
Z panem Grzegorzem Manią nie tylko o Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej
9. Rzeszowska Jesień Muzyczna trwa już od 30 września, kiedy to w Zespole Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie, wystąpił znakomity brytyjski duet fortepianowy, który tworzą Charles Owen i Katya Apekisheva. Na program wieczoru złożyły się świetne kreacje następujących utworów: Zasłyszana melodyjka Witolda Lutosławskiego, Sonata C-dur, K. 521 Wolfganga Amadeusza Mozarta, Rêverie op.5 Juliusza Zarębskiego i Fantazja f-moll D 940 Franza Schuberta.
Drugi koncert odbył się również w Zespole Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie, w wykonaniu dwojga świetnych polskich artystów: altowiolistki Katarzyny Budnik i pianisty Grzegorza Manii.
O tym wydarzeniu oraz o tegorocznej edycji Festiwalu, rozmawiałam z panem Grzegorzem Manią, który jest współzałożycielem oraz prezesem Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kameralistów, a także pomysłodawcą festiwali organizowanych corocznie o nazwie Rzeszowska Jesień Muzyczna.
W programie drugiego koncertu znalazły się utwory, których część publiczności nie znała, a już na pewno nie słyszała na żywo.
Taki jest cel . Zawsze nam chodzi o to, żeby w Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej zaskoczyć publiczność i dzisiejszy nasz koncert wykonany z Katarzyną Budnik był zaskakujący. Altówka dosyć rzadko pojawia się jako instrument solowy, a ma piękne brzmienie. W programie zamieściliśmy ciekawą kolekcję polskich twórców. Znalazła się Sonata-fantazja g-moll op. 106 na altówką i fortepian polsko-niemieckiego twórcy Philippa Scharwenki i Sonata A-dur na altówkę i fortepian op.22 zupełnie zapomnianego Wojciecha Gawrońskiego. Wykonaliśmy bardzo ciekawą Fantazję na altówkę i fortepian op. 27 Zygmunta Stojowskiego, innego giganta pianistyki, też zapomnianego w Polsce. Rozpoczęliśmy wieczór na szczęście mniej zapomnianym Mieczysławem Karłowiczem i piękną jego Serenadą G-dur na altówkę i fortepian. W centrum koncertu znalazło się prawykonanie nowego utworu, ponieważ realizujemy od zeszłego roku wspólnie z ZAIKS-em program, który ma zachęcić współczesnych kompozytorów do pisania utworów kameralnych. W ubiegłym roku odbyło się prawykonanie utworu Anny Marii Huszczy, a w tym roku pojawił się drugi nowy utwór tej kompozytorki, skomponowany specjalnie dla nas, a był to Presentiment .
Katarzyna Budnik - altówka, fot. z arch. SPMK
Trzeci koncert 9. Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej odbędzie się w niedzielę.
Powracamy do kościoła Dominikanów w Rzeszowie, gdzie w niedzielę o 20.00 rozpocznie się bardzo ciekawy koncert w wykonaniu Zespołu kameralnego Extra Sound Ensemble z liderkę Alicją Śmietaną.
W programie znajdą się utwory: seniora – Johanna Sebastiana Bacha, juniora – Johanna Christiana Bacha , ale też Antonio Vivaldiego i Arcangelo Corelliego. To jest znak rozpoznawczy tego zespołu i Alicji Śmietany, która była też menedżerką orkiestry występującej wspólnie z Nigelem Kennedym. Będzie to bardzo ekscytujący i energetyczny wieczór.
Pozostaną jeszcze tylko dwa koncerty tydzień później.
Kolejny weekend będzie bardzo intensywny. 11 października o 19.00 rozpocznie się drugi koncert u Dominikanów. Może trochę Państwa zaskoczymy, bo w kościele zawitają cztery waltornie - Hornet Quartet, który tworzą: Michał Szczerba, Gabriel Czopka, Łukasz Łacny, Piotr Kowalski – waltorniści związani z Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu, gdzie od dawna rozwijają projekt, w którym pokazują różne utwory, albo w aranżacji na cztery waltornie, albo skomponowane na ten skład. Zabrzmią utwory: Debussy’ego, Brucknera i Bacha, ale będzie także utwór Kazimierza Serockiego oraz znanego nam z różnych musicali Jana Stokłosy. Program bardzo różnorodny, a cztery waltornie w akustyce kościoła będą bardzo ciekawym przeżyciem.
