61. MFŁ - BERLINER BAROCK SOLISTEN - relacja z koncertu
Berliner Barock Solisten - koncert w sali balowej Mizeum-Zamku w Łańcucie fot. z telefonu

61. MFŁ - BERLINER BAROCK SOLISTEN - relacja z koncertu

      Niezwykle pięknie i szlachetnie zabrzmiały dzieła wielkich niemieckich mistrzów epoki baroku w sali balowej Muzeum-Zamku w Łańcucie, w wykonaniu zespołu Berliner Barock Solisten, podczas czwartego wieczoru w ramach 61. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie.

       Pierwszą część koncertu wypełniła muzyka Georga Philippa Telemanna, która dość rzadko gości na estradach koncertowych, a szkoda, bo jest piękna, o czym przekonaliśmy się, słuchając dwóch przepięknych, gorąco oklaskiwanych przez łańcucką publiczność utworów. Pierwszym była składająca się z 5 części Ouverture-Suite D-Dur TWV 55:D1 – na obój, trąbkę, smyczki i basso continuo . Solistami byli; Christoph Hartmann – obój i Reinhold Friedrich – trąbka barokowa. Później zabrzmiał Koncert e-moll na flet prosty, flet traverso, smyczki i basso continuo TWV 52:e, a partie solowe wykonali Saskia Fikentscher – flet prosty i Michael Hasel – flet.

       Po przerwie znakomici goście z Niemiec zaproponowali nam dwa koncerty brandenburskie Johanna Sebastiana Bacha. Najpierw wykonany został V Koncert brandenburski D-dur z partiami koncertującymi fletu, solowych skrzypiec i koncertującego klawesynu, wykonali je: Kristof Polonek – skrzypce, Michael Hasel – flet oraz Rafal Alpermann – klawesyn. Pragnę dodać, że niezwykle popisowa i zarazem trudna jest w tym utworze partia klawesynu, która została wykonana, moim zdaniem, fenomenalnie.
Na zakończenie zabrzmiał nieczęsto wykonywany II Koncert brandenburski F-dur, w którym pole do popisu mieli wszyscy wymienieni już soliści oraz cały zespół. Długie i gorące oklaski zostały nagrodzone i prowadzący zespół od pulpitu, i wykonujący partie solowe skrzypiec pan Kristof Polonek, piękną polszczyzną podziękował publiczności za stworzenie wspaniałej atmosfery i gorące przyjęcie, zapowiadając na bis brawurowy fragment II Koncertu brandenburskiego Johanna Sebastiana Bacha.

       To był wspaniały wieczór, który sprawił wiele radości nie tylko publiczności, ale także wykonawcom, których teraz krótko przybliżę.
Zespół Berliner Barock Solisten został założony w 1995 roku przez Rainera Kussmaula, Raimara Orlovsky’ego oraz innych członków Filharmoników Berlińskich, rozmiłowanych w muzyce minionych epok i czołowych wykonawców muzyki dawnej. Wykonują muzykę XVII i XVIII wieku na instrumentach współczesnych lub zmodernizowanych starych instrumentach, co w żaden sposób nie stoi na przeszkodzie w zbliżeniu się do „historycznej” praktyki wykonawczej.
Jednym z priorytetów zespołu jest propagowanie dzieł nieznanych dawnych mistrzów oraz dzieł zapomnianych – zwłaszcza Georga Philippa Telemanna.
Długa jest lista znakomitych, znanych śpiewaków i instrumentalistów, którzy z zespołem gościnnie występowali i nagrywali. Działalność zespołu dokumentują liczne nagrania płytowe dla takich wytwórni, jak EMI, Deutsche Grammophon i SONY, a aktualnie są ściśle związani z wytwórnią Hänssler-Classic. Zespół Berliner Barock Solisten otrzymał wiele pochlebnych recenzji krytyków oraz nagród – w tym Grammy 2005.

       Być może niektórzy melomani poznali i byli zaskoczeni, że prowadzącym od pulpitu ten koncert był znakomity skrzypek Krzysztof (Kristof) Polonek, urodzony w Krakowie (syn pianistki i altowiolisty), który po raz pierwszy jako solista wystąpił mając 13 lat, wykonując z zespołem Capella Cracoviensis Koncert g-moll na skrzypce i orkiestrę Maxa Brucha. Talent i solidne wykształcenie pod kierunkiem znanych mistrzów, wśród których byli: prof. Tomasz Tomaszewski, prof. Thomas Brandis, Zakhar Bron, Ivry Gitlis, Krzysztof Węgrzyn, Rainer Kussmaul czy Kurt Sassmannshaus, sprawiły, że często stawał w szranki konkursowe otrzymując nie tylko zaproszenia do wykonywania koncertów z towarzyszeniem znakomitych orkiestr, ale także różne stypendia oraz możliwość gry na mistrzowskich instrumentach.
Działalność Krzysztofa Polonka toczy się w trzech nurtach: występuje jako solista, kameralista i muzyk orkiestrowy. W 2009 r. po wygranym konkursie został członkiem orkiestry Berliner Philharmoniker, wówczas pod dyrekcją Sir Simona Rattle’a, w grupie pierwszych skrzypiec. W 2019 roku, również po wygranym konkursie, został koncertmistrzem tejże orkiestry. Uczestniczył w projektach kameralnej orkiestry smyczkowej Philharmonische Virtuosen Berlin, Philharmonic Camerata oraz Berliner Barock Solisten.
Być może znakomity koncert Berliner Barock Solisten w Łańcucie pod kierownictwem Krzysztofa Polonka sprawi, że usłyszymy kiedyś tego wyśmienitego Artystę w Rzeszowie lub Łańcucie w roli solisty.

       W świat muzyki epoki baroku, a szczególnie mistrzów Georga Philippa Telemanna i Johanna Sebastiana Bacha wprowadzał nas doskonale znany łańcuckiej publiczności Jan Popis, popularyzator muzyki, muzykolog i krytyk muzyczny, który nie krył zachwytu łańcuckim festiwalem i koncertem w wykonaniu zespołu z Berlina: „Festiwal w Łańcucie, to jest wielkie święto muzyki, trwające już 61 lat, a organizatorzy czynią tutaj dla muzyki, dla melomanów, dla wykonawców coś niezwykłego.
Łańcut to jest rzeczywiście Mekka wspaniałej, artystycznej muzyki, do której z radością zdążamy.
Jestem pod dużym wrażeniem 61. Festiwalu. Organizatorzy zaproponowali świetne koncerty, wszystko jest na najwyższym poziomie, repertuar zróżnicowany, a wykonawstwo nadzwyczajne. Cieszę się między innymi tym, że proponuje się tutaj również muzykę barokową w tradycyjnej formule.
Artyści z Berlina, którzy tutaj przyjechali i grają Telemana i Bacha w stylu tradycyjnym, ale jakież to mistrzostwo, a muzyka w takim ujęciu jest soczysta, piękna i co ważne, jakże wspaniale odbierana przez słuchaczy”

Zofia Stopińska