Zofia Stopińska

Zofia Stopińska

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Bravo Maestro - różnorodny i barwny festiwal

Festiwal Muzyki Kameralnej „Bravo Maestro”, organizowany przez Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej, przeszedł już do historii. To był bardzo różnorodny i barwny festiwal, pełen wielkich emocji i wzruszeń.

Rozpoczęła go koncertowa wersja opery Cyganeria Giacomo Pucciniego w wykonaniu studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach oraz Ukraińskiej Symfonicznej Orkiestry „Nadiya”, którą dyrygował Vitalii Liashko. Był to bardzo udany pod każdym względem wieczór.

Bravo Maestro 2024 Cyganeria soliści i dyrygentFestiwal "Bravo Maestro", soliści i dyrygent po zakończeniu "Cyganerii" G. Pucciniego, fot. Kornelia Cygan

Wykonawcami drugiego koncertu zatytułowanego „Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu” byli: Kwintet Śląskich Kameralistów oraz Maciej Zakościelny – skrzypce i recytacje, Roman Widaszek – klarnet i Magdalena Duś – fortepian. Zachwycająca muzyka tak znanych kompozytorów, jak m.in.: Wojciech Kilar, Włodzimierz Korcz, Ennio Morriccone, Henry Mancini w fantastycznym opracowaniu Dariusza Zbocha, zafascynowała publiczność.

Bravo Maestro 2024 Kwintet Kameralistów Śląskich sloiściFestiwal "Bravo Maestro", wykonawcy koncertu "Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu" fot. Kornelia Cygan

Wszyscy także byli pod ogromnym wrażeniem koncertu wieńczącego tegoroczną edycję, czyli tradycyjnego „Maratonu muzycznego”, który zgodnie z drugim członem tytułu „Zapraszamy do tańca!” koncentrował się na tańcach z całego świata. Na scenie pojawili się dobrze znani kąśnieńskiej publiczności artyści, których występy są gorąco oklaskiwane w Polsce i na świecie, a byli to: skrzypkowie Katarzyna Duda i Janusz Wawrowski, altowiolista Michał Zaborski, wiolonczelista Karol Marianowski, klarnecista Adrian Janda, akordeonista i bandoneonista Klaudiusz Baran oraz pianista Robert Morawski. Grali solo, w duecie oraz w większych formacjach zachwycając przepięknymi frazami, muzykalnością, znakomitą techniką i umiejętnością współpracy, a przecież są to przede wszystkim wybitni soliści.

Zachwycały publiczność opracowania fragmentów m.in. utworów: Bacha , Scarlattiego, Boccheriniego, Brahmsa, Ravela, Bacewicz i Lutosławskiego. Pierwszą część koncertu zakończyło Bolero Maurice’a Ravela, a oprócz wymienionych artystów na scenie pojawił się młody perkusista Piotr Styczyński – syn Katarzyny Dudy i laureat wielu konkursów perkusyjnych, który zachwycił wielką dojrzałością muzyczną i sprawnością, podając na początku utworu jednostajny rytm na werblu, który towarzyszył pozostałym wykonawcom aż do końca utworu.
Na finał wieczoru po raz drugi wystąpili wszyscy wykonawcy i zachwycili Czardaszem Vittorio Montiego. Długa owacja na stojąco była podziękowaniem publiczności za cudowny wieczór.

Bravo Maestro 2024 Maraton Muzyczny dyrektor i wykonawcyŁukasz Gaj - dyrektor Centrum Paderewskiego i wszyscy wykonawcy "Maratonu muzycznego", fot Kornelia Cygan

Chcę podkreślić, że podczas wszystkich koncertów Sala Koncertowa „Stodoła” wypełniona był po brzegi publicznością, która entuzjastycznie oklaskiwała występujących artystów. Tegoroczny Festiwal „Bravo Maestro” był pod każdym względem bardzo udany. Słowa uznania należą się także organizatorom, którzy spisali się na medal.
Na kolejną edycję trzeba czekać prawie rok. Z pewnością nie tylko ja będę oczekiwała z niecierpliwością sierpnia 2025 roku, a jednocześnie z uwagą będę śledzić informacje na stronie internetowej Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej i być może niedługo znów odwiedzę to magiczne miejsce.

Zofia Stopińska

Smyczki na Wojciechu - Cracow Guitar Quartet

6 września 2024 godz. 19.00
Kościół pod wezwaniem św. Wojciecha Męczennika,
Krosno ul. Korczyńska 18A

Cracow Guitar Quartet

Miłosz Mączyński
Joanna Baran-Nosiadek
Łukasz Dobrowolski
Mateusz Puter

Cracow Guitar Quartet powstał w 2006 roku i współtworzą go artyści związani z Krakowem: Miłosz Mączyński, Joanna Baran-Nosiadek, Łukasz Dobrowolski oraz Mateusz Puter. Kwartet bierze udział w wielu projektach muzycznych w Polsce i za granicą, występuje na najbardziej prestiżowych festiwalach gitarowych, prowadzi lekcje mistrzowskie dla młodych wirtuozów tego instrumentu, dokonał nagrań dla Polskiego Radia i Telewizji (w tym rejestrowany koncert w studiu Polskiego Radia). W 2010 roku ukazała się płyta zespołu „From Ballet to Tango” (CM Records), ukazująca piękno i bogactwo muzyki tanecznej od Renesansu do współczesności. Płyta otrzymała znakomite recenzje w polskiej i zagranicznej prasie muzycznej. W 2019 roku kwartet reprezentował Polskę na koncercie specjalnym Cracow Guitar Quartet w St Giles' Cathedral w Edynburgu. W 2022 roku zespół wydał album „Musical Landscapes” (DUX), zyskujący szerokie zainteresowanie recenzentów w kraju i za granicą, wyróżniony w 2023 roku nagrodą Global Music Awards w kategorii muzyki klasycznej oraz wybrany Płytą Kwartału magazynu Presto.

Zespół - czworo solistów - występuje również z towarzyszeniem orkiestr symfonicznych, m.in. Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Filharmonii Krakowskiej, Filharmonii Świętokrzyskiej, Filharmonii Sudeckiej czy Polish Art Philharmonic. Obecnie Cracow Guitar Quartet uważany jest za czołowy polski zespół muzyki gitarowej.

