koncerty

Chopin u Paderewskiego

Piotr Sałajczyk – fortepian
II Koncert fortepianowy f-moll op. 21 F. Chopina
18 czerwca, godz. 18.00
Dworek I. J. Paderewskiego w Kąśnej Dolnej
Wstęp wolny

Szczególnie ulubiony przez melomanów II Koncert fortepianowy Fryderyka Chopina w wersji kameralnej zabrzmi w niedzielę 18 czerwca 2017 r. o godz. 18.00 w Dworku Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.

To wyjątkowo romantyczne i pełne dźwiękowej ekspresji dzieło jest doskonale znane słuchaczom chociażby z koncertów finałowych konkursów chopinowskich, a szczególnie uwielbiane za słynne Larghetto, które Chopin tworzył pod wpływem swojej pierwszej miłości…

Tym razem w partii solowej usłyszymy znakomitego, wszechstronnego pianistę Piotra Sałajczyka – wybitnego solistę i kameralistę, laureata wielu konkursów muzycznych, niezwykłego interpretatora muzyki polskiej. Artyście towarzyszyć będzie kwintet kameralny złożony z muzyków tarnowskiego i krakowskiego środowiska muzycznego, współpracujących na co dzień z Filharmonią Krakowską, Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej, Sinfoniettą Cracovią oraz Tarnowską Orkiestrą Kameralną. W skład zespołu wchodzą: skrzypkowie - Paweł Wajrak i Angelina Kierońska, altowiolistka Karolina Stasiowska, wiolonczelistka Anna Podkościelna-Cyz oraz kontrabasista Grzegorz Frankowski.

Pierwszą część koncertu wypełni jednak muzyka… kontrabasowa. W Dworku Mistrza zaprezentuje się młody, arcyzdolny tarnowianin  Artur Łukasik – laureat Nagrody im. Anny Knapik na XXXV Jubileuszowym Festiwalu Tydzień Talentów – Kąśna Dolna 2017. W jego wykonaniu usłyszymy dzieła Bottesiniego i Kusewickiego.

Wstęp na koncert jest bezpłatny. Tarnowscy melomani mogą skorzystać z możliwości przejazdu autokarem – wymagana jest wcześniejsza rezerwacja miejsc pod numerem 14 621 09 21. Wyjazd autokaru o godz. 16.30

Partnerem Strategicznym Centrum Paderewskiego oraz Patronem Sali Koncertowej jest Grupa Azoty S.A.

Więcej informacji na: www.paderewski.tarnow.pl.

Chór i Orkiestra Nicolaus zapraszają do Zamku w Łańcucie

12 czerwca (poniedziałek) o godz. 19:00 w sali balowej Muzeum - Zamku w Łańcucie rozpocznie się Koncert na zakończenie Obchodów 1050 Rocznicy Chrztu Polski.

Koncert organizowany jest przez Dyrekcję Muzeum Zamku w Łańcucie i Towarzystwo Muzyczne w Kraczkowej.

Wystąpią: Chór i Orkiestra Nicolaus z Kraczkowej pod dyrekcją Zdzisława Magonia.

W programie muzyka sakralna Józefa Elsnera, Marco FRisiny, Cesara Francka i Wolfganga Amadeusa Mozarta

Wstęp wolny - zaproszenia na koncert można odbierać w Wartowni przy Bramie głównej. Liczba miejsc ograniczona.

 

 

 

Gala Operowo Operetkowa na Zamku Kazimierzowskim w Przemyślu

Dni Zamku Kazimierzowskiego

11 czerwca (niedziela) ; godz. 18:00 ; sala widowiskowa Zamku Kazimierzowskiego

Gala Operowo - Operetkowa w wykonaniu Orkiestry Teatru Narodowego ze Lwowa pod dyrekcją Bogdana Moczurada.

soliści : Renata Johnson - Wojtowicz - sopran ; Vasyl Ponajda - tenor ; balet - soliści Teatru Narodowego i Opery Lwowskiej.

wstęp wolny

Taneczne zakończenie roku w Jasielskim Domu Kultury!

 

Serdecznie zapraszamy 2 czerwca o godz. 17.00 na Koncert Tańca zwieńczający zakończenie roku artystycznego w wykonaniu grup tanecznych działających w JDK. Wstęp wolny!

W 15 choreografiach zaprezentuje się prawie 100 tancerzy, którzy pod czujnym okiem instruktorów pracowali przez cały rok, aby pokazać przed większą publicznością efekty swojej pracy.

