Wydrukuj tę stronę
Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócimy.
Dominika Falger - skrzypce fot. Lukas Beck

Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócimy.

        Wielu wrażeń i wzruszeń dostarczył zgromadzonej 17 maja 2025 roku w sali balowej Muzeum-Zamku w Łańcucie publiczności koncert w wykonaniu „Gliere Quartet”. Tworzą go cieszący się światową renomą artyści. Założony w 2017 roku zespół działa niezmiennie w składzie: Wladislaw Winokurow (Ukraina/Austria) – prymariusz i założyciel kwartetu, Dominika Falger (Polska/ Austria) – II skrzypce, główna skrzypaczka Wiedeńskiej Orkiestry Symfonicznej, Martin Edelmann (Niemcy) – altówka, muzyk Wiedeńskiej Orkiestry Symfonicznej i Endre Stankowsky (Węgry) – wiolonczela, solista Opery Budapeszteńskiej.
       Program festiwalowego wieczoru w Łańcucie wypełniły dwa wspaniałe dzieła: Kwartet smyczkowy F – dur Maurice’a Ravela i Kwartet smyczkowy nr 2 a-moll op. 13 Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego. W Kwartecie Ravela artyści zachwycili przede wszystkim śpiewnymi tematami (szczególnie w części pierwszej), lekkością oraz subtelnością brzmienia, niezwykłą precyzją i energią. Fascynująco zabrzmiał również skomponowany przez 18-letniego Mendelssohna Kwartet smyczkowy a-moll op. 13. Po zakończeniu utworu publiczność powstała z miejsc i oklaski trwały długo. "Gliere Quartet" dwukrotnie bisował.

MFŁ 17.05.2025 Gliere Quartet 1"Gliere Quartet" podczas koncertu w sali balowej Muzeum Zamku w Łańcucie, fot. Filharmonia Podkarpacka

Po koncercie poprosiłam o krótkie spotkanie panią Dominikę Falger. Rozmawiałyśmy nie tylko o festiwalowym koncercie.

Gliere Quartet” wystąpił po raz pierwszy w ramach Muzycznego Festiwalu w Łańcucie?

        Zostaliśmy zaproszeni po raz pierwszy i jesteśmy zachwyceni tym miejscem: przepięknym zamkiem, otaczającym go parkiem i salą balową, a także publicznością. Wprawdzie pogoda nie dopisała, ale gorące przyjęcie przez publiczność naszego występu wszystko nam wynagrodziło.

Można powiedzieć, że po latach powróciła Pani w nasze strony; do Łańcuta i Rzeszowa.

       Miło wspominam koncerty z Orkiestrą Filharmonii Rzeszowskiej, a było ich dużo i nawet nagraliśmy utwór współczesnego koreańskiego kompozytora na płytę.

Pamiętam też koncerty kameralne podczas których towarzyszyła Pani mama – Teresa Księska-Falger, znakomita pianistka, Prezes Lubelskiego Towarzystwa Muzycznego im. H. Wieniawskiego, była też dyrektorem naczelnym i dyrektorem artystycznym w Filharmonii Lubelskiej.

        Podczas koncertów kameralnych bardzo często towarzyszyła mi mama i to były cudowne chwile. Kiedy byłam uczennicą szkoły muzycznej i studentką przez 11 lat przyjeżdżałam do Łańcuta w lipcu na Międzynarodowe Kursy Muzyczne. Spędziłam tu wtedy w sumie 11 miesięcy, bo zawsze przyjeżdżałam na dwa turnusy i każdego roku występowałam w sali balowej łańcuckiego Zamku.

Będąc na tych koncertach dowiadywałam się o Pani sukcesach konkursowych – m.in. zdobyła Pani pierwszą nagrodę w Konkursie im. Z. Jahnkego w Poznaniu, Muzyki Kameralnej w Lodzi jak również została Pani laureatką innych krajowych i międzynarodowych konkursów skrzypcowych m. in. Sarasatego w Pamplonie (Hiszpania), Lipizera w Gorizii (Włochy), Brahmsa w Pörtschach (Austria), Wieniawskiego i Lipińskiego w Lublinie, Szymanowskiego w Łodzi, Wrońskiego w Warszawie, Konkursu Muzyki Współczesnej w Warszawie, Szymanowskiego w Zakopanym.

        Cieszę się, że wszystko Pani pamięta. Cudownie było wrócić tu po latach, zobaczyć Zamek i wystąpić w słynnej sali balowej. Mam ochotę jutro rano zwiedzić Zamek aby zobaczyć czy coś się zmieniło.

MFŁ 17.05.2025 Dominika Falger 2Dominika Falger - skrzypce, podczas koncertu w sali balowej łańcuckiego Zamku 17 maja 2025 r. , fot. Filharmonia Podkarpacka

Naukę gry na skrzypcach rozpoczęła Pani w wieku 4 lat i cały czas gra Pani na tym instrumencie?