Program:
Georges Bizet - Carmen: Aragonaise,
Georges Bizet - Carmen: Seguidilla,
Isaac Albeniz - Cordoba,
Isaac Albeniz - Asturias,
Isaac Albeniz - Tango,
Małgorzata Tumidajska - Chopin - parafraza,
Dušan Bogdanović - Introduction and Dance

Wstęp wolny

RCKP 6.09 Cracow Guitar Quartet fot. Marcin Trzcionkowski 1Cracow Guitar Quartet, fot. Marcin Trzcionkowski

Rzeszów Classical Night 2024

Wszystkich miłośników muzyki i sztuki zapraszamy serdecznie na drugą edycję „Rzeszów Classical Night”. Koncert odbędzie się 8 września o godzinie 18:00 w sali koncertowej Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Wydarzenie organizowane przez Rzeszowskie Stowarzyszenie Muzyczne ma na celu promocję artystów wykonawców i kompozytorów związanych z regionem rzeszowskim i przedstawienia ich szerokiej działalności twórczej. Podczas dotychczasowych koncertów stowarzyszenia, rzeszowska publiczność miała okazję wysłuchać kilkudziesięciu różnych utworów z gatunku muzyki klasycznej, rozrywkowej i filmowej, a na scenie pojawiało się ponad 50 różnych muzyków tworzących rozmaite formacje instrumentalne od duetów do orkiestry kameralnej.

Tegoroczna, druga edycja koncertu „Rzeszów Classical Night” zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie ze względu na repertuar i obsadę koncertu.
Zgromadzona na sali koncertowej publiczność będzie miała okazję usłyszeć premiery utworów Dominika Lasoty – rzeszowskiego kompozytora, doktora sztuk muzycznych, wykładowcy akademickiego.

W pierwszej części wydarzenia orkiestra smyczkowa „Rzeszów Classical Night” pod batutą świetnego dyrygenta o międzynarodowej sławie prof. Sławka Adama Wróblewskiego dokona prawykonania trzyczęściowego Koncertu Akordeonowego napisanego ze specjalną dedykacją dla Weroniki Sury – młodej wirtuozki akordeonu, założycielki Rzeszowskiej Akademii Muzyki, na co dzień doktorantki UR.

Drugą część koncertu wypełni muzyka kameralna i cykl utworów inspirowanych malarstwem przestrzennym Wojciecha Fangora o nazwie „Circles” przeznaczonych na akordeon, flet, fortepian, skrzypce i gitarę. Wśród wykonawców zobaczą i usłyszą Państwo artystów, którzy na co dzień pełnią rolę pedagogów szkolnych i uniwersyteckich oraz muzyków filharmonii podkarpackiej, a wśród nich: Aleksandra Jarosińska, Jagoda Pietrusiak-Kasprzyk, Marcin Kasprzyk, Mateusz Kowalski.

Za całokształt artystyczny wydarzenia odpowiada inicjatorka serii koncertów - Weronika Sura.

Serdecznie zapraszamy !

Wstęp na wydarzenie jest wolny.

Tekst: Instytut Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego

Nie tylko o Festiwalu BRAVO MAESTRO

Planując wyjazd na inaugurację Festiwalu BRAVO MAESTRO w Kąśnej Dolnej liczyłam, że po podróży odpocznę chwilę w kawiarni Maestro i udam się na spacer po parku otaczającym Dwór Ignacego Jana Paderewskiego, a tymczasem ledwie zdążyłam na umówione przed koncertem spotkanie z panem Łukaszem Gajem, dyrektorem Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.
Podczas spotkania rozmawialiśmy nie tylko o rozpoczynającym się festiwalu. Zapraszam do lektury.

Wkrótce Sala Koncertowa Stodoła w Kąśnej Dolnej wypełni się publicznością. Przed nam trzy piękne, barwne wieczory.
        - Tak, rozpoczynamy kolejną edycję festiwalu BRAVO MAESTRO. Bardzo się cieszę, że pogoda nam dopisała.
Kiedy przybyłem do Kąśnej, założyłem sobie, że w programach naszych koncertów każdy znajdzie coś dla siebie. Tak samo jest w programie tegorocznego festiwalu. Rozpoczynamy go operą Cyganeria Giacomo Pucciniego, a okazja jest szczególna, bo niedługo minie 100 rocznica śmierci tego kompozytora.

       Cieszę się, że dzisiaj zasiądzie na scenie naszej sali koncertowej Ukraińska Symfoniczna Orkiestra „Nadiya”, która podczas trwającej wojny znalazła schronienie w katowickiej instytucji kultury – Katowice Miasto Ogrodów. Dyryguje tym zespołem Vitalii Liashko. Grają w nim bardzo młodzi, energiczni ludzie, a Puccini skomponował Cyganerię właśnie dla takich – młodych, pełnych, pasji, życia, nadziei… Cieszę się, że młodzi ludzie zagrają i zaśpiewają dzisiaj Cyganerię.


Czy będzie to premiera w wersji koncertowej?
       - Premiera odbyła się w grudniu zeszłego roku w Akademii Muzycznej w Katowicach. Cyganeria w tym wykonaniu zabrzmiała również podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju. Jestem pewien, że publiczności w Kąśnej spodoba się to wykonanie.

Kolejny koncert już jutro o 18.00.
        - Jutro czeka nas wieczór zatytułowany „ Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu” w wykonaniu znakomitego Kwintetu Śląskich Kameralistów. Wystąpią również: Maciej Zakościelny – skrzypce i recytacje, Roman Widaszek – klarnet i Magdalena Duś – fortepian. Utwory zostały opracowane przez Dariusza Zbocha. Jestem przekonany, że są to fantastyczne aranżacje. To będzie z pewnością bardzo ciekawy koncert dla tych, którzy preferują nieco lżejszą muzykę.

       W niedzielę zapraszamy na tradycyjny „Maraton muzyczny”, którego program koncentruje się na tańcach z całego świata. Pojawią się bardzo energiczne i rytmiczne utwory podczas tegorocznego Maratonu.
Gospodynią festiwalowych wieczorów będzie Regina Gowarzewska.

Festiwalowi towarzyszy ciekawa wystawa.
       - To jest bardzo ciekawa wystawa „Kompozycje” makro fotografii minerałów i kamieni szlachetnych Piotra Barszczowskiego, który jest również autorem identyfikacji wizualnej festiwalu. Nasza tegoroczna szata graficzna opiera sią na kamieniach szlachetnych.
Podczas każdego wieczoru trzy prace zostaną rozlosowane wśród publiczności i szczęśliwcy zabiorą je sobie do domu.