Wystąpią grupy baletowe prowadzone przez Katarzynę Boroń, grupa tańca współczesnego, której instruktorem jest Łukasz Żółtek, dziecięca i młodzieżowa grupa hip hop oraz zespół R-Revolution Katarzyny Korony, instruktora i choreografa tańca JDK.

kk (JDK)

Tydzień Talentów w Centrum Paderewskiego

XXXV jubileuszowa odsłona festiwalu Tydzień Talentów organizowanego przez Centrum Paderewskiego przed nami. W dniach 21-28 maja Kąśna Dolna zakwitnie najzdolniejszymi młodymi artystami z całej Polski, którzy pod czujnym okiem Mistrzów będą szlifować swój warsztat muzyczny.

Festiwal, który przez przeszło trzy dekady odbywał się jesienią, od tegorocznej edycji będzie organizowany w maju – zgodnie z sugestiami melomanów i przyjaciół instytucji. Wydarzenie od kilku lat funkcjonuje w formule Warsztatów z Mistrzami. Uczestnicy warsztatów  wybierani są spośród najwybitniejszych młodych laureatów konkursów krajowych i zagranicznych, stojących u progu swojej drogi artystycznej, a ich udział jest proponowany i opiniowany przez znakomitych pedagogów i czołowych wykonawców współpracujących z Centrum Paderewskiego. W tym roku reprezentować będą różne ośrodki muzyczne: Poznań, Warszawę, Kraków, Kielce, Tarnów, Tuchów i Domosławice.

W roli mentorów wystąpią prof. Klaudiusz Baran – Rektor Uniwersytetu Muzycznego F. Chopina w Warszawie, najlepszy polski akordeonista i bandoneonista, czołowa polska pianistka, prof. Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu – Joanna Marcinkowska oraz Łukasz Długosz – uznany przez krytyków za najwybitniejszego flecistę swojej generacji. Ich wirtuozerię będziemy mogli podziwiać podczas recitali mistrzowskich 21 i 25 maja w Dworze I. J. Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Tradycyjnie jeden z koncertów festiwalowych poświęcony został najbardziej uzdolnionym uczniom tarnowskiej szkoły muzycznej. „Tarnowskie Talenty” zaprezentują się 22 maja w Sali Lustrzanej w Tarnowie.

Koncert finałowy tegorocznego Tygodnia Talentów to „Trzech Tenorów na bis”. 28 maja w Letniej Sali Koncertowej kompleksu dworsko-parkowego I. J. Paderewskiego wystąpią: Dariusz Stachura, Adam Sobierajski oraz w roli gospodarza dyrektor Centrum Paderewskiego Łukasz Gaj. Jest to czołówka polskich solistów mających na swoim koncie występy w polskich i zagranicznych teatrach operowych i estradach koncertowych. Podczas niedzielnego wieczoru zabrzmią szczególnie ulubione przez słuchaczy arie operowe i operetkowe, pieśni neapolitańskie oraz utwory o lekkim salonowym charakterze, które podkreślą radosny nastrój majowego wieczoru. Tenorzy wystąpią z towarzyszeniem orkiestry. W pierwszej części koncertu zaprezentują się również wyróżnieni uczestnicy warsztatów.

Wstęp na recitale mistrzowskie jest wolny. Bilety na koncert „Trzech Tenorów na bis” w cenie 30 zł dostępne w przedsprzedaży w Dworku Paderewskiego w Kąśnej Dolnej w godzinach pracy biura koncertowego do 19 maja.

Partnerem strategicznym Centrum Paderewskiego oraz Patronem sali koncertowej jest Grupa Azoty.

Noc majowa z Jasielkim Domem Kultury

VII Majowa Noc z JDK 

„Awanturka z leśnego podwórka” dla najmłodszych, hiszpańska corrida dla nieco starszych, pokaz zespołów tanecznych JDK, monodram „Co modna pani powinna wiedzieć”, koncerty: indiańskiego Los Companieros, piosenki francuskiej i Rafał Czarnacki Quartet, to atrakcje które zostały zaplanowane na VII Majową Noc z JDK. Początek - 19 maja, godz. 16.00. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Tegoroczne imprezy, podobnie jak w roku ubiegłym, odbywają się w ramach Dni Otwartych Funduszy Europejskich. DOFE trwają od 18 do 21 maja, a ich celem jest prezentacja projektów zrealizowanych przy unijnym wsparciu finansowym.

