Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Była to cudowna przygoda i nowe wspaniałe doświadczenie

      Dopiero jesienią przedstawiam Państwu Gabrielę Opacką-Boccadoro, świetną skrzypaczkę, która w lipcu była pedagogiem Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie.
       Gry na skrzypcach uczyła się w ZPSM im. A. Malawskiego w Przemyślu u mgr. Krzysztofa Nowińskiego. Ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Krakowie w klasie skrzypiec prof. Piotra Tarcholika. Studia doskonalące kontynuowała u prof. Krzysztofa Śmietany w Guildhall School of Music and Drama w Londynie, gdzie również z wyróżnieniem ukończyła Artist Diploma in Violin Performance pod kierunkiem prof. Louise Hopkins. Obecnie jest doktorantką Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie pod opieką promotora prof. Janusza Wawrowskiego. Jako solistka wystąpiła z NOSPR w Katowicach, Southbank Sinfonia w Cadogan Hall w Londynie, Orkiestrą Filharmonii Podkarpackiej, Orkiestrą Akademii Muzycznej w Krakowie pod batutą Maestro Jerzego Maksymiuka oraz jako lider International Youth Philharmonic Orchestra w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Regularnie współpracuje z London Philharmonic Orchestra i współtworzy Bukolika Piano Trio. W ramach studiów doktoranckich prowadzi zajęcia ze studentami UMFC w Warszawie. Była gościnnym pedagogiem Penderecki Youth Orchestra w Europejskim Centrum Muzyki w Lusławicach oraz NOR59 Strykeinstitutt w Oslo. W lipcu bieżącego roku była pedagogiem Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie.

      Spotykamy się na lotnisku w Jasionce tuż przed odlotem Pani do Londynu, a ostatnie dwa tygodnie spędziła Pani w Łańcucie, gdzie pracowała Pani z młodymi osobami, które w przyszłości zamierzają zostać zawodowymi skrzypkami. Po raz pierwszy została Pani zaproszona w charakterze wykładowcy na 48. Międzynarodowe Kursy Muzyczne im Zenona Brzewskiego w Łańcucie. Ciekawa jestem z jakimi wrażeniami wyjeżdża Pani z Łańcuta.

       Byłam po raz pierwszy na Kursach w Łańcucie. Będąc uczennicą szkoły muzycznej, a później studentką nie miałam odwagi zgłosić się i przyjechać jako uczestniczka, gdyż ciągle słyszałam, że jest to kurs mistrzowski dla wyjątkowo utalentowanych młodych osób grających na instrumentach smyczkowych i obawiałam się, że może nie jestem na wystarczającym poziomie. Bardzo dziękuję Organizatorom którzy obdarzyli mnie zaufaniem i zostałam zaproszona na ten znany kurs jako pedagog. Była to cudowna przygoda i nowe wspaniałe doświadczenie dla mnie. Dzieliłam klasę z profesorem Januszem Wawrowskim. Także po koncercie, który wykonaliśmy z profesorem Januszem Wawrowskim, zgłosili się nowi zainspirowani uczniowie z zapytaniami o możliwość dodatkowych lekcji w ramach kursów. Grafik mieliśmy zapełniony. To był bardzo intensywny czas.

       Lubi Pani uczyć?

       Bardzo lubię uczyć i uważam to za bardzo satysfakcjonujące, rozwijające i otwierające każdego instrumentalistę zajęcie. Myślę że studenci powinni być dużo wcześniej ukierunkowani na uczenie się od siebie wzajemnie. Często dopiero coś, co zobaczymy u innego instrumentalisty pozwala nam świadomie doskonalić własny warsztat.

        Pewnie trudno było wybrać wśród tylu uczestników osobę, która reprezentowała Pani klasę, w koncercie na zakończenie turnusu.

        To prawda. 9-letni skrzypek, który reprezentował moją klasę, już podczas pierwszej lekcji zapytał ”Czy wystawi mnie Pani na salę balową?” (śmiech).
Bardzo mu na tym zależało, a ja podczas pierwszego spotkania nic nie mogłam mu obiecać. Okazał się jednak świetnym młodym instrumentalistą, który startując z wysokiego już pułapu, pracując sumiennie w czasie kursów, z pewnością zasłużył na to wyróżnienie.

        Poprosiłam Panią o rozmowę dlatego, że pochodzi Pani z naszego regionu i Pani muzyczna droga rozpoczęła się w Przemyślu. Czy w rodzinie były jakieś tradycje muzyczne?

        Tak, moja mama uczyła się w Szkole Muzycznej w Przemyślu, ukończyła ją w klasie fortepianu, później studiowała muzykologię. Natomiast mój tato ma bardzo dobry słuch, gra amatorsko na gitarze, ale studiował fizykę. Już jako dziecko słyszałam że od fizyki do muzyki jest znacznie bliżej niż mogłoby się nam wydawać i… zgadzam się z tym coraz bardziej, szczególnie starając się wytłumaczyć zagadnienia artykulacyjne czy barwowe.

        Kiedy Pani zaczęła się uczyć grać na skrzypcach?

        Rozpoczęłam naukę w szkole muzycznej w wieku czterech lat, bo mama zauważyła, że mam słuch absolutny i zaczęłam się uczyć gry na fortepianie. Przez dwa lata uczyłam się w popołudniowej szkole. Jako sześciolatka rozpoczęłam naukę gry na skrzypcach w szkole ogólnokształcącej. Bardzo chciałam grać na tym instrumencie, ale wydawało mi się, że jest to znacznie łatwiejsze. Pamiętam moment, kiedy pierwszy raz dostałam skrzypce do ręki. Byłam bardzo zdziwiona, że wydobywane przeze mnie dźwięki nie są od razu ładne, okrągłe i przyjemne dla ucha. Wiolinistyczne początki z pewnością wymagają ogromu cierpliwości zarówno samego zainteresowanego jak i stoickiego spokoju nauczyciela prowadzącego. Pan profesor Krzysztof Nowiński znosił mnie aż przez 13 lat! Było mi niezmiernie miło że obdarzył mnie zaufaniem i wysłał swojego ucznia, i zarazem syna prosząc, abym go uczyła w czasie kursów.