Bravo Maestro 2024 wszyscy soliści i dyrygent Vitalii LiashkoFestiwal BRAVO MAESTRO, Cyganeria Giacomo Pucciniego, soliści i dyrygent dziękują publiczności, fot. Kornelia Cygan

Festiwal BRAVO MAESTRO należy do najważniejszych imprez organizowanych przez Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. To miejsce tętni muzyką przez cały rok.
       - Staramy się, aby każdy nasz sezon był atrakcyjny i żeby sala koncertowa była pełna. Bardzo się cieszę, że nam się to udaje i melomani wracają do Kąśnej. Robimy wszystko, aby nasze koncerty były na najwyższym poziomie artystycznym, bez względu na to, czy to jest muzyka klasyczna, jazzowa, czy rozrywkowa. Przykładowo, jeżeli na koncert muzyki jazzowej przyjdzie ktoś nie do końca przekonany do tego gatunku, jeśli usłyszy wykonanie na najwyższym poziomie artystycznym, z pewnością je doceni i do nas powróci.
Wielu obecnych na lipcowym koncercie Marty Król i Kuby Badacha zainteresowanych było koncertami Festiwalu BRAVO Maestro. Z tego się bardzo cieszymy.

Sporo koncertów, kursów i konkursów organizujecie z myślą o młodzieży.
        - Działalność dla rozwoju młodych adeptów sztuki muzycznej jest dla nas bardzo ważna i staramy się ją rozwijać na różne sposoby. Współpracujemy z lokalnymi szkołami muzycznymi I stopnia – odbywają się u nas kursy mistrzowskie dla tej młodzieży, która dopiero rozpoczyna przygodę z muzyką. Cieszę się też ze współpracy ze Stowarzyszeniem im. Bogdana Paprockiego . Niedawno w Kąśnej odbyła się kolejna edycja Letniej Akademii Doskonałości. Z radością obserwujemy jak młodzi ludzie pragną się rozwijać, a najlepiej odzwierciedlają to zgłoszenia – na pierwszą edycję LAD zgłosiło się około 30, a do udziału w tegorocznej edycji było ich około 70.
Staramy się jak najlepiej przyjmować młodych uczestników i stworzyć im optymalne warunki do tego, żeby jak najwięcej skorzystali i doskonalili swój warsztat.

Gromadzicie również różne pamiątki związane z tym miejscem i jego Patronem.
        - Ostatnio największym naszym skarbem są rolki ze Stanów Zjednoczonych, które zostały nam podarowane, z zapisem utworów granych przez Ignacego Jana Paderewskiego – są na nich: Polonez As-dur Chopina i skomponowany przez Mistrza Menuet G-dur. Te rolki odzwierciedlają w 100% nie tylko dźwięk, ale można też zobaczyć grę, ponieważ przeznaczone są do odtwarzania na specjalnym, elektrycznym fortepianie, w którym po założeniu rolki widzimy jak klawisze grają. Słuchając obserwujemy z jaką siłą został podczas nagrania naciśnięty dany klawisz. Możemy sobie wyobrazić jakby przy tym instrumencie siedział sam Ignacy Jan Paderewski.
        Bardzo chcę pozyskać do Kąśnej instrument, na którym moglibyśmy te rolki odtworzyć, ale to jest już trudniejsza rzecz.
Pozyskanie odrestaurowanego instrumentu, na którym można by było uzyskać dobrą jakość dźwięku, to spory wydatek. Na europejskim rynku takich instrumentów jest niewiele ponieważ rolki były bardzo popularne, ale na rynku amerykańskim. Sprowadzenie instrumentu z Ameryki jest też bardzo drogie, ale będziemy się starać, aby taki instrument pozyskać.

Piękne jest także otoczenie dworu, a to wymaga nieustannej pracy.
        - Staramy się przez cały czas. Inwestycje są cały czas kontynuowane i plan poprawy infrastruktury w Kąśnej przez cały czas jest realizowany. Ostatnio wyremontowaliśmy garaż, który jest pomiędzy salą koncertową, a dworem. To było bardzo ważne, ponieważ wszyscy, którzy wjeżdżają na nasz parking, najpierw widzą ten garaż. Teraz garaż nawiązuje swoją stylistyką do stodoły koncertowej i tworzy pewną całość. Przed nami duży projekt, który będziemy realizować od marca do września 2025 roku – odwodnienie fundamentów i wymiana całej nawierzchni dookoła dworu, to jest prawie 900 kwadratowych. Mamy zapewnione środki - nasz organizator Starostwo Powiatowe w Tarnowie pozyskało je z programu ochrony zabytków. W najbliższych dniach ogłaszamy przetarg.

Niewiele osób jest zatrudnionych w Centrum Paderewskiego, ale wszystko wokół jest zadbane.
        - To jest najważniejsze, bo wszyscy utożsamiają się z naszą instytucją i traktują ją jak swój drugi dom. W większości są to osoby, które pracują tu dłużej niż ja i z pasją oddają temu miejscu swoje serce i czas wolny. Jest nas mało, ale jeżeli każdy z nas wie do czego dążymy i widzi efekt swoich starań, to można realizować takie przedsięwzięcia jak chociażby Festiwal BRAVO MAESTRO i wszystkie pozostałe… Bez swoich pracowników nie byłbym w stanie nic zrobić.

Po zakończeniu Festiwalu BRAVO MAESTRO trzeba przystąpić do realizacji kolejnych zaplanowanych koncertów.
        - 5 października będziemy u nas gościć Roberta Janowskiego, a od 3 do 11 listopada odbędzie się Festiwal Viva Polonia. 3 listopada wystąpi za swoim zespołem Marcin Wyrostek, a koncert 11 listopada poświęcony będzie pamięci Zbigniewa Wodeckiego. Odbędzie się także spektakl poświęcony urodzonemu w niedalekich Wierzchosławicach, jednemu z ojców polskiej niepodległości Wincentemu Witosowi z okazji 150. urodzin.

Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej. Należy także w odpowiednim czasie kupować bilety
        - Wszystkie informacje są na stronie internatowej. Cieszę się, że bardzo sprawnie działa system rezerwacji elektronicznej, bo to bardzo uprościło pracę nam, ale także melomanom, bo mogą zakupić bilety wchodząc na nasza stronę internetową.

        Nie ukrywam, że bilety na koncerty sprzedają się bardzo szybko, bo w naszej Sali koncertowej jest tylko 350 miejsc, ale warto czasem zaryzykować przyjazd na koncert, bo często zdarza się, że ktoś oddaje bilety w ostatniej chwili, lub nie może przyjechać. Nikt nie wyjedzie nieusatysfakcjonowany. Serdecznie zapraszam do Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej.

Dziękuję za rozmowę.
        - Ja także bardzo dziękuję.

Bravo Maestro 2024 Ukraińska Symfoniczna Orkiestra NadiyaUkraińska Ukraińska Symfoniczna Orkiestra „Nadiya" na scenie Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej, fot Kornelia Cygan

Chcę jeszcze w kilku zdaniach podzielić się z Państwem wrażeniami z inauguracji Festiwalu BRAVO MAESTRO. Koncertowe wykonania oper są często powodem różnych dyskusji, bo na scenie muszą się pomieścić wszyscy artyści i zwykle nie ma miejsca na dekoracje.
Podczas wykonania Cyganerii w Sali Koncertowej Stodoła w Kąśnej Dolnej nie przeszkadzał mi brak scenografii i kostiumów.
Akcja opery Cyganeria rozgrywa się ok 1830 roku w Paryżu i ukazuje obrazy z życia artystycznej paryskiej bohemy.
Z zainteresowaniem słuchałam pani Reginy Gowarzewskiej, która przybliżała nam libretto urozmaicając je różnymi ciekawostkami o kompozytorze.
Urzekała cudowna muzyka Giacomo Pucciniego wykonywana przez bardzo młodych artystów świetnie przygotowanych. Popisali się pięknymi, świeżymi głosami, dobrą dykcją i pomimo bardzo ograniczonego na scenie miejsca talentami aktorskimi. Partie solowe śpiewali studenci i absolwenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, a byli to: Michał Ryguła (Rodolfo), Martin Filipiak (Marcello), Benedykt Szostok (Schaunard), Adam Janik (Colline), Monika Radecka (Mimi), Barbara Mościcka (Musetta), Marcin Konopacki (Alcindoro, Benoit) i Wojciech Przemyk (Parpignol).
Znakomicie grała, złożona również z młodych muzyków, Ukraińska Symfoniczna Orkiestra „Nadiya”, którą dyrygował Vitalii Liashko.
Długie oklaski i owacja publiczności na stojąco były w pełni zasłużone.

                                                                                                                                                                                                              Zofia Stopińska

Festiwal BRAVO MAESTRO w Kąśnej Dolnej

pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
23-25 sierpnia 2024
Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

W dniach od 23 do 25 sierpnia w Kąśnej Dolnej odbędzie się kolejna edycja Festiwalu Bravo Maestro, który od lat zajmuje ważne miejsce na muzycznej mapie Polski i w sercach melomanów.

Wydarzenie zainauguruje 23 lipca wersja koncertowa „Cyganerii” Giacomo Pucciniego w wykonaniu studentów Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. To dzieło ponadczasowe, jedno z najbardziej cenionych w repertuarze światowych scen operowych, opowiadające o życiu artystycznej paryskiej bohemy. Łączy w sobie muzykę jednego z najznakomitszych kompozytorów gatunku i uniwersalną historię bohaterów. Dzięki temu mimo upływu czasu mocno rezonuje z odbiorcą także dzisiaj. Wystąpią: Michał Ryguła (Rodolfo), Martin Filipiak (Marcello), Benedykt Szostok (Schaunard), Adam Janik (Colline), Monika Radecka (Mimi), Barbara Mościcka (Musetta), Marcin Konopacki (Alcindoro, Benoit) i Wojciech Przemyk (Parpignol).

Drugi festiwalowy wieczór 24 sierpnia poświęcony będzie muzycznym tematom filmowym. „Muzyczne ścieżki wielkiego ekranu” to program, w który wpisują się utwory Wojciecha Kilara, Ennio Morricone, Hansa Zimmera, Jerzego Matuszkiewicza czy Henryka Kuźniaka. Muzyka filmowa splecie się tu z „Bajkami” – poezją ks. Mieczysława Malińskiego. Wystąpią: Maciej Zakościelny (recytacje, skrzypce), Roman Widaszek (klarnet), Magdalena Duś (fortepian) oraz Kwintet Śląskich Kameralistów w składzie: Dariusz Zboch (skrzypce), Jakub Łysik (skrzypce), Jarosław Marzec (altówka), Katarzyna Biedrowska (wiolonczela), Dawid Lewandowski (kontrabas).

Finałowy koncert w niedzielę 25 sierpnia to tradycyjny „Maraton muzyczny”, którego tegoroczny program koncentruje się na tańcach świata. Usłyszymy Suity Jana Sebastiana Bacha, tańce węgierskie i rumuńskie, dzieła Fryderyka Chopina z motywami tanecznymi, ravelowskie Bolero i argentyńskie tanga. Ostatnim wykonanym tańcem będzie oczywiście „Czardasz” Vittorio Montiego – utwór, który od 1996 roku stanowi grande finale nie tylko wieczoru, ale i całego festiwalu. Wystąpią: Katarzyna Duda (skrzypce), Janusz Wawrowski (skrzypce), Michał Zaborski (altówka), Karol Marianowski (wiolonczela), Adrian Janda (klarnet), Klaudiusz Baran (akordeon, bandoneon) i Robert Morawski (fortepian).

Gospodynią festiwalowych wieczorów będzie Regina Gowarzewska.

Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa makro fotografii minerałów i kamieni szlachetnych tarnowskiego artysty-plastyka Piotra Barszczowskiego. Cytując autora: „W minerałach i kamieniach szlachetnych natura uchwyciła nieprawdopodobne kompozycje milionów lat. Słowo kompozycje jest tu wspólne dla dźwięku i obrazu. Zjednoczona muzyka z plastyką mają ponadczasową moc”. Prace zostaną rozlosowane wśród publiczności podczas koncertów, a szczęśliwcy będą mogli zabrać je ze sobą do domów. Piotr Barszczowski jest również autorem identyfikacji wizualnej festiwalu.