Na finał tegorocznej Jesieni zabrzmi znowu duet fortepianowy. Rozpoczęliśmy koncertem w wykonaniu brytyjskiego duetu, a skończymy polskim duetem. Wystąpią Agnieszka Zahaczewska-Książek i Krzysztof Książek z bardzo ciekawym programem, bo usłyszymy rzadko wykonywaną muzykę ze Snu nocy letniej Mendelssohna w jego wersji na 4 ręce. Myślę, że wykonanie będzie znakomite, a w części drugiej koncerty usłyszymy bardzo ciekawy utwór Michała Moca. Znów zaskoczymy publiczność muzyką współczesną, stworzoną w naszych czasach, przez żyjącego kompozytora. Ten utwór powstał na zamówienie kompozytorskie w zeszłym roku i Książek Piano Duo prawykonał go w Krakowie. W Rzeszowie odbędzie się powtórzenie w ramach programu ministerialnego.
Extra Sound Ensemble, fot. arch. SPMK
Jak już podkreślaliśmy w programach koncertów Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej jest dużo muzyki nowej albo nieznanej. Taką muzykę SPMK promuje również za granicą, Wasza działalność zatacza coraz to szersze kręgi.
Tak, powiem nawet, że w tym roku , w pierwszym półroczu realizowaliśmy projekt 12 koncertów w Estonii w ramach prezydencji Polski w Unii Europejskiej. W programach koncertów znalazły się utwory polskich kompozytorów wieków minionych, ale było też sporo dzieł tytanów XX wieku z Lutosławskim i Pendereckim na czele. Występowali m.in.: Paweł Wakarecy, Bartosz Koziak, Radosław Kurek, Paweł Zalejski, Bartłomiej Wezner, Jarosław Nadrzycki, Marcin Sikorski…
Przedstawiana była prawdziwa kolekcja znakomitych wykonawców i bardzo różnorodna kolekcja kompozytorów.
W tym półroczu realizujemy jeszcze większy projekt, do w sumie 16. koncertów w Stanach Zjednoczonych. I to już jest piąta edycja. Trzy koncerty już się odbyły, natomiast przed nami jest jeszcze 13 koncertów z muzyką kompozytorów polsko-żydowskich. Prezentujemy przede wszystkim utwory Mieczysława Wajnberga, Szymona Laksa, Aleksandra Tansmanna, Romana Ryterbanda… Kompozytorów, którzy w historii muzyki są gdzieś na peryferiach, bo wyemigrowali i nie było ich już w Polsce, może ze względów politycznych byli pomijani, bo byli na emigracji. Ten projekt jest promocją polskiej muzyki, a z drugiej strony przywracania przez koncerty zagraniczne także poszerzania repertuaru w Polsce.
Mnóstwo polskich wykonawców wystąpi w tym roku w: Nowym Jorku, Los Angeles, Seattle, Houston w Texasie, na Florydzie i w Południowej Karolinie. To trochę szalony projekt, bo dużo bardzo odległych miast, dużo dalekich podróży. Mam nadzieję, że wszystko się uda dobrze zrealizować.
Ten projekt się rozrasta, bo podczas każdej edycji udaje nam się zainteresować tą muzyką kolejne podmioty i „sprzedać” naszą muzykę w Stanach Zjednoczonych. Na tym nam bardzo zależy.
Gorąco oklaskiwani w Polsce i na świecie wybitni soliści, bardzo chętnie występują jako kameraliści.
Nie mam problemu z namawianiem znanych solistów do projektów kameralnych i bardzo chętnie wchodzą w różne relacje. Nawet w tym roku będziemy niedługo nagrywać kwintety fortepianowe Zarębskiego i Friedmanna. Ten projekt ma rzeszowskie korzenie, bo tu wykonywaliśmy koncert z tymi kwintetami i na bazie tego projektu będziemy teraz te kwintety nagrywać. Nie było problemu z zachęceniem wspaniałych muzyków, żeby w tym kwintecie grali. Jest we krwi chęć współpracy, dzielenia muzycznych emocji wspólnie.
SPMK będzie kontynuować wszystkie nurty działalności adresowane do nauczycieli szkół muzycznych?