        Sądzę, że to świadczy o Waszych dobrych kontaktach od samego początku. To jest bardzo ważne.

         Rozmawialiśmy nawet o tym z panem Nowińskim, że często się zdarza, iż ktoś zmienia nauczycieli nawet po trzy razy i nie zastanawia się nad tym, że nie jest to korzystne, a problem może tkwić zupełnie gdzie indziej niż się wydaje. Wiadome jest przecież to, że będąc w jakiejkolwiek długiej relacji, a za taką uważam relację nauczyciel-uczeń, napotkać można zarówno blaski, jak i cienie. To przecież naturalne. Młody człowiek przechodzi przez różne okresy życia, włączając w to często sławny okres młodzieńczego buntu. Ja zawsze miałam mnóstwo pomysłów i zajęć - poza skrzypcowych, rzecz jasna. Śpiewałam muzykę rozrywkową, jeździłam na konkursy z kolegami z bandu, ale również uczyłam się śpiewu klasycznego i ukończyłam wydział wokalny w klasie pani mgr Agnieszki Kołodziejczyk w Szkole Muzycznej w Przemyślu. Dopiero na krótko przed studiami zdecydowałam się ukierunkować swoją uwagę na skrzypce, tak już zostało do dzisiaj. Choć w czasie studiów w Krakowie zgłosiłam się na przesłuchania do Chóru Opery Krakowskiej. Przesłuchanie zostało ocenione z powodzeniem i zaśpiewałam później kilka koncertów w grupie sopranów.

         Jestem przekonana, że śpiew miał wpływ na Pani na grę na skrzypcach.

         Oczywiście, śpiewanie bardzo pomaga. Ja zawsze zachęcam moich studentów do śpiewania, zazwyczaj wskazuje to naturalną drogę do pięknej frazy. Ale, jak się okazuje, nie zawsze! Przychodzi mi na myśl lekcja, którą prowadziłam jakiś czas temu. Młoda skrzypaczka pięknym dźwiękiem wykonywała utwór Bacha. Nie mogłam jednak doszukać się oddechów we frazie. Poprosiłam żeby zaśpiewała. I zaśpiewała kilka linijek tekstu muzycznego, bez wzięcia nawet jednego oddechu. Zapytałam jak to możliwe. Okazało się, że młoda skrzypaczka trenuje nurkowanie…

         Wracając do Pani studiów w Akademii Muzycznej w Krakowie. Gry na skrzypcach uczyła się Pani w klasie prof. Piotra Tarcholika, który jest świetnym skrzypkiem, ale wymagającym nauczycielem.

         Minęło już kilka lat od zakończenia moich studiów w Krakowie, a ja czuję jakby wiedza, którą przekazał mi prof. Tarcholik była wciąż w procesie systematyzacji. Bardzo cenię to, że profesor uczył w sposób, który nie daje recepty na “doskonałą” interpretację (taka przecież nie istnieje!). Ale profesor przekazał przepis na sposób myślenia o muzyce i jej stylu, uwrażliwiał na barwę dźwięku i dawał przestrzeń na rozwijanie własnej interpretacji. Z pewnością mogę powiedzieć że zachęcał do procesu twórczego, a nie odtwórczego, za co (między innymi) jestem profesorowi Tarcholikowi bardzo wdzięczna.

         Studiowała Pani także za granicą.

         Tak, skorzystałam z programu Erasmus i studiowałam u profesora Krzysztofa Śmietany w Guildhall School of Music and Drama w Londynie. Bardzo mnie to rozwinęło i było to świetne doświadczenie, nie tylko z punktu widzenia muzycznego, ale także życiowego. Zmiana miejsca zamieszkania, otoczenia, odnalezienie się w bardzo dużym mieście, posługiwanie się na co dzień innym językiem. Poznałam wtedy nie tylko inny kraj, ale na pewno też inną siebie. W tej samej szkole ukończyłam w tym roku prestiżowe studia Artist Diploma pod kierunkiem prof. Louise Hopkins, która jest wiolonczelistką, co dało zupełnie inną perspektywę pracy nad repertuarem. Widzę jak bardzo moje rozumienie muzyki zmieniło się na “ponad-skrzypcowe”, kiedy ograniczenie instrumentalne nie mogło mieć wpływu na interpretację.

         Prawie dwa lata trwała pandemia. Jak wówczas wyglądała Pani działalność?

         Tyle się wydarzyło! Nagrałam album stanowiący część mojej pracy doktorskiej. Przygotowania odbywały się inaczej niż standardowo - konsultacje z profesorem Januszem Wawrowskim odbywały się online, a pracę z harfistą musieliśmy też rozłożyć inaczej niż zwykle. Miałam też czas na muzyczne eksperymenty - spróbowanie swoich sił w dziedzinie kompozycji filmowej, czytanie książek i bieganie. Moje pierwsze “10k” przebiegłam właśnie w czasie pandemii.

         Ciągle ma Pani bardzo dużo pracy.

         Dużo rozmawiałam o tym z moimi uczniami na kursach, że w pewnym momencie (im wcześniej, tym lepiej!) trzeba nauczyć się pracować szybko, skutecznie i ćwiczyć mądrze, bo nie ma czasu na to, żeby przygrywać utwory od początku do końca. Trzeba mieć (jak ja to nazywam) „rentgen w oczach” – czyli otwieram nuty i wiem, że dzisiaj muszę zrobić: to, to i to – dlatego, że tu mi nie wychodziło, tu jeszcze nie mam pomysłu muzycznego, a tamto muszę dopracować. Trzeba dobrze rozplanować pracę. Tempo pracy w Londynie jest niesamowite. Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego koncertu z London Philharmonic Orchestra. Mieliśmy trzy godziny próby i koncert – w tym samym dniu. Graliśmy mi.in. IX Symfonię C-dur „Wielką” Franza Schuberta. Wiedziałam, że orkiestra tego nie grała, a dzieło jest trudne i spodziewałam się, że chociaż na próbie zagramy to w troszkę wolniejszym tempie, ale nic takiego się nie wydarzyło. Wszystko od razu było w tempie koncertowym i dlatego też muzycy londyńscy muszą bardzo dobrze czytać nuty a vista, sprawnie i szybko. Czasami są dwa dni prób na większe projekty, ale po tych dwóch dniach prób i koncercie, jest następny projekt, do którego trzeba być przygotowanym. Dlatego trzeba wszystko dokładnie przeglądnąć i ćwiczyć tylko te trudniejsze fragmenty, a pominąć te prostsze. Dodam jeszcze, że taka praca jest także bardzo rozwijająca i bardzo to cenię.
Także nagrania muzyki filmowej w kameralnych składach instrumentalnych odbywają się bardzo sprawnie, bo muzyk dostaje nuty, czyta je a vista i po prostu gra. Jest to bardzo ciekawe, chociaż bardzo wymagające, ale za każdym razem czeka go nowe wyzwanie.

