtedy wzruszona i czuję się fantastycznie.

        Zbliża się już czas koncertu i musimy kończyć tę miłą rozmowę, ale mam nadzieję, że będzie okazja do kolejnych spotkań za rok, może dwa.

        - Zawsze bardzo chętnie wystąpię w Polsce. Dziękuję za rozmowę.

Z panią Edytą Fil – znakomitą flecistką mieszkającą i działającą w Moskwie rozmawiała Zofia Stopińska 4 sierpnia w Jarosławiu.

Szanowni Państwo!

Chcę jeszcze kilka słów powiedzieć o przebiegu sobotniego (4.08) koncertu w Jarosławskim Opactwie.
Wielkim zaskoczeniem dla publiczności był fakt, że pierwszy utwór tego koncertu – słynna Toccata i fuga d-moll Johanna Sebastiana Bacha, rozpoczęła się dźwiękami solowego fletu, a Pani Edyta Fil wykonała całą Toccatę stosując różne techniki wydobycia dźwięku, bo tylko w ten sposób można było ją zagrać. Po niej Pan Marcin Armański wykonał na organach tradycyjnie ciąg dalszy, czyli fugę – spotkały się dwie różne estetyki wykonawcze, i było to bardzo interesujące. Później słuchaliśmy pięknego, klasycznego brzmienia fletu w towarzyszeniem organów w dwóch utworach Bacha (a raczej fragmentach większych form) – Siciliana z Sonaty Es-dur BWV 1031 oraz Polonaise i Badinerie z Suity h-moll.
Marcin Armański pokazał swoje umiejętności wirtuozowskie wykonując opracowane na organy dwa fragmenty z Muzyki do Snu nocy letniej – Uwerturę i Scherzo - Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego.
W kolejnym ogniwie koncertu mogliśmy podziwiać nie tylko piękne brzmienia fletu, ale również Panią Edytę Fil, która stojąc przed ołtarzem zachwycająco wykonała Les foglies Espagne - Marina Marais , a później znowu zabrzmiały organy – tym razem różne brzmienia jarosławskiego instrumentu pokazał nam Marcin Armański, wykonując Capriccio fis-moll op. 36 – Mieczysława Surzyńskiego.
Pani Edyta Fil pożegnała jarosławską publiczność dwoma popisowymi utworami Astora Piazzolli – Etude nr 4 oraz Tango-Etude nr 3, zaś Marcin Armański wykonał na finał Preludium i toccatę C-dur niemieckiego kompozytora Thomasa Kiesewettera.
To był wspaniały wieczór, który z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy zdecydowali się spędzić go w Jarosławskim Opactwie.

XXI Mielecki Festiwal Muzyczny - koncert IV

12 sierpnia 2018, godz. 17.00
sala widowiskowa Domu Kultury SCK

Alina ANDRIUTI (Rumunia) - piano
Ivan SHEMCHUK (Ukraina) - piano

Claude Debussy: Images, Book I.
– Reflets dans l’eau
– Hommage a Rameau
– Mouvement
George Enescu:
Prelude z ,,Suity w starym stylu”
– Pavane z ,,Suity fortepianowej nr 2”
– Carillon nocturne z ,,Suity fortepianowej nr 3”
Alina Andriuti

Fryderyk Chopin: Nocturne op. 48 nr 1, c-moll
Transkrypcje Siergieja Rachmaninowa:
– Fritz Kreisler: Liebesleid
– Franz Schubert: Wohin?
– Modest Mussorgski: Hopak
– Piotr Czajkowski: Kołysanka
– Nikołaj Rimski-Korsakow: Lot trzmiela
Aleksandr Skriabin – Sonata op. 30 nr 4, Fis – dur
Ivan Shemchuk

Bezpłatne bilety do odebrania od 17 lipca br. w kasie kina “Galaktyka” (dni robocze od godz. 12.00, w soboty i niedziele - godzinę przed seansem kinowym, środy – kasa nieczynna).