Tę działalność mamy już rozbudowaną. W tym roku realizujemy projekt ośrodka analitycznego. Dwa tygodnie temu odbyła się ogromna konferencja online, w której było ponad 950 uczestników z całej Polski. Podczas tego ogromnego wydarzenia sporo czasu poświęciliśmy rozmowom o edukacji artystycznej i na bazie tego przygotujemy raporty jaka jest ta edukacja i jak można ją poprawić.
Wydawnictwa oczywiście także są. Jest sporo wydawnictw płytowych. Czeka nas premiera kilku płyt – m.in. kompletu utworów Ludomira Różyckiego na fortepian, premiera cztero-płytowego albumu z pieśniami Zygmunta Noskowskiego, płyta utworów kompozytorów polsko-żydowskich w wykonaniu duetu akordeon i skrzypce, a aktualnie nagrywamy duety fortepianowe Moszkowskiego. Pojawiły się też wydawnictwa nutowe. W ostatnim czasie pojawiły się pieśni Marty Mołodyńskiej- Wheeler, która napisała kapitalne dwa cykle pieśni i mam nadzieję, że zaprezentujemy je w przyszłym roku w Rzeszowie.
Bardzo nam się rozwinął także „Notatnik Pianistyczny”, czasopismo, które założyliśmy dla pianistów, coraz to więcej osób oswoiło się z wizją, że pianiści mogą pisać. Coraz to więcej uczniów i amatorów sięga po to pismo. Mamy z tego sporo satysfakcji.
Pojawiają się też łatwe utwory z myślą o najmłodszych uczniach, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z muzyką. Potrzeby są ogromne, ale dla dzieci trzeba komponować tak samo dobrze jak dla dorosłych, a może nawet lepiej.
Uważam, że lepiej. Dla dzieci pisze się trudno. Wspomniana Marta Mołodyńska-Wheeler mówiła mi, że wręcz nie cierpi, chociaż sama uwielbia uczyć, ale komponowanie dla dzieci jest bardzo trudne, ponieważ dobrą myśl muzyczną trzeba skondensować w sposób dla nich atrakcyjny.
„Notatnik Pianistyczny” do tego nam także służy. Oprócz artykułów, recenzji, są czasem wywiady – w najnowszym numerze będzie wywiad z Kubą Kuszlikiem, są też zawsze nuty prostych utworów i czasem trochę trudniejszych. Generalnie są to utwory, które osoby uczące się na fortepianie mogą zagrać. Nie odkrywamy Ameryki, bo takie czasopisma w Polsce były w XIX wieku. Do niedawna były w Stanach Zjednoczonych i są do dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Poszliśmy tymi śladami. Wracamy do tradycji i mam nadzieję, że się przyjmie.
Mam nadzieję, że już myśli Pan o Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej w przyszłym roku.
Oczywiście, nie będę mówił o szczegółach, bo w tym roku mieliśmy trudności z dotacją. Dofinansowało nam festiwal Miasto Rzeszów, za co jesteśmy wdzięczni, ale nie udało się z trochę większą dotacją z Ministerstwa Kultury. Chociaż pieniędzy było niewiele udało się w tym roku stworzyć ciekawą kolekcję koncertów.
W przyszłym roku będzie dziesiąta edycja Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej i mam nadzieję, że ta jubileuszowa edycja będzie pod każdym względem wyjątkowa.
Podczas tegorocznej edycji odbędą się jeszcze trzy koncerty:
- 5 października 2025r. o 20.00 w kościele Dominikanów w Rzeszowie
- 11 października 2025 r. o 19,00 w kościele Dominikanów w Rzeszowie
- 12 października 2025 r, o 18.00 w Zespole Szkół Muzycznych nr 1 przy ul. Chopina 32
Wspaniale nam się współpracuje zarówno z ZSM nr 2 w Rzeszowie, jak i z Dominikanami. Warunkiem jest to, że nasi partnerzy chcą z nami współpracować i dzielą naszą pasję do muzyki . Cieszymy się, że mamy takich partnerów.
Proszę się spodziewać koncertów X Rzeszowskiej Jesieni Muzycznej w październiku 2026 roku, kiedy otaczająca nas przyroda przybiera najpiękniejsze kolory jesieni.
Zapraszam także na wszystkie koncerty w tym roku.
Dziękuje bardzo za rozmowę.
Także dziękuję.
Zofia Stopińska