Bilety w cenie 60 zł w sprzedaży od 23 lipca na www.centrumpaderewskiego.pl lub w kasie koncertowej w Dworze Paderewskiego w Kąśnej Dolnej od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-15.00.

Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej jest instytucją kultury Powiatu Tarnowskiego współprowadzoną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Bravo Maestro 2024 afisz B1

 

Tekst : Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej

Podkarpacki Festiwal Organowy - ostatnie koncerty

Przed nami trzy ostatnie koncerty tegorocznego Podkarpackiego Festiwalu Organowego.

W czwartek 15 sierpnia o godzinie 18:00 spotkamy się tradycyjnie w kościele Wniebowzięcia NMP w Rzeszowie-Zalesiu, gdzie utwory organowe oraz wokalne z towarzyszeniem organów zaprezentują: organistka Agnieszka Radwan-Stefańska oraz tenor Jacek Szymański.

posty 2024 10

W niedzielę 18 sierpnia odbędą się dwa koncerty. Pierwszy z nich będzie miał miejsce o godzinie 16:00 w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Ropczycach, gdzie zagrają: organista Wiktor Brzuchacz oraz skrzypaczka Róża Lorenc.

posty 2024 11

Natomiast o godzinie 20:00 w rzeszowskiej katedrze rozpocznie się koncert finałowy, którego wykonawcą będzie znakomity niemiecki wirtuoz organów Ulfert Smidt z Hannoveru.

posty 2024 12

Organizatorem festiwalu jest Fundacja Promocji Kultury i Sztuki ARS PRO ARTE, przy współpracy Województwa Podkarpackiego, Miasta Rzeszowa oraz firmy paliwowej WATKEM. Patronat medialny nad wydarzeniem objęli: Radio Rzeszów, Radio Via, Radio Fara, POLMIC, Kultura w Rzeszowie. Dyrektorem festiwalu pozostaje niezmiennie od jego początku prof. dr hab. Marek Stefański.

Kalendarz koncertów jest dostępny na www.arsproarte.pl / www.fb.com/arsproarte

tekst: Fundacja Promocji Kultury i Sztuki ARS PRO ARTE

 

Smyczki na Wojciechu - Koncert na harfę i marimbę

16 sierpnia 2024, godz. 19.00
Koncert na harfę i marimbę
Dona Amyrotou - marimba
Oktawia Bylicka - harfa

 

Dona Amyrotou - marimbistka pochodząca z Cypru. Uczestniczyła w lekcjach mistrzowskich prowadzonych przez najbardziej doświadczonych i niezwykle utalentowanych marimbistów, takich jak: Tatiana Koleva, Fumito Nunoya i Rachel Xi Zhang. Dona zrobiła licencjat w Arte Music Academy na Cyprze. Studia magisterskie - pod okiem jednej z najważniejszych wirtuozek marimby, Katarzyny Myćki - ukończyła w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. W 2021 roku zajęła 3 miejsce (ex aequo) w IV uczelnianym konkursie „Polska Miniatura”. Ponadto wraz z Oktawią Bylicką dokonała premierowego wykonania utworu „Arpimba” polskiej kompozytorki Anny Ignatowicz-Glińskiej.
Ponadto, wraz z uczelnianym zespołem kameralnym klasy perkusji, uczestniczyła w wielu festiwalach, tj. Festival Bicích Nástrojů (Brno 2021), Amsterdam Marimba Weekend (Amsterdam 2022) i I Ogólnopolski Kongres Perkusyjnych Kół Naukowych (Katowice 2023).

RCKP 16.08 Dona Amyrotou fot. arch. DADona Amyrotou - marimba, fot. arch. D. Amyrotou

Oktawia Bylicka - harfistka studiująca w Institut Superieur de Musique et Pedagogique w Namur u prof. Sophie Hallynck. Licencjat z wyróżnieniem obroniła pod przewodnictwem dr Anny Sikorzak-Olek w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Szkoliła swoje umiejętności pod okiem wybitnych harfistów, takich jak Alexander Boldachev, Helga Storck, Margit-Anna Süß. Zdobyła 1 nagrodę w międzynarodowym konkursie Music Without Limits na Litwie. Występowała z różnymi orkiestrami, m.in. z Polską Filharmonią Bałtycką w Gdańsku, Polską Filharmonią Sinfonia Baltica w Słupsku, a jako solistka także z Rzymską Orkiestrą Kameralną, Orkiestrą Kameralną w Wilnie czy Elbląską Orkiestrą Kameralną. Na co dzień wykonuje muzykę poważną, niemniej jest otwarta na różne gatunki muzyczne i formy ekspresji artystycznej. Współpracowała z zespołami Tabac i Konstelacje, a z zespołem Rootvitza wykonywała muzykę tradycyjną krajów słowiańskich. Okazjonalnie ilustruje muzycznie opowieści i spektakle dla dzieci. Z wykształcenia także ogrodnik i hortiterapeuta. Marzy jej się, żeby w przyszłości połączyć pasję do muzyki i natury.

RCKP 16.08 Oktawia Bylicka fot. arch. OBOktawia Bylicka - harfa, fot, arch. O. Bylicka

Program:

Anna Ignatowicz-Glińska – Arpimba,

Jan Koetsier - Tänzerische Impressionen,

Matthias Schmitt - Pas de Deux,

Jan Sebastian Bach – Siciliano,

Jan Sebastian Bach - Wariacje Goldbergowskie (wybór),

César Franck - Preludium, Fuga, Wariacja,

Claude Debussy - Dziewczyna o włosach jak len

RCKP Smyczki arch. fot. Paweł Matelowski 2Kościół pod wezwaniem św. Wojciecha Męczennika w Krośnie, fot. arch. Paweł Matelowski

Tekst i zdjęcia RCKP w Krośnie

Podkarpacki Festiwal Organowy - koncert w Lutczy

W najbliższą niedzielę, 11 sierpnia na godzinę 17:00 zapraszamy na kolejny koncert Podkarpackiego Festiwalu Organowego. Tym razem odbędzie się on w malowniczym, drewnianym kościele Wniebowzięcia NMP w Lutczy. Na tamtejszych zabytkowych organach zagra profesor Jan Bokszczanin z Warszawy. Artysta wykona ponadto część recitalu na przywiezionej przez siebie fisharmonii, który to instrument festiwalowa publiczność będzie mogła usłyszeć po raz pierwszy. Wstęp na koncert jest bezpłatny.