Majowa Noc z JDK tym razem rozpocznie się w parku miejskim o godz. 16.00 bajką dla dzieci „Awanturka z leśnego podwórka” w wykonaniu aktorów warszawskiej Agencji Artystycznej Bajlandia. Bajka rozgrywa się na planie aktora z lalką, a jej dramaturgia opiera się na interakcji z dziećmi, które biorą czynny udział w przygodach leśnych bohaterów. Podczas spektaklu dzieci uczą się od zwierząt, o tym, że w życiu najważniejsze są wzajemna miłość i szacunek.

Po bajce czas na „Opowieść o hiszpańskiej corridzie”. Prelegent Łukasz Władyka - lekarz z wykształcenia, fotograf z zamiłowania zabierze słuchaczy w podróż po Hiszpanii. Przybliży jej tradycje, kulturę i zwyczaje, których nieodłączną częścią jest corrida – walka matadora z bykiem. To także niezwykle popularna rozrywka, którą co roku ogląda ponad 40 milionów osób, w tym również dzieci. Spotkanie odbędzie się o godz. 17.00 w sali multimedialnej JDK.

Przez kolejną godzinę na tarasie JDK swoje talenty taneczne prezentować będą zespoły działające przy JDK, m.in. R-Revolution. Będzie to podsumowanie warsztatów tanecznych, prowadzonych przez tancerza Sergieja Dmitrijewa, trzykrotnego mistrza Ukrainy w tańcu współczesnym.

Co powinna wiedzieć i co musi robić kobieta, aby być modna – to pytanie, na które w swoim komediowym monodramie będzie próbowała odpowiedzieć Katarzyna Kołeczek, aktorka filmowa i teatralna. Co począć ma kobieta, która musi robić WSZYSTKO, co jej każą? Czego wymaga od niej moda, społeczeństwo, gazety, firmy kosmetyczne? Modna pani, żeby to wszystko zrobić, musi wstać o 4. A najlepiej w ogóle nie spać. Spotkanie z Katarzyną Kołeczek, kobietą starającą się przyswoić wszystkie dobre rady, powinności i obowiązki nakładane na nią przez popkulturę i rzeczywistość odbędzie się o godz. 19.00 w sali widowiskowej JDK.

Od godz. 20.00 rozpocznie się seria koncertów. Jako pierwszy – na tarasie JDK – wystąpi Los Companieros - jedyny profesjonalny zespół w Polsce zajmujący się propagowaniem oryginalnej kultury i muzyki z krajów latynoamerykańskich i andyjskich. W repertuarze zespołu znajdują się znane i lubiane przeboje jak: „Guantanamera”, „La Bamba”, „Besame mucho”, „La Paloma” oraz melodie andyjskie jak np. „El Condor Pasa". Zespół gra na żywo na instrumentach andyjskich, ubrany w ludowe poncha, śpiewa w języku hiszpańskim i oryginalnym języku Inków - quechua.
Po gorących rytmach latynoamerykańskich nastąpi zmiana klimatu na europejski. Artyści: Beata Marczewska (wokal), Tomasz Pala (piano) i Michał Opeldus (akordeon) zabiorą słuchaczy w podróż do Paryża. Podczas koncertu wykonane zostaną znane utwory znakomitych piosenkarzy francuskich (Edith Piaf, Jacques’a Brel’a, Charles’a Aznavour’a, Joe Dassin, Patachou, Yves’a Montand’a i innych) m.in. „Milord”, „Piosenka starych kochanków”, „La Boheme”, „Champs Elysees”, „C’est Si Bon”, „Niebo nad Paryżem”, „No je ne rerette rien” oraz wiele innych. 
Majową Noc z JDK zakończy kameralny koncert w wykonaniu formacji Rafał Czarnacki Quartet. Muzykowi towarzyszyć będą: Grzegorz Kuligowski (perkusja), Michał Wąsik (bas) oraz Piotr Sławiński (trąbka). Rafał Czarnacki, pianista, aranżer, dyrygent, w swoim dorobku artystycznym ma koncerty u boku takich artystów jak: Grażyna Łobaszewska, Kasia Wilk, Stanisław Soyka, Monika Kuszyńska, Kasia Dereń, Mietek Szcześniak, Piotr Cugowski, Krzysztof Cugowski, Beata Kozidrak, Urszula. Student Akademii Muzycznej w Katowicach na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa jest założycielem i dyrygentem lubelskiej formacji pop-gospel Heaven Up.