         Pani działalność skupia się głównie wokół muzyki symfonicznej i kameralnej.

         Można tak powiedzieć. Jestem związana z London Philharmonic Orchestra, ale nie jestem do tej orkiestry uwiązana. Mogę przyjąć proponowany projekt, ale mogę także odmówić i nie ponoszę z tego powodu żadnych konsekwencji. Na przykład: w czwartek i piątek gram dwa koncerty z harfistą, z którym nagrałam materiał na album stanowiący moje dzieło artystyczne, część pracy doktorskiej, a później w kalendarzu mam też koncerty z kwartetem smyczkowym i kwintetem fortepianowym.

         Czy planuje Pani chociaż krótki urlop?

         Tak, pięć dni w sierpniu na ukochane góry! Będąc jednak wciąż myślami w pracy, chciałabym jeszcze podkreślić, że bardzo mi było miło wystąpić w Łańcucie i bardzo jestem wdzięczna za otrzymaną propozycje od pani profesor Krystyny Makowskiej-Ławrynowicz, dyrektorki artystycznej i naukowej Kursów. Cieszę się, że udało mi się namówić na uwzględnienie w programie mojego koncertu Partity Witolda Lutosławskiego. Na początku Pani Profesor podeszła do tej propozycji bardzo ostrożnie. Obawiała się, że może to zbyt trudny w odbiorze utwór dla najmłodszych uczestników, ale po koncercie Pani Profesor podeszła do mnie i powiedziała, że to był bardzo dobry wybór. Cieszę się także, że koncert został bardzo ciepło odebrany i nagrodzony gromkimi brawami. Mogę sobie tylko życzyć więcej takich koncertów.

         Przyjedzie Pani za rok do Łańcuta?

         Chodzą takie słuchy. Można się spodziewać.

         Pomiędzy Londynem a Warszawą, a nawet Rzeszowem są połączenia lotnicze i można często z nich korzystać. Pani robi to bardzo rzadko. Nie tęskni Pani za Polską? Może już jest tak, że jest Pani w Londynie to tęskni Pani za rodzinnymi stronami, a jak Pani jest w Polsce, to tęskni Pani za Londynem?

         Tak to trochę było i dlatego ja trzy razy wracałam do Londynu. Trzeci raz był już decydujący, kiedy tam zostałam. Tęsknię za Polską, ale tak jak pani powiedziała, jak byłam tutaj tęskniłam za Londynem. Budując jednak wspólne życie z moim mężem, nie widzimy na horyzoncie przeprowadzki do Polski w tej chwili, ale nie wykluczamy tego w planach na dalszą przyszłość.

         Nigdy też nie myśleliście o zamieszkaniu we Włoszech?

         Ja namawiałam bardzo, ze względu na zamiłowanie do włoskiego wina (śmiech).
Jednak rynek pracy w obu naszych profesjach największy jest w Londynie. Co prawda Andrea – mój mąż, uczy w Konserwatorium w Bolonii. Wykłada kompozycję filmową i podróżuje tam. Ale od tego roku też prowadzi klasę kompozycji w GSMD w Londynie, co znowu przypomina nam, że pewnie zostaniemy w Londynie na dłużej.

         Najczęściej słyszę opinię, że w dzisiejszych czasach trzeba być wszechstronnym muzykiem, nie można się skupić na jednym stylu lub epoce.

         Niekoniecznie, znam świetnych muzyków którzy nie czują się komfortowo we wszystkich stylach, ale bardzo świadomie zacieśniają spektrum. Ten wybór jest ich przepisem na sukces. Dobór repertuaru i również programowanie koncertów, to bardzo ważna umiejętność, ale trzeba także dobrze poznać siebie jako instrumentalistę i wiedzieć, co zostanie dobrze odebrane, a właściwie, co zostanie odebrane jako szczere. Wydaje mi się, że na etapie kształcenia musimy spróbować każdego stylu muzycznego, ale ukierunkowanie się jest dobre i znalezienie prawdziwego, własnego “ja”.

         Dziękuję bardzo za poświęcony mi czas. Leci Pani do Londynu, gdzie czeka na Panią wiele nowych wyzwań, a my czekamy na powrót Pani w lipcu 2023 roku na Międzynarodowe Kursy Muzyczne im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie.

         Bardzo chętnie przyjadę i dziękuję za rozmowę.

Zofia Stopińska

Festiwal Viva Polonia! Ku pokrzepieniu serc

 6-11 listopada 2022
Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej
Sala Koncertowa Stodoła

 Od 6 do 11 listopada w Kąśnej Dolnej trwać będzie kolejna edycja festiwalu Viva Polonia! Ku pokrzepieniu serc. W programie koncerty, spektakle teatralne dla młodzieży oraz wystawa.

Festiwal rozpocznie się 6 listopada zatytułowanym „Zaczarowany Świat Bogusława Kaczyńskiego”, organizowanym z okazji 80. rocznicy urodzin tej wielkiej osobowości polskiej kultury we współpracy z Fundacją „Orfeo” im. Bogusława Kaczyńskiego. W programie przeboje muzyki operetkowej. Wystąpią: Grażyna Brodzińska, Iwona Socha, Adam Sobierajski, Jacek Jaskuła i zespół Strauss Ensemble pod dyrekcją Artura Jaronia. Początek o godzinie 17.00.