Organizatorem festiwalu jest Fundacja Promocji Kultury i Sztuki ARS PRO ARTE, przy współpracy Województwa Podkarpackiego, Miasta Rzeszowa oraz firmy paliwowej WATKEM. Patronat medialny nad wydarzeniem objęli: Radio Rzeszów, Radio Via, Radio Fara, POLMIC, Kultura w Rzeszowie. Dyrektorem festiwalu pozostaje niezmiennie od jego początku prof. dr hab. Marek Stefański.

Kalendarz koncertów jest dostępny na www.arsproarte.pl / www.fb.com/arsproarte

Koncert: Z miłości do Niepodległości

Laureaci VI Konkursu Poezji i Pieśni Patriotycznej „Niepodległa, Niepokorna” wystąpią 15 sierpnia br. (czwartek) w parku miejskim, uświetniając obchody Święta Wojska Polskiego. Podczas koncertu, który rozpocznie się o godz. 11.00, zaprezentują się soliści i recytatorzy nagrodzeni i wyróżnieni podczas przesłuchań, które odbyły się 21 maja br. w Jasielskim Domu Kultury.

Tegoroczna edycja dotyczyła dwóch rocznic: 80. Powstania Warszawskiego oraz 35. Odrodzenia Niepodległej Polski. I po raz pierwszy w tym konkursie udział wzięło tak dużo młodych ludzi (ponad 80 uczestników) z Jasła i okolic.
W trakcie przesłuchań prezentowali twórczość m.in. Czesława Miłosza, Anny Świrczyńskiej, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Melchiora Wańkowicza, Poli Braun, Heleny Brzozowskiej, Kornela Ujejskiego, Edwarda Eugeniusza Chudzyńskiego, Wisławy Szymborskiej, ks. Józefa Tischnera, Jana Pawła II i wielu innych autorów.

Podczas koncertu w parku miejskim zwycięzcy szóstej edycji zaśpiewają m.in. „Modlitwę o pokój”, „Miasto 44”, „Dziewczynę z granatem, „Egzekucję w Markowej” i „Będziemy Polską”. Z kolei recytatorzy wystąpią z tekstami: „Pokolenie”, „Głodni Niepodległości” i „Samotność”. Po koncercie zostaną im wręczone nagrody i wyróżnienia.

Celem Konkursu Poezji i Pieśni Patriotycznej „Niepodległa, Niepokorna” jest przypomnienie ważnych rocznic historycznych poprzez prezentację poezji i pieśni patriotycznych, wytworzenie emocjonalnego stosunku do wartości kulturowych oraz upowszechnienie wśród młodzieży piękna mowy ojczystej, dorobku kultury narodowej i kultury żywego słowa, pogłębianie wśród młodzieży szkolnej znajomości polskich pieśni i wierszy o tematyce patriotycznej, zainspirowanie do poszukiwania utworów mało znanych i zapomnianych oraz rozwijanie wrażliwości artystycznej.

JDK

Łańcut to dla mnie bardzo ważne miejsce, pełne dobrej energii.

Zapraszam Państwa na spotkanie z prof. dr hab. Tomaszem Strahlem – wybitnym polskim wiolonczelistą, kameralistą i pedagogiem. Artysta jest absolwentem Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie prof. Kazimierza Michalika i studiów podyplomowych w Hochschule für Musik und Darstellende Kunst w Wiedniu w klasie Tobiasa Kühne. Jest laureatem i zdobywcą głównych nagród wielu konkursów. Koncertuje i nagrywa w wielu krajach świata. Prowadzi kursy mistrzowskie w: Polsce, Holandii, Finlandii Niemczech i Japonii. Jest profesorem i Dziekanem Wydziału Instrumentalnego Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Został wybrany na rektora tej uczelni na kadencję 2024 – 2028.

Od wielu lat spotykamy się każdego roku w Łańcucie w czasie Międzynarodowych Kursów Muzycznych. Zawsze występuje Pan tu z recitalem, a także popisują się uczestnicy z Pana klasy. Wiem, że najpierw był Pan uczestnikiem kursów, a po ukończeniu studiów prof. Zenon Brzewski – współtwórca oraz kierownik artystyczny i naukowy łańcuckich kursów, zaprosił Pana do grona pedagogów.
       - Łańcut jest miastem szczególnym, z bogatą historią i wspaniałą magnacką rezydencją, otoczoną przepięknym parkiem. Profesor Brzewski był wizjonerem. On myślał o wspólnej Europie w czasach, kiedy to się jeszcze nikomu nie śniło. Tu Wschód spotykał się z Zachodem.
       Po raz 33-ci, bo od 1991 roku jestem wykładowcą tych kursów. Zawsze byłem łańcuckim kursom wierny, pomimo że wielokrotnie otrzymywałem bardzo kuszące finansowo propozycje koncertów i prowadzenia w tym czasie kursów za granicą. Mogę potwierdzić, że jest to kurs znany na całym świecie i jeden z najstarszych w Europie, bo jak byłem w zeszłym roku w Bostonie (USA) i przebywałem w towarzystwie najwybitniejszych pedagogów w dziedzinie wiolinistyki z całego świata, to jak powiedziałem: Łańcut i Brzewski, wszyscy wiedzieli, o co chodzi.
       Mam także wspomnienia jako uczestnik łańcuckich kursów. Już mając 16 lat złożyłem po raz pierwszy wniosek, ale został on odrzucony, bo wtedy w łańcuckich kursach mogli uczestniczyć wyłącznie utalentowani studenci i absolwenci akademii muzycznych oraz uczniowie szkół muzycznych II stopnia, którzy zostali laureatami znaczących konkursów ogólnopolskich i zagranicznych. Dopiero jak w 1983 roku zostałem laureatem Ogólnopolskiego Konkursu w Elblągu, mogłem przyjechać do Łańcuta i byłem wtedy jednym z najmłodszych uczestników i trafiłem do klasy prof. Kazimierza Michalika. Pamiętam, że w 1985 roku miałem tu lekcje z prof. Milošem Sádlo i wiele się nauczyłem. Później zacząłem jeździć na kursy do Weimaru.
       Dopiero jak skończyłem studia, zostałem zatrudniony w warszawskiej Akademii Muzycznej, zdarzyło się, że ktoś z zagranicznych profesorów nie mógł przyjechać na kursy do Łańcuta i prof. Zenon Brzewski zaprosił mnie w zastępstwie. Zgodziłem się, bo to była dla mnie wielka szansa. Starałem się jak najlepiej pracować, a prof. Brzewski był usatysfakcjonowany i zaproszenia były ponawiane każdego roku. Całe moje życie przebiegało równolegle z Łańcutem – moje młode lata, kariera dydaktyczna i artystyczna, przyjeżdżałem do Łańcuta z małżonką i dziećmi… Nie mogłem sobie wyobrazić roku bez łańcuckich kursów. Jest to dla mnie bardzo ważne miejsce, pełne dobrej energii.