JDK

Koncert Wiosenny w Mielcu

Prezydent Miasta Mielca Daniel Kozdęba, Mieleckie Towarzystwo Muzyczne i Samorządowe Centrum Kultury w Mielcu, zapraszają na Koncert Wiosenny w wykonaniu Mieleckiej Orkiestry Kameralnej pod batutą Franciszka Wyzgi ; Krzysztof Urbański - słowo.

Koncert odbędzie się 14 maja 2017 r. o godz. 17:00 w sali widowiskowej Domu Kultury SCK.

W programie utwory : A Vivaldiego, W. A. Mozarta, J. Brahmsa i J. Straussa.

TE DEUM w Krasiczynie

Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego w Rzeszowie, Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej w Przemyślu i Zespół Zamkowo-Parkowy Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. w Krasiczynie zapraszają na koncert "TE DEUM" z okazji 150. rocznicy urodzin Kardynała Adama Stefana Sapiechy.

Koncert odbędzie się 14 maja 2017 r. (niedziela) o godz. 17:30 na dziedzińcu Zamku w Krasiczynie.

Wystąpią: Archidiecezjalny Chór "Magnificat" p/k ks. Mieczysława Gniadego, Przemyski Chór Kameralny Towarzystwa Muzycznego w Przemyślu p/k Andrzeja Gurana, Chór Wydziału Muzyki UR p/k Bożeny Stasiowskiej - Chrobak, Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą ks. Mieczysława Gniadego i Tomasza Chmiela, Iwona Socha - sopran, ks. Zbigniew Suchy - komentarz słowny.

W programie: arie modlitewne i pieśni, oraz muzyka instrumentalna m.in. Fryderyka Chopina, Mieczystława Karłowicza i Wojciecha Kilara.

Koncert w ramach projektu "Przestrzen otwarta dla muzyki".

Wstęp wolny.

MAGNIFICAT - Koncert w Haczowie

Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego w Rzeszowie i Parafia pw. Wniebowzięcia NMP i św. MIchała Archanioła w Haczowie, zapraszają na koncert MAGNIFICAT z okazji 100 - lecia Objawień Fatimskich, w ramach projektu "Przestrzeń otwarta dla muzyki".

Koncert odbędzie się 13 maja 2017 r. (sobota) o godz. 19.00 w Kościele pw. Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Haczowie.

Wystąpią: Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Sławomira Chrzanowskiego ; Ewa Biegas - sopran ; ks. Paweł Sobierajski - tenor i słowo o muzyce.

W programie: Arie modlitewne i pieśni

Wstęp wolny.

Zemsta nietoperza w Dębicy

Ciągle jeszcze jestem pod wielkim wrażeniem spektaklu operetki „Zemsta nietoperza”Johanna Straussa II,  przygotowanego przez entuzjastów skupionych wokół Dębickiego Towarzystwa Muzyczno–Śpiewaczego, którego prezesem jest pan Paweł Adamek. Spektakle wystawiane są w Domu Kultury „Mors” w Dębicy. 6 maja byłam na czwartym przedstawieniu, a w Dębicy „Zemsta nietoperza” zostanie pokazana jeszcze dwukrotnie – 20 i 21 maja 2017r. Twórcy i wykonawcy dębickich spektakli mówią o sobie skromnie, że są amatorami, ale słuchając i oglądając przedstawienie, nie  odnosimy takiego wrażenia. Wręcz przeciwnie podziwiamy profesjonalizm osób, które przygotowały tak wspaniałe widowisko, oraz wszystkich wykonawców. Już samo wejście orkiestry jest inspirujące, a po świetnie wykonanej Uwerturze przez Orkiestrę Państwowej Szkoły Muzycznej w Dębicy pod batutą Pawła Adamka, czeka się na odsłonięcie kurtyny i I akt operetki, który rozgrywa się w willi bankiera Gabriela von Eisensteina i jest pełen zabawnych historii, które coraz bardziej komplikują się w akcie II – podczas balu u księcia Orlofsky’ego. Akt III rozgrywa się w więzieniu, w którym jest tylko jeden więzień, po kolei odwiedzają go główni bohaterowie, wszystkie intrygi wychodzą na jaw, ale wszystko kończy się dobrze i wszyscy są szczęśliwi. Wiele informacji o kompozytorze, historii operetki „Zemsta nietoperza”, treści dzieła, wykonawcach i sponsorach znajduje się w specjalnie wydanym programie.