Z kolei 11 listopada, również o godzinie 17.00 kąśnieńscy melomani będą mieli okazję wysłuchać koncertu „Lata dwudzieste… Lata trzydzieste…” z najpiękniejszymi piosenkami polskiej muzyki międzywojnia. Wystąpią: Anna Lasota, Jacek Wójcicki, Marcin Jajkiewicz, Jakub Milewski i Orkiestra Arte Symfoniko pod dyrekcją Mieczysława Smydy.
Bilety koncertowe w cenie 40 zł do nabycia od 6 października na www.centrumpaderewskiego.pl.

Integralną częścią festiwalu są tradycyjne lekcje patriotyczne w formie spektaklu teatralnego skierowane do starszych klas szkół podstawowych (klasy 7 i 8) oraz uczniów szkół ponadpodstawowych. W tym roku młodych widzów czeka niezwykłe widowisko – poetycka walka Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. „Pojedynek Wieszczów. Gala Mistrzów Polskiego Romantyzmu” odbędzie się w dniach 8-10 listopada (godziny 10.00 i 12.00, łącznie sześć spektakli). Udział w tych wydarzeniach jest bezpłatny. Zgłoszenia uczestnictwa do 21 października lub do wyczerpania miejsc.

Od 8 do 30 listopada w ramach festiwalu zobaczyć będzie można także wystawę „Paderewski Superstar”. Wystawa ta stworzona została na zamówienie XI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy (2019) przez Justynę Szombarę i Annę Salamon z Instytut Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Można ją zobaczyć w cenie zwiedzania dworu.

Autorem identyfikacji wizualnej festiwalu jest Piotr Barszczowski

Viva Polonia 2022 afisz 800

VI Rzeszowska Jesień Muzyczna - program

Stowarzyszenie Polskich Muzyków Kameralistów zaprasza na VI edycję festiwalu Rzeszowska Jesień Muzyczna od 7 do 30 października. Projekt stał się nie tylko ważnym wydarzeniem regionu, ale i muzycznym punktem odniesienia w skali krajowej, a to zarówno poprzez dobór muzyków w formacje niespotykane podczas innych festiwali, jak również konsekwentne i przemyślane wplatanie nieznanej polskiej muzyki w programy koncertów. Kolejna edycja właśnie tę linię programową będzie kontynuować – „Zapomniana muzyka” wciąż ma być obecna na festiwalu. VI edycja festiwalu obejmować będzie 6 różnorodnych koncertów w Rzeszowie i 3 koncerty w regionie.

Dostęp do wszystkich koncertów będzie bezpłatny.

Koncert towarzyszący:
Wykonawcy: LLLeggiero Woodwind Trio: Maksymilian Lipień (obój), Piotr Lato (klarnet), Damian Lipień (fagot)
Program: W.A. Mozart, W. Żeleński, A. Tansman
7 października 2022 17:00 Szkoła Muzyczna I stopnia w Niwiskach

Koncert inauguracyjny:
Wykonawcy: LLLeggiero Woodwind Trio: Maksymilian Lipień (obój), Piotr Lato (klarnet), Damian Lipień (fagot)
Program: W.A. Mozart, W. Żeleński, A. Tansman.
8 października 2022 19:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

Recital wokalny: Wykonawcy: Ewa Leszczyńska - sopran, Paweł Popko – fortepian
Program: C. Debussy, K. Szymanowski, M. Ravel, F. Obrados
9 października 2022 19:00 Instytut Muzyki UR, ul. Dąbrowskiego 83, Rzeszów

Koncert towarzyszący:
Recital wokalny Wykonawcy: Ewa Leszczyńska - sopran, Paweł Popko – fortepian
Program: C. Debussy, K. Szymanowski, M. Ravel, F. Obrados
10 października 2022 17:00 Samorządowe Centrum Kultury w Dzikowcu, ul. ks.S. Sudoła 11

Koncert towarzyszący:
Wykonawcy: Duo Accosphere: Alena Budziňáková - akordeon, Grzegorz Palus - akordeon
Program: J.S. Bach, E. Grieg, M. Ravel, K. Szymanowski
14 października 2022 17:00 Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Raniżowie, Rynek 6

Wykonawcy: Duo Accosphere: Alena Budziňáková - akordeon, Grzegorz Palus - akordeon
Program: J.S. Bach, E. Grieg, M. Ravel, K. Szymanowski.
15 października 2022 19:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

Koncert laureatów Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej im. S. Moniuszki. Wykonawcy: Kwintofonia: Jagoda Krawczewska (flet), Jakub Jackowski (obój), Adam Eljasiński (klarnet), Michał Kanawka (waltornia), Rafał Zason (fagot)
Program: W.A. Mozart, T. Szeligowski, J. Ibert, W. Kilar, M. Arnold
22 października 2022 19:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

Estrada młodych: Koncert laureatów VII Międzyuczelnianego Polskiego Konkursu Duetów Instrumentalnych i Wokalnych Wykonawcy: Justyna Khil (sopran), Rozalia Kierc (fortepian)
Program: R. Strauss, C.M. von Weber, K. Szymanowski, M. Karłowicz, S. Laks
23 października 2022 19:00 Instytut Muzyki UR, ul. Dąbrowskiego 83, Rzeszów

Koncert nadzwyczajny:
Wykonawcy: Jakub Jakowicz (skrzypce), Katarzyna Budnik (altówka), Marcin Zdunik (wiolonczela), Grzegorz Mania (fortepian)
Program: kwartety fortepianowe R. Schumanna, M. Zdunika (prawykonanie), trio na skrzypce, altówkę i fortepian P. Scharwenki
29 października 2022 19:00 Instytut Muzyki UR, ul. Dąbrowskiego 83, Rzeszów

Wykonawcy: Orkiestra kameralna Extra Sounds Ensemble, Alicja Śmietana - lider, skrzypce
Program: M. Ravel, A. Vivaldi, G.Tartini
30 października 2022 20:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, RzeszówVI Rzeszowska Jesień Muzyczna 800

VI Rzeszowska Jesień Muzyczna - program

Stowarzyszenie Polskich Muzyków Kameralistów zaprasza na VI edycję festiwalu Rzeszowska Jesień Muzyczna od 7 do 30 października. Projekt stał się nie tylko ważnym wydarzeniem regionu, ale i muzycznym punktem odniesienia w skali krajowej, a to zarówno poprzez dobór muzyków w formacje niespotykane podczas innych festiwali, jak również konsekwentne i przemyślane wplatanie nieznanej polskiej muzyki w programy koncertów. Kolejna edycja właśnie tę linię programową będzie kontynuować – „Zapomniana muzyka” wciąż ma być obecna na festiwalu. VI edycja festiwalu obejmować będzie 6 różnorodnych koncertów w Rzeszowie i 3 koncerty w regionie. Dostęp do wszystkich koncertów będzie bezpłatny.