W ostatnich dekadach nie trzeba już tylu zabiegów, aby zostać uczestnikiem łańcuckich kursów, wystarczy zgłosić się z odpowiednim wyprzedzeniem. W kursach mogą uczestniczyć również uczniowie szkół muzycznych I stopnia.
       - To są już inne czasy, dzisiaj świat jest otwarty. Pół wieku temu były inne potrzeby. Profesor Brzewski uznał, że skoro młodzi utalentowani ludzie nie mogą wyjeżdżać, aby studiować za granicą, to wybitni pedagodzy przyjadą do nich. To był genialny pomysł, bo Łańcut stał się dla nich oknem na świat. Dzisiaj najczęściej młodym ludziom wystarczy telefon komórkowy, aby wybrać sobie miejsce, w którym chcą się uczyć. To jest inna epoka.
Najważniejszym osiągnięciem kursów w Łańcucie jest nie tylko utrzymanie najwyższego poziomu, ale także stworzenie tradycji wiolinistycznych. To jest wielka zasługa wszystkich, którzy tymi kursami kierowali: prof. Zenona Brzewskiego, pana Władysława Czajewskiego, prof. Mirosława Ławrynowicza, pana Krzysztofa Szczepaniaka i prof. Krystyny Makowskiej-Ławrynowicz.

Międzynarodowe Kursy Muzyczne w Łańcucie prawie od początku współpracowały z Filharmonią Podkarpacką. Inaugurowane były uroczystym koncertem w sali Filharmonii Podkarpackiej, tak też było po krótkiej przerwie w tym roku. Wprawdzie Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej nie mogła 1 lipca wystąpić, ale koncert w wykonaniu Orkiestry Smyczkowej OSM im. Zenona Brzewskiego w Warszawie pod batutą Maksyma Dondalskiego był znakomity.
       - Poziom artystyczny polskich orkiestr, w tym również orkiestr młodzieżowych i szkolnych, bardzo się podniósł. Dlatego zacierają się różnice pomiędzy orkiestrami w dużych ośrodkach i mniejszych. Najlepszym przykładem jest świetna Orkiestra Kameralna w Łomży, dysponująca piękną salą koncertowa i dobrze wyposażonym studiem nagrań.
Kiedyś w Polsce były może cztery dobre orkiestry w największych ośrodkach kulturalnych, a teraz prawie wszystkie są na bardzo dobrym poziomie.

Tomasz Strahl i Łukasz Chrzęszczyk fot. lykografia.pl 800Tomasz Strahl - wiolonczela, Łukasz Chrzęszczyk - fortepian podczas inauguracji II turnusu Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego w Łańcucie, fot. lykografia.pl

Wielokrotnie oklaskiwaliśmy Pana w Filharmonii Podkarpackiej. Czy Pan pamięta te koncerty?
       - Pierwszy raz grałem w Rzeszowie w 1993 roku Koncert podwójny a-moll na skrzypce i wiolonczele Johannesa Brahmsa z Krzysztofem Jakowiczem. Byłem wtedy bardzo młodym człowiekiem, bo miałem 27 lat.
Występowałem pod batutami m.in.: Józefa Radwana, Tadeusza Wojciechowskiego, Massimiliano Caldiego, Jerzego Swobody. Pamiętam, że były okresy, kiedy występowałem częściej i były kilkuletnie przerwy. Ostatnio w 2021 roku, w 180. rocznicę urodzin Antonina Dvořaka, wykonałem w Rzeszowie Koncert wiolonczelowy h-moll tego kompozytora. Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej dyrygował Jiří Petrdlik.
       Nagrałem też z Rzeszowską Orkiestrą Kameralną pod batutą Grzegorza Oliwy Koncert na wiolonczelę A-dur Johanna Rudolfa Zumsteega. Partytura tego utworu została odnaleziona w zbiorach muzycznych biblioteki Muzeum-Zamku w Łańcucie. Nagranie zostało zarejestrowane w sali balowej tegoż zamku dla firmy DUX.
       Uczestniczyłem też kilka razy w Muzycznym Festiwalu w Łańcucie. Pamiętam koncerty z Urszulą Kryger, Kwartetem Wilanów, a także występowałem jako solista.
Grałem też w Filharmonii Rzeszowskiej w ramach Międzynarodowych Kursów Muzycznych im. Zenona Brzewskiego. Pierwszy raz zagrałem w 1994 roku Koncert wiolonczelowy Carla Philippa Emanuela Bacha z Orkiestrą Filharmonii Rzeszowskiej pod batutą Andrzeja Straszyńskiego.
Grałem też Koncert wiolonczelowy Stanisława Moryto w 2009 roku oraz w 2014 roku Koncert wiolonczelowy Witolda Lutosławskiego pod batutą Wojciecha Rodka. W 2019 roku grałem ponownie Koncert wiolonczelowy Lutosławskiego, a dyrygował Massimiliano Caldi.
       Chcę jeszcze podkreślić, że po gruntownym remoncie budynku, a przede wszystkim sali i zaplecza Filharmonii Podkarpackiej, Rzeszów stał się jedną z bardzo liczących się metropolii muzycznych.