6 maja „Zemsta nietoperza” została wystawiona w Domu Kultury „Mors” w Dębicy w następującej obsadzie: Rozalinda – Alicja Płonka ; Adela – Anita Maszczyk ; Gabriel von Eisenstein – Leopold Stawarz ; Frank – Maciej Gorczyczyński ; Gigi Orlofsky – Katarzyna Plewniak ; Alfred – Maciej Kucera ; Dr Falke – Tomasz Furman ; Dr Blind – Adam Pstrowski ; Ida – Sylwia Wojnar ; Frosch – Jakub Bulzak ; Iwan – Jan Maślanka.

Chórem Parafii Matki Bożej Anielskiej i Miłosierdzia Bożego w Dębicy oraz Mielecką Grupą Wokalną ; Baletem Dębickiego Towarzystwa Muzyczno-Śpiewaczego i Orkiestrą Państwowej Szkoły Muzycznej w Dębicy dyrygował Paweł Adamek , który na balu u księcia Orlofsky’ego, wystąpił także z powodzeniem w roli wodzireja i śpiewaka.

Kierownictwo muzyczne – Paweł Adamek ; Reżyseria i projekt scenografii – Jakub Bulzak ; Scenografia – Wacław Jałowiec ; Światło – Zdzisław Worek ; Kostiumy - Irena Lewicka ; Kierownik sceny - Jan Miller; Realizacja akustyczna – Sergiusz Smolnicki ; Prace stolarskie – Franciszek Wojciech Uryasz, Jan Kubik ; Inspicjentki – Lidia Kolbusz, Karolina Kwiatkowska, Anna Magdoń, Agnieszka Solecka.

Przed rozpoczęciem spektaklu 6 maja, rozmawiałam z dyrygentem i kierownikiem muzycznym „Zemsty nietoperza” Johanna Straussa II wystawianej w Dębicy - panem Pawłem Adamkiem

Zofia Stopińska : Wystawiane przez entuzjastów opery w Dębicy spektakle, cieszą się od samego początku ogromnym powodzeniem. Premiery zawsze odbywają się 3 maja, a pomysłodawcą i inicjatorem wszystkich wydarzeń jest pan Paweł Adamek – prezes Dębickiego Towarzystwa Muzyczno–Śpiewaczego. Zawsze także sprawuje Pan kierownictwo muzyczne i dyryguje spektaklami. Wszystko zaczęło się w roku rozpoczynającym nowe stulecie.

Paweł Adamek: To już osiemnasta przygotowana przez nas opera, a wszystko zaczęło się w 2000 roku, kiedy podjęliśmy decyzję, żeby uświetnić Rok Jubileuszowy i postanowiliśmy wystawić jakąś operę. Zadecydowaliśmy, że będzie to „Verbum nobile” – jednoaktówka Stanisława Moniuszki, głównie dlatego, że takie były nasze możliwości. Zaproszeni wykonawcy chętnie zgodzili się i pracowali wytrwale, dopisała także widownia i dlatego postanowiliśmy realizować inne dzieła Stanisława Moniuszki, a były to kolejno: „Flis”, „Halka”, „Straszny Dwór” i „Hrabina”.       „Krakowiaków i górali” wystawiliśmy z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej, ale sięgaliśmy także po dzieła z repertuaru światowego – jak : „Nabucco” , „Carmen”, „Traviata”, „Napój miłosny”, dwa lata temu wystawiliśmy „Wesele Figara” – Mozarta. Publiczność przychodząca na nasze spektakle zachęcała nas do dalszego działania, ale coraz to częściej słyszeliśmy prośby, aby zrobić coś wesołego, bo opery oparte są zwykle na dramatycznych librettach i kończą się tragicznie – przykładowo utonięciem Halki, śmiercią Traviaty, zamordowaniem Carmen. Trochę się bałem przygotowania czegoś wesołego, bo jest to o wiele trudniejsze do wykonania, wykonawcy muszą się wykazać o wiele większymi zdolnościami aktorskimi, jest dużo muzyki tanecznej w szybkich tempach, ale byliśmy gorąco namawiani, postanowiliśmy spróbować swoich sił i sięgnąć po najsłynniejszą operetkę jaką świat otrzymał od Jana Straussa – syna – „Zemstę nietoperza”. Mamy libretto tego dzieła w znakomitym tłumaczeniu Juliana Tuwima i postanowiliśmy  zmierzyć się z tym dziełem.  Pierwsze spektakle już się  odbyły i bardzo się publiczności podobały. My też jesteśmy zadowoleni, że bawimy tym razem widownię.