Koncert towarzyszący:
Wykonawcy: LLLeggiero Woodwind Trio: Maksymilian Lipień (obój), Piotr Lato (klarnet), Damian Lipień (fagot)
Program: W.A. Mozart, W. Żeleński, A. Tansman
7 października 2022 17:00 Szkoła Muzyczna I stopnia w Niwiskach

Koncert inauguracyjny:
Wykonawcy: LLLeggiero Woodwind Trio: Maksymilian Lipień (obój), Piotr Lato (klarnet), Damian Lipień (fagot)
Program: W.A. Mozart, W. Żeleński, A. Tansman.
8 października 2022 19:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

Recital wokalny: Wykonawcy: Ewa Leszczyńska - sopran, Paweł Popko – fortepian
Program: C. Debussy, K. Szymanowski, M. Ravel, F. Obrados
9 października 2022 19:00 Instytut Muzyki UR, ul. Dąbrowskiego 83, Rzeszów

Koncert towarzyszący:
Recital wokalny Wykonawcy: Ewa Leszczyńska - sopran, Paweł Popko – fortepian
Program: C. Debussy, K. Szymanowski, M. Ravel, F. Obrados
10 października 2022 17:00 Samorządowe Centrum Kultury w Dzikowcu, ul. ks.S. Sudoła 11

Koncert towarzyszący:
Wykonawcy: Duo Accosphere: Alena Budziňáková - akordeon, Grzegorz Palus - akordeon
Program: J.S. Bach, E. Grieg, M. Ravel, K. Szymanowski
14 października 2022 17:00 Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Raniżowie, Rynek 6

Wykonawcy: Duo Accosphere: Alena Budziňáková - akordeon, Grzegorz Palus - akordeon
Program: J.S. Bach, E. Grieg, M. Ravel, K. Szymanowski.
15 października 2022 19:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

Koncert laureatów Międzynarodowego Konkursu Muzyki Polskiej im. S. Moniuszki Wykonawcy: Kwintofonia: Jagoda Krawczewska (flet), Jakub Jackowski (obój), Adam Eljasiński (klarnet), Michał Kanawka (waltornia), Rafał Zason (fagot)
Program: W.A. Mozart, T. Szeligowski, J. Ibert, W. Kilar, M. Arnold
22 października 2022 19:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

Estrada młodych: Koncert laureatów VII Międzyuczelnianego Polskiego Konkursu Duetów Instrumentalnych i Wokalnych Wykonawcy: Justyna Khil (sopran), Rozalia Kierc (fortepian)
Program: R. Strauss, C.M. von Weber, K. Szymanowski, M. Karłowicz, S. Laks
23 października 2022 19:00 Instytut Muzyki UR, ul. Dąbrowskiego 83, Rzeszów

Koncert nadzwyczajny:
Wykonawcy: Jakub Jakowicz (skrzypce), Katarzyna Budnik (altówka), Marcin Zdunik (wiolonczela), Grzegorz Mania (fortepian)
Program: kwartety fortepianowe R. Schumanna, M. Zdunika (prawykonanie), trio na skrzypce, altówkę i fortepian P. Scharwenki
29 października 2022 19:00 Instytut Muzyki UR, ul. Dąbrowskiego 83, Rzeszów


Wykonawcy: Orkiestra kameralna Extra Sounds Ensemble, Alicja Śmietana - lider, skrzypce
Program: M. Ravel, A. Vivaldi, G.Tartini
30 października 2022 20:00 Klasztor oo. Dominikanów, ul. Dominikańska 15, Rzeszów

VI Rzeszowska Jesień Muzyczna 800

Epilog Muzycznego Festiwalu w Łańcucie

Ostatni dzień września 2022r, we wspaniałym entourage'u sali balowej łańcuckiego Zamku wysłuchaliśmy pięknego koncertu, który organizatorzy zatytuowali "Epilog Muzycznego Festiwalu w Łańcucie".
Wykonawcami byli :
- Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego,
- Clemens Weigel - wiolonczela.

Na program złożyły się:
- Uwertura do opery "Kalmora" Karola Kurpińskiego,
- Koncert wiolonczelowy a - moll nr 1 op. 33 Camila Saint- Saëns'a,
- IV Symfonia A - dur op.90 Feliksa Mendelssohna - Bartholdiego.

Zarówno zaproponowany program, ale przede wszystkim jego wykonanie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem przez wypełniającą salę balową publiczność.
Piękny koncert wiolonczelowy a - moll, Camila Saint - Saënsa wspaniałe wybrzmiał pod palcami Clemensa Weigela wychowanka André Navarry i Waltera Nothasa, członka wspaniałego zespołu " Berlin Ensamble" .
Pan Weigel  jest laureatem licznych konkursów muzycznych, w roli solisty wystąpił z orkiestrami w Chinach, Japonii, Ameryce Północnej I Południowej, jak też w Europie. Jest też doskonałym kameralistą, członkiem zespołu "Rodin Quartet".
W Łańcucie dał piękny wirtuozowski popis prawdziwie francuskiej elegancji i finezji tak charakterystycznych w twórczości Saint - Saënsa.
Jego występ, melomani nagrodzili, zasłużoną, długotrwałą owacją.

Zachwyciła nas również gra rzeszowskich filharmoników pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego. W latach 1998 - 2004 Tadeusz Wojciechowski był dyrektorem artystycznym Filharmonii w Rzeszowie oraz dyrektorem Festiwalu Muzycznego w Łańcucie.
Współpracuje niemal ze wszystkimi orkiestrami symfonicznymi w kraju jak również poza jego granicami. Występował w roli dyrygenta niemal we wszystkich krajach Europy, a także w Turcji, USA, Meksyku, Kolumbii i Japonii.
Ma w repertuarze czterdzieści dzieł operowych jak i większość światowego repertuaru symfonicznego.
Nadmienię tylko, że Maestro Wojciechowski bardzo często prowadzi koncerty z pamięci, tak było w piątkowy wieczór w Łańcucie.
Ma w swym dorobku wiele nagrań dla Polskiego Radia oraz dla Radia Duńskiego.