Alina Andriuţî urodziła się 9 kwietnia 1995 roku w Balti na Mołdawii, w rodzinie muzyków. Studiowała grę na fortepianie w National College of Art „Octav Băncilă” w Iaşiîn w Rumunii. Jej profesorowie uznali, że wykazuje wybitne cechy w grze na fortepianie. Przyjechała do Polski, aby kontynuować naukę i podjęła studia w Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, u profesora Jarosława Drzewieckiego, otrzymując stypendium rektora Akademii przez trzy kolejne lata (od 2014 do 2016). Uczestniczyła w kursach mistrzowskich Michaiła Woskriesienskiego (Rosja), Andrzeja Jasińskiego (Polska), Urszuli Bartkiewicz (Polska), Dina Joffe (Izrael), Vincenzo Balzaniego (Włochy), Eugena Indjic’a (Francja), Akiko Ebi (Japonia).

Ma na swoim koncie liczne koncerty solowe i z orkiestrą, m.in.: w Rumunii, Mołdawii, Rosji, Polsce, na Słowacji, w Czechach, Danii, we Włoszech, na Litwie.

Alina jest laureatką wielu nagród, m.in.: I nagroda w Międzynarodowym Konkursie ,,Citta di Asti" (Włochy 2011), nagroda ,,Złoty Parnas" w Forum Pianistycznym ,,Bieszczady bez granic" (Polska 2013), nagroda w Międzynarodowym Konkursie ,,Musica Classica" w Moskwie (Rosja 2013), nagroda w Międzynarodowym konkursie ,,Daniele Ridolfi” (Włochy 2014), nagroda w konkursie w Kopenhadze (Dania 2014), nagroda w Międzynarodowym Konkursie ,,Val Tidone" (Włochy 2015), Grand Prix w Międzynarodowym Konkursie ,,Muzyka Bez Granic" (Litwa 2015), pierwsza nagroda w Międzynarodowym Konkursie ,,Sztuka Duo" (Czechy 2015), Nagroda za najlepszą interpretację koncertu z orkiestrą - fortepian Forum ,,Bieszczady bez granic" (Polska 2017).

Ivan Shemchuk urodził się w 1994 roku w rodzinie muzycznej w Czerniowcach na Ukrainie. Naukę gry na fortepianie rozpoczął w wieku trzech lat pod okiem swej matki. Następnie kształcił się w Szkole Muzycznej oraz w Specialized Secondary Music Boarding School of Krushelnytska we Lwowie pod kierunkiem Ludmiły Zakopets. Poszerza swe umiejętność biorąc udział w kursach mistrzowskich prowadzonych przez takich pedagogów, jak: Urszula Bartkiewicz (Polska), Stanisław Drzewiecki (Polska), Irina Rumiancewa (Polska), Vera Nosina (Rosja), Mikhail Voskresensky (Rosja), Andrzej Jasiński (Polska), Olena Pylatyuk (Ukraina), Sergej Edelman (Belgium), Borys Bloch (Niemcy), Igor Chetuev (Niemcy), Vladimir Vinnitsky (USA), Eugen Indjic (Francja), Philippe Giusiano (Francja), Dina Yoffe (Israel), Kevin Kenner (USA), Akiko Ebi (Japonia), Takashi Yamamoto (Japonia).

Często koncertował na Ukrainie i w Polsce oraz Slowacji, Danii, Włoszech, Rosji, Czechach, Litwie, Mołdawii, Rumunii, wykonując utwory solowe, kameralne i orkiestrowe. Obecnie studiuje na Wydziale Instrumentalnym Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy w klasie dr. hab. Jarosława Drzewieckiego.

Stypendysta Elżbiety i Krzysztofa Pendereckich, a także miasta Bydgoszcz oraz Mera-Pnefal S.A. W roku akademickim 2015/2016 i 2016/2017 stypendysta ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Laureat międzynarodowych konkursów pianistycznych (Sanok 2014, Kopenhaga 2014, Moskwa 2015, Jekaterynburg 2015, Druskienniki 2015, Praga).

Koncertował już w Mielcu w 2017 r. wraz z Accademia dell’arco Chamber Orchestra w ramach forum pianistycznego ,,Bieszczady bez granic”.

Subskrybuj to źródło RSS