Z. S. : „Zemsta nietoperza” - podobnie jak poprzednie spektakle – została przygotowana przez dębickie środowisko muzyczne.

P. A. : Z tego najbardziej się cieszymy, że zapraszamy ludzi, nie na występ sławnych artystów na przykład z Teatru Narodowego, czy z innego  teatru operowego – tylko  wszystko tworzymy sami. Pracujemy nad tym prawie rok, bo już we wrześniu decydujemy co wystawimy i rozpoczynamy ćwiczenia. Regularnie ćwiczą chóry i orkiestra, a także soliści. Wiadomo, że partie solowe powierzamy osobom, które na co dzień mają do czynienia ze śpiewem i najczęściej są to studenci wydziałów wokalnych, oraz przyjaciele z Dębicy i z Tarnowa. Natomiast orkiestrę tworzą dzieci i młodzież Państwowej Szkoły Muzycznej w Dębicy. Chór tworzymy z chórów parafialnych, które na co dzień śpiewają w kościołach podczas różnych uroczystości. Dla potrzeb tegorocznej operetki stworzyliśmy swój balet i cała reszta – scenografia, kostiumy – zostały zrobione przez nas, bo Dębickie Towarzystwo Muzyczno–Śpiewacze, działa non profit. Wszyscy angażujemy się bezinteresownie – tutaj nie ma żadnych umów, każdy kto chce angażuje swoje siły i daje swój talent artystyczny – muzyczny czy plastyczny i tak powstają te dzieła, które pokazujemy w maju naszym mieszkańcom i a także ludziom, którzy do nas przyjeżdżają – siedzące obok nas osoby, to członkowie Towarzystwa Ziemi Mieleckiej, przyjechała wycieczka z Nowego Sącza, a na jutro zapowiedzieli się słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Jarosławia, oczekujemy gości z KUL-u, a byli już goście z Tarnowa. Nie tylko z Podkarpacia przyjeżdżają zainteresowani tym ewenementem na skalę ogólnopolską, bo nie ma gdzie indziej pełnowymiarowych spektakli operowych, w kostiumach, scenografii i w wykonaniu amatorów. Jesteśmy dumni z efektów naszej pracy.

Z. S. : Rozmawiałam nie tak dawno ze śpiewakami, którzy pracują w teatrach operowych – jak : Ewelina Szybilska, Kamil Pękala czy Łukasz Gaj. Wszyscy mówili, że w Dębicy stawiali pierwsze kroki i podkreślali fantastyczną atmosferę, która tutaj panowała, mówili jak ważne były te dębickie doświadczenia w późniejszej karierze zawodowej.

P. A. : Kamil Pękala śpiewa dzięki organizowanym w Dębicy spektaklom operowym. W pierwszej wystawianej przez nas operze „Verbum nobile” – Kamil grał na altówce w orkiestrze. Był wówczas uczniem Liceum Muzycznego w Rzeszowie w klasie altówki, a mieszkał w Dębicy.  Zdarzyło się, że niecałe dwa miesiące przed premierą, jeden ze studentów z Krakowa zrezygnował z występu, a śpiewał główną partię solową. Na próbie z orkiestrą powiedziałem – mamy problem, a młodzież z orkiestry podpowiedziała mi, aby Kami się nauczył tej partii. Poprosiłem Kamila, który odważnie powiedział „… niech Pan da nuty – spróbuję”. Okazało się, że w ciągu dwóch tygodni nauczył się roli Stanisława w „Verbum nobile”.  Zaprosił na jeden ze spektakli nauczycieli z Liceum Muzycznego i pani dyrektor, która była na przedstawieniu w Dębicy, zadecydowała, że szkoła zafunduje mu dodatkowo lekcje śpiewu solowego. Tak zaczęła się jego przygoda wokalna, bo podczas studiów w Akademii Muzycznej w Gdańsku studiował już na Wydziale Wokalno–Aktorskim. Dzisiaj jest śpiewakiem dzięki temu, że przez przypadek stanął na scenie w mojej pierwszej operze. Podobnie Łukasz Gaj, występował w Dębicy jako uczeń Szkoły Muzycznej II stopnia w Tarnowie w klasie śpiewu dr Alicji Płonki, śpiewał partie Antoniego we „Flisie” Stanisława Moniuszki. W następnych latach jego dziewczyna Ewelina, śpiewała u mnie w „Hrabinie” , a później w „Jawnucie”. Obydwoje ukończyli studia, poszli w świat, a dzisiaj śpiewają na scenach polskich oper, ale tutaj zaczynali.