Piątkowy wieczór w Łańcucie na długo pozostanie w naszej pamięci. Od pierwszych dźwięków wyczuwaliśmy wspaniałe fluidy płynące między członkami Orkiestry a dyrygentem. Wróciły wspomnienia dawnych wspólnych lat zarówno wśród muzyków jak i wielu z nas słuchaczy.
Znakomite wykonanie Symfonii A - dur 24 letniego wówczas Feliksa Mendelssohna - Bartholdiego zakończyło ten czarowny wieczór.
Kompozycje,ich twórców jak również wykonawców przybliżał jak zawsze profesjonalny Stefan Münch. Brawom nie było końca.

Tadeusz Stopiński

                                                                       Clemens Weigel - wiolonczela. fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej     

Clemens Weigel1

WEEKEND SENIORA Z KULTURĄ – w ramach cyklu KAMERALNE KONCERTY FAMILIJNE

KONCERT KAMERALNY W RAMACH WEEKENDU SENIORA Z KULTURĄ

2 października 2022r., niedziela, godz. 17:00

ROBERT NAŚCISZEWSKI – skrzypce
JAGODA PIETRUSIAK – KASPRZYK – flet
MARCIN KASPRZYK – fortepian
MICHAŁ ROT – fortepian
RENATA JOHNSON – WOJTOWICZ – sopran

ELŻBIETA LEWICKA – słowo

W programie: muzyka kameralna Jana Novaka

MIEJSCE: SALA KAMERALNA

Koszt udziału: 5 zł

                                                                          Robert Naściszewski - skrzypce, fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Novak R. Naściszewski4

                                                                        Jagoda Pietrusiak-Kasprzyk - flet, fot  ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Novak Jagoda Pietrusiak Kasprzyk zdjęcie1

                                                                                              Michał Rot - fortepian, fot. Norbert Bohdziul

Novak Michał Rot C Norbert Bohdziul

 

                                                                 Renata Johnson-Wojtowicz - sopran, fot ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Novak Renata Johnson Wojtowicz zdjęcie1

 

XXXI Festiwal im. Adama Didura - Operowe arcydzieła - Jaskółka

24 września 2022r, Sanok i kolejny wieczór 31 edycji Festiwalu im. Adama Didura. Tego wieczoru królowali: soliści, chór i balet oraz orkiestra Opery Śląskiej w Bytomiu prezentując jedną z ostatnich kompozycji Giacomo Pucciniego - Jaskółka / La Rondine /.
Opera ta pod względem muzycznym ustępuje nieco innym utworom Pucciniego, ale zawiera jedną z najpiękniejszych arii sopranowych "Chi il bel Sogno di Doretta" .
Libretto autorstwa Giuseppe Adamiego jest swoistym koktajlem w którym wyczuwamy smaczki "Cyganerii", "Traviaty " i "Zemsty Nietoperza ".
Jest to historia kurtyzany Magdy i młodego studenta Ruggera. Magda, porzuca wygodne życie paryskiej utrzymanki, by odnaleźć u boku Ruggera prawdziwe uczucie.

Reżyser Bruno Berger-Gorski przeniósł akcję opery w lata 50-te XX wieku. W jego inscenizacji czarno - białe kostiumy dają klasyczny efekt porządku. W oryginalnej wersji akcja rozgrywa się w Paryżu i Nicei lat 20 - tych.
Zmienił też zakończenie opery, uśmiercając tym razem bohatera. Ruggero podcina sobie żyły. W oryginalnej wersji kochankowie rozstają się, każdy idzie w swoją stronę.
"Jaskółka" na deskach teatrów operowych gości stosunkowo rzadko. W Polsce ostatni raz była wystawiana w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie.
Bytomski spektakl jest koprodukcją z Meiningen Staatsheater /Kulturstiftung Meiningen Eisenach zrealizowaną w Niemczech w 2019 roku.
Bytomska premiera miała miejsce 29 maja 2021 roku.

W Bytomskiej produkcji kierownikiem muzycznym jest Yaroslav Shemet; reżyserem: Bruno Berger-Gorski, autorką scenografii jest Helga Ullman, kostiumy projektował: Francoise Raybaud, choreografia: Andris Pulcis, kierownik chóru: Krystyna Krzyżanowska - Łoboda, kierownik baletu: Grzegorz Pajdzik.
W Sanoku podziwialiśmy solistów Opery Śląskiej:
Magda - Iwona Sobotka,
Lisette - Aleksandra Orłowska,
Ruggero - Andrzej Lampert,
Prunier - Albert Memeti,
Rambaldo - Adam Woźniak,
Yvette - Roksana Majchrowska,
Bianco - Kinga Czyż,
Suzy - Anna Borucka,
Perichaud - Bogdan Kurowski,
Goblin, un Givane - Michał Bagniewski,
Crebillon - Juliusz Krzysteczko,
Georgete - Magdalena Okońska,
Gabrielle - Leokadia Duży,
Lolette - Małgorzata Wierzbicka,
Adolfo e Pittori - Janusz Bolewski,Dariusz Nurzyński, Piotr Strzodka,
Rabonier - Wojciech Paczyński,
Un Maggiordomo - Adam Janik,
Voce di Sopranino - Ewelina Szybilska.