Podziwiam Pana od lat. Prowadzi Pan także intensywną działalność koncertową. Występował Pan m.in. w Schauspielhaus (Berlin), Brucknersaal (Linz), St. John’s Smith Square (Londyn), Art Center (Tel Awiw), Toppan Hall (Tokio), Auditori (Barcelona), Sali im. Glinki w Sankt Peterburgu, w Teatrze Wielkim w Warszawie oraz w Filharmonii Narodowej. Odbył Pan liczne tournée po Japonii, Kanadzie, Hiszpanii.
Jak w 2012 roku został Pan Dziekanem Wydziału Instrumentalnego Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, przepowiadano, że ucierpi na tym działalność koncertowa, ale nic takiego się nie stało. W kwietniu tego roku został Pan wybrany na rektora Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, na kadencję 2024-2028. Jak Pan godzi działalność artystyczną, organizacyjną i pedagogiczną?
        - W zawodzie muzyka solisty potrzebne są: pamięć, głowa, siła i dyscyplina. Jeżeli potrafimy dobrze zorganizować nasz czas, to mając dobrą głowę i pamięć, można grać szeroki repertuar i szybko przygotować się do koncertu, ale warunkiem jest wewnętrzna dyscyplina, która pozwala utrzymać się w formie instrumentalnej.
        Niedawno z Januszem Olejniczakiem graliśmy podczas Festiwalu w Busku-Zdroju, tydzień później wystąpiłem podczas Festiwalu Muzyki Organowej w Kamieniu Pomorskim z Sonatą na wiolonczelę solo Zoltána Kodálya, 15 lipca grałem z Łukaszem Chrzęszczykiem podczas inauguracji Kursów w Łańcucie, a dwa dni później z Agatą Lichoś w Radiu Rzeszów. Mam jeszcze zaplanowane dwa koncerty, a potem trochę wakacji i znowu sporo koncertów. Dobra pamięć i umiejętność przygotowania się w krótkim czasie do koncertu są niezbędne.
        Zawsze chciałem być solistą, kameralistą i pedagogiem, natomiast nigdy nie chciałem być dyrygentem ani kompozytorem czy improwizatorem. Nigdy mnie to nie pociągało.

Od początku grał Pan na wiolonczeli i nigdy nie myślał Pan o zmianie instrumentu?
        - Nie, chciałem grać na wiolonczeli i marzyłem o koncertach solowych z towarzyszeniem orkiestr, o wielkich formach sonatowych wykonywanych w wielkich salach wypełnionych publicznością. Tak też się stało.

Marzenia się spełniają, chociaż ich realizacja wymaga nieustannej pracy.
        - Czasami pewne rzeczy przychodzą późno. Trzeba być bardzo cierpliwym i nie zniechęcać się. Wierzyć, że to, czego nie osiągnąłem w wieku lat 20-tu, spotka mnie 30 lat później. Wiele rzeczy w moim życiu osiągnąłem później, ale może dobrze się stało. Powiem nawet, że spotkanie z niektórymi dyrygentami było dla mnie korzystniejsze w wieku lat 50 niż 20 lat wcześniej. Byłem na nie lepiej przygotowany, dojrzalszy i byłem lepszym wiolonczelistą, lepszym muzykiem. Wszystko odbyło się we właściwym czasie. Niczego nie żałuję.

Dla koncertującego muzyka niezwykle ważny jest dobry instrument. Gra Pan na wspaniałym instrumencie, zbudowanym w 1778 roku w Norymberdze przez Leopolda Widhalma.
        - Tak, gram na nim od lat, ale przechodził on wiele zabiegów konserwatorsko-lutniczych, bo jak go kupiłem, był bardzo zniszczony i wymagał renowacji. W tej chwili, po różnych zabiegach, moja wiolonczela jest bardzo dobrym instrumentem i przynosi mi dużo radości. Uważam, że tak jak ja, gra coraz lepiej - myślę, że także ja nauczyłem się na niej grać z biegiem lat. Wiem, jak wydobyć z mojej wiolonczeli piękne dźwięki.

 Tomasz Strahl i Łukasz ChrzęszczykTomasz Strahl - wiolonczela i Łukasz Chrzęszczyk - fortepian podczas koncertu w sali balowej łańcuckiego Zamku, fot. lykografia.pl

Mam nadzieję, że uda się Panu harmonijnie łączyć działalność artystyczną, pracę pedagogiczną i obowiązki rektora Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.
        - Ja także mam taką nadzieję, dlatego że wielokrotnie jak czekało mnie nowe wyzwanie, wszyscy straszyli mnie, że przestanę grać. Uważam, że to jest kwestia organizacji. Na pewno gram lepiej po dwunastu latach pełnienia funkcji dziekana Wydziału Instrumentalnego. Nauczyłem się różnych ważnych przymiotów: współpracy z ludźmi i szacunku dla współpracowników, umiejętności kierowania dużą grupą osób, a przede wszystkim organizacji czasu. Zawsze także wspólnota akademicka była dla mnie źródłem inspiracji.
        Fakt, że od tylu lat pracuję w tej uczelni, jest dla mnie wielkim szczęściem i myślę, że obejmuję funkcję rektora w najwłaściwszym momencie mojego życia – ani za wcześnie, ani za późno. Mam duże doświadczenia i pewien etap kariery artystycznej już za sobą, chociaż ostatniego słowa na wiolonczeli nie powiedziałem. Uważam, że rektorem uczelni powinien być człowiek rozpoznawalny. Myślę, że najbliższe cztery lata będą dobrym czasem.

Wskazał Pan także prorektorów - swoich najbliższych współpracowników.
        - To prawda. Pani Joanna Ławrynowicz-Just obejmie stanowisko prorektora ds. zagranicznych, pochodzący z Rzeszowa pan Robert Cieśla będzie prorektorem ds. nauki, Rafał Grząka prorektorem ds. studenckich i dydaktyki, a Rafał Janiak prorektorem ds. artystycznych.
Uważam, że są to ludzie mądrzy, kompetentni i niejednokrotnie lepsi ode mnie. Wiem, że jak się otoczę mądrymi ludźmi, to wszystkie zadania można rozwiązać.

Życzę Panu, żeby tak było, żeby harmonijnie udało się Panu łączyć działalność artystyczną, pedagogiczną i organizacyjną. Mam nadzieję, że będziemy nadal spotykać się w lipcu w Łańcucie i może już niedługo będzie okazja oklaskiwać Pana na estradzie Filharmonii Podkarpackiej.
        - Bardzo będzie mi miło. Ostatni raz grałem w Filharmonii Podkarpackiej w 2021 roku i mam nadzieję na zaproszenie do Rzeszowa w ciągu najbliższych 2 – 3 lat.
        Dziękuję Pani za rozmowę.

Zofia Stopińska

Subskrybuj to źródło RSS