Z. S. : Obydwoje uczyli się u dr Alicji Płonki z którą Pan współpracuje od lat.

P. A. : Pani Alicja Płonka nigdy nam nie odmawia wykonywania partii solowych, a także poleca swoich utalentowanych uczniów – Paweł Trojak śpiewał w „Weselu Figara” główną rolę, kolejny jej uczeń – Grzegorz Rubacha śpiewa w „Zemście nietoperza”, śpiewał Tomek Furman i wielu innych jej uczniów ze Szkoły Muzycznej w Tarnowie. Z Tarnowa do Dębicy nie jest daleko i wykorzystujemy to.

Z. S. : Czy łatwo jest przygotować chóry, które na co dzień śpiewają inny repertuar?

P. A. : Nie jest to proste. Trzeba naprawdę dużo ćwiczyć. Przede wszystkim trzeba się wszystkiego nauczyć na pamięć, bo przyzwyczajeni są do śpiewana z nut. W spektaklach operowych, czy operetkowych muszą na scenie nie tylko dobrze śpiewać, ale jeszcze się poruszać według wskazówek reżysera, a często także trzeba nawet zatańczyć jakiegoś walca. Są także ubrani w kostiumy, które nie zawsze pomagają, ale wszystkiego się nauczyli. Dzięki tym występom, do chórów garną się także młodzi ludzie, bo wiedzą, że w perspektywie jest wyjście na scenę – pokazanie się w innej roli.

Z. S. : Nie znam innego środowiska muzycznego, które – tak jak wy – własnymi siłami wystawia opery czy operetki.

P. A. : Dębica jest oddalona od większych ośrodków muzycznych – Rzeszowa, Tarnowa, czy Krakowa, gdzie są zawodowe placówki muzyczne. Kiedy przyjechałem do Dębicy w 1981 roku, coś chciałem robić w tym mieście, oprócz pracy zawodowej. Nie chodzę na ryby, nie chodzę na grzyby, pomyślałem o muzyce i dzięki ludziom, którzy mi to umożliwili – dyrektorowi Państwowej Szkoły Muzycznej, proboszczom w parafiach, którzy mi pozwolili przygotowywać chóry dla potrzeb opery, zorganizowałem zespół ludzi i namówiłem ich do tego typu przedsięwzięć. Na początku nie było to proste. Prawie wszyscy mówili: „… panie, daj pan spokój, z prostymi utworami mamy problemy, a pan nas chcesz do opery angażować”. Ale jak zobaczyli na czym to polega, ile później jest radości i satysfakcji, że oglądają i podziwiają ich całe rodziny, sąsiedzi, koledzy z pracy, czy ze szkoły – zorientowali się, że wcale nie taki diabeł straszny i przy regularnym uczestniczeniu w próbach można sobie ze wszystkim poradzić – to się okazało, że tak jak powiedzieliśmy na początku – minęło osiemnaście lat, a my dalej to robimy i chciałbym bardzo przynajmniej do dwudziestu lat doczekać. Za dwa lata będziemy mieli rok Moniuszkowski i moim marzeniem jest, na dwudziestolecie wystawić znowu „Verbum nobile” – Stanisława Moniuszki, czyli operę, którą zaczynaliśmy. Zrobimy to z pewnością na wyższym poziomie, bo mamy już wiele doświadczeń, mamy także już swoje zaplecze w postaci materiałów nutowych i niezbędnego sprzętu. Z roku na rok jesteśmy mądrzejsi i bogatsi.

Z. S. : Jesteście utalentowani, wiele czasu poświęcacie na przygotowanie spektakli,  występujecie bez honorariów, ale nic nie można zrobić bez pieniędzy.

P. A. : Na szczęście udało się przekonać do naszych inicjatyw władze Miasta i władze Powiatu Dębickiego. Jako Stowarzyszenie występujemy z ofertą do Miasta i dostajemy środki na scenografię, na kostiumy, na potrzebny sprzęt. Starostwo Powiatowe finansuje nam wyjazdy na zgrupowania, foldery i całą otoczkę reklamową, głównymi sponsorami Dębickiego Towarzystwa Muzyczno-Śpiewaczego są Dorota i Stefan Bieszczadowie, którzy wspierają nas przez cały czas i dzięki nim działamy. W przygotowaniu i realizacji tegorocznego przedsięwzięcia wsparło nas w różny sposób jeszcze wiele firm i instytucji. Wszystkim bardzo dziękujemy.