Iwona Sobotka, która debiutowała partią Magdy na scenie Bytomskiej Opery była po prostu olśniewająca, a jej głos pełen pasji i blasku. Słuchaliśmy jej z podziwem od pierwszego wejścia do ostatniej sceny. Nadmienię tylko, że partia Magdy jak i Cio-cio-san z "Madame Butterfly", czy Łucji z "Łucji z Lammermoor", to najtrudniejsze partie w sopranowej literaturze operowej. Artystce partneruje Andrzej Lampert, który wciela się w jej ukochanego Ruggera. O walorach głosowych Artysty przekonaliśmy się słuchając jego recitalu, w "Jaskółce" podziwialiśmy również jego wspaniałe aktorstwo. Fantastyczna była również Aleksandra Orłowska w roli Lisette, pokojówki Magdy. Była przebojowa, energiczna z wielkim talentem komediowym, a jej romantyczny duet z Prunierem na koniec I aktu opery był doskonały.
Albert Memeti w partii Pruniera sprawdził się zarówno wokalnie jak i aktorsko. Tą czwórkę głównych bohaterów doskonale uzupełnił Adam Woźniak w roli bankiera Rambaldo.
Jak zawsze doskonale przygotowany był chór i tu ukłon w stronę pani Krystyny Krzyżanowskiej - Łobody.
Wielkie brawa dla młodego kierownika muzycznego spektaklu pana Yaroslava Shemeta.
Bardzo długa owacja na stojąco sanockiej publiczności najdobitniej świadczyła o jej odczuciach. Spektakl był fantastyczny!!!

Tadeusz Stopiński

 

EPILOG MUZYCZNEGO FESTIWALU W ŁAŃCUCIE

30 września 2022r., piątek, godz. 19:00
SALA BALOWA MUZEUM ZAMKU W ŁAŃCUCIE

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
TADEUSZ WOJCIECHOWSKI – dyrygent
CLEMENS WEIGEL – wiolonczela

Stefan Münch – słowo

W programie:
K. Kurpiński – Uwertura do opery Kalmora
C. Saint-Saëns – Koncert wiolonczelowy a – moll nr 1 op. 33
F. Mendelssohn – Bartholdy- IV Symfonia A – dur op. 90

O twórczości teatralnej Karola Kurpińskiego można powiedzieć przede wszystkim, że popularyzowała ona najważniejsze osiągnięcia muzyki europejskiej (od Mozarta do opery wczesnoromantycznej). Kalmora, czyli prawo ojcowskie Amerykanów z librettem Kazimierza Kurpińskiego, wyraźnie ukazuje wpływy Rossiniego. Zbudowana jest w formie sonatowego allegra: powolny, refleksyjny wstęp (Kurpiński zanotował, że melodia oboju jest „prawdziwie amerykańskim śpiewem”) wprowadza dwa tematy (ten drugi jest właśnie rossiniowski), po czy następuje chorałowe przetworzenie i powrót pierwszego tematu, zamiast drugiego pojawia się marszowy motyw z opery, który prowadzi do efektownej kody.

Jak zwykle, koncert na wiolonczelę przynosi piękne, niskie, melancholijne brzmienie instrumentu („jak słodko wiolonczela łka, to Liebesleid Kreislera”, pisał Julian Tuwim). Camille Saint-Saëns stworzył dwa koncerty na ten instrument, są one pełne prawdziwie francuskiej elegancji i finezji, a przy tym świadczą o świetnym opanowaniu kompozytorskiej techniki. Koncert a-moll, wykonany po raz pierwszy w 1873 roku, składa się z trzech ogniw, lecz jest w istocie jednoczęściowy: podkreśla to przewijający się kilkakrotnie triolowy temat pierwszego ogniwa (Allegro non troppo), utrzymanego w formie sonatowej. Środkowy epizod (Allegretto con moto) z menuetowym tematem ma taneczny charakter scherza, zaś w finale do głosu dochodzi zarówno piękna, szeroka kantylena, jak i efektowna technika instrumentu solowego.

 Od dnia prawykonania, którym dyrygował kompozytor, IV Symfonia A-dur zwana „Włoską” jest najpopularniejszym dziełem symfonicznym Mendelssohna, a jej wstęp należy do najsłynniejszych fragmentów w historii muzyki.. Napisał je w wieku 24 lat; zainspirowany podróżą do Włoch postanowił wyrazić wrażenia, jakie zrodziły w nim tamtejsze krajobrazy oraz kultura i mieszkańcy. Napisał o tym później do siostry: „Symfonia włoska czyni wielkie postępy. Będzie to najweselszy utwór, jaki kiedykolwiek napisałem”. W tej niezwykle żywiołowej, tryskającej energią kompozycji ujawnia się typowa dla Mendelssohna faktura orkiestrowa: flety, oboje, klarnety i fagoty tworzą harmoniczne tło dla melodyjnej linii skrzypiec. Otwiera ją radosna część w subdominancie d-moll, którą Mendelssohn usłyszał podczas religijnych procesji w Neapolu. W części drugiej badacze odnajdują albo melodię czeskiej pieśni pielgrzymiej, albo interpretację chorału Es war ein König in Thule Carla Zeltera do wiersza Goethego. W tym Andante con moto oboje, fagoty i altówki prowadzą prostą, balladową melodię ludową, opartą na akompaniamencie wiolonczeli i kontrabasów. Bardziej żywe i jasne epizody podkreślają skupiony charakter tej części.

 Inspiracja poezją Goethego pojawia się także prawdopodobnie w części kolejnej Con moto moderato, wykorzystującej melodię walcową, (tym razem wskazuje się na humorystyczny wiersz Lilis Park). Dzieło zamyka część Saltarello, zatytułowana tak od nazwy skocznego, włoskiego tańca ludowego, którego charakter zostaje oddany przez szybki główny temat.

 TADEUSZ WOJCIECHOWSKI

Ukończył studia w warszawskiej Akademii Muzycznej w klasie wiolonczeli Andrzeja Orkisza i dyrygentury w klasie Stanisława Wisłockiego, a następnie doskonalił swoje umiejętności w zakresie gry na wiolonczeli w paryskim Narodowym Konserwatorium w mistrzowskiej klasie Bernarda Michelina.

 Był laureatem międzynarodowych konkursów wiolonczelowych i dyrygenckich, otrzymując II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Besançon we Francji oraz III nagrodę i Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki na Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach.