        Tak, jak miałam 4 lata dostałam skrzypce i to była dla mnie cudowna zabawka, dlatego tato zaczął mnie uczyć, a jak miałam 6 lat rozpoczęłam naukę w szkole muzycznej.
Tato był moim pierwszym nauczycielem i mistrzem do ukończenia szkoły muzycznej II stopnia. Podkreślę, że maiłam szczęście do pedagogów. Jak zdałam maturę wyjechałam na studia do Poznania, gdzie kształciłam się pod kierunkiem prof. Jadwigi Kaliszewskiej i prof. Marcina Baranowskiego. Po ukończeniu studiów w Akademii Muzycznej w Poznaniu otrzymałam międzynarodowe stypendium dla najlepszych studentów. Wyjechałam do Wiednia, aby studiować w Uniwersytecie Muzyki i Sztuk Scenicznych w klasie prof. Edwarda Zbigniewa Zienkowskiego, studiowałam także u prof. Yaira Klessa, a później studiowałam jeszcze muzykę dawną u profesorów Ingomara Rainera i Hiro Kurosaki.

Na początku działalności artystycznej przeważały koncerty solowe. Występowała Pani niemal we wszystkich krajach Europy, w Ameryce oraz na Bliskim i Dalekim Wschodzie.

       To prawda, ale do dzisiaj często występuję jako solistka. We wrześniu ubiegłego roku nagrałam z Orkiestrą Filharmonii Lubelskiej płytę utwory Andrzeja Nikodemowicza. Rok 2025 został ogłoszony przez Radę Miasta Lublin Rokiem Andrzeja Nikodemowicza, w związku z setną rocznicą urodzin wybitnego lwowsko-lubelskiego kompozytora, pianisty i pedagoga oraz Honorowego Obywatela Miasta Lublin. Artysta urodził się 2 stycznia 1925 we Lwowie, zm. 28 stycznia 2017 w Lublinie.

Nagrane przez Panią płyty odzwierciedlają szeroki repertuar – od klasycyzmu aż po utwory współczesne.

        Nagrałam m.in. wszystkie koncerty skrzypcowe Wolfganga Amadeusa Mozarta, Piotra Czajkowskiego, Karola Lipińskiego, utwory Henryka Wieniawskiego, Andrzeja Nikodemowicza, czy Koncert skrzypcowy i Kwartet smyczkowy, które skomponował Jong Uek Woo z Filharmonią Rzeszowską i New Polish String Quartet.
        „Gliere Quartet” nagrał w sumie trzy płyty dla wytwórni DUX z kwartetami smyczkowymi: Reinholda Glièrea (naszego patrona), Henryka Wieniawskiego i Antona Brucknera, oraz tydzień temu nagraliśmy kwartety Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego i Maurice’ a Ravela, które wypełniły także program dzisiejszego koncertu.
        Za trzy tygodnie gramy koncert w Lublinie, w lipcu mamy zaplanowane koncerty w Berlinie i Wiedniu, a w Lublinie wystąpimy jeszcze w listopadzie tego roku. Często koncertujemy w Polsce.

MFŁ 17.05.2025 Gliere Quartet 3"Gliere Quartet" - koncert w sali balowej Muzeum-Zamku w ramach 64. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, fot. Filharmonia Podkarpacka

Pani działalność artystyczna toczy się w kilku nurtach. Występuje Pani jako solistka, jest Pani koncertmistrzem w grupie II skrzypiec w orkiestrze Wiener Symphoniker, członkiem międzynarodowego zespołu "Gliere Quartet", a do tego jeszcze sporo czasu i uwagi poświęca Pani pracy pedagogicznej. Można to wszystko pogodzić?

        Jestem profesorem MUK - Musik und Kunst Privatuniversität der Stadt Wien i podkreślę, że bardzo lubię uczyć oraz także ja uczę się dużo od studentów. Udaje mi się godzić te wszystkie nurty, bo zawsze byłam dobra w organizowaniu. Zawsze z uśmiechem mówię, że naśladuję Grażynę Bacewicz, która komponowała, była koncertmistrzem w orkiestrze, grała muzykę kameralną i występowała jako solistka. Jeśli coś się bardzo lubi, to można wszystko pogodzić.

Ma Pani receptę na szybkie opanowanie różnorodnego repertuaru?

       Tak. Koncentracja podczas pracy, ale warunek jest jeden – trzeba to naprawdę lubić.

W najbliższych miesiącach poprowadzi Pani kursy mistrzowskie w Wiedniu, Bregenz i Krakowie.

        Bardzo lubię spotkania z utalentowaną młodzieżą z całego świata. Od lat jestem zapraszana do Krakowa przez prof. Andrzeja Pikula, dyrektora artystycznego Letniej Akademii Muzyki w Krakowie do prowadzenia zajęć i z radością przyjeżdżam do miasta w którym się urodziłam.

Z jakimi wrażeniami wyjedziecie z Łańcuta?

        Z fantastycznymi. Dziękujemy za zaproszenie i cieszymy się z gorącego przyjęcia naszego występu przez publiczność. Z radością zagraliśmy dwa krótkie bisy: Scherzo. Presto z Kwartetu smyczkowego c-moll Antona Brucknera i utwór który skomponował Komitas, ormiański mnich, kompozytor, folklorysta, dyrygent chóralny i śpiewak.
Powtórzę słowa moich kolegów z zespołu - Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócimy.

Bardzo dziękuję za wspaniały koncert i za rozmowę.

       Ja także bardzo dziękuję.

Zofia Stopińska

Wszelkie prawa zastrzeżone. Udostępnianie, wykorzystywanie, kopiowanie jakichkolwiek materiałów znajdujących się na tej stronie bez zezwolenia zabronione.
Copyright by KLASYKA NA PODKARPACIU | Created by Studio Nexim | www.nexim.net