Z. S. : W maju odbywają się spektakle w Dębicy, a później?

P. A. :  Siedem spektakli będzie w sumie w Dębicy, a 3 czerwca jedziemy do Krosna.  W Dębicy zawsze było pięć przedstawień – w tym roku zwiększyliśmy do siedmiu i okazuje się, że w ciągu dwóch dni rozdałem prawie siedem tysięcy wejściówek. Tuż po wywieszeniu plakatów wejściówki natychmiast zostały rozdane. Proszę zwrócić uwagę – jest 17.10 – spektakl dopiero za 50 minut, a już widownia się zapełnia. W sali Domu Kultury „Mors” w Dębicy jest 856 miejsc i na każdym spektaklu wszystkie są zajęte. W Krośnie, jak już mówiłem, wystąpimy w Pałacu Polanka. Tam będzie występ plenerowy. Byliśmy dzisiaj obejrzeć ten przepiękny pałacyk z tarasem, tam w naturalnych warunkach będziemy wykonywali „Zemstę nietoperza”.

Z. S. : W poprzednich latach występowaliście w kilku innych miastach na Podkarpaciu.

P. A. : Tak. Jeździliśmy do Łańcuta, Jarosławia, Mielca, Nowego Sącza, Zawiercia. W tym roku w Łańcucie trwa remont Miejskiego Domu Kultury i nie możemy tam wystąpić, prawie wszyscy chętni z Mielca przyjeżdżają do Dębicy, bo tutaj występuje też Mielecka Grupa Wokalna, która wzięła około 400 wejściówek. W Mielcu scena jest za mała do potrzeb naszego przedstawienia. Te wyjazdy są  kosztowne i dużo więcej czasu trzeba na dostosowanie naszych dekoracji i całego spektaklu do nowych warunków.

Z. S. : Podkreślę jeszcze raz, że nie spotkałam się nigdzie w Polsce z tak wystawianymi operami, czy operetkami.

P. A. : Chcieliśmy w Dębicy zorganizować coś, czego w Polsce nie ma. Z Wydziału Kultury Urzędu Miasta padła propozycja zorganizowania festiwalu amatorskich zespołów, które wystawiają opery albo operetki. Pomysł wydawał się dobry. Szukano w wielu różnych ośrodkach kultury, ale nigdzie nie znaleziono takiego zespołu. Czasami studenci wystawiają jakieś opery w domach kultury, ale są to zwykle wykonania estradowe. Nie było kogo zaprosić na taki festiwal. Jak wystawialiśmy „Nabucco”, miałem przyjemność rozmawiać z panem Józefem Kańskim, który będąc na Muzycznym Festiwalu w Łańcucie, zobaczył nasz afisz a w Miejskim Domu Kultury otrzymał także folder i kontakt do mnie. W długiej rozmowie telefonicznej, opowiedziałem mu o naszej działalności i później ukazał się cały artykuł w „Ruchu Muzycznym”. Wyraził także swą radość, bo wydawało mu się, że w Polsce, opera powoli staje się gatunkiem wymierającym, ale skoro amatorzy z powodzeniem wystawiają opery, to nie jest tak źle. Pytałem wówczas pana Józefa Kańskiego, czy ktoś w Polsce działa na polu opery, podobnie jak my. Za dwa tygodnie oddzwonił i powiedział, że w Polsce nie słyszał o podobnych inicjatywach i wie o podobnych inicjatywach w jednym z miast we Francji. Czyli w Europie parają się amatorsko operą dwa miasta.

Z. S. : Czyli festiwal amatorskich teatrów operowych musiałby mieć zasięg światowy.

P. A. : Faktycznie, ale i tak nie moglibyśmy liczyć na wiele takich zespołów amatorskich.

Z. S. : Należy Pan do osób „pozytywnie zakręconych” i pewnie niewielu w Polsce, których pasją jest amatorski teatr operowy.

P. A. :  To jest moja pasja. Póki zdrowie dopisuje, to chęci są. Tak jak powiedziałem - w Dębicy trzeba coś po pracy robić, a ja to lubię. Wiele wyniosłem z domu rodzinnego, bo mój tato organizował kiedyś takie amatorskie przedsięwzięcia. Mam wiele osób, które razem ze mną uprawiają te „szaleństwa operowe” w Dębicy.

Z panem Pawłem Adamkiem rozmawiała Zofia Stopińska 6 maja 2017 r. w Domu Kultury „Mors” w Dębicy.

Subskrybuj to źródło RSS