 Jeszcze w czasie studiów w Paryżu współpracował z takimi zespołami, jak Orchestre de Versaille, Les Musiciens de Paris, Orchestre des Pasdeloup, Orchestre de Colonne i Orchestre de Conservatoire, był także koncertmistrzem Polskiej Orkiestry Kameralnej kierowanej przez Jerzego Maksymiuka, z którą odbył kilka tournées, m.in. po Włoszech, Niemczech i Wielkiej Brytanii oraz dokonał nagrań dla firmy fonograficznej EMI. Równocześnie, od 1976 roku rozpoczął jako dyrygent współpracę z Teatrem Wielkim w Warszawie, która trwała do 1983. W 1982 został zaproszony do Królewskiej Duńskiej Opery w Kopenhadze, gdzie w latach 1983-96 był głównym dyrygentem.

 Występował również w tak prestiżowych teatrach operowych świata, jak Metropolitan Opera w Nowym Jorku, Teatro La Fenice w Wenecji, Teatro Carlo Felice w Genui, Królewska Opera w Sztokholmie i Królewska Opera w Oslo. W 1994 został dyrektorem Orkiestry i Chóru Polskiego Radia w Krakowie i pełnił tę funkcję do rozwiązania zespołu. Następnie objął funkcję dyrektora Teatru Wielkiego w Warszawie i pełnił ją do 1996. Od 1998 do 2004 był dyrektorem artystycznym Muzycznego Festiwalu w Łańcucie i Filharmonii Rzeszowskiej. W 2002 został również szefem-dyrygentem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej. Ponadto współpracuje z niemal wszystkimi orkiestrami symfonicznymi w Polsce i z Orkiestrą Sinfonia Varsovia. Jest też pierwszym gościnnym dyrygentem Narodowej Opery Łotewskiej w Rydze, stale współpracuje z Teatrem Operowym w Monachium. W latach 2005 – 2008 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Filharmonii Łódzkiej im. A. Rubinsteina.

Występował w wielu krajach, m.in. w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Luksemburgu, Belgii, Danii, Norwegii, Szwecji, Słowenii, we Włoszech, Turcji, Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Kolumbii i Japonii. Dokonał wielu nagrań dla Polskiego Radia i Radia Duńskiego. Ma w repertuarze czterdzieści dzieł operowych oraz większość światowego repertuaru symfonicznego. W roku 2007 został uhonorowany Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”, przyznawanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

                                                                                                Tadeusz Wojciechowski - dyrygent fot. Maciej Grabski

Tadeusz WOJCIECHOWSKI fot. Maciej Grabski2

 CLEMENS WEIGEL

Urodzony w Würzburgu, należy do zespołu artystycznego Berlin Ensemble od chwili jego założenia. Rozpoczął studia w Trossingen, następnie kształcił się pod kierunkiem André Navarry w 1987 r. w Wiener Hochschule für Musik und Darstellende Kunst. Po śmierci Navarry, Clemens Weigel kontynuował naukę u Waltera Nothasa w Monachium, gdzie otrzymał dyplom klasy mistrzowskiej w 1994 r. W tym samym roku przyznano mu pierwszą nagrodę w Międzynarodowym Konkursie Muzycznym w Finale Ligure we Włoszech. Jako członek orkiestry „Landesjugendorchester Baden-Württemberg” i „Bundesjugendorchester”, zdobył doświadczenie jako muzyk orkiestrowy. Od 1993 r. Clemens Weigel jest członkiem orkiestry teatru „Staatstheater am Gärtnerplatz” w Monachium. Oprócz pracy jako solista, jest również członkiem dobrze znanego Rodin Quartet, który od lat występuje ze swoją własną serią koncertów muzyki kameralnej w Rezydencji w Monachium.

Clemens Weigel uczy w Wyższej Szkole Muzyki i Teatru w Monachium oraz udziela kursów mistrzowskich na całym świecie. Po tym, jak występował w charakterze solisty z orkiestrami w Chinach, Japonii, Europie oraz Ameryce Południowej i Północnej, z niecierpliwością oczekuje na swój polski debiut w Rzeszowie w 2022 r.

                                                                                     Clemens Weigel - wiolonczela, fot. ze zbiorów Filharmonii Podkarpackiej

Epilog Clemens Weigel 800

XXXI Festiwal im. Adama Didura - Koncert finałowy

 

29.09 2022r.,. godz. 18.00,sala widowiskowa SDK

Wykonanie utworu nagrodzonego w XXX Otwartym Konkursie Kompozytorskim
im. Adama Didura

 Jakub Borodziuk

Nokturn. Pieśń na tenor / mezzosopran i kwartet smyczkowy

do słów Tadeusza Micińskiego

Ewa Biegas - mezzosopran

Airis String Quartet :

Aleksandra Czajor - Kowalska - I skrzypce

Grażyna Zubik - II skrzypce

Malwina Tkaczyk - altówka

Mateusz Mańka - wiolonczela

protokół001

 

Polska muzyka filmowa

Ulubione piosenki z filmów i seriali telewizyjnych

Bożena Zawiślak – Dolny
Katarzyna Zawiślak – Dolny
Marcin Jajkiewicz
Jakub Milewski
Orkiestra Arte Symfoniko pod dyrekcją Mieczysława Smydy

Polska Muzyka Filmowa

 

XXXI Festiwal im. Adama Didura - Klasyka baletu

28.09.2022r., godz. 18.00 Sanocki Dom Kultury (sala widowiskowa) cena biletu 70 zł

Klasyka baletu

Ludomir Różycki – Pan Twardowski

Diabeł – Gabriele Togni, Młody Twardowski – Yauheni Yatskevich, Stary Twardowski – Yauheni Raukuts, Pani Twardowska – Anastasiya Krasouskaya, Kobieta Złota – Mizuki Kurosawa, Kobieta w Czerwieni – Gabriela Kubacka, Matka – Bożena Kowalska, Śmierć – Agnieszka Chlebowska

Choreografia i inscenizacja: Violetta Suska; kierownictwo muzyczne: Tomasz Tokarczyk;
scenografia i kostiumy: Maria Balcerek; multimedia i reżyseria światła: Marcin Nogas;
asystent choreografa: Alesia Smyrnova, Dzmitry Prokharau; asystent kierownika muzycznego: Piotr Wacławik; inspicjent: Justyna Jarocka-Lejzak, Mateusz Makselonn

Zespół Baletu Opery Krakowskiej i uczniowie Studia Baletowego Opery Krakowskiej

Subskrybuj to źródło RSS